Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
3 Strony  1 2 3 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Aktywność wojsk radzieckich na granicy PRL w 1981
     
PM7hawk
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 9
Nr użytkownika: 83.605

 
 
post 31/08/2013, 16:12 Quote Post

Lansuje się obecnie pogląd że interwencja radziecka w Polsce w 81 roku nie była możliwa, m.in. z powodu zaangażowania ZSRR w Afganistanie. Wydaje się jednak że tej wersji przeczą następujące fakty: 1. W Afganistanie działał znikomy % Armii Czerwonej 2. Manewry Sojuz

Niezależnie od rzeczywistych intencji przywódców ZSRR, ta aktywność Armii Czerwonej na zachodzie ZSRR sugerowała że Sowieci albo chcieli interweniować, albo chcieli stworzyć wrażenie że mogą to zrobić.

W szeregu miejscowości na wschodniej granicy Polski, m.in. we wsiach Stubno i Stubieńko, w końcu 81 roku miejscowa ludność zaobserwowała wzmożoną aktywność wojsk radzieckich, w tym dużą grupę czołgów ustawionych w kierunku na Polskę. Mieszkańcy zareagowali przygotowaniami do wojny. Mniej więcej w tym okresie we wsiach pojawiły się oddziały LWP które skonfiskowały broń z okresu II WŚ którą wywieziono na dwóch ciężarówkach, prawdopodobnie po to aby mieszkańcy nie ostrzelali Sowietów albo w razie interwencji nie wplątali się w walkę z regularnym wojskiem.

Moje pytanie jest następujące:

1. Jeżeli Sowieci nie chcieli wkroczyć do Polski ani nie chcieli przekonać władz Polskich że mogą wkroczyć, to w jakim celu niepokoili sąsiada ustawiając nad granicą wojska w pozycji ofensywnej?

2. Wyżej przytoczona historia to relacja rodzinna. Czy historycy polscy podjęli się trudu przeprowadzenia wywiadów z mieszkańcami miejscowości granicznych w których zauważono wzmożoną aktywność wojsk radzieckich? Czy istnieje opracowanie zbierające takie wypowiedzi?

 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
goralpm
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 632
Nr użytkownika: 58.171

Stefan Mocarz
Zawód: mistrz historii
 
 
post 21/10/2013, 23:32 Quote Post

QUOTE(PM7hawk @ 31/08/2013, 14:12)

Moje pytanie jest następujące:

1. Jeżeli Sowieci nie chcieli wkroczyć do Polski ani nie chcieli przekonać władz Polskich że mogą wkroczyć, to w jakim celu niepokoili sąsiada ustawiając nad granicą wojska w pozycji ofensywnej?

2. Wyżej przytoczona historia to relacja rodzinna. Czy historycy polscy podjęli się trudu przeprowadzenia wywiadów z mieszkańcami miejscowości granicznych w których zauważono wzmożoną aktywność wojsk radzieckich? Czy istnieje opracowanie zbierające takie wypowiedzi?
*



Odpowiedź w zasadzie jest jedna: brak 100% pewnych rozkazów czy zaleceń sztabu Armii Czerwonej czy szefostwa Układu Warszawskiego.
Sam Stan Wojenny to nie tylko 13.12 - 13.12 był wybrany w obawie przed planowaną manifestacją w Warszawie przed świętami - miała ona być "krwawa". Dlatego zdecydowano o wprowadzeniu Stanu Wojennego w niedzielę 13 grudni.
Co ciekawe, tak naprawdę każdy wiedział przed 13 grudnia, że albo w ta niedzielę władza coś zrobi albo dojdzie do jatki. SW nie był zaskoczeniem. Zresztą pierwotna data wprowadzenia SW to miała być wiosna 81.
Trudno więc snuć poglądy o planowanej interwencji wojsk Układu Warszawskiego w Polsce.
Wbrew przekonaniom, Polska miała bardzo dużą autonomię w "bloku wschodnim" i na moje - o takiej interwencji w 1980 czy w 1981 raczej mowy nie było. Jeśli już to pewnie na zasadzie wsparcia Polskiego Wojska logistycznie i propagandowo.
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
orkan
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.563
Nr użytkownika: 58.347

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 22/10/2013, 1:50 Quote Post



Skoro mogli zgnieść podsycane miłymi audycjami w języku wegierskim audycje RWE Powstanie Węgierskie, jak weszli do CSRS mającą najpotężniejszą po ZSRR armie lądową po ZSRR w UW, to dlaczego nie do Polski? Zawsze paru jeleni umierało by za Wałęsę ale większość przytłaczająca miała rodziny i nic by nie zrobiła gdyby tu weszli. Myślisz że ich spece od wojny psychologicznej tego zachowania się po tylu interwencjach nie wychwycili?
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
goralpm
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 632
Nr użytkownika: 58.171

Stefan Mocarz
Zawód: mistrz historii
 
 
post 22/10/2013, 2:06 Quote Post

QUOTE(orkan @ 21/10/2013, 23:50)
QUOTE
Odpowiedź w zasadzie jest jedna: brak 100% pewnych rozkazów czy zaleceń sztabu Armii Czerwonej czy szefostwa Układu Warszawskiego.


A znajdziesz "pewne" rozkazy interwencji w Afganie, CSRS czy WRL? Życzę powodzenia.

Skoro mogli zgnieść podsycane miłymi audycjami w języku wegierskim audycje RWE Powstanie Węgierskie, jak weszli do CSRS mającą najpotężniejszą po ZSRR armie lądową po ZSRR w UW, to dlaczego nie do Polski? Zawsze paru jeleni umierało by za Wałęsę ale większość przytłaczająca miała rodziny i nic by nie zrobiła gdyby tu weszli. Myślisz że ich spece od wojny psychologicznej tego zachowania się po tylu interwencjach nie wychwycili?
*



A ileż to wojska liczyła Czechosłowacja skoro był najpotężniejsza po ZSRR?
Cała Czechosłowacja to wówczas ok. 14 mln ludności...
W Układzie Warszawskim Polska miała po ZSRR największą armię. Podział był prosty:
ZSRR -50%, Polska 25% reszta demoludów 25% razem.
Pod koniec lat 80-siątych Czechosłowacja miała nie więcej wojska jak 200 tyś, dla porównania Polska to ponad 400 tyś (w szczytowych okresach liczebność dochodziła do 600 tyś). Więc nie wiem skąd wziąłeś, że czechosłowacka armia była druga po ZSRR:)))
W bezpośrednich działaniach związanych ze Stanem Wojennym brało udział ok 60-70 tys żołnierzy. Nie było potrzebnej interwencji zewnętrznej.
W grudniu 1981 roku w związku ze Stanem Wojennym wprowadzono 3 letni okres służby zasadniczej, przy czym zatrzymano roczniki kończące 2 letnią obowiązkową służbę, to dodatkowo zwiększyło liczbę wojska o jakieś 150 do 200 tyś.
Co do Afganistanu - to znajdziesz dokumenty. Przy czym to nie była inwazja taka jaką dokonało USA w 2001 roku. Tam zaczęło się od ochrony konwojów z żywnością i jest mnóstwo na to dokumentów.
Ja te czasy pamiętam.

Ten post był edytowany przez goralpm: 22/10/2013, 2:06
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
konto_usuniete_28.02.16
 

Unregistered

 
 
post 22/10/2013, 4:16 Quote Post

QUOTE
W szeregu miejscowości na wschodniej granicy Polski, m.in. we wsiach Stubno i Stubieńko, w końcu 81 roku miejscowa ludność zaobserwowała wzmożoną aktywność wojsk radzieckich, w tym dużą grupę czołgów ustawionych w kierunku na Polskę. Mieszkańcy zareagowali przygotowaniami do wojny. Mniej więcej w tym okresie we wsiach pojawiły się oddziały LWP które skonfiskowały broń z okresu II WŚ którą wywieziono na dwóch ciężarówkach, prawdopodobnie po to aby mieszkańcy nie ostrzelali Sowietów albo w razie interwencji nie wplątali się w walkę z regularnym wojskiem.

Urban legend , co prawda ludzie rożne "rzeczy "mają pochowane w stodołach i za wygódkami , ale ze tak nagle zjawiło się LWP i od razu znalazło w rzeczonych wioskach dwie ciężarówki broni a amunicji z WWII , wierzyć i się nie chce wink.gif
 
Post #5

     
piotral
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 880
Nr użytkownika: 62.951

Stopień akademicki: BANITA
 
 
post 22/10/2013, 7:20 Quote Post

1. Na marginesie. 25% siły LWP to mrzonki - Sowieci dawali 90% co naj mniej a LWP było jedynie drugą co do wielkości armią UW. Czechosłowacja miała obok NRD najnowocześniejszą i najlepiej wyposażona armię - poza Sowietami. WP miało pełnić (poza 4 dywizjami i "komandosami") głownie role logistyczne - zapewnić funkcjonowania korytarza do 20 dywizji Sowieckich i lotnictwa w NRD. Dodatkowo pomocnicze do bodajże 6 dywizji Sowieckich w Czechosłowacji. Czeskie miały w większości walczyć.
2. W Afganistanie nigdy nie było zaangażowane więcej niż 3% sił zbrojnych ZSRR a do czasu wprowadzenia Stingerów (400 na początek) radzili sobie super.
3. W 80 załapałem się na stare zaproszenie od rodziny w Grodnie i Brześciu. I w lasach i na mieście było zielono od "partizanów". Gdyby nie sukces stanu wojenny całe to towarzystwo w szczytowym okresie zimnej wojny zadbało by o przejezdność szlaków do NRD-ówka. Niezależnie od tego co propaganda obecnego reżymu zadekretuje.
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
orkan
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.563
Nr użytkownika: 58.347

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 23/10/2013, 19:59 Quote Post

QUOTE
W Układzie Warszawskim Polska miała po ZSRR największą armię. Podział był prosty:
ZSRR -50%, Polska 25% reszta demoludów 25% razem.


To Polska armia miała 1 mln żołnierzy? confused1.gif Przypominam że wszystkie pięć RSZ AR miało 5 mln żołnierzy a wojska lądowe ok 190 dywizji ogólnowojskowych (pancerne i zmechanizowane) multum dywizji i brygad wsparcia bojowego (artyleria, saperzy itd.). Do tego WDW z 7 dywizjami. WP - wojska lądowe - część operacyjna- w 1980 to 13 dywizji ogólnowojskowych. 2 brygady desantowe (nazywane dywizjami), 4 BROT, 4 BA, 4 BSap, 1 BRPlot i drobnica. w 1980 to w czasie P 240000 żołnierzy. Więc jakie 25%?

QUOTE
Pod koniec lat 80-siątych Czechosłowacja miała nie więcej wojska jak 200 tyś, dla porównania Polska to ponad 400 tyś (w szczytowych okresach liczebność dochodziła do 600 tyś).


WP nigdy, nawet w czasie DWS jak i okresu koreańskiego nie osiągnęła 600 tyś tym bardziej gdy pod koniec lat 80 (zwłaszcza po 1987 gdy Polska stała się strona układu CFE-1) szła ostra redukcja SZ PRL np: ograniczeni liczby dywizji do 9 zmechanizowanych ( w tym przeformowanie dywizji pancernych w zmechanizowane i przeformowanie lub likwidacja pczś).
Siła armii nie mierzy się liczebnością. Czechosłowacy nie mieli MW i nie musieli tak rozbudowywać lotnictwa i OPK jak my.
Byli silniejsi w innych dziedzinach. Nie spamowali tez liczebności rozbudowanym wojskami inzybieryjnymi i budowlanymi jak my.

QUOTE
Więc nie wiem skąd wziąłeś, że czechosłowacka armia była druga po ZSRR:)))

No cóż widzę że musisz się douczyć. wink.gif Porównaj liczbe techniki w wojskach lądowych. Porównaj zwłaszcza liczbę czołgów, BWP i TO, czy środków artyleryjskich powyżej 100mm. Samych samobieżnych haubic 152 mm mieli 4 razy więcej od nas. Resztę sobie sprawdź i porównaj. Przy czym jedna uwaga, od naszych czołgów odlicz 700 szt T-34/85 które w 1980 robiły za statystykę. Czechosłowacy już wtedy wyekspediowali swoje "Kaczory" do "ciepłych krajów" lub do huty. My w czasie W mobilizowaliśmy 16 dywizji plus dwie desantowe (de facto brygady) oni również 16 dywizji, 1 brygadę desantową o większym nasyceniu podstawową techniką wojskową również lepsza pod względem nowoczesności. Na pewno byli drudzy pod względem czołgów, BWP, TO, artylerii.

QUOTE
W bezpośrednich działaniach związanych ze Stanem Wojennym brało udział ok 60-70 tys żołnierzy. Nie było potrzebnej interwencji zewnętrznej.


Plan "Wisła" (co ci sztabowcy się uczepili tej Wisły wink.gif ) był tylko psychologicznym wsparciem "Synchronizacji" MSW. Miał ja psychologicznie spotęgować co się udało. Sami autorzy przyznają po latach przyznają, że gdyby nie zadziałał aspekt psychologiczny części wojskowej SW to te 70-tyś w starciu z kilkoma milionami ludzi było bez szans. Więc nie pisz że te 70 tyś z części operacyjnej WP dało sukces SW. Sukces SW to "Wisła"+"Synchronizacja". Dla akcji miało też wielkie znaczenie wybrany idealnie czas akcji. Weekend. Gdzie wielkie zakłady miały wolne. Tylko nieliczne pracowały 24h na dobę cały czas. I Tam jak KWK w tym w "Wujku" doszło do okupacji i tej tragedii której splot przyczyn można porównać do katastrofy lotniczej.

QUOTE
Nie było potrzebnej interwencji zewnętrznej.


Wierzysz że geriatria na Kremlu nie miała planu rezerwowego dla Polski. Że od tak zgodzą się na odcięcie 3 grup wojsk Armii Radzieckiej od macierzy?

QUOTE
W grudniu 1981 roku w związku ze Stanem Wojennym wprowadzono 3 letni okres służby zasadniczej, przy czym zatrzymano roczniki kończące 2 letnią obowiązkową służbę, to dodatkowo zwiększyło liczbę wojska o jakieś 150 do 200 tyś.


Nie sądzę aby to było 200 tyś. Wtedy były dwa pobory w roku czyli 4 na 2 lata. MW miał zawsze 3 lata. Sądzę że było to 50-100 żołnierzy zwolnionych już w drugiej połowie 1982 roku.

QUOTE
Co do Afganistanu - to znajdziesz dokumenty. Przy czym to nie była inwazja taka jaką dokonało USA w 2001 roku. Tam zaczęło się od ochrony konwojów z żywnością i jest mnóstwo na to dokumentów.


No tak nie była jak w 2001. Atak (Sztorm 333) na pałac prezydencki kombinowanego batalionu KGB ( grupy GROM i ZENIT połączone w KASKADĘ, batalion muzułmański Specnazu GRU. kompania WDW) desant WDW w Kabulu, rajd jednostek zmechanizowanych 40 Armii. Konwoje ruszyły dopiero po zajęciu zaplanowanych obiektów w kraju.
A zaczęło się do tego że Amin, agent CIA , skłócał wewnętrznie LDPA i wywołał aktami bestialstwa KAM niepotrzebną wojne domową (spalenie i zagrzebanie żywcem 300 więzionych Hazarów przez KAM). Mimo interwencji radzieckiej (która miała usunąć dyktatora), wypadków (eskalacji wojny domowej) nie udało się odwrócić.

QUOTE
Ja te czasy pamiętam.


Ja też pamiętam i co z tego. Nie było mnie tam a wiedze nie czerpię z RWE czy Głosu Ameryki czy innej sekcji polskiej BBC, nie wspominając o Żołnierzu Wolności czy Trybuny Ludu tylko z poważnych źródeł. wink.gif

Ten post był edytowany przez orkan: 23/10/2013, 20:14
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
konto usunięte 051218
 

Unregistered

 
 
post 23/10/2013, 21:13 Quote Post

QUOTE
W szeregu miejscowości na wschodniej granicy Polski, m.in. we wsiach Stubno i Stubieńko, w końcu 81 roku miejscowa ludność zaobserwowała wzmożoną aktywność wojsk radzieckich, w tym dużą grupę czołgów ustawionych w kierunku na Polskę. Mieszkańcy zareagowali przygotowaniami do wojny. Mniej więcej w tym okresie we wsiach pojawiły się oddziały LWP które skonfiskowały broń z okresu II WŚ którą wywieziono na dwóch ciężarówkach, prawdopodobnie po to aby mieszkańcy nie ostrzelali Sowietów albo w razie interwencji nie wplątali się w walkę z regularnym wojskiem.


I owa "grupa czołgów" miała sforsować Bug, i zagrozić Polsce ? rolleyes.gif Chłopie - w tym czasie nikt z członków twojej rodziny nie zbliżyłby się nawet do pasa przygranicznego (a co mówiąc do samej granicy) - bo natychmiast zostałby wylegitymowany i aresztowany. Zbliżenie do granicy mogłoby się nawet zakończyć otwarciem ognia. Tak więc całe to bajanie możesz włożyć między klechdy i bajki rodzinne.

QUOTE
To Polska armia miała 1 mln żołnierzy?


W latach 80-tych stany wynosiły do 320 tys. żołnierzy. W 1987r. uczono nas, że w razie godziny "W" każdy OW wystawia milionową armię (ale chyba z lekarzami, pielęgniarkami, i innym personelem pomocniczym).
 
Post #8

     
orkan
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.563
Nr użytkownika: 58.347

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 24/10/2013, 21:37 Quote Post

QUOTE
W latach 80-tych stany wynosiły do 320 tys. żołnierzy. W 1987r. uczono nas, że w razie godziny "W" każdy OW wystawia milionową armię (ale chyba z lekarzami, pielęgniarkami, i innym personelem pomocniczym).


Chyba z OC i Pospolitym Ruszeniem. wink.gif SZ PRL po mob w 1986 to blisko 900000 żołnierzy w tym połowa w Froncie (1,2,Armia 4 Korpus, 3 Armia lotnicza wydzielona część MW do ZFB - chodzi o ZSL) połowa w systemie OTK (OPK, 8 i 9 FOW, jednostki OTK, WW).
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
konto usunięte 051218
 

Unregistered

 
 
post 24/10/2013, 22:26 Quote Post

QUOTE(orkan @ 24/10/2013, 22:37)
QUOTE
W latach 80-tych stany wynosiły do 320 tys. żołnierzy. W 1987r. uczono nas, że w razie godziny "W" każdy OW wystawia milionową armię (ale chyba z lekarzami, pielęgniarkami, i innym personelem pomocniczym).


Chyba z OC i Pospolitym Ruszeniem. wink.gif SZ PRL po mob w 1986 to blisko 900000 żołnierzy w tym połowa w Froncie (1,2,Armia 4 Korpus, 3 Armia lotnicza wydzielona część MW do ZFB - chodzi o ZSL) połowa w systemie OTK (OPK, 8 i 9 FOW, jednostki OTK, WW).
*



Co do danych odnośnie OW to miej pretensje do ppor. Odrobińskiego (polityczny w 12.pułku łączności) a nie do mnie rolleyes.gif 38 milionowy kraj posiadał od zakończenia II WŚ kilkadziesiąt roczników przeszkolonych rezerwistów. W razie mobilizacji w "kamasze" szli lekarze i pielęgniarki, absolwenci uczelni wyższych, formowano OC i inne organizacje pomocnicze.
 
Post #10

     
teemem
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 778
Nr użytkownika: 56.334

teemem
Stopień akademicki: mgr inz.
Zawód: konkretny
 
 
post 26/10/2013, 10:39 Quote Post

Jesienią 1981 byłem we Francji. Prasa i tv non stop informowała o koncentracji wojsk sowieckich na polskiej granicy. Fotki w prasie i obrazki w tv były doprawdy przerażające. Przeciętny obywatel prl o tym wiedział, słuchał wszak wolnej europy.
Jest mnóstwo wsi i miast nad samą granicą, gdzie mieszkają tysiące ludzi. Niesposób każdego wylegitymować, a ziemniaki z pola tuż nad Bugiem wykopać trzeba. Gdybym tam wtedy mieszkał, przygotowałbym kryjówkę dla żony i córki, i na wszelki wypadek naoliwił obrzyna.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #11

     
lukaszrzepinski
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 682
Nr użytkownika: 75.791

Lukasz Rzepinski
Stopień akademicki: historyk amator
Zawód: In¿ynier, biznesmen
 
 
post 11/12/2013, 15:46 Quote Post

Poglad o nieinterwencji jest na ogol lansowany przez historykow, ktorzy w owych czasach stracili mlodosc i sa zaslepieni teza, ze gdyby nie bylo stanu wojennego to Polska odzyskalaby wolnosc itd.
Chec pograzenia Jaruzelskiego, ktory rzeczywiscie sam zapraszal Sowietow do bratniej pomocy, na co jest juz dostateczna liczba dowodow, sprawia ze wierza oni w rosyjskie zapewnienia "interwencja? gdzieee tam? myyy? co zlego to nie my".

W skrocie: byly plany interwencji, alez oczywiscie! Macie najbardziej przebiegle mocarstwo swiata za glupcow? Plany byly, sa w duzej czesci znane dzieki planowi Sewer w Archiwum Sejmu, publikacjom NRD.

Aktywnosc byla: profesor Iniessa Jazborowska zebrala kilkadziesiat swiadectw zmobilizowanych zolnierzy. Co jakis czas publikuje je GW czy inne media - pamietam ze dzieki niemu zidentyfikowalismy tu na forum ze postawiono w stan gotowosci lwowska brygade powietrzno-szturmowa ktorej potencjalnym celem byl Krakow i ktora przeszkolono do walk z bojowkami Solidarnosci.

To czego nie bylo to decyzji o interwencji. Zostala ona przygotowana ale nie wiadomo na ile serio grozila. Wyjasnia to Gorbaczow - mowi ze interwencja nastapilaby w obliczu jakiejs katastrofy - wojny domowej w Polsce. Partie szachow rozpoczelo Politbiuro manewrem Jaruzelski robi stan wojenny - bo oczywiscie zostal przygotowany wraz z Sowietami a nie przeciw nim. Potem patrzyli co bedzie dalej - jak by byly problemy to bylaby interwencja. Gdyby Jaruzelski fikal - to tez bylaby interwencja. Wiadomo ze istnial wariant aresztowania polskiego kierownictwa.

Rozne gazety chlapnely sensacje: wg NATO i CIA interwencji nie byloby.
Tylko ze znalazlem ksiazke glownego analityka CIA w owym czasie, ktory stwierdzil ze ich oceny byly bledne, bo zakladali ze potrzeba 30 dywizji i nie widzieli tyle w gotowosci, tymczasem Rosjanie zamierzali uzyc tylko 16. Z prostego powodu - wiedzieli ze Wojsko Polskie nie bedzie z nimi walczyc, poza malymi wyjatkami.
Wszelkie marsze przeciwko Ruskim ktore naopowiadano szeregowcom to byla sciema. Jaruzelski pod zadnym pozorem nie zamierzal wydawac rozkazu walki o czym sam wielokrotnie mowi.

Ten post był edytowany przez wysoki: 11/12/2013, 16:48
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
lukaszrzepinski
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 682
Nr użytkownika: 75.791

Lukasz Rzepinski
Stopień akademicki: historyk amator
Zawód: In¿ynier, biznesmen
 
 
post 12/12/2013, 19:54 Quote Post

dziś popełniłem artykuł na Salonie
http://lukaszrzepinski.salon24.pl/554528,m...stanie-wojennym

oj wsiedli na mnie
 
User is offline  PMMini Profile Post #13

     
orkan
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.563
Nr użytkownika: 58.347

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 13/12/2013, 1:17 Quote Post

Jedna uwaga. Tarcza to nie był plan wkroczenia wojsk AR do Polski tylko cykliczne wielostronne ćwiczenia armii UW pod patronatem ZDSZ UW. Tarcza się w tym czasie odbyła się ale nie w Polsce tylko... w Bułgarii w... 1982 z stąd Tarcza-82. W 1980 w NRD odbyło się Braterstwo Bronii-80. Na rok 1981 zaplanowany był Sojuz-81. Oczywiście podobnie jak przy Szumawie w 1968 rozwinięcie wojsk UW na czas tych ćwiczeń mogło być przykrywką do interwencji.
 
User is offline  PMMini Profile Post #14

     
lukaszrzepinski
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 682
Nr użytkownika: 75.791

Lukasz Rzepinski
Stopień akademicki: historyk amator
Zawód: In¿ynier, biznesmen
 
 
post 23/01/2014, 16:07 Quote Post

QUOTE(orkan @ 13/12/2013, 1:17)
Jedna uwaga. Tarcza to nie był plan wkroczenia wojsk AR do Polski tylko cykliczne  wielostronne ćwiczenia armii UW pod patronatem ZDSZ UW. Tarcza się w tym czasie odbyła się ale nie w Polsce tylko... w Bułgarii w... 1982 z stąd Tarcza-82. W 1980 w NRD odbyło się Braterstwo Bronii-80. Na rok 1981 zaplanowany był Sojuz-81. Oczywiście podobnie jak przy Szumawie w 1968 rozwinięcie wojsk UW na czas tych ćwiczeń mogło być przykrywką do interwencji.
*



Jesteś wielkim człowiekiem. Pierwszy raz ktoś napisał co to jest ta "Tarcza". Piszesz z pamięci czy jakieś źródła?

 
User is offline  PMMini Profile Post #15

3 Strony  1 2 3 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej