Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony < 1 2 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Sufrażystki, Walka o prawa kobiet
     
desertsun
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 7
Nr użytkownika: 9.919

Zawód: student
 
 
post 22/10/2005, 11:16 Quote Post

W każdej walce musza być tacy, którzy ucierpią. A to co opisujesz to nic innego jak sonda żołądka, tylko w odwrotną stronę. Gdyby tej pani przepychano tę "tubę" (jak to określasz) przez usta- uwierz, ze cierpiała by jeszcze bardziej. Co innego, ze fakt bycia karmionym, i to na siłę, podczas strajku głodowego nie jest przyjemny.A wręcz upakażający.

Co do feministek to wg. mnie powinny sie bardziej zajać sytuacją dziewczynek w afryce sprzedawanych żołnierzom, oraz muzułmanek. A nie takim za przeproszeniem "pitoleniem" o tym jak im nie dobrze w pracy.

Jestem kobietą i uważam, że te prawa, jakie mam w tej chwili, to zasługa sufrażystek nie zaś feministek- babochłopów!

Co do pytania piotrpal'a uważam, że trochę inne rozumowanie mają kobiety i trochę inne mężczyźni, a co za tym idzie pełnia praw politycznych dla obu płci sprawiła by wyrównanie wszystkich pozytywnych cech kobiecości jak i męskości w polityce. Świat nie byłby tak "męski" politycznie. Wydaje mi się, że te "bardziej kobiece" dziedziny zycia(edukacja,madycyna,budownictwo-tj. edukacja dzieci, leczenie cierpiących, lepszy dostęp do mieszkań i warunki mieszkania) społecznego nabrały by innego wymiaru.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #16

     
Agnesis
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 22
Nr użytkownika: 9.489

Stopień akademicki: magister
Zawód: socjolog
 
 
post 22/10/2005, 19:11 Quote Post

Szanowna koleżanko!
To co przytoczyłam to nie tylko naturalistyczny opis, lekarzem nie jestem i nie miałam zamiaru opisywać tu zabiegu sondy tylko chciałam pokazać upokorzenie tych kobiet. Sufrażystki to były XIX wieczne feministki i walczyły o prawa wszystkich kobiet. Współcześnie nie używa się pojęcia sufrażystki tylko FEMINISTKI i nie pisałabym , że to babochłopy , bo zarówno Ty jak i ja wiele im zawdzięczamy. Sytuacja muzułmanek ciągle pozostanie nie rozwiązana , ponieważ nie ma feministek w krajach muzułmańskich, z prostego powodu nie mieści się ten problem w świadomości kobiet. Muzułmanki nie mają innej wizji swego losu na wzór zachodni. Kultura i socjalizacjia sprawia , że stan , w którym żyją jest dla nich naturalny i nie widzą potrzeby walki o jego zmianę.
 
User is offline  PMMini Profile Post #17

     
indigo
 

Ad maiorem Historycy.org gloriam!
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 4.524
Nr użytkownika: 488

Stopień akademicki: magister
 
 
post 23/10/2005, 11:58 Quote Post

QUOTE
Współcześnie nie używa się pojęcia sufrażystki tylko FEMINISTKI i nie pisałabym , że to babochłopy , bo zarówno Ty jak i ja wiele im zawdzięczamy


Wiec jaka jest teraz rola feministek skoro sufrazystki zrobily wiele dla kobiet?

QUOTE
Sytuacja muzułmanek ciągle pozostanie nie rozwiązana


QUOTE
Co do feministek to wg. mnie powinny sie bardziej zajać sytuacją dziewczynek w afryce sprzedawanych żołnierzom, oraz muzułmanek


Ale czy mozna mowic ze maja one zle? Czy byly przeprowadzane jakies badania ktore by stwierdzily ze chca odmiany swojego losu? W wiekszosci krajow arabskich muzulmanki maja dzis prawo wyboru stylu zycia. Jednakze jeden - tradycyjny - wiaze sie ze spoleczna akceptacja a drugi - zachodni- moze sie wiazac nie z potepieniem ale z brakiem zrozumienia spoleczenstwa.

