Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
7 Strony  1 2 3 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Bitwa o Piotrków Trybunalski
     
lukaszek33
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 100
Nr użytkownika: 59.418

Michal Tyszecki
Stopień akademicki: magister
Zawód: ksiadz
 
 
post 14/03/2010, 6:50 Quote Post

Pod Piotrkowem Tryb. stoczono zaciekłą bitwę o samo miasto i okolice.
Nacierał tędy XIX korpus pancerny , który próbował się przedrzeć do Warszawy. Drogę zastąpiła mu Armia PRUSY, dowodzona nieszczęśliwie przez gen. Dąb-Biernackiego.
W efekcie tych walk Niemcy 5 IX wdarli się do centrum Piotrkowa, spalili kilka kamienic w samym centrum miasta, zapewne miało to być coś na wzór zemsty ...
Zaplanowany został nawet polski kontratak, i nawet on się rozpoczął 5 IX wieczorem poprzez wypad 76 pp. Jednakże atak został przeprowadzony bez zapewnienia posiłków, ponieważ do sztabu Armii PRUSY dotarł rozkaz o wycofaniu się na linię głównych rzek Polski. Zawiodła zupełnie łączność i stosowny rozkaz nie dotarł do 76 pp co przypieczętowało jego los. Następnego dnia wykrwawił się w nierównej walce.

Podobno gdyby nie rozkaz o wycofaniu, istniała realna szansa odniesienia znaczącego sukcesu ,który doprowadziłby do zahamowania marszu niemieckiego na Warszawę z tego kierunku natarcia lub przynajmniej dość znacznego jego opóźnienia...

 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
gtsw64
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.427
Nr użytkownika: 38.675

Zawód: st.sier¿.sztab
 
 
post 14/03/2010, 14:32 Quote Post

QUOTE
Nacierał tędy XIX korpus pancerny , który próbował się przedrzeć do Warszawy. Drogę zastąpiła mu Armia PRUSY, dowodzona nieszczęśliwie przez gen. Dąb-Biernackiego.

No nie tylko oddziały armii "Prusy". Odcinek obrony Rozprza - Borowskie Góry bronił wydzielony oddzial płk Czyżewskiego wywodzący sie z Armii "Łódź".
QUOTE
Podobno gdyby nie rozkaz o wycofaniu, istniała realna szansa odniesienia znaczącego sukcesu

W przypadku 76 pp wycofanie pozwoliło by na uratowanie tego pułku od zagłady. Działania samego pułku nie mogły nic zdiałać, a wzięty na odkrytym terenie w ogień z trzech stron nie miał nic do powiedzenia.
QUOTE
który doprowadziłby do zahamowania marszu niemieckiego na Warszawę

Zachamowanie marszu na Warszawę na odcinku Rozprza - Piotrków Góry borowskie wiążą się całkiem z inną sytuacją którą jeśli można przedstawie wieczorem (w tej chwili nie mam wiele czasu).
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
zajączek
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.639
Nr użytkownika: 3.463

 
 
post 14/03/2010, 15:59 Quote Post

QUOTE
W efekcie tych walk Niemcy 5 IX wdarli się do centrum Piotrkowa, spalili kilka kamienic w samym centrum miasta, zapewne miało to być coś na wzór zemsty ...

Zemsta? Raczej zdziczenie.
W Kamieńsku po ataku żołnierzy 2 PSK w okrutny sposób zamordowano kilkudziesięciu mieszkańców.
W moim mieście rozstrzelano kilku wziętych do niewoli polskich żołnierzy, są pochowani na miejscowym cmentarzu. Samo miasto zostało zbombardowane (podobno aż w 40%) i ostrzelane z artylerii choć nikt go nie bronił. Wycofujące się przez miasto polskie odziały zostały ostrzelane przez miejscowych Niemców, nawet wymieniano z nazwiska kto brał udział w zasadzkach. Potem zdobywcy spalili synagogę.
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
konto usunięte 051218
 

Unregistered

 
 
post 14/03/2010, 17:32 Quote Post

gtsw64,14/03/2010, 15:32
[quote]Nacierał tędy XIX korpus pancerny[quote]

Gtsw64 - rad bym poczytać nieco więcej o tej formacji (która armia, skład, itp.), walczącej z Armią "Prusy". Bo jeżeli idzie o XIX KA Guderiana, to nacierał on gdzie indziej (w składzie 4.Armii), i raczej z Armią "Prusy" nie miał do czynienia (w przeciwieństwie do Armii "Pomorze").
 
