|
|
Armstrong Whitworth Albemarle
|
|
|
|
Pod koniec lat trzydziestych Air Ministry wydało Specification B.9/38 na dwusilnikowy średni bombowiec, który mógłby być budowany przez fabryki spoza przemysłu lotniczego i bez wykorzystania stopów lekkich. Obawiano się problemów z dostępnością tych ostatnich w przypadku wojny. Swoje propozycje zgłosiły Armstrong Whitworth oraz Bristol. Po zapoznaniu się z makietami obu samolotów wydano nowe specyfikacje - B.17/38 oraz B.18/38. Firma Bristol była zajęta w tym czasie produkcją i rozwijaniem innych typów samolotów, więc przerwała prace nad tym. Samolot zaprojektowany przez firmę Armstrong Whitworth trafił do produkcji jako Albemarle. Okazał się on gorszy od innych brytyjskich dwusilnikowych bombowców z tego okresu - na co wpływ miało wykluczenie stopów lekkich z konstrukcji. Dla Albemarle-ów znaleziono inne zadania: zrzuty spadochroniarzy i holowanie szybowców. W tej ostatniej roli zostały wykorzystane nad Włochami w 1943 roku oraz w czasie D-Day. Powstało około 600 sztuk. Jedynym użytkownikiem poza Wielkim Brytanią był ZSRR - początkowo zamówiono 200 sztuk, ale po otrzymaniu pierwszych egzemplarzy i wykonaniu badań, które wykazały liczne wady zamówienie anulowano.
QUOTE(en.wikipedia.org) Individual parts and sub-assemblies for the Albemarle were produced by about 1,000 subcontractors. 1000 to brzmi jak dużo, ale jak to wypada w porównaniu z innymi brytyjskimi dwusilnikowymi z okresu II wojny światowej?
Airwar.ru podaje, że Albemarle przerzucano do ZSRR ryzykowną drogą - nad Morzem Północnym, Danią, Norwegią, Szwecją i Bałtykiem - gdzie można było spotkać myśliwce nieprzyjaciela. Czy rozważano jakieś inne możliwości, a jeżeli tak to dlaczego zdecydowano się na taka trasę?
Airwar.ru podaje także licznie problemy z otrzymanymi Ablemarle-ami, między innymi brak awaryjnego systemu hamulcowego, tendencję systemu hydraulicznego do zanieczyszczania płynu hydraulicznego miedzią co mogło uniemożliwić działanie mechanizmu chowania/wysuwania podwozia, awaryjność systemu zmiany skoku śmigła. Czy część z nich mogła wynikać z niewłaściwej obsługi? Czy choć część z nich udało się usunąć w maszynach późniejszej produkcji?
Czy jakiś inny bombowiec produkowany w czasie II wojny światowej był od początku projektowany pod kątem rozproszonej produkcji w fabrykach nielotniczych?
Czy Albemarle należy uznać za porażkę (gorsze charakterystyki od innych bombowców) czy sukces (biorąc pod uwagę warunki w jakich był produkowany)?
(z: en.wikipedia.org oraz airwar.ru)
Ten post był edytowany przez Daweo: 23/02/2020, 17:38
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Daweo @ 23/02/2020, 17:33) Czy jakiś inny bombowiec produkowany w czasie II wojny światowej był od początku projektowany pod kątem rozproszonej produkcji w fabrykach nielotniczych?
De Havilland DH.98 - projektowany jako szybki bombowiec.
za wiki: Zastosowanie klejonej konstrukcji drewnianej skutkowało nie tylko zmniejszeniem masy samolotu, łatwością uzyskania opływowych linii i oszczędnością materiałów strategicznych (głównie metali), ale także brakiem konieczności używania w procesie produkcji specjalistycznych narzędzi i technologii, pozwalając na produkcję płatowców także przez przedsiębiorstwa spoza branży lotniczej, na przykład meblarskie czy producentów pianin. Modułowa konstrukcja maszyny umożliwiała rozproszenie produkcji i powierzenie jej wielu podwykonawcom produkującym podzespoły składane w całość dopiero w fabryce głównej.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(obodrzyta @ 24/02/2020, 20:29) QUOTE(Daweo @ 23/02/2020, 17:33) Czy jakiś inny bombowiec produkowany w czasie II wojny światowej był od początku projektowany pod kątem rozproszonej produkcji w fabrykach nielotniczych?
De Havilland DH.98 - projektowany jako szybki bombowiec. za wiki: Zastosowanie klejonej konstrukcji drewnianej skutkowało nie tylko zmniejszeniem masy samolotu, łatwością uzyskania opływowych linii i oszczędnością materiałów strategicznych (głównie metali), ale także brakiem konieczności używania w procesie produkcji specjalistycznych narzędzi i technologii, pozwalając na produkcję płatowców także przez przedsiębiorstwa spoza branży lotniczej, na przykład meblarskie czy producentów pianin. Modułowa konstrukcja maszyny umożliwiała rozproszenie produkcji i powierzenie jej wielu podwykonawcom produkującym podzespoły składane w całość dopiero w fabryce głównej.
Na ile wiem to jednak znaczne uproszczenie; sklejka na Mosquito wcale nie była tania i łatwo dostępna, produkowano ją z drewna sezonowanego prze 10 bodajże lat, którego zasoby w oczywisty sposób były ograniczone.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ta produkcja "rozproszona" mnie zastanawia. Nie kojarzę takiego samolotu, którego wszystkie komponenty by produkowano w jednym zakładzie.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(poldas372 @ 24/02/2020, 23:37) Ta produkcja "rozproszona" mnie zastanawia. Nie kojarzę takiego samolotu, którego wszystkie komponenty by produkowano w jednym zakładzie.
Ta "produkcja rozproszona" dotyczyła kadłuba i skrzydeł, a nie pozostałych komponentów samolotu (uzbrojenie strzeleckie, ogumienie, sprzęt łączności, itp.), które jak napisał poldas372 generalnie produkowano w innych wytwórniach.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|