|
|
Dookoła Sprawy św. Stanisława, autor Marian Plezia
|
|
|
paluch21
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 29 |
|
Nr użytkownika: 39.441 |
|
|
|
LatPareJuzMinelo |
|
Zawód: LeczNieTracNadziei |
|
|
|
|
Informacje zawarte w książce Mariana Plezia "dookoła sprawy św. Stanisława niestety nie mam dostępu do literatury a interesują mnie wiadomości dotyczące Zatargu Bolesława Śmiałego z Biskupem Stanisławem. W jaki sposób autor ocenia zaistniałą sytuacje i na jakich źródłach się opiera. Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
Na źródłach tych co inni, czyli Kroniki Galla i Kadłubka. Obszerne studium profesora Plezi, gdy się ukazło po raz pierwszy w Annalecta Cracoviensis 1979 r. było w pewnym sensie punktem zwrotym w patrzeniu na "sprawę św. Stanisława". Otóż Plezia przywrócił do łask "wyrzuconą" przez Tadeusza Wojciechowkiego Kronikę Kadłubka przyznając jej równorzędne miejsce z Gallem. W sprawie kofliktu Plezia opowiedział się po stronie tzw. nurtu prostanisławowskiego, czyli wziął w obronę biskupa, krytykując króla za zbytnią brutalność. Tło konfliktu, czyli jego przyczyny Plezia zrekonstruował na opowiadaniu Kadłubka dając im dużą dozę prawdopodobności. Oczywiście wsparł się także Gallem uzupełniając nim relację Kadłubka tam gdzie to było konieczne.
|
|
|
|
|
|
|
paluch21
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 29 |
|
Nr użytkownika: 39.441 |
|
|
|
LatPareJuzMinelo |
|
Zawód: LeczNieTracNadziei |
|
|
|
|
Dziękuje bardzo.
|
|
|
|
|
|
|
|
Pomocna też może być książka Grudzińskiego "Bolesław Śmiały Szczodry i biskup Stanisław" z 1986. Choć pozbawiona "aparatu" bardzo dobrze się nadaje na ogólniejsze (że tak powiem - międzynarodowe) spojrzenie na sprawę.
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam.Ostatnio wyszła dość ciekawa pozycja A.Zielinskiego "Przekleństwo tronu Piastów".W rozdizale IV autor przedstawia ciekawe argumenty dotyczące sporu między Bolesławem Śmiałym a bp. Stanisławem, oraz kwestię świetości tego drugiego.Miejscami brzmi to jak teoria spiskowa dziejów, ale popiera się autor wiarygodnymi źródłami.Któ wie-może ma ona rację?
|
|
|
|
|
|
|
|
Miejscami tym tematem zajmuje się Krzysztof Skwierczyński w "Recepcja ideii gregoriańskiej w Polsce"
|
|
|
|
|
|
|
Adalbertus 1983
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 40 |
|
Nr użytkownika: 41.100 |
|
|
|
Adalbertus |
|
Stopień akademicki: magister |
|
Zawód: doktorant |
|
|
|
|
Warto zajrzeć też - Roman Grodecki - Sprawa Św Stanisława oraz Gerard Labuda - Święty Stanisław Biskup Krakowski Patron Polski
z resztą literatura jest dosć obszerna niestety źródeł jest zdecydowanie mniej
A książka pana Plezi - bardzo dobra pozycja
|
|
|
|
|
|
|
Miles
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 15 |
|
Nr użytkownika: 44.370 |
|
|
|
Zawód: UMK Student |
|
|
|
|
Witam,
Ostatnio na wykładzie prof. J. Bieniaka usłyszałem o ciekawym źródle rzutującym na sprawę św. Stanisława. Mianowicie o problemie psucia monety który poruszył w swoim artykule Suchodolski, numizmatyk. Według Suchodolskiego Bolesław Szczodry z powodu kiepskiego stanu finansowego doprowadził do bardzo znacznego psucia monety. Polegało to na zmniejszaniu ilości kruszcu w monecie. Normą ówcześnie było iż z 1 grzywny srebra wytwarzano 240 denarów. Szczodry doprowadził do tego iż w wyniku zanieczyszczenia srebra miedzią z 1 grzywny otrzymywano 1200 denarów. Powodowało to z oczywistych powodów ubożenie ludności, oraz sprzeciw rycerstwa wobec tej polityki finansowej B. Szczodrego. Przypuszcza się iż Biskup Stanisław wystąpił w roli mecenasa drobnego rycerstwa, grożąc Bolesławowi ekskomuniką za te czyny.
I tutaj objawią się przedstawione przez Galla i Kadłubka wady Szczodrego. Na występującego przeciwko władcy biskupa wydany zostaje wyrok śmierci, argumentowany zdradą...
Trzeba przyznać że bardzo mnie ta teoria zaciekawiła, ponieważ wydaje się być wiarygodną.
|
|
|
|
|
|
|
|
Praca Plezi, jak wszelkie, dla których powstania motywacją jest religia, a nie chęć dojścia do prawdy, nie ma dla mnie większej wartości.
A przeczytać na pewno warto: Jan Powierski, Kryzys rządów Bolesława Śmiałego. Polityka i jej. odzwierciedlenie w literaturze średniowiecznej, Gdańsk 1992
|
|
|
|
|
|
|
|
Bardzo ciekawie pisze na ten temat Romuald Romański w swej książce "Niewyjaśnione zagadki historii Polski", w rozdziale "Tajemnica śmierci biskupa". Autor podaje trzy możliwe powody konfliktu króla z biskupem: -Bolesław nie czynił starań, by Stanisław został arcybiskupem gnieźnieńskim; -z tego powodu Stanisław sadził, że może arcybiskupstwo zostanie przeniesione do Krakowa (oczywiście urzędujący biskup krakowski stałby się automatycznie arcybiskupem), w czym król niestety także go rozczarował; -do tego wszystkiego jeszcze król miał zamiar starać się o wydzielenie z jednej z największych w Europie diecezji, krakowskiej, nowej diecezji, sandomierskiej, więc jednocześnie terytorium władzy Stanisława, jak i jego zarobki, zmniejszyłyby się. Romański wiążę także osobę Stanisława z grupą możnych, mogących chcieć powrotu dawnego systemu demokracji plemiennej. Właśnie te trzy wymienione wyżej argumenty mogło spowodować przejście biskupa do partii antykrólewskiej, w czym mógłby się zasłaniać pobytem króla na Rusi i domniemanym epizodem z żonami rycerzy... resztę znamy: uznanie duchownego za zdrajce, wyrok śmierci i wykonanie go
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE w czym mógłby się zasłaniać pobytem króla na Rusi
nie było czegoś takiego jak pobyt króla na Rusi Labuda w to co prawda wierzy ale z pobudek typowo pozanaukowych - klerykalnych, wyznaniowych
QUOTE grupą możnych, mogących chcieć powrotu dawnego systemu demokracji plemiennej
na pewno tego chcieli wraz z tym niewątpliwie i pogaństwa - Stanisław zaś to był taki kleryk jakich widzieliśmy przed laty w serialu Robin Hood - odcinek sfora lucyfera
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE nie było czegoś takiego jak pobyt króla na Rusi Labuda w to co prawda wierzy ale z pobudek typowo pozanaukowych - klerykalnych, wyznaniowych
A Kadłubek? Sciemniał jak z Cezarem i Aleksandrem Macedońskim?
|
|
|
|
|
|
|
|
[quote=marlon,13/05/2008, 23:32] nie było czegoś takiego jak pobyt króla na Rusi Labuda w to co prawda wierzy ale z pobudek typowo pozanaukowych - klerykalnych, wyznaniowych Wow. jesteśmy z marlonem zgodni jak nigdy.
Konstanthinos A Kadłubek? A Kadłubek pisał prawie 150 lat po tych wydarzeniach, więc jego wiedza była nader ograniczona.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE A Kadłubek? Sciemniał jak z Cezarem i Aleksandrem Macedońskim
Kadłubek nie ściemniał tylko był synem swej epoki i kronikarzem zaś ówczesny kronikarz to nie to samo co teraz historyk i raczej jednak coś nieco innego niż kronikarz w czasach Galla
ważne jest to co stoi w PWL - posiłki polskie w przeciwieństwie niż to miało miejsce w roku 1069 dotarły tylko do Wołynia zas o królu polskim też ani słychu. A czy Kadłubek pisał prawdę o czasach Śmiałego ?? - no cóż przeniósł na jego panowanie powstanie ludowe Wymyślił też inne 'fakty' jeden z nich to wieloletni pobyt króla na Rusi i krainach Partów
|
|
|
|
|
|
|
|
Tak jak już jedenz moich przedmówców wspominał, ciekawie pisze o całej sprawie"factum św. Stanisława" dr Krzysztof Skwierczyński (Recepcja idei gregoriańskich w Polsce do pocz. XIII w. Wrocław 2005). Autor analizuje przekazy Galla Anonima i Kadłubka i stawia tezę, że kara obcięcia członków wcale nie musiała być równoznaczna z karą śmierci. W tekstach kanonicznych wcześniejszego średniowiecza rozróżniano np. karę obcięcia członków i osobno karę śmierci (np. dokumenty synodu w Toledo 675). Drugą kwestią jest bulla Paschalisa II do jakiegoś metropolity, w którym papież upominał arcybiskupa, że ten skazał jakiegoś niewymienionego z nazwy biskupa. Historiografia polska dopatrywała się adresata listu w abp gnieźnieńskim. Ostatnio jednak część badaczy skłania się do tego że być może adresatem listu był arcybiskup Kalocsy na Węgrzech (M.Plezia) bądź Splitu. Skwierczyński w swojej książce podkreśla, że monarcha miał prawo ustnie, albo pisemnie skazać buntownika bez sądu na odpowiednią karę. Dopiero po latach po nieudanej próbie stworzenia na szerszą skalę kultu św. Floriana,świadome swego wyjątkowego znaczenia biskupstwo krakowskie zaczęło gloryfikować Stanisława i czynić intensywne zabiegi o jego kanonizację. Ciało "złego" króla Bolesława usunięto z prezbiterium kościoła w Tyńcu (w l. 60 -tych ub. wieku odnaleziono w prezbiterium kościoła w Tyńcu pod posadzką gipsową miejsce pochówku, niestety puste, ze śladami okuć trumiennych - co wskazywać by mogło, że spoczywało tu ciało Szczodrego sprowadzone z Węgier w trumnie. Pochówki w trumnach w owym czasie XI w. zdarzały się bardzo rzadko, a drewnianych skrzyń używano jedynie przy transporcie zwłok na dalsze odległości) i przeniesiono w nieznane dzisiaj miejsce. Wkrótce też kanonizowano św. Stanisława (1253)
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|