Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
5 Strony < 1 2 3 4 5 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Powstanie Tuaregów
     
szczypiorek
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.288
Nr użytkownika: 74.357

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 21/06/2012, 15:05 Quote Post

W sobotę 26 maja przywódcy dwóch głównych grup walczących z malijskim rządem ogłosili porozumienie, na mocy którego wspólnie będą sprawować władzę nad terytorium Azawadu. Grupy te – Narodowy Ruch Wyzwolenia Azawadu (MNLA) oraz Ansar Dine (Obrońcy Wiary) – dotychczas niewiele łączyło poza wspólnym wrogiem, czyli rządem w Bamako; teraz jednak połączyli siły.

[...]

Azawad, niepodległe, choć nieuznawane przez społeczność międzynarodową, państwo Tuaregów w Zachodniej Afryce, zaczyna pod wieloma względami niebezpiecznie przypominać Afganistan lub Jemen.

[...]

Jeśli MNLA nie będzie w stanie trzymać w ryzach swoich fundamentalistycznych sojuszników, wkrótce Azawad stanie się epicentrum radykalizmu, z którego po regionie rozchodzić się będą coraz mocniejsze fale niestabilności.

[...]

Czy Azawad, a może nawet całe Mali, czeka los podobny do Afganistanu? Tego jeszcze nie wiadomo, ale pasywna postawa Zachodu względem tego problemu wskazuje na to, że nie potrafimy uczyć się na błędach z przeszłości.

źródło : http://www.politykaglobalna.pl/2012/05/aza...tan-terroryzmu/

Ten post był edytowany przez szczypiorek: 21/06/2012, 15:07
 
User is offline  PMMini Profile Post #31

     
bachmat66
 

vaquero
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.948
Nr użytkownika: 7.402

Dario TW
Stopień akademicki: Juris Doctor
Zawód: wolny
 
 
post 22/06/2012, 3:08 Quote Post

QUOTE(szczypiorek @ 21/06/2012, 9:05)

[...]

Azawad, niepodległe, choć nieuznawane przez społeczność międzynarodową, państwo Tuaregów w Zachodniej Afryce, zaczyna pod wieloma względami niebezpiecznie przypominać Afganistan lub Jemen.

[...]

Jeśli MNLA nie będzie w stanie trzymać w ryzach swoich fundamentalistycznych sojuszników, wkrótce Azawad stanie się epicentrum radykalizmu, z którego po regionie rozchodzić się będą coraz mocniejsze fale niestabilności.

[...]

Czy Azawad, a może nawet całe Mali, czeka los podobny do Afganistanu? Tego jeszcze nie wiadomo, ale pasywna postawa Zachodu względem tego problemu wskazuje na to, że nie potrafimy uczyć się na błędach z przeszłości.

źródło : http://www.politykaglobalna.pl/2012/05/aza...tan-terroryzmu/
*


To sa jakies wymysly i domysly!
? co poza Islamem i pieniedzmi/mudzahedinami z Arabii Saudyjskiej laczy Jemen i Afganistan z Tuaregami?
Jakie nauki plyna z Afganistanu?
A jakie plyna z Jemenu?
Chcialbym przypomniec ze najbardziej konserwatywne panstwo z reiglia muzulmanska to Arabia Saudyjska, sponsor wielu meczetow takze pewnie w RPIII i ojczyzna wojownikow za wiare od czasow wojny na Balkanach lat 1990tych.
Europa wcale nie jest pasywna, zajeta neokolonizacja Afryki - ten kto napisal te fantazje chyba nie ma pojecia o tym co sie dzieje w Afryce, o udziale Francji oraz koncernow miedzynarodowych ( w tym firm rosyjsko-kazachskich)w sprawach 9glownie w transferze bogactw i pompowaniu tego co zostalo z ich gospodarek) Afryki Zachodniej i Centralnej, o rozkladzie wielu panstw afrykanskich, o pauperyzacji ludnosci i bogaceniu sie kolejnych szefow 'panstw' etc...
Jak mowia bracia Czesi 'hlouposti'..
a tu cos nowego:
http://www.alaskadispatch.com/article/mali...isplaced-people

Tuaregom nalezy sie panstwo tak jak nalezy sie ono Pasztunom w Pakistnaie i Kurdom (Irak, Iran, Turcja, Syria) - ale kto by sie przejmowal pragnieniami narodow/plemion do samostanowienia
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #32

     
szczypiorek
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.288
Nr użytkownika: 74.357

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 22/06/2012, 9:17 Quote Post

QUOTE
Tuaregom nalezy sie panstwo


Abstrahując od tego czy się należy czy nie (bo narodów bez własnego państwa są jeszcze dziesiątki bądź setki - tu tylko niektóre : http://www.unpo.org/members.php ) to na pewno byłaby to ciekawa sytuacja.

Obserwowalibyśmy tworzenie tej jednostki politycznej niemal od zera. Na pustynnych piaskach. A jednocześnie konstytuowanej przez naród o ciekawej i oryginalnej kulturze.

Oczywiście - naiwny nie jestem. Raj na ziemi to to by raczej nie był (na pewno nie na początku).

Przekleństwem nowo powstających państw w regionie tzw "Globalnego Południa" czy kiedyś "Trzeciego Świata" jest bieda, chaos i korupcja, brak poszanowania dla praw człowieka (przykład Erytrei, Timoru Wschodniego czy ostatnio Sudanu Południowego).

Ja osobiście Azawadowi życzę jak najlepiej, ale widzę tam wiele zagrożeń.

No i oczywiście - nie jest pewne jak Tuaregowie poradzą sobie z islamskim integryzmem. Bo jeśli tam będą szukać sojusznika to wpędzą się w ślepą uliczkę.

Ten post był edytowany przez szczypiorek: 22/06/2012, 9:30
 
User is offline  PMMini Profile Post #33

     
Rian
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.332
Nr użytkownika: 6.598

Stopień akademicki: mgr
Zawód: politolog
 
 
post 24/06/2012, 16:19 Quote Post

Przyczyną sukcesu Tuaregów... jest słabość Mali. I nic więcej. Jak słabiutka (może max parenaście tysięcy ludzi - obecnie po klęsce i rozpadzie części armii pewnie jeszcze mniej) i uzbrojona w stary (i nieliczny!!) ciężki sprzęt armia może kontrolować ogromne obszary pustyni????
Dla przykładu - ostatni zakup samolotów dla Mali miał miejsce... w 1983 roku!! Było to 6 szkolnych Aero L-29. Główną siłą lotnictwa jest kilkanaście MIG-ów 21 pochodzących z lat 70-tych (nie wiem ile z nich jest "na chodzie" i 2 (słownie dwa) śmigłowce szturmowe Mi-24.
Sprzęt pancerny - to stare T-55 i podobno nawet wiekowe, T-34!!

Tymczasem Tuaregowie ostatnio znacznie wzmocnili się sprzętem ex-libijskim. Mając skoteczną broń przeciwlotniczą - sparaliżowali działalność nielicznego malijskiego lotnictwa (kilka Mig-ów "poszło do piachu").

Jeśli Mali uda się pozyskać odpowiednio silnego sojusznika (np. Francję) - Tuaregowie nie będą już w tak komfortowej sytuacji.
A, że nie jest to niemożliwe - pokazuje historia. Francja już parokrotnie interweniowała w swych byłych koloniach.
 
User is offline  PMMini Profile Post #34

     
Ossee
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.501
Nr użytkownika: 65.050

 
 
post 24/06/2012, 16:43 Quote Post

Tuaregowie skreślili się aliansem z dżihadystami - co jest ich polityczną klęską i wyrokiem.
Amerykanie raczej nie przywrócą wsparcia dla Mali, pogorszyłoby to ich wizerunek w krajach arabskich i północnoafrykańskich. A Francuzi?
 
User is offline  PMMini Profile Post #35

     
pawel76
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.144
Nr użytkownika: 51.860

 
 
post 24/06/2012, 17:57 Quote Post

Witam
Jeszcze jeden kamyczek do ogródka ,,Powstania Tauregów,,:
http://www.geopolityka.org/analizy/1496-kr...a-wojny-w-libii
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #36

     
General Belgrano
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 887
Nr użytkownika: 73.261

Zawód: BANITA
 
 
post 25/06/2012, 8:42 Quote Post

QUOTE
Jeszcze jeden kamyczek do ogródka ,,Powstania Tauregów,,


Przepowiadałem że obalenie Kaddafiego odbije się Zachodowi czkawką. Główny winowajca: Sarkozy, już został zresztą ukarany. Przez wyborców.
 
User is offline  PMMini Profile Post #37

     
pawel76
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.144
Nr użytkownika: 51.860

 
 
post 28/06/2012, 6:53 Quote Post

QUOTE(General Belgrano @ 25/06/2012, 8:42)
QUOTE
Jeszcze jeden kamyczek do ogródka ,,Powstania Tauregów,,


Przepowiadałem że obalenie Kaddafiego odbije się Zachodowi czkawką. Główny winowajca: Sarkozy, już został zresztą ukarany. Przez wyborców.
*



Witam
Wyborcy podziękowali Sarko nie za Libię (którą nota bene mają w nosie) ale za mierne wyniki w gospodarce i niespełnienie obietnic wyborczych.
Tyle że problem z wykopaniem Kadafiego będzie/jest dużo poważniejszy
ponieważ wyjęto jedną z cegiełek zwierającą budowle pt. regionalna stabilizacja, jak do tego dołożymy ruchawki w prawie całym Maghrebie .
Maghreb i Sahel to ,,żabojadzka,, wink.gif strefa wpływów i teraz Paryż stanął przed sporym dylematem co dalej?
Czy wspierać starych sojuszników i klientów, czy potencjalnych nowych?
A stawką bedzie możliwość wykorzystania baz surowcowych lub ich utrata.
Zreszta Tauregowie zaczeli jakis czas temu prowadzić ciche sondowanie (kopiując schemat postępowania Sudanu Południowego)(no skoro są takie doniesienia to wcale nie takie ciche wink.gif ) Pekinu , który od ponad 20 lat penetruje Afrykę gospodarczo a od ponad 40 politycznie.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #38

     
szczypiorek
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.288
Nr użytkownika: 74.357

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 28/06/2012, 11:13 Quote Post

>> AU debates Mali intervention <<

>> "We could follow the example of Somalia, where an African force is operating with the support of the United Nations. That is one way we could go. We wouldn't bypass ECOWAS, but none of our countries will be safe if the Islamists gain ground," he [Beninese and African Union President Thomas Boni Yayi ] said. <<

>> The AU president said: "We cannot say that they are going to transform Mali, which is traditionally a democratic secular country, into an Islamic republic. Looking at the latest information available, I find it hard to distinguish between the MNLA, Ansar al-Din and AQIM. The terrorist danger is a matter for the international community." <<

źródło : http://www.magharebia.com/cocoon/awi/xhtml...6/26/feature-03

Ogólnie : coraz bardziej rozmywa się obraz : Azawad czy Północne Mali, Tuaregowie, islamiści czy Allah wie kto tam jeszcze. No, ale to taki rejon - miks etniczny i silne wpływy ruchów religijnych. Do tego strefa wpływów głównych graczy geopolityki (w tym Francji). Łatwo tu nigdy nie było, a co dopiero teraz ...

Jest opinia , że Mali było biedne, ale w miarę odporne na islamski integryzm. Teraz na Północy wykluwa się wizja wprowadzania szariatu i tym podobnych klimatów.

Mało kto teraz będzie się bawił w ustalanie kto za Azawadem a kto za "kalifatem". Pytanie czy sami Tuaregowie się w tym nie pogubili ...

Chyba najsilniejsi w regionie wybrali już w co grają. Czyli stawką będzie przywrócenie status quo ante : jedno Mali w granicach sprzed powstania.

Będzie opcja na likwidację baz terrortystów (nieważne już pod jakim sztandarem machają kałachami). I tak Azawad prawdopodobnie przejdzie do historii. Przynajmniej na razie ...

Historyczne miasto Timbuktu i słynny grobowiec Askii w Mali są zagrożone przez konflikt władz z tamtejszymi islamistami i Tauregami - donosi BBC. Zostały one wpisane przez UNESCO na listę zabytków, którym grozi zniszczenie.

Władze Mali od stycznia zmagają się z rebelią koczowniczych Tuaregów na północy kraju i atakami islamistów. Udało im się już zająć kilka miast w tym Timbuktu i Gao. Z tego powodu Mali zaapelowała do ONZ, by organizacja ogłosiła, że zabytki w tych dwóch miastach są zagrożone.

UNESCO boi się, że wraz z konfliktem i niestabilnością pojawią się szabrownicy, którzy zaczną rozkradać zabytki. Taki proceder miał miejsce m.in. w czasie ostatniej wojny w Iraku. W Timbuktu znajdują się m.in. dziesiątki tysiące średniowiecznych i nowożytnych manuskryptów.

Zagrożone są również unikalne budowle, pozostałości po imperium Songhaj, który panował na tych terenach przez od XIV do XVI wieku. Pojawiły się informacje, że w Timbuktu islamiści niszczą groby słynnych imamów, których czcili lokalni muzułmanie. Dla islamistów to bałwochwalstwo. (...)


źródło :

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,1...uz_niszcza.html

Łączenie postów
wysoki




Ten post był edytowany przez wysoki: 29/06/2012, 22:38
 
User is offline  PMMini Profile Post #39

     
Rian
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.332
Nr użytkownika: 6.598

Stopień akademicki: mgr
Zawód: politolog
 
 
post 17/07/2012, 22:26 Quote Post

Ostatnio doszło na terenach północnego Mali do czynów podobnych tym, które sprowadziły na Talibów potępienie cywilizowanego świata. Mianowicie - islamiści (z grupy Ansar Dine) zabrali się do "oczyszczania" z nieortodoksyjnych elementów uznanego za pomnik Światowego Dziedzictwa Kultury meczetu Sankore. Nie jest to jeszcze całkowite zniszczenie zabytku (jak w afgańskim Bamjan), ale pokazuje w jakim kierunku podąża Azawad.

Pytanie tylko, czy Ansar Dine to rzecznik większości Tuaregów?? Czy może z kolei za chwile miejscowi podniosą rebelię przeciwko islamistom??
 
User is offline  PMMini Profile Post #40

     
szczypiorek
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.288
Nr użytkownika: 74.357

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 18/07/2012, 9:35 Quote Post

No właśnie ... Ciekawe jak się będą dalej kształtować relacje między najbardziej wpływowymi grupami rebeliackimi w północnym Mali. Przypomnijmy, są to :

1. Narodowy Ruch Wyzwolenia Azawadu (niepodległościowcy):

http://pl.wikipedia.org/wiki/Narodowy_Ruch...wolenia_Azawadu

http://www.mnlamov.net/

2. Ansar Dine (dżihadyści):

http://pl.wikipedia.org/wiki/Ansar_Dine

Czy między nimi możliwa jest jakaś forma kompromisu ? Ciekawe też na ile Tuaregowie (jako odrębna grupa etniczna) są podatni na integryzm islamski.

Dobrze byłoby też wiedzieć jaki jest skład etniczny Ansar Dine - wiadomo, że północne Mali to nie tylko Tuaregowie.

Coś takiego np. znalazłem (z końca czerwca) :

"Stosunki między obu ugrupowaniami były napięte od początku rebelii, ale zdecydowanie pogorszyły się po uznaniu Azawadu za państwo oparte na zasadach islamu. Obie organizacje inaczej rozumiały tą deklarację: Ansar Dine zamierzało wprowadzać na podbitych terytoriach ścisły szariat, podczas gdy bardziej umiarkowane MNLA było temu przeciwne. Koalicja szybko się rozpadła i między niedawnym sojusznikami rozpoczęły się walki, które trwają do dziś.

Źródło: http://www.politykaglobalna.pl/2012/06/isl...20xbNadKB"

Tymczasem w polskiej wersji Wikipedii pojawiły się świeże uzupełnienia pod hasłem "Azawad" :

" 26 maja 2012 roku Narodowy Ruch Wyzwolenia Azawadu podpisał porozumienie z Ansar Dine. Wg niego proklamowane zostało powstanie niepodległego państwa, Islamskiej Republiki Azawadu, w którym obowiązuje prawo szariatu. W ten sposób Narodowy Ruch Wyzwolenia Azawadu odszedł od swojej doktryny powstania świeckiego państwa Tuaregów. Jednak, jak podawały media, porozumienie nie weszło w życie i nadal dochodziło do walk pomiędzy oboma ugrupowaniami. Nasilenie walk nastąpiło pod koniec czerwca – 26 czerwca 2012 w walkach ranny został sekretarz generalny MNLA, natomiast 27 czerwca 2012 Ansar Dine wraz z Al-Kaidą Islamskiego Maghrebu (AQIM) zajęły Gao, dotychczasową siedzibę władz Azawadu, i wypędziły z niego MNLA. W kolejnych dniach zajęły pozostałe miasta północnego Mali, włącznie z Timbuktu i Kidal.

Ansar Dine ponownie sprzeciwia się podziałowi Mali i ogłoszeniu niepodległości przez Azawad, a w czasie demonstracji poprzedzających zdobycie Gao używane były obok flag islamistów również flagi Mali. (...)"


http://pl.wikipedia.org/wiki/Azawad

Ten post był edytowany przez szczypiorek: 18/07/2012, 11:57
 
User is offline  PMMini Profile Post #41

     
Travis
 

Pogromca rezunów
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.370
Nr użytkownika: 25.441

Stopień akademicki: magister
Zawód: Polski Patriota
 
 
post 18/07/2012, 9:42 Quote Post

Wygląda na to, że efemeryczny sojusz tuareskich bojowników o niepodległość oraz skrajnych fundamentalistów islamskich przechodzi już do historii. Najlepiej o tym świadczy niedawno ujawniony fakt propozycji, jaką przywódcy Tuaregów mieli wystosować do rządu w Bamako - zniszczenie Ansar Dine wspólnymi rebeliancko-rządowymi siłami wzamian za uznanie przez władze Mali bardzo szerokiej (wzorowanej na cyt. "quebeckiej"...) autonomii Azawadu. Jest to bardzo prawdopodobny scenariusz, tym bardziej, że do objęcia roli "swata" dotenczas zwaśnionych stron już pali się prezydent F.Hollande...

Ten post był edytowany przez Travis: 18/07/2012, 9:44
 
User is offline  PMMini Profile Post #42

     
Rian
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.332
Nr użytkownika: 6.598

Stopień akademicki: mgr
Zawód: politolog
 
 
post 18/07/2012, 11:19 Quote Post

Tylko, czy słabiutkie Mali ma dość sił (nawet w połączeniu z umiarkowanymi Tuaregami) na wypędzenie islamistów????
 
User is offline  PMMini Profile Post #43

     
Agaton
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 169
Nr użytkownika: 56.858

Stopień akademicki: student
 
 
post 18/07/2012, 14:38 Quote Post

Niestety USA na razie ograniczyło się do ataków przy pomocy bezogonowców, rozumiem niechęć do interwencji na pełną skale z obawy aby nie utknąć tam na lata jak w Afganie ale NATO powinno rozpocząć zmasowane ataki lotnicze na tereny zajęte przez islamistów aby na tym terenie niepowstały bazy wszelkiej maści terrorystów.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #44

     
szczypiorek
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.288
Nr użytkownika: 74.357

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 20/07/2012, 21:26 Quote Post

Tuarescy separatyści wyrzekli się niepodległości Azawadu i w zamian za pomoc w walce z talibami oczekują jedynie autonomii na zamieszkanej przez Tuaregów północy kraju. "Wystarczy nam, że będziemy mieli nasz Quebec" - powiedział agencji Reutera jeden z emigracyjnych przywódców politycznych Tuaregów Hama ag Mahmud.

źródło : http://m.wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1...___Zbrojna.html
 
User is offline  PMMini Profile Post #45

5 Strony < 1 2 3 4 5 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej