Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Zabójstwo Jerzego Popiełuszki, czyli kiedy wreszcie poznamy prawdę
     
Premagape
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 343
Nr użytkownika: 12.316

Stopień akademicki: magister
 
 
post 6/01/2007, 14:51 Quote Post

QUOTE
Sowiecki ślad
06.12.2006 13:45

Jaką rolę w zbrodni na księdzu Jerzym Popiełuszce odegrało KGB?

"Zdesperowany i wprowadzony w błąd, wziąłem udział w wymierzonej przeciwko wam prowokacji. Ewentualnie wykorzystane zeznania o waszym udziale w sprawie są zmyślone" – pisał Grzegorz Piotrowski w grypsie wysłanym z toruńskiego aresztu. Rzecz działa się w ostatnim tygodniu października 1984 r.

Piotrowski wrócił do celi po wielogodzinnym przesłuchaniu, podczas którego po raz pierwszy powiedział, że inspiratorami zabójstwa księdza Popiełuszki byli oficerowie sowieckich służb specjalnych. Adresatem cytowanego grypsu był pułkownik KGB Siergiej Michajłow. To właśnie on jako zastępca oficjalnego rezydenta KGB w Warszawie – płk Witalija Pawłowa – oddelegowany był do konsultacji najważniejszych działań IV Departamentu. Ze strzępów notatek zachowanych w IPN wynika, że przez dwa lata do momentu zamordowania kapłana, to właśnie z nim utrzymywał bliskie kontakty kapitan Piotrowski. Skończyły się one, kiedy morderca trafił do aresztu, a rezydentura KGB oficjalnie poparła działania MSW zmierzające do wykrycia zabójców.

Zachowanie Piotrowskiego wpisuje się w scenariusz ukrywania mrocznych tajemnic najgłośniejszej zbrodni PRL-u. To tłumaczy dlaczego przez tyle lat prawda o zabójstwie księdza była ukrywana, a ci, którzy byli bliscy jej poznania, wyjeżdżali z kraju lub ginęli w tajemniczych okolicznościach. Tłumaczy również dlaczego kilka śledztw mających na celu wyjaśnienie zbrodni, w dziwnych okolicznościach kończyło się, gdy tylko podejmowany był "wątek KGB".

Tajemnice różańca

O związkach Grzegorza Piotrowskiego z KGB pisaliśmy w tekście Długa ręka SB . Na podstawie zachowanych w IPN notatek ujawniliśmy, że w 1982 r., w Bułgarii, kapitan SB rozpoczął współpracę z sowieckimi służbami specjalnymi. Nasze odkrycia pokrywają się z dokumentami ze śledztwa Instytutu Pamięci Narodowej prowadzonego w latach 2002-2004 pod kierunkiem prokuratora Andrzeja Witkowskiego.

Wynika z nich, że w Górsku ksiądz Jerzy Popiełuszko został uprowadzony i przewieziony w nieznane miejsce. Tam był przez kilkadziesiąt godzin torturowany. Głównym śladem pozwalającym odtworzyć to, co się naprawdę działo w nocy 19 października jest różaniec kapłana znaleziony w pobliżu Zamku Dybowskich w Toruniu. Jego wygląd opisuje notatka SB z 25 października. Czytamy w niej: "Różaniec nie był rozerwany; z wyglądu zewnętrznego świadczy, że w miejscu znalezienia nie leżał przez długi czas (brak śladów śniedzi na częściach metalowych)."

Notatka określa położenie różańca przy nieuczęszczanej ścieżce, tuż przy zamku. Technicy odtworzyli tam wówczas ślady opon samochodowych – takich, jakie najczęściej zakładano do "Nysy". Znajomi księdza potwierdzili, że ten różaniec należał do niego. Badania kryminalistyczne wykazały, że nie mógł leżeć w trawie dłużej niż kilka dni. Śledczy IPN-u są przekonani, że różaniec wysunął się z dłoni lub kieszeni księdza. Ich zdaniem, stało się to, gdy porywacze zatrzymali się, by przekazać kapłana innej grupie oprawców. Różaniec znalazłem na powierzchni płaskiej, na trawniku, na poziomie jezdni – zeznawał prokuratorom IPN kapitan Romuald Szymczak* z kontrwywiadu SB w Toruniu.