Post #4

     
gtsw64
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.427
Nr użytkownika: 38.675

Zawód: st.sier¿.sztab
 
 
post 14/03/2010, 19:29 Quote Post

[QUOTE]gtsw64,14/03/2010, 15:32
[quote]Nacierał tędy XIX korpus pancerny[quote]

Gtsw64 - rad bym poczytać nieco więcej o tej formacji (która armia, skład, itp.), walczącej z Armią "Prusy". Bo jeżeli idzie o XIX KA Guderiana, to nacierał on gdzie indziej (w składzie 4.Armii), i raczej z Armią "Prusy" nie miał do czynienia (w przeciwieństwie do Armii "Pomorze").[/QUOTE]
Oczywiście chodzi o XVI KPanc (pomyłka [której nie zauważyłem] kolegi lukaszek33 - przynajmniej tak wynika z opisu [walki w okolicach Piotrkowa]
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
gtsw64
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.427
Nr użytkownika: 38.675

Zawód: st.sier¿.sztab
 
 
post 14/03/2010, 21:49 Quote Post

Otóż walki w trójkącie Rozprza - Góry Borowskie - Piotrków toczyły się w zasadzie w trzech oddzielnych niezależnych od siebie etapach. Brak koordynacji w obronie (w sumie tak niewielkiego odcinka) oraz a może przede wszystkim rozdział w dowodzeniu na dwie armie spowodowały chaos i całkowity brak współpracy mimo niewielkich odległości (odległości to 12 - 15 km).
Pierwsza faza obrony to obrona linii Rozprza - Jeżów - Góry Borowskie.
Odcinka broni (w zasadzie) 2 ppleg dowodzony przez płk Czyżewskiego wzmocniony przez 146 pp (pułk dopiero formujący się) do obrony Rozprzy.
O ile obrona Borowskich Gór była zorganizowana i dowodzona profesjonalnie o tyle odcinek Rozprza nie.
Do obrony odcinka (6 km )wystawiono I batalion (słabo uzbrojony bez granatów,łopatek, hełmów, masek pgaz)który wcześniej zajął pozycje obronne. Pozostałe dwa bataliony II i III przybyły na swoje stanowiska obrony dosłownie na godzinę przed niemieckim atakiem.
Dlaczego zbagatelizowano obronę Rozprzy mimo że wiedziano że na tym odcinku będzie nacierać duża jednostka pancerna (2 września rozpoznano w rejonie Radomska duże kolumny pancerne a 3 września 2psk dokonał śmiałego nocnego ataku na odziały 1DPanc w Kamieńsku (12 km od Rozprzy). Płk Czyżewski stwierdził że gen Thomme obronę Rozprzy (a w zasadzie jedynie obsadzenie linii obronnej) jest tymczasowe ponieważ wie od gen Rómmla (a ten zapewne z naczelnego dowództwa) że w rejonie lasów Lubieńskich znajdują się duże jednostki które w najbliższym czasie wykonają silne uderzenie w bok nacierających Niemców.
Niestety taki atak nie nastąpił a Rozprza została zdobyta (praktycznie z marszu w dniu 4 IX) rozbijając całkowicie 146 pp.
Natomiast w rejonie Jeżowa mimo wsparcia 301bcz również została przełamana obrona. Najdłużej bo do nocy 5 IX broniła się Borowa Góra a oddziały 2ppleg mimo poważnych strat odeszły z pozycji w zorganizowanych kolumnach. Odejście było związane z z zajęciem Piotrkowa i możliwością okrążenia.

Drugi etap obrony rozegrał się na przedpolach Piotrkowa gdzie pozycje obronne w dniu 4IX zajęły dwa bataliony II i III 86 pp z 19DP. W dniu 5IX bez większych problemów (z powodu praktycznie braku jakichkolwiek umocnień polowych oraz braku naturalnych przeszkód ppanc (szczere pole) zostały przełamane linie obrony a następnie pod wieczór został zdobyty Piotrków.

Trzeci etap bitwy to uderzenie 6 IX przez 76 pp z 29DP na Longinówkę i Milejowiec. Pomimo pierwszych sukcesów spowodowanych przez zaskoczenie (dowódca 1DPanc gen Schmidt uciekł przed Polakami w bieliźnie) następnie wypadki potoczyły się bardzo źle dla 76pp. Otóż napotkał zorganizowaną obronę niemiecką w miejscowości Longinówka a będąc w otwartym polu bez odpowiedniego wsparcia ogniowego zaległ na niczym nie osłoniętym terenie. Na odgłos walki zawróciło część oddziałów z zajętego Piotrkowa i uderzyły na tyły zaległego w polu pułku. Do tego jeszcze zostali zaatakowani ze wschodu ( ogniem z miejscowości Milejowiec). Próby wycofania na zachód w stronę toru kolejowego również się nie powiodły. Pułk został praktycznie rozbity.

Czy była jakaś sensowna alternatywa?
Otóż wg mnie pierwszą podstawową zmianą powinno być ujednolicenie dowodzenia bardzo ważnym odcinkiem obrony Rozprza - Borowskie Góry (nacierały równolegle na ten odcinek dwie DPanc 1,4 o czym wiedziano na pewno w dniu 3 IX również pewne przesłanki można było wyciągnąć już 2 IX [rozpoznanie lotnicze wykazały kolumny czołgów w okolicach Radomska (1 DPanc i walki pod Mokrą 4 DPanc) - najkrótsza droga w kierunku Warszawy wiodła właśnie przez Radomsko, Kamieńsk, Rozprzę i Piotrków).
Dowodzący tym odcinkiem mając do dyspozycji te same jednostki mógł je odpowiednio rozmieścić i przygotować do obrony(tak jak postąpiono w przypadku 2 ppleg w Górach Borowskich)
I tak:
- Rozprzę obsadzić 76 pp
- Jeżów 86 pp
- Góry Borowskie 2 ppleg
- Odwód 146 pp (ewentualnie czas na całkowite sformowanie), w razie krytycznej sytuacji wspomagamy się 301 bcz.
Ewentualne wzmocnienia (realne)
(za płk Czyżewskim) pomoc w postaci ruchomych oddziałów na przedpolu obrony (nie tylko punktu Borowskie Góry) ale całego odcinka z Wołyńskiej BK która w tych krytycznych chwilach odpoczywała niedaleko w Dłutowie (myślę że 1 pułk spokojnie do takiego zadania by wystarczył) - brygada od czasu bitwy pod Mokrą wystarczająco wypoczęła.

Drugie realne wzmocnienie to jeden silny lub nękające ataki w bok 1 DPanc wychodzących z rejonu Lasów Lubieńskich w których znajdowały się oddziały Wileńskiej BK. Ataki w prawy bok 1DPanc na odcinku Kamieńsk - Rozprza komplikował by oraz zmniejszał impet ataku na Rozprzę.
Walki na linii Rozprza - Borowskie Góry dał by czas na zorganizowanie obrony miasta Piotrkowa (było dostatecznie dużo oddziałów Armii "Prusy" zgromadzonych w bezpośredniej odległości od Piotrkowa (max 10 - 15 km)do natychmiastowego użycia.
Uważam że takie zorganizowanie obrony (praktycznie tymi samymi siłami) dało by nie 2 dni a co najmniej 5 - 7 na uporządkowanie w armiach "Łódź" i Prusy".
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
zajączek
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.639
Nr użytkownika: 3.463

 
 
post 14/03/2010, 22:22 Quote Post

QUOTE
Walki na linii Rozprza - Borowskie Góry dał by czas na zorganizowanie obrony miasta Piotrkowa (było dostatecznie dużo oddziałów Armii "Prusy" zgromadzonych w bezpośredniej odległości od Piotrkowa (max 10 - 15 km)do natychmiastowego użycia.

W kilka dni to można było wykopać jakieś linie transzei. Nie wybuduje się schronów bunkrów itp. Piotrków Trybunalski to miasto niezbyt podatne na przekształcenie go w twierdzę, zwłaszcza w kilka dni.
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
lukaszek33
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 100
Nr użytkownika: 59.418

Michal Tyszecki
Stopień akademicki: magister
Zawód: ksiadz
 
 
post 14/03/2010, 23:44 Quote Post

Faktycznie chodzi o XVI korpus , przepraszam za kolejna moją już pomyłkę.

Czy armia PRUSY dysponowała na tyle dużą siłą tak że zakładając jej wzorcowe dowodzenie, miałaby realną szansę zatrzymania sił pancernych ?

Wiem ,że przypomina to trochę wróżenie z fusów ale wydaje mi się ,że dysproporcja sił oraz fakt ,że nie był to teren zbyt dobrze ufortyfikowany skutecznie uniemożliwiał nawiązanie zwycięskiej walki...

 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
hub
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.745
Nr użytkownika: 20.363

hubert brzezinski
 
 
post 14/03/2010, 23:44 Quote Post

Zgodnie z rozkazem NW z dnia 5.09 godz 3.00 rano Armia Prusy miała przejść do kontruderzenia w rejonie Piotrkowa na XVI Kpanc jeszcze w dniu bierzącym ( dzisiejszym ) . W związku z tym przypuszczenie ze oddziały Armii Prusy "północ " miały się bronić jest z gruntu błędne .
Ogólnie właśnie koszmarne rozegranie tej bitwy dorżnęło WP . Przegrana pod Piotrkowem odcięła trzy nasze armie .
Remis tj utrzymanie Piotrkowa do 9.09 uratowałoby armię Poznań i łódź oraz być może armię Pomorze .


do gtsw64
Bardzo interesująca jest twoja uwaga że gen Thomme wiedział już w dniu 3.09 od gen Rómmla o szykowanej kontrofensywie . Jest to o tyle ważne że prawie niema wiarygodnych informacji o rzeczywistych zamiarach NW względem użycia Armii Prusy (jedynie ten rozkaz i relacja gen Stachiewicza z rozmowy z dnia 23.03.39 pomiędzy gen Dąb -Biernackim a marszałkiem Rydzem-Śmigłym).
Po pierwsze potwierdzałoby to plany ofensywnego użycia tej armii po drugie oznaczałoby że jednak d-cy Armii mieli obraz " planu Z " po trzecie potwierdzałoby to że plan Z nie był planem defensywnym .
Czy możesz podac żródło
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
gtsw64
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.427
Nr użytkownika: 38.675

Zawód: st.sier¿.sztab
 
 
post 15/03/2010, 13:05 Quote Post

QUOTE
W kilka dni to można było wykopać jakieś linie transzei. Nie wybuduje się schronów bunkrów itp. Piotrków Trybunalski to miasto niezbyt podatne na przekształcenie go w twierdzę, zwłaszcza w kilka dni.

Nie miałem na myśli utworzenia "Twierdzy Piotrków" a jedynie sensowniejsze rozmieszczenia oddziałów (nie tak jak w realu gdzie oddziały 86 pp rozmieszczono w szczerym polu między miejscowościami Milejów a Zalesice, wystarczyło przesunąć np do przodu o 1 lub 1,5 km i można było utworzyć obronę w zabudowaniach wsi Milejów lub cofnąć o 2 - 3 km i obsadzić w zabudowaniach przedmieść - to zdecydowanie lepsza ochrona niż szczere pole).

QUOTE
Czy armia PRUSY dysponowała na tyle dużą siłą tak że zakładając jej wzorcowe dowodzenie, miałaby realną szansę zatrzymania sił pancernych ?

Zapewne tak ale Armia "Prusy" nie została utworzona z założeniem obrony "jakiś" odcinków.

QUOTE
Bardzo interesująca jest twoja uwaga że gen Thomme wiedział już w dniu 3.09 od gen Rómmla o szykowanej kontrofensywie .

Wzmianki o kontrofensywie można znaleźć w ZA HONOR I OJCZYZNĘ gen Rómmel
Iskry Warszawa 1958
Dowódca Armii Łódź / Warszawa
Natomiast konkrety we wspomnieniach płk Czyżewskiego "Od gór borowskich do Zakroczymia" strona 50 fragment:
QUOTE
Dowódca grupy operacyjnej (gen Thomme) podkreśla, że musimy za wszelką cenę utrzymać Góry Borowskie do godz 17 00 dnia 4IX ( rozmowa prowadzona 3 IX). Od naszej postawy zależy udanie się przewidywanej w wielkim stylu akcji. Na tym kończymy rozmowę.
Dziwi mnie fakt, że gen Thomme nie wspomina o konieczności utrzymania Rozprzy i Jeżowa. Widocznie chodzi o wciągnięcie w pułapkę sił wroga - między lasem Lubień a Górami Borowskimi - i uderzenie na jego flankę i tyły kiedy rozwinie się gros sił na Piotrków

Następny fragment :
QUOTE
Gen Thommee jest dobrej myśli, pokłada dużą nadzieję w działaniach armii odwodowej. Zaznacza dobitnie, że utrzymanie Gór Borowskich jest bardzo ważne z punktu widzenia planowanej przez gen Dąb - Biernackiego AKCJI

Do wykonania takiego uderzenia wyznaczono Grupę Operacyjną gen Dreszera w której skład wchodziły: 77 pp wzmocniony I batalionem 86 pp i IV dywizjonem 19 pal oraz Wileńska Brygada Kawalerii.
W nocy z 4 na 5 IX po zgrupowaniu w lasach lubieńskich miano uderzyć na wysokości Rozprzy w prawy bok 1DPanc.
QUOTE
Po pierwsze potwierdzałoby to plany ofensywnego użycia tej armii po drugie oznaczałoby że jednak d-cy Armii mieli obraz " planu Z " po trzecie potwierdzałoby to że plan Z nie był planem defensywnym .

Jest to za daleko posunięta interpretacja. W planie nie można było szczegółowo przewidzieć sposobu użycia armii odwodowej. Jako odwód ND mógł być użyty zarówno w ofensywie jak i defensywie - w zależności od potrzeb.
Wyciąganie jednoznacznych wniosków czy plan Z był defensywny czy ofensywny na tej podstawie jest nieuzasadniony i może być mylny.
 
User is offline  PMMini Profile Post #10

     
voodoo34
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 19
Nr użytkownika: 49.582

 
 
post 15/03/2010, 15:09 Quote Post

QUOTE(gtsw64 @ 14/03/2010, 21:49)
Do obrony odcinka (6 km )wystawiono I batalion (słabo uzbrojony bez granatów,łopatek, hełmów, masek pgaz)który wcześniej zajął pozycje obronne. Pozostałe dwa bataliony II i III przybyły na swoje stanowiska obrony dosłownie na godzinę przed niemieckim atakiem.


Nie był to I/146 pp, a improwizowany w OZ 7 DP baon dowodzony przez kpt. E. Marszałka.


QUOTE
Niestety taki atak nie nastąpił a Rozprza została zdobyta (praktycznie z marszu w dniu 4 IX) rozbijając całkowicie 146 pp.


Rozbite zostały tylko II i III baon 146 pp. Pododdziały pułkowe mobilizowały się w Łodzi i do walki nie weszły , a I baon tego pułku został przydzielony do 86 pp.

QUOTE
Drugi etap obrony rozegrał się na przedpolach Piotrkowa gdzie pozycje obronne w dniu 4IX zajęły dwa bataliony II i III 86 pp z 19DP. W dniu 5IX bez większych problemów (z powodu praktycznie braku jakichkolwiek umocnień polowych oraz braku naturalnych przeszkód ppanc (szczere pole) zostały przełamane linie obrony a następnie pod wieczór został zdobyty Piotrków.


Obrona Piotrkowa składała się z II i III baonu 86 pp wspartego przez I baon 146 pp, 19 dywizyjną kompanię przeciwpacerną i II dyonem 19 pal-u. W drugiej linii był rozmieszczony 85 pp wsparty I dyonem 19 pal-u.

user posted image

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #11

     
hub
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.745
Nr użytkownika: 20.363

hubert brzezinski
 
 
post 15/03/2010, 16:17 Quote Post

do gtsw 64

Tyle że jest to trzecie i czwarte nie zależne źródło potwierdzające ofensywne zadania Armii Prusy . Dodatkowo świadczy o tym że co najmniej Rómmel znał założenia planu Z dla swoich sąsiadów ( dla mnie kompletne nowum ) i znał je najpóźniej 2.09
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
zajączek
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.639
Nr użytkownika: 3.463

 
 
post 15/03/2010, 16:52 Quote Post

QUOTE
Nie miałem na myśli utworzenia "Twierdzy Piotrków" a jedynie sensowniejsze rozmieszczenia oddziałów (nie tak jak w realu gdzie oddziały 86 pp rozmieszczono w szczerym polu między miejscowościami Milejów a Zalesice, wystarczyło przesunąć np do przodu o 1 lub 1,5 km i można było utworzyć obronę w zabudowaniach wsi Milejów lub cofnąć o 2 - 3 km i obsadzić w zabudowaniach przedmieść - to zdecydowanie lepsza ochrona niż szczere pole).

W okolicach Piotrkowa są jeszcze po wsiach resztki starej zabudowy.
Wyobraź sobie takie drewniane chaty kryte strzechą we wrześniu 1939 roku, stodoły pełne niewymłuconego zboża w snopach. Poszła by cała wieś z dymem w przeciągu godziny.
 
User is offline  PMMini Profile Post #13

     
gtsw64
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.427
Nr użytkownika: 38.675

Zawód: st.sier¿.sztab
 
 
post 15/03/2010, 22:15 Quote Post

QUOTE
Nie był to I/146 pp, a improwizowany w OZ 7 DP baon dowodzony przez kpt. E. Marszałka.

W takim razie kto był dowódcą I batalionu 146 pp?
QUOTE
W okolicach Piotrkowa są jeszcze po wsiach resztki starej zabudowy.
Wyobraź sobie takie drewniane chaty kryte strzechą we wrześniu 1939 roku, stodoły pełne niewymłuconego zboża w snopach. Poszła by cała wieś z dymem w przeciągu godziny

Ale dała by znacznie większą ochronę niż szczere pole (chociaż by dym z palących się zabudowań, kamienne podmurówki, grube drewniane pale)
QUOTE
Tyle że jest to trzecie i czwarte nie zależne źródło potwierdzające ofensywne zadania Armii Prusy .

A gdyby ze względu na hipotetycznie zaistniałą sytuację musiała zająć pozycje obronną na linii np Skierniewice Radom - to co wtedy (też by realizowała zadania ofensywne?)
 
User is offline  PMMini Profile Post #14

     
hub
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.745
Nr użytkownika: 20.363

hubert brzezinski
 
 
post 16/03/2010, 7:45 Quote Post

do gtsw64
gdyby żaby ... itd .Armia Prusy powinna (w/g mnie )to zrobić ale z tych wszystkich źródeł wynika że nie było to planowane ani nawet rozpatrywane
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

7 Strony  1 2 3 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej