|
|
Ateizm
|
|
|
kinga88
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 10 |
|
Nr użytkownika: 12.189 |
|
|
|
|
|
|
ateizm podobno narodzil sie dopiero w oswieceniu, ale przeciez we wczesniejszych okresach rowniez byli ludzie, ktorzy nie mieli wlasnych religii. czy ateizm ma cos wspolnego z satanizmem?
|
|
|
|
|
|
|
|
temat o ateizmie jest już na forum, ale tu chodzi o historię. Ateizm narodził się już w starożytnej Grecji wraz z filozofią i racjonalistycznym poglądem na świat. Jedyną zupełnie nieateistyczną epoką było średniowiecze - nic nie wiadomo o ateistach z tego okresu. Może po prostu dobrze się ukrywali ze strachu przed kościołem.
Pogląd, że ateizm ma cokolwiek wspólnego z satanizmem jest absurdalny. Wiara w istnienie Szatana jest przecież poglądem religijnym, a takie ateiści odrzucają.
|
|
|
|
|
|
|
|
Zależy jaki satanizm . Ateista może być podobno satanistą racjonalnym http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,1992
QUOTE Autor tekstu: Lectus; Oryginał: www.racjonalista.pl/kk.php/s,1992 SATANIZM RACJONALNY
Zakłada, że człowiek jest tak zróżnicowaną psychicznie, emocjonalnie i intelektualnie jednostką, że próba zamykania go (tj.satanizmu) w jakiekolwiek zwięzłe streszczenia, opracowania czy definicje nie ma najmniejszego sensu. Generalnie kładzie się maksymalny nacisk na hedonizm i nietzscheanizm, ale i tak ich częstotliwość i nasycenie zależy od danego osobnika i może być bardzo zróżnicowane, przybierając nawet skrajne wartości, takie jak - choć zabrzmi to bardzo śmiesznie - asceza (!), oczywiście, czasowa, w celu uzyskania lepszych doznań, odczuć, efektów.
W tym rodzaju satanizmu, postać Szatana jest symbolem. Może przyjmować bardzo rożne oblicza w zależności od cech danego człowieka. Generalnie jednak, Szatan jest manifestacją życia ziemskiego (gdyż zakłada takie za jedyne - poprzez odrzucenie wizji Boga, diabla i innych sił metafizycznych, np.bogów), wolności wyboru między dobrem a złem (założenie względności pojęć), czy najczęściej: częścią ludzkiej, grzesznej, natury; gdyż takie charakterystyczne elementy ludzkiej natury, jak lenistwo, chciwość, pożądanie, obżarstwo itp. są jej częścią, tak samo, jeśli nie bardziej, ważną od pozostałych. Satanizm racjonalny jest ideologią. Błędem jest (jak wspomniałem wcześniej) nazywanie tego satanizmu religią, lub unikanie jednoznacznej odpowiedzi.
Kładzie się nacisk na naturalność. Wszystkie bowiem czyny są wyrazem woli czyniącego!
Ten rodzaj satanizmu, praktycznie nie jest niebezpieczny, ale raczej aspołeczny. Satanista odczuwa silna odrębność od społeczności w której przebywa, na skutek tego, że jest indywidualistą. Satanista wie jednak, że jest częścią społeczeństwa, co jest uzasadnieniem jego egoizmu.
|
|
|
|
|
|
|
|
Warto jednak przypomnieć, że ateizm był poglądem nieoficjalnym. Dopiero okres Oświecenia przyniósł na powszechną scenę deizm, czyli pierwsze stadium ateizmu.
QUOTE(Eumenes) Ateizm narodził się już w starożytnej Grecji wraz z filozofią i racjonalistycznym poglądem na świat. Jedyną zupełnie nieateistyczną epoką było średniowiecze - nic nie wiadomo o ateistach z tego okresu. Może po prostu dobrze się ukrywali ze strachu przed kościołem. Możesz wymienić kilka takich osób, bo jednak przed epoką Oświecenia, nie mogę sobie nikogo przypomnieć.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(piotpal @ 9/02/2006, 21:31) Warto jednak przypomnieć, że ateizm był poglądem nieoficjalnym. Dopiero okres Oświecenia przyniósł na powszechną scenę deizm, czyli pierwsze stadium ateizmu. QUOTE(Eumenes) Ateizm narodził się już w starożytnej Grecji wraz z filozofią i racjonalistycznym poglądem na świat. Jedyną zupełnie nieateistyczną epoką było średniowiecze - nic nie wiadomo o ateistach z tego okresu. Może po prostu dobrze się ukrywali ze strachu przed kościołem. Możesz wymienić kilka takich osób, bo jednak przed epoką Oświecenia, nie mogę sobie nikogo przypomnieć.
Sokrates bodajże właśnie o bezbożność został oskarżony (i skazany)
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Sokrates bodajże właśnie o bezbożność został oskarżony (i skazany) ALe chyba nie o ateizm, ale o wprowadzanie nowych bogów?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(piotpal @ 9/02/2006, 21:31) Warto jednak przypomnieć, że ateizm był poglądem nieoficjalnym. Dopiero okres Oświecenia przyniósł na powszechną scenę deizm, czyli pierwsze stadium ateizmu.
Kazimierz Łyszyński został stracony za ateizm już w 1689 roku. Jeśli to był pogląd nieoficjalny to jak go wtedy nazywano? Gdyby żył sto lat wcześniej upiekło by mu się.
|
|
|
|
|
|
|
|
Czy w wiekach średnich byli ateiści?Byli, zawsze byli ludzie którzy nie wierzyli w Boga a wcześniej w bogów,mały procent ale był.Pytanie co powoduje ludżmi że stają się ateistami.Moga to być przyczyny ;ideowe bądż osobiste.Łączenie satanizmu z ateizmem jest absurdalne,nie wierząc w rzadną formę istnienia niematerialnego szatan jako ta właśnie forma jest wykluczony.Najwiekszym nieszczęściem jaki spotkało ateistów był komunizm i zawłaszczenie takiego poglądu na życie.Narzucenie ateizmu wszystkim było wielkim błędem.Dzisiaj ateiści są nisłusznie łączeni z tym systemem,a często nie maja poglądów lewicowych.Pytając o Oświecenie ,Wolter czy inni encyklopedyści mogli podzielać te poglądy jednak obnoszenie się z nimi było samobójstwem społecznym.Nawet teraz publiczne przyznanie się do ateizmu jest równoznaczne do porównania sie do geja bądż Żyda.Za bieg historii trzeba płacić.
|
|
|
|
|
|
|
pavlos
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 7 |
|
Nr użytkownika: 17.917 |
|
|
|
|
|
|
Prawdą jest to, że niektórzy wynalazcy (Albert Einstein) im więcej wynaleźli i okdryli tym bardziej wierzyli w "osobę/byt rozpoczynajacy" to "wszystko" ?? Jestem ciekawy czy było więcej naukowców wysuwających takie wnioski.. Jeżeli chodzi o epokę oświecenia to przeważa tam deizm - jak jest w przypadku późniejszych epok ?
|
|
|
|
|
|
|
Gritzmann
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 59 |
|
Nr użytkownika: 19.247 |
|
|
|
katarzyna gritzmann |
|
|
|
|
Ateizm - (z greckiego "a-" prefiks przeczący, "theos" - Bóg), doktryna albo życiowa postawa wyrażająca negację istnienia Boga (lub bóstw), niewiara. W sensie filozoficznym: uznanie Boga za byt urojony, w sensie teologicznym: zerwanie więzi z Bogiem i cofnięcie aktu zaufania wobec Niego, w religioznawstwie i socjologii: zanik praktyk religijnych połączony z desakralizacją życia ludzkiego. Światopogląd ateistyczny opiera się w głównej mierze na sceptycyzmie, racjonalizmie i empiryzmie.
Ateizm to satanizm? Nie zamieniajcie się w Giertycha! zapraszam do lektury Ateista.pl
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Gritzmann @ 10/10/2006, 10:33) Ateizm to satanizm? Nie zamieniajcie się w Giertycha! zapraszam do lektury Ateista.pl
Radzę czytać ze zrozumieniem... Nie: ateizm to satanizm, tylko: satanizm to ateizm - oczywiście tylko pewna forma satanizmu, ta najbardziej zbliżona do LaVeyowskiego.
Nie uważam się za Giertycha, mam tylko 1,86 wzrostu.
Pozdr. G2A stormechtige hogborne første och herre, her Gustaf Adolph, Sverigis, Gottis och Vendis udkorne koning och arffurste, storførste til Findland, hertug til Estland och Vesmanneland etc.
|
|
|
|
|
|
|
|
Zaskoczyles mnie kolego Gustawie,gdyz bylem przekonany,ze satanizm jest daleki od ateizmu.Wydawalo mi sie,ze zachodzi sprzezenie zwrotne:skoro wierze w Boga,to uznaje tez istnienie szatana i vice wersa.O ile jeszcze Boga bez upadlego aniola moge sobie wyobrazic,o tyle szatan bez Boga traci chyba racje bytu...A tak przy okazji,moglby mi ktos zwiezle wytlumaczyc jak mozna wierzyc[wierzyc w znaczeniu: uznawac za najwiekszy autorytet]w szatana?Skoro jest on uosobieniem wszelkiego zla,nieprawosci.Potrafie zrozumiec,ze ludzie w codziennym zyciu opowiadaja sie po stronie zla[bo sa slabi,spolegliwi,leniwi,bojazliwi itp].Ale jak mozna traktowac szatana jako przedmiot kultu,sfere sacrum?Dla mnie troche niepojete.Do tej pory na dzwiek slowa >>satanizm<< reagowalem co najmniej alergicznie,ale skoro juz jest taki watek to co mi tam,sprobuje sie przemoc i zapoznac z argumentacja drugiej strony.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE bylem przekonany,ze satanizm jest daleki od ateizmu.Wydawalo mi sie,ze zachodzi sprzezenie zwrotne:skoro wierze w Boga,to uznaje tez istnienie szatana i vice wersa. U LaVeya Szatan jest kreowany jedynie symbolem, satanizm laveyowski w stara się zbliżyć do ateizmu w swych założeniach. Różnego autoramentu rytuały nie mają na celu uzyskania czegoś u jakiegoś bóstwa, ale raczej doprowadzenie do uzewnętrznienia się sił tkwiących w człowieku, który zaczyna przejmować pozycję bóstwa właśnie. Ogólnie powiedziałbym, że laveizm jest sprymitywizowanym i spaczonym przez hedonizm nietzscheanizmem. Jak nietrudno się domyślić, efekt jest groteskowy.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|