| |
|
|
 Jagiellońska RON
| |
|
|
|
|
Zaproponowałem dla młodego imiona Zygmunt Jan, nikt nie oponował. Co do małżonki-Zygmunt junior ożeni się najpewniej już po śmierci ojca, jeśli odziedziczy po Z2A awersję do Habsburżanek, to może Anna holsztyńska, siostra Krystyny (jeśli Z3J będzie chciał zacieśnić jeszcze bardziej związki dynastyczne ze Szwecją)? We Francji posucha. Jeśli awersji do Austriaczek Zygmunt Jan nie wykazuje, to wybór jest oczywisty-jedna z córek Karola Styryjskiego.
Ten post był edytowany przez Svetonius21: 26/06/2018, 11:27
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
A może Anna Wazówna (siostra Zygmunta I)? Ewentualnie, jeśli Z3J nie ma oporów, to w Prusach jest panien na pęczki. Z ważniejszych protestanckich jest jeszcze Dania.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Anna Wazówna jest od Zygmunta Jana 7 lat starsza, do tego byłoby to małżeństwo w habsburskim stylu-Zygmunt Jan i Anna byliby podwójnymi kuzynami pierwszego stopnia.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Tatuś żenił się z 2 Habsburżankami pod rząd, chociaż nie powinien był. Kto wie, jakie odpały będzie miał synek?
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Habsburżanka;p
Chociaz prawdopodobnie królewna francuska albo szwedzka.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE("") Zaproponowałem dla młodego imiona Zygmunt Jan, nikt nie oponował. Co do małżonki-Zygmunt junior ożeni się najpewniej już po śmierci ojca, jeśli odziedziczy po Z2A awersję do Habsburżanek, to może Anna holsztyńska, siostra Krystyny (jeśli Z3J będzie chciał zacieśnić jeszcze bardziej związki dynastyczne ze Szwecją)? We Francji posucha. Jeśli awersji do Austriaczek Zygmunt Jan nie wykazuje, to wybór jest oczywisty-jedna z córek Karola Styryjskiego.
Pytanie, w który momencie zapadł POD? Przy urodzeniu Zygiego Augusta? No to w sumie motyle miały dość czasu, żeby namieszać w drzewach genealogicznych. Nawet z tą trzecią żoną ZA może być problem, bo a nuż się nie urodziła. A nawet przyjmując POD po jej urodzeniu, to mówimy już o następnym pokoleniu, które już może wyglądać inaczej.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
To jest kwestia mocno filozoficzna. Po pierwsze nie wiemy kiedy i dlaczego Z2A stał się bezpłodny (wada wrodzona, choroba weneryczna?), nie możemy nawet wykluczyć w 100% że Zigi był płodny, tylko miał niesamowitego pecha. Druga sprawa-efekt motyla i jego wpływ na narodziny. Z naukowego punktu widzenia niewielka zmiana początkowa, nie ważne czy zajdzie na dworze królewskim czy w pasterskim szałasie, rozniesie się błyskawicznie po całym świecie, atom zderzy się z innym atomem, ten jeszcze z innym i tak dalej. Inny ruch skrzydeł motyla w Brazylii, inna pogoda w Teksasie 2 tygodnie później. Jako że poczęcie to proces niesamowicie podlegający czynnikowi losowemu, rozsądnym byłoby założenie, że po 9 miesiącach od PODu nie urodzi się żaden człowiek znany z OTL. Takie narodzenie Zygmuntowego syna będzie świętowane w całym kraju, salwy armatnie poruszą powietrze, poddani nie będą tam, gdzie byli w OTL o tej samej porze co w OTL, aż do najprostszego chłopa ta nowina będzie miała na nich wpływ. Problem w tym, że trzymając się ściśle praw fizyki, nie sposób byłoby pociągnąć żadnego scenariusza dłużej niż kilka lat, skoro wszystko trzeba by było randomizować. Pełna symulacja alternatywnego wszechświata przekracza nasze możliwości, dlatego musimy posługiwać się takimi uproszczeniami, a więc wprowadzać do scenariusza ludzi urodzonych długo po PODzie. Z pewnością nikt w innym wszechświecie nie napisałby OTL jako historii alternatywnej, fakty, w przeciwieństwie do fikcji, nie muszą wyglądać wiarygodnie. Dlatego uważam, że jeśli alternatywne linie czasu naprawdę istnieją, to przebieg dziejów w nich nijak się ma do tego, co kreślimy w scenariuszach w dziale HA i zmierza drogami, których w życiu byśmy nie przewidzieli.
Ten post był edytowany przez Svetonius21: 26/06/2018, 15:55
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE("Svetonius21") Dlatego uważam, że jeśli alternatywne linie czasu naprawdę istnieją, to przebieg dziejów w nich nijak się ma do tego, co kreślimy w scenariuszach w dziale HA i zmierza drogami, których w życiu byśmy nie przewidzieli.
Jeżeli altświaty istnieją, to są w nich realizowane wszystkie możliwości, w tym i takie, które są odległe od naszej jedynie o dowolnie małe delta X. W sumie fakt, możemy przyjąć drzewa genealogiczne bez zmian.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Może wrócicie do tematu? Osoby urodzone po PODzie można zostawić. Każda HA stanowi w sumie zbiór uproszczonych życzeń jej twórców. My możemy tylko zgadywać, czym naprawdę kierowali się nasi włądcy podejmując takie czy inne decyzje. Patrzymy na wszystko oczami ludzi z XXI wieku. Żeby stworzyć coś jak nabardziej prawdopodobnego, musielibyśmy po pierwsze zacząć myśleć jak ludzie z tamtego czasu, i tak samo żyć. Już choćby po to, aby zrozumieć ograniczenia, jakim podlegali choćby w życiu codziennym, nie mogąc spuszczać wody w toalecie na przykład. I założę się, że nawet taki trywialny szczegół zmienia całkowicie spostrzeganie świata, przez co ich decyzje mogą być nawet lata świetlne oddalone od tego, co my tu wypisujemy.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Panidziejko, analiza na ile POD wpływa na późniejsze od niego genealogie dynastyczne nijak nie jest odejściem od tematu.
Natomiast co do żony dla młodego króla, to zaraz zaraz chwila moment. W poście 78 zapytałem, co się będzie politycznie działo w ciągu tych 20 dodatkowych latach panowania ZA. Bo np. gdyby naprawdę poważnie potraktować to hasło o walce o wybrzeża Bałtyku, gdyby to się przerodziło we w miarę trwały program polityczny... Jest np. Klara Maria, córka Bogusława XIII, księcia Pomorza Zachodniego na wybrzeżu Bałtyku jak najbardziej. Starsza o rok od potencjalnego oblubieńca (10 VIII 1574), ale cóż to szkodzi?
Natomiast jeśli owa walka o wybrzeże będzie tylko efemerydą (i być może będzie, jeśli za parę groszy mamy się zrzekać Prus), wtedy oczywiście w grę wchodzą te różne Habsburżanki.
A jeżeli z kolei to sprzedanie Prus pociągnie za sobą wzrost wpływów Brandenburgii w Krakowie, to może żoną zostanie Magdalena Hohenzollern? Co prawda z konsumpcją związku trzeba będzie trochę poczekać (urodziła się 7 I 1582), ale w końcu nie tylko Habsburgowie zaręczali dzieci w kołyskach.
|
| |
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|
|
26/06/2018, 11:25
. W sumie idąc dalej tą toaletową teorią można zrozumieć, dlaczego Walezy nie mógł się odnaleźć w RON. To przez te toalety na Wawelu 
.