To, co przedstawił emerytowany oficer daleko odbiega od prawdy. Szymczak nie powiedział, że różaniec leżał na trawie, przy śladach opon, w miejscu, gdzie zwykle nie jeżdżą samochody. Zamiast zabezpieczyć różaniec, wbrew wszelkim zasadom podniósł go, wytarł i schował do kieszeni, co bardzo utrudniło dokładne przebadanie go. Z zachowanych dokumentów wynika, że na początku lat 80. Szymczak został wytypowany jako oficer toruńskiej SB do spraw kontaktów z rezydenturą KGB. Te kontakty mieściły się w zakresie normalnych obowiązków służbowych – zeznał 20 lat później. Jak ustalili prokuratorzy IPN, Szymczak otrzymywał też regularne kontakty z majorem Igorem Onyszko – ówczesnym rezydentem GRU, który miał swoją siedzibę na terenie bazy wojsk radzieckich w Toruniu. O tym jednak, podczas śledztwa nie chciał mówić. Zachowane notatki świadczą o tym, że kontakty Szymczaka z obydwoma oficerami nasiliły się w drugiej połowie października 1984 r.

Rosyjski krewny
Podczas procesu sądowego w Toruniu rąbka prawdy o KGB odsłonił Adam Pietruszka. Były wicedyrektor IV Departamentu został wskazany przez Kiszczaka jako ten, który miał odegrać rolę inspiratora i zleceniodawcy mordu. W zamian, Kiszczak obiecał Pietruszce awans generalski i wdzięczność resortu. Pułkownik nie chciał się na to zgodzić, lecz kierownictwo ministerstwa zmusiło go do tego szantażem i groźbami. Zastraszony Pietruszka długo chciał jednak stawiać opór. Podczas jednej z rozpraw w Toruniu powiedział: "za zamordowaniem księdza Popiełuszki stały służby specjalne ZSRS". Sąd nie podjął tego wątku, a dyspozycyjny wobec reżimu przewodniczący składu sędziowskiego nie pozwolił oskarżycielom posiłkowym na dociekanie prawdy na ten temat.

Po feralnej rozprawie, oskarżonego pułkownika odwiedzili w więzieniu koledzy z resortu. Nie wiadomo o czym rozmawiali. Wiadomo jednak, że podczas kolejnej rozprawy Pietruszka odwołał to, co powiedział. "Zeznania o udziale KGB są zmyślone" – mówił. "Liczyłem, że zrzucenie winy na towarzyszy radzieckich pomoże mi uniknąć kary."

Jeszcze dziwniejsze jest to, co działo się po wyroku sądowym, kiedy Pietruszka trafił do więziennej celi. Jego żoną i synem opiekował się wówczas ich krewny nazwiskiem Grigorij Winagradskij – oficjalnie reemigrant ze Związku Radzieckiego. Jak ustalili prokuratorzy IPN-u, w rzeczywistości człowiek ten pracował dla warszawskiej rezydentury KGB. Agent obserwował i inwigilował żonę pułkownika, która wówczas podejmowała intensywne starania o zwolnienie męża z więzienia. Dzięki jego informacjom, esbecy wiedzieli o zamiarach Pietruszkowej i mogli je udaremniać.

