|
|
Medycyna średniowieczna, co i jak
|
|
|
Xentao
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 18 |
|
Nr użytkownika: 64.112 |
|
|
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
QUOTE(byk2009 @ 17/05/2010, 10:31) QUOTE(Xentao @ 14/05/2010, 19:20) QUOTE(korten @ 14/04/2010, 17:06) Podobne stwierdzenia tzn o powiazaniu organowz pewnymi pierwiastkami znajdziemy i w medycynie Chinskiej jak i u Wedow.A tak a propo to wiele zakonow bylo "odpowiedzialnych" za propagowanie sztuki ziololecznictwa chociazby Bonifratrzy czy Cystersi.Dlatego takie,"Kosciol zwalczal medycyne" wydaje mi sie znacznie przesadzone. Kościół zwalczał w średniowieczu postęp w dziedzinach medycyny, matematyki itd. Naprawdę? A można prosić o jakieś konkretne przykłady, zwalczania przez Kościół medycyny, czy matematyki. Najlepiej z podaniem źródeł o tym mówiących. Mnie sie zawsze wydawało, że akurat tych dziedzin nie zwalczał. QUOTE A już na pewno hamował rozwój starożytncyh, który co by nie powiedzieć był lepszy niż średniowieczny. " Hamował rozwój starożytnych ..." - ale konkretnie czego starozytnego? " który co by nie powiedzieć był lepszy niż średniowieczny" - ale co konkretnie było lepsze?
Hamował mam na myśli że wiele papirusów z osiągnięciami wszytskich ludów starożytnych zaginęło podczas wędrówki ludów , choć istnieje teoria o której paru historyków już sie wypowiedziało że Kościół albo częśc przechwycił albo spalił. Konkrety to szpitale i lecznice które istniały np. w cesarstwie rzymskim.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(korten @ 14/04/2010, 18:06) Podobne stwierdzenia tzn o powiazaniu organowz pewnymi pierwiastkami znajdziemy i w medycynie Chinskiej jak i u Wedow.A tak a propo to wiele zakonow bylo "odpowiedzialnych" za propagowanie sztuki ziololecznictwa chociazby Bonifratrzy czy Cystersi.Dlatego takie,"Kosciol zwalczal medycyne" wydaje mi sie znacznie przesadzone.
Bo są to ślady bardzo starej tradycji medyczno - astrologiczno -filozoficznej związanej z tzw. teorią humoralną, albo teorią czterech temperamentów. W średniowieczu za Galenem i Avicenną rozwijałą ją m.in. Hildegarda z Bingen
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Xentao @ 24/05/2010, 20:35) Hamował mam na myśli że wiele papirusów z osiągnięciami wszytskich ludów starożytnych zaginęło podczas wędrówki ludów , choć istnieje teoria o której paru historyków już sie wypowiedziało że Kościół albo częśc przechwycił albo spalił. A co wspólnego ma Kościól z "zaginieciem wielu papirusów z osiągnięciami wszytskich ludów starożytnych podczas wędrówki ludów"? A jacy to konkretnie historycy "wypowiedziało że Kościół albo częśc przechwycił albo spalił" te papirusy?
CODE Konkrety to szpitale i lecznice które istniały np. w cesarstwie rzymskim. Taa ... To nie jest konkret! To niczym nie udokumentowana hipoteza! Konkret, to będzie dopiero, jak dasz przykład istniejącego rzymskiego szpitala, zniszczonego przez Kościół. Gdzie, kiedy, dlaczego? To dopiero będzie konkret. A o szpitalach zakonnych słyszałeś? A w Polsce, to kto zakładał pierwsze szpitale?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Valeria @ 26/05/2010, 11:03) QUOTE(korten @ 14/04/2010, 18:06) Podobne stwierdzenia tzn o powiazaniu organowz pewnymi pierwiastkami znajdziemy i w medycynie Chinskiej jak i u Wedow.A tak a propo to wiele zakonow bylo "odpowiedzialnych" za propagowanie sztuki ziololecznictwa chociazby Bonifratrzy czy Cystersi.Dlatego takie,"Kosciol zwalczal medycyne" wydaje mi sie znacznie przesadzone. Bo są to ślady bardzo starej tradycji medyczno - astrologiczno -filozoficznej związanej z tzw. teorią humoralną, albo teorią czterech temperamentów. W średniowieczu za Galenem i Avicenną rozwijałą ją m.in. Hildegarda z Bingen Takie holistyczne ujecie medyczno-filozoficzne, jest dośc popularne. A Hildegarda z Bingen, wczesnośredniowieczna, frankońska mniszka, załozycielka zakonu, święta Kościoła, jest dobrym antyprzykładem na teorię o niszczeniu medycyny przez Kościół średniowieczny.
|
|
|
|
|
|
|
|
[/quote] Takie holistyczne ujecie medyczno-filozoficzne, jest dośc popularne. A Hildegarda z Bingen, wczesnośredniowieczna, frankońska mniszka, załozycielka zakonu, święta Kościoła, jest dobrym antyprzykładem na teorię o niszczeniu medycyny przez Kościół średniowieczny.
[/quote]
Bo teza o niszczeniu wiedzy medycznej, czy w ogóle wiedzy przez Kościół jest nie do udowodnienia. Oczywiście upadek nauki we wczesnym średniowieczu jest faktem, ale łączenie tego z oddziaływaniem religii chrześcijańskiej jest nieporozumieniem. Apropos Hildegardy, nie jest ona świętą - jej proces kanonizacyjny nie został zakończony.
|
|
|
|
|
|
|
MaximusPoznan
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 2 |
|
Nr użytkownika: 76.551 |
|
|
|
|
|
|
Witam wszystkich! Jestem w trakcie pisania pracy mgr z medycyny średniowiecznej. Pisze ją pod kontem studenta Uniwersytetu Medycznego (który w tym roku kończe). Powiem Wam iż nawet w literaturze naukowej znawcy wypowiadaja się jak to medycyna ciemna w średniowieczu była. I jakimś dziwnym trafem ciągle powielają te same argumenty - np o ciaglym upuszczaniu krwii na kazda chorobe. Ja przeanalizowałem źródła europejskie i arabskie, literature angielską, sporą literature polska na ten temat, dyskutowałem z wieloma historykami medycyny i dochodze do wniosku iż nie było tak źle jak się mówi ale było nawet w miare dobrze jak na ich możliwości techniczne. Surowce roslinne i zwierzece doskonale wykorzystywali. Okazuje sie ze nawet współczesna medycyna zapomniała o wielu tanich substancjach leczniczych. Jak sie obronie to chyba napisze z tego książke bo temat naprawde jest wart poruszenia i opublikowania .
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(MaximusPoznan @ 1/02/2012, 15:50) Witam wszystkich! Jestem w trakcie pisania pracy mgr z medycyny średniowiecznej. Pisze ją pod kontem studenta Uniwersytetu Medycznego (który w tym roku kończe). Powiem Wam iż nawet w literaturze naukowej znawcy wypowiadaja się jak to medycyna ciemna w średniowieczu była. I jakimś dziwnym trafem ciągle powielają te same argumenty - np o ciaglym upuszczaniu krwii na kazda chorobe. Ja przeanalizowałem źródła europejskie i arabskie, literature angielską, sporą literature polska na ten temat, dyskutowałem z wieloma historykami medycyny i dochodze do wniosku iż nie było tak źle jak się mówi ale było nawet w miare dobrze jak na ich możliwości techniczne. Surowce roslinne i zwierzece doskonale wykorzystywali. Okazuje sie ze nawet współczesna medycyna zapomniała o wielu tanich substancjach leczniczych. Jak sie obronie to chyba napisze z tego książke bo temat naprawde jest wart poruszenia i opublikowania .
Ale krew jeśli się orientuję(poprawić w razie czego) upuszczano aż do XIX w... To nie była stricte średniowieczna metoda Zresztą... W pracach specjalistów z jednej dziedziny pełno jest stereotypów. Cieszymy się, że dążysz do faktów
Ten post był edytowany przez aljubarotta: 1/02/2012, 20:30
|
|
|
|
|
|
|
|
O ile wiem medycyna stałą na nie najgorszym poziomie dokonywano skomplikowanych operacji chirurgicznych, łącznie z trepanacjami (te stosowano już dużo wcześniej), problemem zaś było podejście do różnego rodzaju drobnoustrojów z których istnienia po protu nie zdawano sobie sprawy. Pomimo to leczono wiele chorób na zasadzie wiedzy pozyskanej z doświadczenia nie zaś dzięki informacjom stricte naukowym.
|
|
|
|
|
|
|
MaximusPoznan
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 2 |
|
Nr użytkownika: 76.551 |
|
|
|
|
|
|
Nawet współczesnie medycyna opiera sie na doświadczeniach wiec to nic nowego. A w średniowieczu było kilka ośrodków gdzie stykała sie wiedza europejska, arabska i starożytna ( z pism) i tak kształcili sie medycy którzy rzeczywiście mieli jakaś wiedze. Ale wiadomo takich nie było wielu... Cześciej to byli tacy jakby "znachorzy"
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Cześciej to byli tacy jakby "znachorzy" Ale oni również posiadali wiedzę wynikającą właśnie z doświadczeń.
|
|
|
|
|
|
|
|
Jeszcze wczasach wojen napoleonskich chirurg nie musial byc lekarzem.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(MaximusPoznan @ 1/02/2012, 22:05) i tak kształcili sie medycy
Tak, w ten sposób uczyli się medycy ale, oni nie wykonywali operacji chirurgicznych, tym zajmowali się cyrulicy. Cyrulicy byli rzemieślnikami i uczyli się fachu w warsztatach, dostępu do medycznych studiów raczej nie mieli. Tu wchodzi tylko doświadczenie i wymiana doświadczeń. I jakaś literatura powszechnie dostępna.
QUOTE Jeszcze wczasach wojen napoleonskich chirurg nie musial byc lekarzem.
W Polsce cech chirurgów utrzymał się do początków XX wieku, o ile pamiętam.
Ten post był edytowany przez Aquarius: 1/02/2012, 22:27
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|