| |
|
|
 Po co ci historia, czemu ją lubisz ?,
| |
|
|
|
|
A ja lubię historię ponieważ jestem humanistą (z polskiego lubię pisać wypracowania, przeanalizować wierszyk, ale gramatyka i ortografia leży).
Historia nowożytnia i najnowsza w sposób istotny łączy się ze sprawami społeczno - politycznymi (WOS), a to bardzo lubię. Lubię czasy najnowsze, ponieważ są one namacalne. Dlatego Starożytność i Średniowiecze u mnie odpadają (z Średniowiecza interesują mnie tylko dzieje Słowian). No, to chyba wszystko.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
rety piotpal z kim Ty się zadajesz? 
Jak moi znajomi idą do pubu to nie ma innego tematu niz historia, dyskutujemy o wszystkim. Pamiętam na drugim roku jak siedzilismy w 5 w pubie koło godziny czwartej nad ranem i dyskutowalismy o jakiś pierdołach związanych z wojna w Afryce, podeszła do nas barmanka spojrzała po zebranych i stwierdziła "wy wszyscy jesteście historykami, mój chłopak też zajmuje się wojskowością i wiem już jak was poznawać'. Musze przyznac że raźniej zrobiło mi się na sercu, ostatnio nawet w trakcie rozmowy z koleżanką siostry ta stwierdziła "ty jesteś historykiem słychać jak mówisz i argumentujesz wszzystko"
Na pytanie po co mi historia nie odpowiem zrobił to juz za mnie Topolski i Benon Miśkiewicz...kocham ją jednak całym sercem i zamierzam poświęcić jej całe swoje życie.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE(piotpal @ 8/09/2005, 15:19) No właśnie, pewnie jak to czytasz, to znaczy, że lubisz historię. No, ale dlaczego? Poza tym chciałbym zapytać czy historia jest, aby taką ważną gałęzią nauki? Istnieje powiedzenie: "Historia jest nauczycielką życia", ale też słyszałem odpowiedź na ten temat: "Tak, może i jest nauczycielką, ale jeszcze nikogo niczego nie nauczyła". Co sądzicie na ten temat?
Słyszałem również "Historycy w przyszłości będą bogaci", "Najwięksi Historycy to najwięksi pijacy", "Historia to kierunek dla snobów", "Historia to dziedzina dla panujących".
Osobiście nie wyobrażam sobie życia bez tej nutki relaksu.
Bez Historii kim byśmy byli?
Żylibyśmy jak zwierzęta, chociaż i one napewno pamiętają swoje dzieciństwo, może i swoich przodków.
Chciałbyś nie wiedzieć gdzie się urodziłeś i kim byli Twoi rodzice?Tak?Bo ja nie:)
Pozdrawiam
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Bo mam dość tego co się dzieje teraz wole czytać o historii niż o kolejnych komisjach śledczych
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE rety piotpal z kim Ty się zadajesz?
Dlatego jestem na forum www.historycy.org 
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
faktycznie tu mozna znaleźć dobre towarzystwo
|
| |
|
|
| |
|
|
|
martak17
|
| |
|
| Nowicjusz |
|
|
|
| Grupa: Użytkownik |
|
| Postów: 10 |
|
| Nr użytkownika: 9.737 |
|
|
|
Marta |
|
Zawód: Licealistka |
|
|
| |
|
"Kto nie zna historii, ten zawsze jest dzieckiem" zgadzam sie z przedmówcami - historia uzależnia: czytasz temat w książce, następnie szukasz czegoś na ten temat w necie, siegasz po jakieś inne "rozszerzone" książki, poszerzając cały czas wiedzę. Należy dużo czytać, czytać i jeszcze raz czytać. Czy geografia lub biologia zmienia świat? Być może, ale to głównie dzieki historii, a w zasadzie dzieki wyciąganym wnioskom, czyli tym "czego nas nauczyła" mamy taki świat, a nie inny, takie relacje z innymi krajami a nie inne, i tak można wymieniać. Historia jest dziedziną, która sie cały czas poszerza o kolejne lata. Jest pasjonującą dziedziną, można powiedzieć że trochę "elitarną", uważam że należy mieć ku temu pewne predyspozycje, mianowicie umieć np. czytać źródła historyczne i odpowiednio je interpretować. Prawda jest taka, że historycy uwielbiają teksty źródłowe, natomiast przetworzona i przedstawiona z punktu widzenia autora wiedza książkowa jest dopełnieniem. Warto poznawać historię (nie uczyć sie jej, tylko poznawać) Pozadrwiam 
|
| |
|
|
| |
|
|
|
haszyd
|
| |
|
| II ranga |
|
 |
|
| Grupa: Użytkownik |
|
| Postów: 64 |
|
| Nr użytkownika: 5.188 |
|
|
|
|
| |
|
O gustach ponoć się nie dyskutuje. Lubię historię, domowy bigos i aktorstwo Anthony Quinna. Nie potrafię tego uzasdadnić, po prostu mi się podoba...
|
| |
|
|
| |
|
|
|
Marzenna
|
| |
|
| Nowicjusz |
|
|
|
| Grupa: Użytkownik |
|
| Postów: 16 |
|
| Nr użytkownika: 10.243 |
|
|
|
Nemezis |
|
|
| |
|
HISTORIA- ŚWIADEK CZASU, ŚWIATŁO PRAWDY,ŻYCIE PAMIĘCI, NAUCZYCIELKA ŻYCIA, ZWIASTUNKA PRZYSZŁOŚCI....<CYCERON>
DLATEGO WARTO INTERESOWAĆ SIĘ HISTORIĄ , A ZE ZDARZAJĄ SIĘ LUDZIE NIEWYUCZALNI...??? ZAWSZE BYLI I BĘDĄ! POZDRAWIAM:)
PS. KTO MI POMOŻE: NIE WIE JAK PORUSZAĆ SIĘ PO TEJ STRONIE ZALOGOWALAM SIĘ I CZUJĘ SIĘ JAK DZIECKO WE MGLE;))))))))
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Ja nie wiem czemu lubię historię... Jest fajna i tyle.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Po prostu mam umysł humanistyczny a pozatym jak tu nie być historykiem z zamiłowania jak się urodziło 3 maja a chrzciny się miało 4 VI 1989 a wiemy co to za data dla Polski pozdrawiam
|
| |
|
|
| |
|
|
|
pre_historia
|
| |
|
| I ranga |
|
|
|
| Grupa: Użytkownik |
|
| Postów: 42 |
|
| Nr użytkownika: 9.686 |
|
|
|
Stopień akademicki: mgr |
|
|
| |
|
QUOTE(piotpal @ 8/09/2005, 15:19) No właśnie, pewnie jak to czytasz, to znaczy, że lubisz historię. No, ale dlaczego? Poza tym chciałbym zapytać czy historia jest, aby taką ważną gałęzią nauki? Istnieje powiedzenie: "Historia jest nauczycielką życia", ale też słyszałem odpowiedź na ten temat: "Tak, może i jest nauczycielką, ale jeszcze nikogo niczego nie nauczyła". Co sądzicie na ten temat?
Historia jest nauczycielką życia, a odpowiedzi, że nic nie nauczyła nie można brać serio, bo co my z tą wiedza zrobimy zależy tylko od nas. Powinniśmy się uczyć z przeszłości, to tak, jak nie popełniać tych samych błędów, które popełniają nasi rodzice- i tak to robimy.
Moja życiowa przygoda z historią zaczęła się w podstawówce, gdy uczyłam się jej systematycznie zobaczyłam, iż wszystko układa mi sie w ładną całość i nagle zaczełam pojmowac różne procesy przyczynowo- skutkowe i nie tylko. hihi, może brzmi śmiesznie, ale po prostu ją wtedy polubiłam, a to zawdzięczam głównie fajnemu nauczycielowi historii, który potrafił zainterseować przeszłością. Byłam podatnym gruntem i chwyciłam bakcyla. Myślę, że gros z nas od pasji nauczyciela do nauczania historii i dzięki jego autorytetowi zawdzięcza zamiłowanie do tego przedmiotu i dalszą naukę. Skończyłam studia na wydziale historii i chciałam uczyc w szkole (uczyłam 2 lata na wieczorówce), ale niestety nie udało się zahaczyc na cały etat. Pozostało mi zamiłowanie i to forum:)))
|
| |
|
|
| |
|
|
|
Joannaa
|
| |
|
| II ranga |
|
|
|
| Grupa: Użytkownik |
|
| Postów: 98 |
|
| Nr użytkownika: 7.484 |
|
|
|
Stopień akademicki: Kuna archiwalna |
|
Zawód: Uczennica liceum |
|
|
| |
|
QUOTE(pre_historia @ 16/04/2006, 14:20) Moja życiowa przygoda z historią zaczęła się w podstawówce, gdy uczyłam się jej systematycznie zobaczyłam, iż wszystko układa mi sie w ładną całość i nagle zaczełam pojmowac różne procesy przyczynowo- skutkowe i nie tylko. Hihi, może brzmi śmiesznie, ale po prostu ją wtedy polubiłam, a to zawdzięczam głównie fajnemu nauczycielowi historii, który potrafił zainterseować przeszłością. Byłam podatnym gruntem i chwyciłam bakcyla. Myślę, że gros z nas od pasji nauczyciela do nauczania historii i dzięki jego autorytetowi zawdzięcza zamiłowanie do tego przedmiotu i dalszą naukę.
Z czystym sumieniem mogę podpisać się pod Twoją wypowiedzią. Moja przygoda z historią zaczęła się w bardzo podobny sposób, tyle że nie w podstawówce a w gimnazjum . Ale wracając do tematu, po co mi historia - po to, abym mogła lepiej zrozumieć procesy zachodzące we współczesnym świecie, to wszystko co dzieje się wokół nas na co dzień nierozerwalnie wiąże się z przeszłością. Abym poznała historię moich przodków, odnalazła te korzenie, z których wyrastam, abym potrafiła dostrzegać zachodzące w świecie zmiany, wskazywać na ich przyczyny i zastanawiać się nad skutkami, abym wiedziała, że konkretne działania niosą za sąbą konkretne następstwa. Abym umiała logicznie myśleć.. Można by wymieniać jeszcze długo. Każdy z nas szuka czegoś, co staje się jego pasją, co go "wciągnie". Mnie, podobnie jak wiele innych osób, które wypowiadają się na tym forum, zafascynowała właśnie historia. Mówiąc między nami, mogę Wam się przyznać, że na chwilę obecną historia jest mi przede wszystkim potrzebna do życia. Może brzmi to trochę dziwnie, ale tak właśnie jest. Nie wyobrażam sobie już swojego życia, w której nie byłoby historii jako dziedziny nauki, którą mogę się zajmować i poznawać. Historia ubogaca mnie wewnętrznie, czyni bardziej wrażliwą na drugiego człowieka, uczy a jednocześnie bawi, dodaje nadziei.. Czyż nie są to wystarczające argumenty na to, że warto ją poznać?
|
| |
|
|
| |
|
|
|
pre_historia
|
| |
|
| I ranga |
|
|
|
| Grupa: Użytkownik |
|
| Postów: 42 |
|
| Nr użytkownika: 9.686 |
|
|
|
Stopień akademicki: mgr |
|
|
| |
|
W ajkim sposób żyjesz z historią? jak sie nią zajmujesz?studiujesz?
|
| |
|
|
| |
|
|
|
Joannaa
|
| |
|
| II ranga |
|
|
|
| Grupa: Użytkownik |
|
| Postów: 98 |
|
| Nr użytkownika: 7.484 |
|
|
|
Stopień akademicki: Kuna archiwalna |
|
Zawód: Uczennica liceum |
|
|
| |
|
QUOTE(pre_historia @ 16/04/2006, 19:20) W ajkim sposób żyjesz z historią? jak sie nią zajmujesz?studiujesz?
Nie sądze, by było to trafne stwierdzenie, które jest swobodną parafrazą tego, co napisałam Napisałam, że nie wyobrażam sobie swojego życia bez historii, co ma nieco inny sens
Odpowiadając na pytanie, jeszcze nie należę do szacownego grona studentów historii, ale to już tylko (mam nadzieję) kwestia czasu . Póki co historia jest moją największą pasją, której staram się poświęcić każdą wolną chwilą na miarę możliwości uczennicy liceum. Przede wszystkim czytam, czytam, czytam, stawiam sobie pytania, na które próbuje znajdować odpowiedzi, prowadzę długie rozmowy przeradzające się nieraz w dyskusje z moim największym autorytetem w tej dziedzinie, chodzę na wykłady.. Po prostu historia wypełnia moje życie . W tym roku zostałam laureatką olimpiady tematycznej "Losy Polaków na Wschodzie po 17 IX 1939 r.". Sądze, że na tym etapie (czyt. w szkole średniej) wszelkie olimpiady/(tudzież)konkursy są również pewnym sposobem rozwijania swoich zainteresowań. Dla mnie np. była to przede wszystkim wspaniała, długa przygoda.. Jedna z wielu, które sprawiają, że moje życie jest takie "historyczne".
|
| |
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|
|
30/09/2005, 18:51
