|
|
KDP - Koleje Dużych Prędkości nad Wisłą, mżonka czy realna wizja?
|
|
|
Erdamon
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 33 |
|
Nr użytkownika: 80.676 |
|
|
|
|
|
|
Budowa kolei dużych prędkości - dyskusję na ten temat prowadzi się od wielu lat. W tym roku były już minister Nowak zapowiedział, że najwcześniej pojedziemy takimi kolejami w III dekadzie obecnego stulecia.
garść linków: http://pl.wikipedia.org/wiki/Linia_kolei_d...99dko%C5%9Bci_Y
http://www.kdp-konsultacje.pl/
http://szybkakolejtak.pl/opinie/artykuly/kdp_faq
http://www.rynek-kolejowy.pl/kdp
zapraszam do dyskusji, moim zdaniem temat jest ciekawy, uważam że to powinna być jedna ze sztandarowych inwestycji lat 2014-20, zwłaszcza że naprawdę już większość odcinków autostrad A1, A2, A4 jest ukończonych (nawiązuję tu do drogi-koleje 60:40) dobijający jest fakt, że we francji TGV kursuje od początku lat 80, czyli faktycznie bylibyśmy zapóźnieni o te przysłowiowe 50 lat... ;/ Warto również zauważyć że budowany obecnie w Łodzi dworzec Łódź fabryczna jest przystosowany do takich pociągów.
Ten post był edytowany przez Erdamon: 23/11/2013, 17:32
|
|
|
|
|
|
|
|
Kosztowna i niepotrzebna zabawka. Kdp miałoby kosztować 30 miliardów złotych. Zwyczajnie: szkoda kasy. Na szczęście Nowak skasował to marzenie Grabarczyka.
|
|
|
|
|
|
|
Erdamon
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 33 |
|
Nr użytkownika: 80.676 |
|
|
|
|
|
|
kupa forsy, zgadza się, jednak bardziej śmieszy mnie otwieranie coraz to nowych lotnisk, kiedy w naszym kraju o niebo lepsza jest szybka kolej. (nawet we francji, choć dwa razy większej, w ruchu krajowym przeważają pociągi, nawet na trasach 500-700km) A jaka ta kolej ekologiczna! wystarczy sprawdzić ile CO2 emituje taki pociąg na pasażerokilometr a ile samochód albo samolot! (UE powinna nam przyklasnąć!) Koszt zakupionych pociągów Pendolino oraz przytoczonego przeze mnie dworca w Łodzi to już 10% pieniędzy potrzebnych na linię Y
Ten post był edytowany przez Erdamon: 23/11/2013, 15:08
|
|
|
|
|
|
|
|
Tylko, że Pendolino oznacza, że teoretycznie wszystkie wielkie miasta Polski są 2h drogi od Warszawy.
KDP oznacza Poznań, Łódź i Wrocław oraz Warszawa są dobrze skomunikowane, a reszta nie.
QUOTE(Erdamon @ 23/11/2013, 15:05) kupa forsy, zgadza się, jednak bardziej śmieszy mnie otwieranie coraz to nowych lotnisk, kiedy w naszym kraju o niebo lepsza jest szybka kolej. (nawet we francji, choć dwa razy większej, w ruchu krajowym przeważają pociągi, nawet na trasach 500-700km) A jaka ta kolej ekologiczna! wystarczy sprawdzić ile CO2 emituje taki pociąg na pasażerokilometr a ile samochód albo samolot! (UE powinna nam przyklasnąć!) Koszt zakupionych pociągów Pendolino oraz przytoczonego przeze mnie dworca w Łodzi to już 10% pieniędzy potrzebnych na linię Y
|
|
|
|
|
|
|
Erdamon
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 33 |
|
Nr użytkownika: 80.676 |
|
|
|
|
|
|
"To częsty argument przeciwników KDP: nie stać nas na modernizacje istniejących linii kolejowych, a ma nas być stać na wielki wydatek związany z KDP? Odpowiadam niezmiennie tak samo. Nie stać nas na prowizorkę, która trwa już kilkadziesiąt lat. Gdyby nakłady na infrastrukturę kolejową miały wymiar taki sam, jak w Unii Europejskiej, stać by nas było i na modernizację, i na budowę nowych linii. To kwestia polityki władz państwa – sposobu podziału istniejących funduszy oraz wyznaczonych priorytetów. Powtórzę – nie chcemy występować przeciwko budowie autostrad, chcemy jedynie powrotu do zasady zrównoważonego transportu. Przypomnę: w Unii Europejskiej standardem jest przekazywanie na inwestycje kolejowe około 40 procent łącznych nakładów inwestycyjnych na transport. W Polsce te proporcje są wykoślawione: w roku 2009 na budowę dróg przeznaczono ponad 32 miliardy złotych, na linie kolejowe – dziesięć razy mniej!!! Są zatem publiczne pieniądze (nie ma odpowiedniego systemu ich dystrybucji…), są również środki unijne, których akurat kolej nie wykorzystuje w nadmiarze. Jest również pierwszy projekt KDP – tak zwany Projekt Y. Linia szybkich kolei łącząca Warszawę z Łodzią i dalej do Wrocławia z rozgałęzieniem na południu Wielkopolski w kierunku Poznania i w przyszłości do Szczecina. Druga nitka KDP to szlak ze Śląska i Krakowa, po Centralnej Magistrali Kolejowej, do Warszawy i dalej w kierunku Trójmiasta. Takim sposobem mielibyśmy szkielet KDP. Łączymy duże miasta siecią najszybszych pociągów, które – i tu zwykle urywało się koncepcyjne myślenie – mogą następnie przemieszczać się do mniejszych aglomeracji. Tak jak we Francji, gdzie sieć TGV łączy aż ponad sto miast. Na głównych odcinkach pociągi jeżdżą z prędkością 300 km/h, na pozostałych szlakach osiągają prędkość 160 km/h. Ale nadal jest to ta sama TGV, ta sama jakość, ten sam komfort! Przekładając to na język polskich realiów… Pociąg KDP jedzie z Zielonej Góry do Poznania z prędkością 100-160 km/h, potem z Poznania do Warszawy z prędkością dwa razy większą i dalej – w kierunku Białegostoku lub Lublina, wolniej, ale tak samo komfortowo. Linie regionalne, linie pociągów PKP Intercity uzupełniają ten system – dowożą pasażerów do głównych stacji, stanowią tańszą (i wolniejszą) alternatywę dla osób mniej zamożnych i wymagających, są częścią systemu KDP, a nie jego ubogim krewnym. Można połączyć w jedną całość starania modernizujące polską sieć kolejową i nowy pomysł na KDP. Potrzebna jest jedynie wyobraźnia i wola polityków. Potrzebny jest również społeczny nacisk: jeśli my tego będziemy chcieli, politycy nie będą chyba mieli innego wyjścia…"
więc to nie będzie tak że KDP będzie jeździło po tylko po trasie Y, widać to w tekście powyżej.
A co do naszego świetnego Pendolino, to tu masz przykład jak nowoczesne pociągi sprawują się przy nędznej infrastrukturze
http://www.rynek-kolejowy.pl/47158/polska_...ii_nie_bylo.htm
Ten post był edytowany przez Erdamon: 23/11/2013, 17:30
|
|
|
|
|
|
|
|
Najpierw musimy doprowadzić obecnie działające linie do przyzwoitego stanu, dopiero potem będzie można się brać za KDP. Uważam, że Nowak dobrze postąpił, przesuwając budowę o 10 lat. Co do środków z UE na 2014-2020 - nie bój się Stosunek drogi:koleje będzie wynosił właśnie 60:40.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Erdamon @ 23/11/2013, 17:24) Łączymy duże miasta siecią najszybszych pociągów, które – i tu zwykle urywało się koncepcyjne myślenie – mogą następnie przemieszczać się do mniejszych aglomeracji. Tak jak we Francji, gdzie sieć TGV łączy aż ponad sto miast. Na głównych odcinkach pociągi jeżdżą z prędkością 300 km/h, na pozostałych szlakach osiągają prędkość 160 km/h. Ale nadal jest to ta sama TGV, ta sama jakość, ten sam komfort!
To pisał jakiś oszołom. Przecież wiadomo powszechnie, że TGV we Francji to 3 linie na krzyż, a które duże miasto się nie podłączyło to nie ma. Tzn. jest fałszywe TGV, które jedzie wolno. Francja jest ogólnie przykładem na koncentrację na pewnych celach kosztem innych.
|
|
|
|
|
|
|
|
Pomysł bez sensu. Duży nakład, efekt minimalny. Lepiej rozwijac kolej w standartowym wydaniu.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Lepiej rozwijac kolej w standartowym wydaniu. Jak na razie chyba się zwija. Od paru lat mam na samochodzie naklejoną nalepkę "TIRY NA TORY". To relikt ze starych czasów i dotyczy poniższego cytatu:
QUOTE ...jeśli my tego będziemy chcieli, politycy nie będą chyba mieli innego wyjścia…" Może zorganizujemy referendum (ha, ha. Ile "zegarków" obecni rządzący mogliby kupić uczestnicząc w takim projekcie .)
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Dziadek Jacek @ 23/11/2013, 22:36) Proponuję też referenda przy zakupie kwiatów do urzędów.
|
|
|
|
|
|
|
pletwal
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 5 |
|
Nr użytkownika: 85.450 |
|
|
|
Dawid R. |
|
Stopień akademicki: mgr |
|
Zawód: historyk |
|
|
|
|
Polska jest za mała terytorialnie, żeby sens miały koleje dużych prędkości, dodatkowo jej powierzchnia zblizona jest do koła, kwadratu. To nie Włochy gdzie z północy na południe jest naprawdę sporo km, czy Francja czy Niemcy - kraje powierzchniowo znacznie większe. Większy sens i ekonomiczny i gospodarczy miałoby wyremontowanie sieci kolejowej i doprowadzenie jej do takiego stanu, by pociągi mogły na większości tras jeździć te 160 km/h. Expres z Warszawy do Gdańska, Wrocławia jeździłby wtedy poniżej 3h. Przy KDP i prędkościach powyżej 220km/h zysk czasowy byłby realnie niewielki a nakłady zbyt duże. Niestety kolej w Polsce umiera i budowanie KDP może tylko ja dobić.
|
|
|
|
|
|
|
|
Niemcy akurat są niewiele większe od Polski, więc bez przesady. Faktem jest, że lepiej mieć sieć kolejową koło 200 km/h niż szybszą a wielokrotnie droższą.
|
|
|
|
|
|
|
|
Chciało by się powiedzieć "tu na razie jest ścierwisko, ale będzie San Francisco" Zamiast zmodernizować coś, czego jest dużo i jest w tragicznym stanie, lepiej to "zakryć" budową czegoś nowego, szybszego i "lepszego". Dwa przykłady: na wiocha.pl oglądałem zdjęcie typowej, polskiej drogi: krzywa, dziurawa i rozpadająca się. W jednym miejscu te dziury się kończyły i był ładny, gładki, nowy asfalt. Co to było? To była droga po czeskiej stronie granicy Analogiczna historia z mojej okolicy: od mojego miasteczka do Czech jest ok. 15 km. Wspólnie z Czechami, za unijne pieniądze miała być budowana nowa droga. Czesi już ją (ponoć) zrobili, a nas nawet nie zaczęli (a podobno nawet przetargu nie przeprowadzili).
Puenta jest taka: najpierw niech w Polsce opanuje się tradycyjny bajzel, a potem snuje marzenie o Kolejach Dużych Prędkości... Aż się chce zacytować niemieckie powiedzenie "Polnische Wirtschaft"
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(master86 @ 13/12/2013, 14:07) Chciało by się powiedzieć "tu na razie jest ścierwisko, ale będzie San Francisco" Zamiast zmodernizować coś, czego jest dużo i jest w tragicznym stanie, lepiej to "zakryć" budową czegoś nowego, szybszego i "lepszego". Dwa przykłady: na wiocha.pl oglądałem zdjęcie typowej, polskiej drogi: krzywa, dziurawa i rozpadająca się. W jednym miejscu te dziury się kończyły i był ładny, gładki, nowy asfalt. Co to było? To była droga po czeskiej stronie granicy Analogiczna historia z mojej okolicy: od mojego miasteczka do Czech jest ok. 15 km. Wspólnie z Czechami, za unijne pieniądze miała być budowana nowa droga. Czesi już ją (ponoć) zrobili, a nas nawet nie zaczęli (a podobno nawet przetargu nie przeprowadzili). Puenta jest taka: najpierw niech w Polsce opanuje się tradycyjny bajzel, a potem snuje marzenie o Kolejach Dużych Prędkości... Aż się chce zacytować niemieckie powiedzenie "Polnische Wirtschaft"
Tylko że to zdjęcie, o którym mówisz to była tak naprawdę granica hiszpańsko-portugalska, a nie polsko-czeska. Natomiast droga o której mówisz (S3) - przetarg na nią został odsunięty w czasie, a to dlatego, że po czeskiej stronie tak naprawdę nie ma drogi ekspresowej i Czesi na razie nie planują jej budowy. Zresztą, od 5 lat nie rozpoczęli żadnej nowej budowy drogi szybkiego ruchu.
|
|
|
|
|
|
|
fifilip
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 6 |
|
Nr użytkownika: 85.463 |
|
|
|
Filip |
|
Stopień akademicki: in¿ |
|
Zawód: budowlaniec |
|
|
|
|
poleganie na zdjęciach z wiocha.pl?? No bez przesady. Trzymajmy sie faktów. Kolej Duzych Prędkości pobuda wyobraźnię wszsytkich i pokazuje jacy to nie jestesmy zaawansowani cywilizacyjnie, że stać nas na coś takiego. I politycy doskonale o tym wiedzą. Daja igrzyska, ale o chlebie zapominają
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|