| |
|
|
 Feminizm, ruch/ideologia XX wieku
| |
|
|
|
|
QUOTE(emigrant @ 22/09/2016, 19:15) QUOTE(Karghul @ 22/09/2016, 17:50) QUOTE(emigrant @ 22/09/2016, 16:47) [...] Tak czy inaczej- feminizm skretyniał ze szczętem.
Na podstawie jednej, radykalnej jak widać grupy, stawiasz taką śmiałą tezę ? Idąc tym tropem można ośmieszyć właściwie wszystkich i wszystko. Na przykład, że wszyscy w PiS to "Misiewicze", bo jest tam Misiewicz - o to Ci chodzi ? Jakiej jednej, Karghul, co Ty opowiadasz. Przejrzyj se net, co te babska wyprawiają jak świat długi szeroki.
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 1/06/2017, 18:24
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
To jest bardzo pouczająca mapa i wiele mówiąca w temacie (chociaż pewnie nie wszystkim):
Załączona/e miniatura/y
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE(ChochlikTW @ 22/09/2016, 23:21) Bardziej jest to mieszanka feminizmu i ekologii, z której się zrodził ekofeminizm -
To raczej mieszanka ekologii I durnoty, lepsza nazwa bylby ecodurnizm.
W kontrmanifestacji ja bym rozdawal krwiste steki 
QUOTE(gegski) Bronia praw kobiet i zwierzat.
To brzmi jakby obie grupy mialy ze soba cos wspolnego 
Jak czlowiek najedzony I bezpieczny to mu rozne glupoty przychodza do glowy. Wyslac towarzystwo na rok na bezludna wyspe ze stadem krow, zobaczymy kto bedzie silniejszy, glod czy ekodurnizm.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE(emigrant @ 22/09/2016, 18:47)
Rzetelna i sprawdzona?
Jak widzę stworzyłeś na własne potrzeby nowe kryteria tych znaczeń.
QUOTE(emigrant @ 22/09/2016, 18:47) Chodzi o feministki (a, że ty wymaslasz jakąś nietypowość, żeby pokryć, że nie zauważyłeś, że to także feministyczna grupa, to twoja sprawa) i rzeczywiście to zrobiły, co w artykule jest.
Równie dobrze można powiedzieć, że sekta odwołująca się do Biblii i do chrześcijańskiego boga, ale głosząca zupełnie inne "prawdy i dogmaty" jest częścią KK. 
Wymyślam? Z ich strony:
[1] Una mezcla de ambos es el llamado ecofeminismo, movimiento que aúna las inquietudes de tipo social y medioambiental. El ecofeminismo defiende la existencia de una relación entre la opresión de las mujeres y la degradación de la naturaleza, y analiza las interconexiones entre el sexismo, el racismo, la desigualdad social, y el deterioro del medio ambiente. En esa línea se sitúa Carol Adams quien, en su obra The Sexual Politics of Meat, defiende la conexión entre el feminismo y el vegetarianismo, puesto que tanto mujeres como animales son víctimas del mismo sistema opresor.
http://www.animanaturalis.org/p/el_debate_...bentham_a_franc
To Ty nie potrafisz zaakceptować oczywistych faktów.
QUOTE(emigrant @ 22/09/2016, 18:47) Czy dwa m-ce temu czy wczoraj nie gra tu roli. Tak czy inaczej- feminizm skretyniał ze szczętem. Zresztą jak tak dalej pójdzie imigranci im pokażą i feminizm i prawa krów...
Dopiero, co informacja była rzetelna i sprawdzona. To już taka nie jest?
QUOTE(gregski @ 22/09/2016, 19:46) QUOTE(Alcarcalimo @ 22/09/2016, 15:57) QUOTE Jak widać rzetelność niektórych portali to kompletne dno... Zdanie z tekstu, który zalinkowałeś: Los progresistas han decidido fusionar animalismo y feminismo, dos conceptos que, en la izquierda, suelen ir habitualmente hilvanadosA swoją drogą to ta twoja AnimaNaturalis też niezłe szajbusy. Za ich stroną : Nuestro principal objetivo es la divulgación de la información necesaria para ese cambio de conciencia que permita la convivencia pacífica entre los humanos y no humanos.http://www.animanaturalis.org/158Bronia praw kobiet i zwierzat. Jak bede chcial wkurzyc zone to jej to dam do obejzenia.
Udowodnij, że ta konkretna grupa broni także praw kobiet.
QUOTE(Alcarcalimo @ 22/09/2016, 22:41) QUOTE(emigrant @ 22/09/2016, 19:15) QUOTE(Karghul @ 22/09/2016, 17:50) QUOTE(emigrant @ 22/09/2016, 16:47) [...] Tak czy inaczej- feminizm skretyniał ze szczętem.
Na podstawie jednej, radykalnej jak widać grupy, stawiasz taką śmiałą tezę ? Idąc tym tropem można ośmieszyć właściwie wszystkich i wszystko. Na przykład, że wszyscy w PiS to "Misiewicze", bo jest tam Misiewicz - o to Ci chodzi ? Jakiej jednej, Karghul, co Ty opowiadasz. Przejrzyj se net, co te babska wyprawiają jak świat długi szeroki. Wystarczy obejrzeć zdjęcia i cytaty z dzisiejszej akcji. (...)
Jak rozumiem masz większy udział w prokreacji? 
Ten post był edytowany przez ChochlikTW: 23/09/2016, 8:53
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE Udowodnij, że ta konkretna grupa broni także praw kobiet.
El movimiento de liberación animal, tal y como se entenderá a partir de entonces, consiste en el propio cuestionamiento de la licitud de esa explotación, y no en la búsqueda de formas menos crueles de utilizar a los animales. Esta lucha es en parte heredera del movimiento ecologista en sus contenidos, así como del movimiento feminista en la forma de exponer sus razonamientos de carácter igualitario.
http://www.animanaturalis.org/p/el_debate_...bentham_a_franc
A este respecto acabo de releer Las vidas de los animales, del escritor sudafricano J.M. Coetzee. Se trata de una novela breve, escrita en un estilo austero, frases cortas, cero metáforas, que tiene como protagonista a Elizabeth Costello, una novelista australiana, feminista, exitosa, ya entrada en años, decadente, que viaja a una universidad de Estados Unidos donde trabaja su hijo, profesor adjunto de física y astronomía, a dictar unas conferencias, pero no sobre su obra, sino sobre uno de sus caballos de batalla predilectos: los animales.
http://www.animanaturalis.org/p/1298/las_v...de_los_animales
Debemos reconocer que si los derechos de los animales significan algo, eso significa que no hay justificación moral para cualquier institucionalización de la explotación animal. Mucha gente cree que cuanto más se €œpreocupe€ una persona por los animales, ese cuidado lo convierte en un defensor de los €œderechos€ de los animales. Pero eso no es más que en el mismo sentido el €œpreocuparse€ por las mujeres lo haga a uno feminista. Si los animales tienen derechos, entonces los intereses protegidos por esos derechos deben recibir protección y no pueden sacrificarse simplemente porque los humanos creen que hay beneficios para ellos mismos que pesan más que el perjuicio para los animales. No podemos hablar simultáneamente de los derechos de los animales y de la matanza €œhumana€ de animales.
http://www.animanaturalis.org/p/1090
QUOTE Jak rozumiem masz większy udział w prokreacji?
Z pewnością nie uważam, aby moja rola ograniczała się do samego aktu płodzenia. Z którym chyba ruchy feministyczne równają sformułowanie "prokreacja".
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Witam. Takie ruchy społeczne czasami zajmują zagadnieniami spoza statutu o ile taki statut posiadają.
Może być tak że w nazwie feminizm a w statucie zapisane więcej lub mniej.
Przykładowo historia 8-letniej Mary z Baltimore (1874 rok), która była regularnie bita przez matkę.
Pomocy udzielili jej członkowie lokalnego oddziału stowarzyszenia przeciwdziałania okrucieństwu wobec zwierząt.
Paradoksalnie pierwszą i jedyną instytucją powołaną do ochrony przed przemocą było Towarzystwo Zapobiegania Cierpieniu Zwierząt.
A tak jak już wspomniałem o dzieciach to zastanawiam czy organizacje feministyczne miały jakiś wpływ na coś co nazywa się dzietnością kobiet a konkretnie chodzi mi o spadek tej dzietności poniżej 2 ?
Czy nie doszło do jakiegoś przesterowania w społeczeństwie i czy feministki miały w tym przesterowaniu swój udział?
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE(Alcarcalimo @ 23/09/2016, 10:02) QUOTE Udowodnij, że ta konkretna grupa broni także praw kobiet.
El movimiento de liberación animal, tal y como se entenderá a partir de entonces, consiste en el propio cuestionamiento de la licitud de esa explotación, y no en la búsqueda de formas menos crueles de utilizar a los animales. Esta lucha es en parte heredera del movimiento ecologista en sus contenidos, así como del movimiento feminista en la forma de exponer sus razonamientos de carácter igualitario.http://www.animanaturalis.org/p/el_debate_...bentham_a_franc
A este respecto acabo de releer Las vidas de los animales, del escritor sudafricano J.M. Coetzee. Se trata de una novela breve, escrita en un estilo austero, frases cortas, cero metáforas, que tiene como protagonista a Elizabeth Costello, una novelista australiana, feminista, exitosa, ya entrada en años, decadente, que viaja a una universidad de Estados Unidos donde trabaja su hijo, profesor adjunto de física y astronomía, a dictar unas conferencias, pero no sobre su obra, sino sobre uno de sus caballos de batalla predilectos: los animales.http://www.animanaturalis.org/p/1298/las_v...de_los_animalesDebemos reconocer que si los derechos de los animales significan algo, eso significa que no hay justificación moral para cualquier institucionalización de la explotación animal. Mucha gente cree que cuanto más se €œpreocupe€ una persona por los animales, ese cuidado lo convierte en un defensor de los €œderechos€ de los animales. Pero eso no es más que en el mismo sentido el €œpreocuparse€ por las mujeres lo haga a uno feminista. Si los animales tienen derechos, entonces los intereses protegidos por esos derechos deben recibir protección y no pueden sacrificarse simplemente porque los humanos creen que hay beneficios para ellos mismos que pesan más que el perjuicio para los animales. No podemos hablar simultáneamente de los derechos de los animales y de la matanza €œhumana€ de animales.http://www.animanaturalis.org/p/1090
Zdajesz sobie sprawę, że ta grupa walczy głównie o prawa zwierząt, bo chyba nie. Potrafisz znaleźć przykłady ich akcji, gdzie bronili praw kobiet?
Cytat z pierwszego, który, jak rozumiem ma sugerować przynależność do typowych feministek?
CODE Esta lucha es en parte heredera del movimiento ecologista en sus contenidos, así como del movimiento feminista en la forma de exponer sus razonamientos de carácter igualitario.
Czy więc to ruch ekologiczny czy też feministyczny?
Z drugiego.
Bohaterka książki do, której się odwołują autor została nakreślona jako feministka czynią ten ruch feministycznym?
Z trzeciego.
To w całym tekście znajduję się jedno odwołanie do feminizmu w postaci tego słowa. Całość zaś odnosi się do zwierząt.
W każdym z linków po które sięgnąłeś jest nieustannie mowa o prawach zwierząt, a nie prawach kobiet.
QUOTE(Alcarcalimo @ 23/09/2016, 10:02) QUOTE Jak rozumiem masz większy udział w prokreacji? Z pewnością nie uważam, aby moja rola ograniczała się do samego aktu płodzenia. Z którym chyba ruchy feministyczne równają sformułowanie "prokreacja".
Zgodziłeś się z kolegą Emigrantem i postanowiłeś wykazać, jak "głupie" są feministki. A przecież wczorajsza akcja była wyrazem sprzeciwu wobec całkowitego zakazu aborcji. A słowo prokreacja odnosi się do - płodzenia i rodzenia dzieci, a nie do tego czy poczuwasz się zapewnienia kobiecie wsparcia. I tutaj kobiety mają całkowitą rację, bo udział mężczyzn jest jednorazowy, bo cała reszta spada na kobiecy organizm. Mogę komuś współczuć, że kogoś boli, ale to nie sprawi, że mnie zacznie boleć.
http://sjp.pwn.pl/sjp/prokreacja;2572612.html
Wybacz, ale regułki nie przeskoczysz.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE(emigrant @ 22/09/2016, 18:15) Jakiej jednej, Karghul, co Ty opowiadasz. Przejrzyj se net, co te babska wyprawiają jak świat długi szeroki.
To Ty stawiasz tezę podpierając się jednym linkiem. A neta nie przeglądam, bo czasu brak. Jedynie na historyków wchodzę, choć teraz rzadziej.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Z plakatu:
CODE “Wasz udział w prokreacji jest właściwie jednorazowy i incydentalny”.
Widziałem dzieci, dla których najlepiej by było, gdyby ich matki poszły sobie precz i nigdy nie wróciły.
Ten post był edytowany przez Grapeshot: 8/03/2017, 4:56
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE(ChochlikTW @ 1/06/2017, 7:25) CODE Niestety, ta treść jest obecnie niedostępna
Być może użyty link wygasł lub strona jest widoczna tylko dla grupy odbiorców, do której nie należysz.
Mnie też link przestał wchodzić... No cóż, przedstawiał nagie feministki wrzeszczące wniebogłosy i strojące groźne miny przed ratuszem w jakimś miasteczku.
Tu ciekawostka- chciałem odnaleźć i wrzucić ten filmowy materiał z innego źródła wystukując hasło "naked feminists screaming in protest", ale pokazało mi to:
https://www.google.com/search?q=naked+femin...iw=1536&bih=735 
To na wypadek, gdyby ktoś myślał, że tamten incydent to jednostkowe zidiocenie a nie epidemia w tym ruchu.
Ten post był edytowany przez emigrant: 1/06/2017, 11:24
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE(Muszynianin II @ 1/06/2017, 13:56) Radykalni faceci strzelają, wysadzają, podkładają bomby, wszczynają wojny. Radykalne kobitki zdejmą stanik i pokrzyczą. A zdejmują dlatego, że dopóki chodziły grzeczne i ubrane, nikogo nie interesowało, o co im chodzi.
Zapewne tak 
Na Mównicy, gdy dyskusja zeszła swego czasu na tematprzemocy wobec kobiet dane i argumenty, które wychodziły od kobiecych organizacji, które się tym zajmowały były skwitowane, że są nieprawdziwe, bo organizacje tworzą... feministki.
Domyślam się, że kol. emigrantowi chodziło o ten protest, który odbył się w stolicy Argentyny - http://www.newsweek.com/naked-flash-mob-ar...genocide-618257 - gdzie nagie kobiety protestowały wobec przemocy, która ich dotyka.
|
| |
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|
|
22/09/2016, 21:41