Pozdrawiam Panie! smile.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #18

     
Agnesis
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 22
Nr użytkownika: 9.489

Stopień akademicki: magister
Zawód: socjolog
 
 
post 24/10/2005, 20:30 Quote Post

Szanowny Indigo !
Pytasz o role jaką współcześnie pełnią feministki. Odpowiedz jest bardzo prosta a mianowicie robią to co kiedyś robiły, czyli dbają o przestrzeganie praw kobiet, walczą z dyskryminacją wciąż spotykaną ... Rola współczesnych feministek to kontynuacją "wyzwania" podjętego przez sufrażystki, zmieniły się czasy, a co za tym idzie zmieniły sie też problemy kobiet. Dziś mamy prawa wyborcze, otworzyły się dla nas drzwi uniwersytetów , jednak na drodze wielu kobiet stawiane są trudności nazywane "szklanym sufitem" to bariery utrudniające osiągnięcie wysokiego stanowiska; awansu społeczno-zawodowego a rola feministek to walka z tymi ograniczeniami, to przełamywanie stereotypów, to troska o poprawę losu kobiet.
Pozdrawiam ! smile.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #19

     
desertsun
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 7
Nr użytkownika: 9.919

Zawód: student
 
 
post 25/10/2005, 16:11 Quote Post

Droga Agnesis!
Sufrażystki walczyły o prawa kobiet zachowując tak zawaną "kobiecość".
Nie widzę natomiast nic kobiecego w prawie do chodzenia bez koszulki i stanika w pracy w upalne dni, którego jeszcze pare lat temu domagały sie niektóre feministki. Nie widzę również nic kobiecego w manifestowaniu swej równości z mężczyzną poprzez niegolenie nóg i pach oraz plucie czy przeklinanie. Jak im ten "szklany sufit" przeszkadza to zapraszam do kopalni na równe stanowiska. Są rzeczy,których nie przeskoczymy! I o tym doskonale wiedziały sufrażystki, a feministki o tym zapomniały lub nie chcą pamiętać. I już!
Celowo napisałam Ci, że tamten zabieg to była sonda żołądka, gdyż jest on nadal wykonywany nawet (wyobraź sobie) w Twoim miejskim szpitalu.
A co do dziewczynek w afryce to zapraszam do czytania (jakże feministycznego) pisemka "wysokie obcasy" (niestety w archiwach) Tam są na ten temat artykuły. Tam(afryka) dziewczęta oddają sie żołnieżom ONZ w zamian za leki i jedzenie!!! Stwierdzone. Takimi problemami niech się zajmą te, które śmią się nazywać "dzisiejszymi sufrażystkami".
Na dziś wystarczy smile.gif
Pozdrawiam
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #20

     
Agnesis
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 22
Nr użytkownika: 9.489

Stopień akademicki: magister
Zawód: socjolog
 
 
post 25/10/2005, 17:49 Quote Post

Droga Desertsun!
Dziękuję za "odsyłacz" do Wysokich Obcasów , czytuje i jest tam wiele ciekawych artykułów, godnych polecenia nie tylko kobietom..
Zgadzam się z Tobą , że sufrażystki walczyły o prawa kobiet zachowując swoją"kobiecość" ale współczesne feministki nie są jej pozbawione. Pisząc i myśląc o feministkach nie możesz "oderwać się" od stereotypowego myślenia , posługujesz się pewnymi utartymi schematami poznawczymi i dokonujesz generalizacji. Zgadzam się są i tego typu kobiety (nie tylko feministki wink.gif )które są zaniedbane, żle ubrane i pozbawione "kobiecości" Nie mozesz generalizować , ponieważ są też feministki zadbane, dobrze ubrane, podkreślające strojem swoją kobiecość , znam kilka takich kobiet osobiście ,które otwarcie określają się feministkami. Poczułyby się obrażone , gdyby ktoś nazwał je "babochłopem" i zaklasyfikował do kategorii: "pozbawionych kobiecości" .
Pozdrawiam !! smile.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #21

     
Talulah
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 1
Nr użytkownika: 16.611

Ola Markowska
Zawód: uczen
 
 
post 14/04/2006, 14:51 Quote Post

Chcialabym zaznaczyc, iz obie macie racje i obie sie mylicie. Feministki sa rozne tak jak nasze spoleczenstwo: zdarzaja sie brudne babochlopy ale to jest w duzej mierze stereotyp. Powazne feministki walcza o to zeby np. sieci telefoniczne nie reklamowaly sie pokazujac skromnie ubrane kobiety albo zeby w reklamie plynu do mycia naczyn nie zawsze kobieta myla te naczynia. Wiadomo, ze role kobiet i mezczyzn w spoleczenstwie sa rozne. Czesto feministki nie zdaja sobie sprawy ze tak jak teraz w krajach muzelmanskich taki i kiedys np. w XVw kobiety mialy duzo latwiej od mezczyzn. Mezczyzni pracowali calymi dniami na sloncu w polu a kobiety zajmowaly sie dziecmi. Czy to sprawiedliwy podzial? Trudno to ocenic. Wiadomo sliny mezczyzna, troskliwa kobieta: nie trudno bylo o podzial rol. Kiedy w XIX w praca i mezczyzn i kobiet stala sie w znacznej mierze duzo prostrza dzieki technice ludzie zaczeli miec czas na polityke oraz znacznie wiecej zabaw. Wykluczenie z tego kobiet bylo niesprawiedliwe i zaczely dzialac sufrazystki. Osiagnely swoj cel i kiedys w panstwach muzelmanskich jesli zaistnieje potrzeba kobiety rowniez stana do walki. Nam sie wydaje, ze tam jest niesprawiedliwie bo czytamy w gazetach o tym jak to ojciec zabil corke z powodu dla nas glupiego(a okrotne zabojstwa zdarzaja sie wszedzie i sie tego nie da uniknac) albo czytamy relacje kobiety, ktora po zdobyciu wyksztalcenia na zachodzie wrocila do domu i dostrzega niesprawiedliwosci. Malo kto sie pyta przecietnych kobiet jakie jest ich zycie i czy cos chca zmienic. Zgadzam sie z tym, ze niesprawiedliwosci jest odmowienie kobiecie awansu z powodu ciazy lub tego ze po prostu jest kobieta ale nie wyobrazam sobie podzialu miejsc pracy po polowie bo osobiscie (tak jak kolezanka wspomniala) nie chcialabym pracowac w kopalni i zmuszanie do tego kobiet byloby niesprawiedliwe.

P.S. Musze napisac historie sufrazystek na srode i bylabym wdzieczna za pomoc.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #22

     
Monteregnum
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 993
Nr użytkownika: 46.376

 
 
post 31/07/2008, 23:49 Quote Post

QUOTE(stańczyk @ 24/04/2005, 22:13)
Podobno udowodniono, że faceci są bardziej dalekowzrocznymi politykami
*



Lepper? biggrin.gif

QUOTE(stańczyk @ 24/04/2005, 22:13)
państwa, gdzie później wprowadzono prawo kobiet do głosowania, rozwijały sie o wiele lepiej.
*



Iran? biggrin.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #23

     
Jadwiga1399
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 6
Nr użytkownika: 77.378

Julia Zientara
Zawód: uczen
 
 
post 7/03/2013, 22:41 Quote Post

Co myślicie o sufrażystkach? Czy powinny podejmować strajki głodowe?

Bo według mnie to postąpiły słusznie. Przecież w czasie wojny kobiety musiały w wielu dziedzinach życia zastąpić miliony mężczyzn walczących na frontach.
Tylko proszę o nie odpowiadanie hmm ... szowinistycznie. biggrin.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #24

     
marc20
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.395
Nr użytkownika: 80.503

Stopień akademicki: student
Zawód: student
 
 
post 7/03/2013, 23:19 Quote Post

Hm...nie bardzo wiem po co ten temat - każdy po prostu walczy o swoje; o wolność, o prawa do czegoś,albo o przywileje - tak jest też teraz. I tyle.
Nie ma się czym podniecać.

A jeśli pytasz o same "prawa polityczne kobiet" - nie ma to większego znaczenia, raczej obojętne dla państwa niż pozytywne. W 1918r. Kobiety uzyskały w Niemczech prawa polityczne - i w żaden sposób to nie zapobiegło degeneracji Republiki Weimarskiej i dojścia NSDAP do władzy. W Szwajcarii kobiety uzyskały prawa wyborcze dopiero w latach 70. A długo przed tym Szwajcaria się znakomicie rozwijała(do 6 % PKB rocznie), nie brała udziału w wojnach.
Tak jak teraz w rankingach równości prac, przyjaznego państwa dla kobiet itd. dominują kraje Skandynawskie+ Europa Zachodnia tak w latach 60' były to państwa...komunistyczne. A nikt by(chyba) obecnie nie twierdził,że lżej się żyło kobietom w socjaliźmie niż w krajach kapitalistycznych.

Nieprawdą jest też, jakoby kobiety przed tym nie miały wpływu na politykę - miały często ogromny wpływ na swoich mężów senatorów,kongresmenów, jak i przeciętnego wyborcy.
Wyróżnijmy też - prawo czynne(głosowanie) i bierne(kandydowanie) - to drugie ma o wiele większe znaczenie od pierwszego. Margaret Tatcher została wybrana jako premier przez mężczyzn, była rodzynkiem w brytyjskim parlamencie.

Wogóle wybory - to trochę przereklamowane wydarzenie w mediach.

Po prostu - "Rozszerzanie praw wyborczych jest nieubłagane i niepowstrzymane" wink.gif
Głosują skazani w więzieniach. Sondaże przeprowadza się w szkołach średnich. W niektórych krajach już głosują 16-latkowie.

Ten post był edytowany przez marc20: 8/03/2013, 0:12
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #25

     
Alexander Malinowski2
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.688
Nr użytkownika: 80.416

Alexander Malinowski
 
 
post 8/03/2013, 22:59 Quote Post

To zupełnie nie tak. W XVI wieku ojciec brał dzieci na pole do prac polowych. W XIX wieku ojciec znikał na 12 godzin w fabryce, a po pracy szedł się napić. Powstało szereg pokoleń mężczyzn wychowanych przez kobiety, bez udziału mężczyzn.


QUOTE(Talulah @ 14/04/2006, 14:51)
Chcialabym zaznaczyc, iz obie macie racje i obie sie mylicie. Feministki sa rozne tak jak nasze spoleczenstwo: zdarzaja sie brudne babochlopy ale to jest w duzej mierze stereotyp. Powazne feministki walcza o to zeby np. sieci telefoniczne nie reklamowaly sie pokazujac skromnie ubrane kobiety albo zeby w reklamie plynu do mycia naczyn nie zawsze kobieta myla te naczynia. Wiadomo, ze role kobiet i mezczyzn w spoleczenstwie sa rozne. Czesto feministki nie zdaja sobie sprawy ze tak jak teraz w krajach muzelmanskich taki i kiedys np. w XVw kobiety mialy duzo latwiej od mezczyzn. Mezczyzni pracowali calymi dniami na sloncu w polu a kobiety zajmowaly sie dziecmi. Czy to sprawiedliwy podzial? Trudno to ocenic. Wiadomo sliny mezczyzna, troskliwa kobieta: nie trudno bylo o podzial rol. Kiedy w XIX w praca i mezczyzn i kobiet stala sie w znacznej mierze duzo prostrza dzieki technice ludzie zaczeli miec czas na polityke oraz znacznie wiecej zabaw. Wykluczenie z tego kobiet bylo niesprawiedliwe i zaczely dzialac sufrazystki. Osiagnely swoj cel i kiedys w panstwach muzelmanskich jesli zaistnieje potrzeba kobiety rowniez stana do walki. Nam sie wydaje, ze tam jest niesprawiedliwie bo czytamy w gazetach o tym jak to ojciec zabil corke z powodu dla nas glupiego(a okrotne zabojstwa zdarzaja sie wszedzie i sie tego nie da uniknac) albo czytamy relacje kobiety, ktora po zdobyciu wyksztalcenia na zachodzie wrocila do domu i dostrzega niesprawiedliwosci. Malo kto sie pyta przecietnych kobiet jakie jest ich zycie i czy cos chca zmienic. Zgadzam sie z tym, ze niesprawiedliwosci jest odmowienie kobiecie awansu z powodu ciazy lub tego ze po prostu jest kobieta ale nie wyobrazam sobie podzialu miejsc pracy po polowie bo osobiscie (tak jak kolezanka wspomniala) nie chcialabym pracowac w kopalni i zmuszanie do tego kobiet byloby niesprawiedliwe.

P.S. Musze napisac historie sufrazystek na srode i bylabym wdzieczna za pomoc.
*


 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #26

     
marc20
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.395
Nr użytkownika: 80.503

Stopień akademicki: student
Zawód: student
 
 
post 8/03/2013, 23:11 Quote Post

QUOTE
To zupełnie nie tak. W XVI wieku ojciec brał dzieci na pole do prac polowych. W XIX wieku ojciec znikał na 12 godzin w fabryce, a po pracy szedł się napić. Powstało szereg pokoleń mężczyzn wychowanych przez kobiety, bez udziału mężczyzn.

Też racja.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #27

2 Strony < 1 2 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej