|
|
Egipt - rolnicza potęga, Wys. plonów, pow. areau, jed. miary pól
|
|
|
|
QUOTE(Latene @ 30/10/2016, 18:00) A to nie są miary zbiorcze? Tzn. nie ile ziaren wyrasta z jednego tylko jaki jest średni zbiór ze 100 (kg) wysianych ziaren? Przez co również nie bardzo można przeliczać na q/ha bo zależy od gęstości siania.
Pewnie tak. To zresztą nie zmienia tego co napisałem. Nawet przy rzadkim siewie, zboża które wymieniłem raczej nie wydadzą 240-400 ziaren z jednego. Uprawa pszenicy i jęczmienia jest bardziej opłacalna przy gęstym wysiewie:
Naukowcy z University of Sheffield próbowali zrozumieć, dlaczego pewne dzikie trawy zyskały przychylność prehistorycznych rolników, a inne nigdy nie doczekały się swoich wersji uprawnych. Dlatego posadzili w szklarni dzikie wersje jęczmienia i pszenicy oraz inne bliskowschodnie trawy, licząc, że takie odtworzenie wysiłków pierwszych rolników pozwoli im wyłapać cechy, które tamci mogli uznać za wartościowe.
– Wyniki zaskoczyły nas, ponieważ wiele innych traw, które jedli nasi przodkowie, a których my obecnie nie jemy, dostarczało równie dużo ziaren, co dzika pszenica i jęczmień – relacjonuje wyniki eksperymentu Catherine Preece z University of Sheffield. Dlaczego więc jęczmień i pszenica stały się cennymi zbożami, a pozostałych traw nie hodujemy? Naukowcy ustalili, że dzikie wersje obu tych zbóż uzyskują przewagę nad pozostałymi w przypadku bardzo gęstego obsiania, tak jak to robi się na polach uprawnych.
Dzikie odmiany jęczmienia i pszenicy mają większe ziarna od konkurentów i już w początkowej fazie wzrostu są na tyle duże, że potrafią pozyskać dużo światła i substancji odżywczych. Przy tym rośliny te lokują swoje ziarna na mniejszej ilości łodyg i generalnie są mniej „krzaczaste”. Właśnie to zdaniem naukowców skłoniło prehistorycznych rolników, by skoncentrować swoje wysiłki na tych trawach.
https://archeowiesci.pl/2014/12/14/dlaczego...ien-i-pszenica/
QUOTE W kwestii antycznego kombajna - tutaj całkiem udana analiza przyczyn powstania i zapomnienia wynalazku: http://www.gnrtr.com/Generator.html?pi=208&cp=3
Tu zdecydowanie lepsza analiza z 1960 r., prof. Jerzy Kolendo:
Z problematyki rozwoju rolnictwa w Galii rzymskiej. Zastosowanie żniwiarki http://bazhum.muzhp.pl/media/files/Przegla...n2-s237-253.pdf
Ten post był edytowany przez marc20: 31/10/2016, 14:21
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(marc20 @ 31/10/2016, 14:17) Tu zdecydowanie lepsza analiza z 1960 r., prof. Jerzy Kolendo: Z problematyki rozwoju rolnictwa w Galii rzymskiej. Zastosowanie żniwiarkihttp://bazhum.muzhp.pl/media/files/Przegla...n2-s237-253.pdf Raczej opis historyczny - bez wyraźnej analizy dlaczego żniwiarka powstała w Galii, dlaczego nie rozpowszechniła się na inne obszary cesarstwa i dlaczego mimo pewnego rozwoju technologicznego i wydajności na poziomie kosiarza zanikła do Średniowiecza aż do czasów wynalezienia żniwiarek w czasach nowożytnych. Prawdę mówiąc ten ostatni argument wydaje mi się najbardziej przekonywujący (bo mój ) - jeśli żniwiarka miała wydajność na poziomie kosiarza to zaawansowanie technologiczne (czyli koszt) przy jednocześnie dużych ograniczeniach (przepuszczanie nierównego zboża, możliwość korzystania tylko na równym, bronowanym polu) było jej wadą a nie zaletą.
Ten post był edytowany przez Latene: 1/11/2016, 16:59
|
|
|
|
|
|
|
|
Ta kosiarka sprawdzała się na dużych polach takich jakie istniały wtedy w Galii. Maszyna zawsze jest droższa od narzędzia i opłaca się wtedy kiedy może pracować z pełną wydajnością. W przeciwnym wypadku jest ekonomicznie nieuzasadniona. Pewnym hamulcem może być obfitość taniej siły roboczej, jak np. w Rzeczypospolitej szlacheckiej. Chłopi pańszczyźniani nie byli wydajniejsi od kosiarek ale pracowali za darmo więc mechanizacja rolnictwa to byłaby co najwyżej fanaberią pana. Poza tym galijska żniwiarka nie zbierała słomy a w średniowieczu słoma okazała się być potrzebna.
|
|
|
|
|
|
|
|
Jeszcze co do kosy i żniwiarki. Jürgen Osterhammel w Historia XIX wieku. Przeobrażenie świata na str. 286 pisze,że w 1790 r. w południowej Anglii 95 % zbiorów pszenicy ścinano archaicznym sierpem.*
* na podstawie Overton, Agricultural Revolution (1996), s. 48-50
Z kolei w książce którą już wzmiankowałem: https://books.google.pl/books?id=-RAPhLYJbM...-tenths&f=false
napisano,że At the end of eighteenth century in England, approximately nine-tenths of entire cereal grain harvest was still reaped with sickles
Kosa była w Anglii używana częściej niż sierp dopiero po roku 1835. Dominacja kosy w Anglii trwała tylko kilka dekad bo już pod koniec XIX wieku została wyparta przez żniwiarki.
Autor zauważył,że ten sam region w którym była używana tzw. "galijska żniwiarka" - zachodnia nadrenia, to jest ten sam region, w którym w czasach nowożytnych jako pierwszy był tym w którym kosa powoli zaczęła wypierać sierp( po roku 1300) Jako przeszkodę w rozprzestrzenianiu się kosy jako narzędzia do cięcia zboża autor uważa straty ziarna przy zbiorze.
Ten post był edytowany przez marc20: 20/11/2016, 21:17
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|