Spotkania z KGB

Jaką rolę w zamordowaniu księdza odegrał naprawdę Adam Pietruszka? Częściowej odpowiedzi na tą zagadkę udziela odnaleziony w archiwach IPN dokument: "Wyjazdy i przyjazdy za lata 1971 – 1989 pracowników IV Departamentu IV". Wynika z niego, że po wyborze Polaka na Papieża nasiliły się kontakty funkcjonariuszy IV Departamentu z przedstawicielami V Zarządu Głównego KGB. W oficjalnych dokumentach KGB czytamy, że zarząd ten odpowiedzialny był za "walkę ideologiczną", "zwalczanie dywersji", "walkę z dysydentami" oraz - co znamienne - "zwalczanie imperialistycznych wpływów Watykanu w państwach satelickich".

Spotkania odbywały się najczęściej w Moskwie, a także w Polsce i w Czechosłowacji. Delegacji polskiej przewodzili w tych spotkaniach Zenon Płatek i Adam Pietruszka. Z przywołanego dokumentu wynika jednoznacznie, że w większości spotkań brał udział również Grzegorz Piotrowski. Celem tych spotkań była konsultacja i wspólne ustalanie planów najważniejszych działań wymierzonych w Kościół i księży. Po raz ostatni, Pietruszka spotkał się z delegatami KGB latem 1984 roku. Jego aresztowanie nie przerwało cyklicznych spotkań oficerów IV Departamentu z KGB, które trwały do połowy 1989 r.

Z zachowanych w IPN dokumentów wynika, że spotkania z delegatami KGB miały również miejsce w Polsce. Świadczą o tym choćby zachowane książki wejść do budynku MSW z podanymi datami godzinami i nazwiskami odwiedzin sowieckich oficerów. W rubryce „do kogo?” widnieją nazwiska funkcjonariuszy IV Departamentu – także tych wysokich rangą. Znamienna jest również narada, do której doszło w podwarszawskim Zalesiu w dzień pogrzebu zamordowanego kapłana – 3 listopada 1984 r. Przedmiotem rozmowy była "sprawa Popiełuszki i jej skutki". Zachowała się intrygująca notatka z tego spotkania. W jej najważniejszym fragmencie czytamy: "Towarzysze radzieccy określili tą sprawę jako spartoloną robotę". Nazwisko osoby sporządzającej notatkę zostało wymazane.

Telefony z rezydentury

Oficjalna wersja dochodzenia sądowego mającego wyjaśnić prawdziwy przebieg zbrodni jest nieprawdziwa. Oto bowiem płk Tadeusz Rydzak – szef Zakładu Kryminalistyki Komendy Głównej MO – w kilkanaście godzin po zbrodni otrzymał od generała Ciastonia polecenie poddania ekspertyzie beżowego fiata, którym w noc uprowadzenia księdza posłużyli się trzej esbecy.

Zgodnie z regułami, badania kryminalistyczne prowadziły trzy grupy techników. Pierwsi – w ramach tzw. ekspertyzy osmologicznej – badali ślady zapachowe osób jadących fiatem. Drudzy szukali odcisków palców i śladów krwi. Trzecia grupa miała za zadanie przeprowadzić ekspertyzę traseologiczną, czyli zabezpieczyć ślady ubrań i obuwia. Żaden technik nie znalazł nawet najmniejszego śladu obecności księdza w bagażniku. Oznaczało to, że uprowadzony ksiądz w ogóle nie był przewożony w bagażniku fiata.

Równocześnie mechanicy zbadali silnik i nadwozie. Okazało się, że samochód był w fatalnym stanie technicznym, trząsł się przy prędkości 70 km/godz. Takim autem nie można było dogonić sprawnego golfa jadącego dwa razy szybciej. Wszystkie te fakty prowadziły do wniosku, że przebieg zbrodni podany i potwierdzony przez sprawców to fikcja, a prawdziwa wersja zdarzeń była zupełnie inna. Znajduje to potwierdzenie w tym, że technicy, którzy badali fiata nie zostali wezwani przed sąd w Toruniu. Sam płk Rydzak otrzymywał dziwne telefony. "Jeden z oficerów przedstawiał się, że dzwoni z rezydentury KGB" – zeznał prokuratorom IPN Rydzak. "Dzwonił kilka lub kilkanaście razy dziennie. Wypytywał mnie o rezultaty badań kryminalistycznych związanych ze sprawą księdza Popiełuszki. Kategorycznie żądał, abym informował o wszystkim."

Telefony ustały, gdy aresztowano trzech esbeków. Podczas czterdziestoletniej pracy w milicji, pułkownikowi Rydzakowi nigdy wcześniej ani później nie zdarzyło się, aby rezydent KGB tak bardzo interesował się wynikami ekspertyz kryminalistycznych. Z zeznań ówczesnych podwładnych i najbliższych współpracowników Rydzaka wynika, że oficerem wykonującym tajemnicze telefony był Siergiej Michajłow.

Częstsze wizyty delegatów

Analizując chronologię wydarzeń, widać, że największe natężenie działań wymierzonych w księdza Popiełuszkę zapoczątkował artykuł w "Izwiestia". Warszawski korespondent sowieckiej gazety, Leonid Toporkow pisał o kapłanie: "Swoje mieszkanie oddał na przechowanie nielegalnej literatury, a sam ściśle współpracuje z kontrrewolucjonistami. Z ambony padają nie religijne kazania, ale słowa ulotki (…) z której można wyczytać tylko nienawiść do socjalizmu. Rząd stawia więc sobie pytanie: czy możliwe jest, aby Popiełuszko i podobni mu duchowni mogli zajmować się rozrabiacką działalnością polityczną wbrew woli wyższej hierarchii kościelnej."

Artykuł ukazał się w numerze z 12 września. To znamienna data, bowiem następnego dnia odbyło się spotkanie najważniejszych urzędników państwowych, podczas którego gen. Wojciech Jaruzelski powiedział do gen. Czesława Kiszczaka słynne słowa: "Załatw to, niech on nie szczeka". Kilka godzin później, Kiszczak wezwał do siebie na naradę generałów Ciastonia i Płatka. Razem ustalili dalszy plan działania przeciwko księdzu. Konsekwencją tej narady było uprowadzenie i zamordowanie kapłana.

Śledczy IPN-u zwracają uwagę, że działalność Popiełuszki i innych, antyreżimowych księży, była często poruszana podczas spotkań najważniejszych dygnitarzy PRL-u. Wówczas jednak decydowano się na zastraszanie, prowokacje lub aresztowanie duchownego. Morderstwo zostało zaplanowane dopiero jeden dzień po publikacji artykułu, którego autorem był sowiecki dziennikarz (w ZSRR nie można było zostać korespondentem zagranicznym bez deklaracji współpracy z wywiadem). Od tego dnia, aż do początku listopada, przedstawiciele rezydentury KGB dużo częściej niż wcześniej odwiedzali gmach resortu (wynika to z zachowanych kalendarzy i ksiąg wejść do MSW).

Podobnych przypadków jest więcej. Aresztowanych esbeków inwigilowano, aby nie mogli z nikim podzielić się swoją wiedzą o prawdziwym przebiegu zdarzeń. Mimo to, przez cały czas Grzegorzowi Piotrowskiemu pozwolono z celi wysyłać grypsy do oficerów KGB. Kilka tygodni po pogrzebie księdza, szef warszawskiej rezydentury KGB – płk Witalij Pawłow i jego zastępca – płk Siergiej Michajłow – zostali odznaczeni i awansowani na generałów.

Leszek Szymowski

Źródło: http://www.polskieradio.pl/media/artykul.aspx?id=205

Polecam również ten artykuł oraz bardzo interesujące odcinki programu "Konfrontacja" pt: "Kto go naprawdę zabił?" cz.1 i 2. Można je obejrzeć na tej stronie.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.903
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 12/01/2023, 13:47 Quote Post

https://www.youtube.com/watch?v=5bZwzfRLZ58
Niesamowity fragment programu dotyczący spraw związanych z zabójstwem ks. Jerzego i kapitalna konkluzja dotycząca kwestii Kościoła w Polsce oraz jego zwolenników i przeciwników!
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
Fuser
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.266
Nr użytkownika: 15.418

 
 
post 12/01/2023, 17:23 Quote Post

QUOTE(emigrant @ 12/01/2023, 14:47)
https://www.youtube.com/watch?v=5bZwzfRLZ58
Niesamowity fragment programu dotyczący spraw związanych z zabójstwem ks. Jerzego i kapitalna konkluzja dotycząca kwestii Kościoła w Polsce oraz jego zwolenników i przeciwników!
*


A mówiono coś o tym, czy i co w ostatnich latach zrobiono dla wyjaśnienia tej sprawy?
A może gdzie indziej mówiono?
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.903
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 17/01/2023, 11:34 Quote Post

Nic nie wiem, żeby coś robiono. Nie wiem w ogóle czy sprawa jest zamknięta czy nie.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
Fuser
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.266
Nr użytkownika: 15.418

 
 
post 17/01/2023, 17:57 Quote Post

QUOTE(emigrant @ 17/01/2023, 12:34)
Nic nie wiem, żeby coś robiono. Nie wiem w ogóle czy sprawa jest zamknięta czy nie.
*


No właśnie też nie wiem. IPN uważa, że w tej sprawie nie ma już nic do zrobienia?
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.903
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 17/01/2023, 18:39 Quote Post

QUOTE(Fuser @ 17/01/2023, 17:57)
QUOTE(emigrant @ 17/01/2023, 12:34)
Nic nie wiem, żeby coś robiono. Nie wiem w ogóle czy sprawa jest zamknięta czy nie.
*


No właśnie też nie wiem. IPN uważa, że w tej sprawie nie ma już nic do zrobienia?
*



Materiał z 2018 roku: https://dzieje.pl/aktualnosci/sledztwo-ipn-...alnosc-wyzszych

Śledztwo IPN ws. zabójstwa ks. Jerzego Popiełuszki ustala odpowiedzialność wyższych mocodawców

A to materiał filmowy z 2021: https://www.google.com/search?q=%C5%9Bledzt...vid:WqmfMmix_Fs

Ten post był edytowany przez emigrant: 17/01/2023, 18:41
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
Fuser
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.266
Nr użytkownika: 15.418

 
 
post 18/01/2023, 17:25 Quote Post

QUOTE(emigrant @ 17/01/2023, 19:39)
QUOTE(Fuser @ 17/01/2023, 17:57)
QUOTE(emigrant @ 17/01/2023, 12:34)
Nic nie wiem, żeby coś robiono. Nie wiem w ogóle czy sprawa jest zamknięta czy nie.
*


No właśnie też nie wiem. IPN uważa, że w tej sprawie nie ma już nic do zrobienia?
*



Materiał z 2018 roku: https://dzieje.pl/aktualnosci/sledztwo-ipn-...alnosc-wyzszych

Śledztwo IPN ws. zabójstwa ks. Jerzego Popiełuszki ustala odpowiedzialność wyższych mocodawców

A to materiał filmowy z 2021: https://www.google.com/search?q=%C5%9Bledzt...vid:WqmfMmix_Fs
*


Co wyskakuje w temacie po wpisaniu odpowiedniej frazy w google, to widziałem.
IPN w 2018 r. "ustalał odpowiedzialność wyższych mocodawców". Minęły ponad 4 lata i jakie efekty ich ustaleń?
Materiał filmowy nie jest z 2021 r., tylko w tym roku zamieszczono go na YouTube, a nakręcono go 5 lat wcześniej.

Czemu nikt nie wrócił do bezpośrednich sprawców, którzy jeszcze żyją i próby uzyskania od nich informacji?

Ten post był edytowany przez Fuser: 18/01/2023, 17:25
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej