|
|
Proces laicyzacji w okresie Odrodzenia
|
|
|
|
QUOTE(piotpal @ 19/07/2005, 19:55) Witam! Najważniejsze w okresie odrodzenia dla szkolnictwa to to, że oświata wydostała się spod opieki Kościoła. Pojawiły się też szkoły wyznań reformowalnych. W Trivium i Quadrivium nie do pomyślenia było, ażeby uczyć niezgodnie z duchem katolickim.
a postep polegal na tym, ze w panstwach protestanckich nie bylo do pomyslenia uczyc w szkole niezgodnie z duchem protestanckim
|
|
|
|
|
|
|
|
Ważne jest to, że w okresie odrodzenia powstało tak naprawdę kilka odmiennych "Kościołów", które zaczęły ze sobą walczyć. I nie chodzi mi tutaj tylko o walkę na polu bitew, ale także o walkę na słowa. W okresie średniowiecza także miały miejsce dysputy religijne. Tak to prawda, tylko wtedy za "heretykami" nie stali władcy i państwa. Poza tym odrodzenie to grunt dla katolickiej kontrreformacji, która nastapiła w okresie baroku. Kościół katolicki już w okresie odrodzenia zaczął rozglądać się za nowymi formami szerzenia i umacniania wiary (jako przykład podam tutaj chociażby procesje religijne, które wtedy się pojawiły na wielką skalę). Odrodzenie w dziedzinie szkolnictwa to także takie zjawiska jak: pojawienie się pierwszych seminariów duchownych (powstałe na wskutek decyzji soboru trydenckiego 1545-1563), a także powstanie zakonu jezuitów w 1540 roku, którzy dla dziedziny oświaty zrobili bardzo dużo. Tak więc, jeżeli mówimy o rewolucyjnych zmianach w szkolnictwie epoki odrodzenia to było ich bardzo dużo.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Anakin @ 11/05/2005, 10:08) QUOTE(Polidaktyl @ May 10 2005, 08:52 PM) Kościół utracił monopol na interpretacje pisma. Biblia powpoli była tłumaczona na j. narodowe.t tak dalej reformcja napewno nie można o niej zapomnieć. Potem powstanie Jezuitów. nie jest to takie trudne Jezuici na froncie laicyzacji? To chyba o to sie czepial ich Pascal w "Prowincjonałkach"... Tak. O to sie Pascal czepiał. A dokładniej chodziło mu, że kazuistyka jezuicka służyła umniejszaniu znaczenia ludzkich grzechów (tłumacząc, że są sprawą czysto ludzką), i tym samym łagodzeniu "twardszej" dotychczasowej moralności, której ostoją było Port-Royal.
|
|
|
|
|
|
|
|
Laicyzacja wypływała także z zachowania papieży i kręgów kościelnych. Papież Aleksnader Borgia wydał słynny "Bal na Kasztanach" gdzie rozrzucono gorące kasztany na posadce a służba je podnosiła, a kto się pochylił, ten był że tak bowiem "wykorzystany" seksualnie, bez względu na płeć. Ten papież swojemu synowi pozwalał popełniać morderstwa na jego oczach, i wykroił mu kawał ziemi z państwa kościelnego. Ogólnie rzecz biorąc ludzie poczuli się wtedy wolni, ale nie sądze by nastapiła jakaś laicyzacja fundamntalna. Odrzucono kościół katolicki, ale nie odrzucono religii, ba, nawet zaczęto ją wyznawać jeszcze bardziej. Laicyzacja - tak, ale jako zmianę podejścia do religii, laicyzacja - nie, jeśli mówić o jakimkolwiek zerwaniu z nią. Dowodem na to jest fakt, że nie było wtedy filozofa, który otwarcie głosił ateizm (a jeśli ktoś się laicyzuje pierwszy - to filozofowie). Pico de Mirandolla był panteistą, ale dla niego świat miał charakter boski. Dopiero w oświeceniu De Sade i La Matrie, jak ogólnie się przyznaje, byli pierwszymi ateistami.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|