Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
42 Strony  1 2 3 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Narodowy socjalizm, Jako ideologia lewicowa?
     
fiaa
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 441
Nr użytkownika: 2.638

 
 
post 27/08/2006, 0:33 Quote Post

Nadeszła pora, żeby skończyć wreszcie nazywać Nazizm ideologią "skrajnie prawicową", jak czyni to zdecydowana większość liberalnych mediów, powtarzając zresztą za niemal wszystkimi podręcznikami. Nazizm, który stał się oficjalną ideologią III Rzeszy nie ma niemal nic wspólnego z tradycyjną prawicą, zbliża się za to w bardzo wielu punktach do lewicy wróżnych zresztą odcieniach.
1. Sama nazwa partii Nationalsozialistische Deutsche Arbeiterpartei wskazuje do kogo adesowana była oferta polityczna. Były to najogólniej mówiąc "doły społeczne", w żadnym razie elity, które długo odczuwały niechęć do Hitlera jako "parweniusza na salonach". Nieliczna opozycja antyhitlerowska wywodziła się przede wszystkim ze srodowisk arystokratycznychi chrześcijańskich. Natomiast "szarzy Niemcy" darzyli Fuehrera uwielbieniem do końca wojny.
2. Politykę gospodarczą III Rzeszy cechował daleko posunięty interwencjonizm państwowy - kontynuacja "pruskiego socjalizmu" z czasów I wojny. (coś jak New Deal, albo szwedzka socjaldemokracja). Roboty publiczne na masową skalę, drukowanie pieniędzy.
3. Polityka socjalna prowadzona była w III Rzeszy na b. szeroką skalę. "Winterhilfe" wypłacała zasiłki 10 mln ludzi, skrócono tydzień pracy do 36 godzin, dwukrotnie wydłużono urlopy. Liberał pewnie czyta to z przerażeniem. Nie wspominam tu już o "Kraft durch Freude".
4. Dążenie do rewolucyjnego przekształcania świata na wzór wyznawanej ideologii, budowa nowego porządku na gruzach dotychczasowego ładu.
5. Eksperymenty eugeniczne i eutanazja osób "niepełnowartościowych rasowo", podobne zjawiska występowały wówczas w socjaldemokratycznej Szwecji.
6. Wrogość wobec Chrześcijaństwa, a Kościoła Katolickiego w szczególności to także cecha lewicy.
Na zakończenie znamienny cytat:
"W Hiszpanii postawiliśmy na niewłaściwego konia. Byłoby dla nas lepiej udzielić poparcia republikanom. Oni reprezentują lud. Zawsze moglibyśmy później uczynić z tych socjalistów dobrych narodowych socjalistów. Ludzie skupieni woków Franco to wszystko reakcyjny kler, arystokraci i bogacze - nie mają nic wspólnego z nami, nazistami"
Adolf Hitler, kwiecień 1938. Za: Dawid Irving, Wojna Hitlera.
Ps. Nawet dziś, jak wynika z tego cytatu:
To, co Grass przytacza na swoje usprawiedliwienie, dopiero budzi zastrzeżenia w całej tej sprawie. Z entuzjazmem podkreśla "antymieszczańskość" nazizmu i opisuje fascynację "wspólnotą narodową", w której nie grają już dominującej roli "różnice klas czy religijne wywyższanie się”. Przeciwstawia temu "okropne" czasy Adenauera "ze wszystkimi kłamstwami i tym całym katolicką zaduchem”, a w końcu wręcz twierdzi, że takiej "ciasnoty poglądów" nie było nawet u nazistów.
http://wiadomosci.onet.pl/1372680,12,item.html
Lewicowemu pisarzowi bliżej do "antymieszczańskiego" nazizmu, niż do konserwatyzmu Adenauera.
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Rothar
 

Primus Lictor
*******
Grupa: Moderatorzy
Postów: 1.682
Nr użytkownika: 176

Krzysztof Bylinowski
Stopień akademicki: mgr nauk ekonom.
 
 
post 27/08/2006, 0:57 Quote Post

Problem raczej nie leży w klasyfikowaniu nazizmu na prawej czy lewej stronie sceny politycznej. Nazizm, faszyzm - ogólnie władza totalitarna jest jakby oddzielnym tworem. Szczególnie tyczy się to nazizmu. Z komunizmem takiego problemu nie ma - idee lewicowe są tam doprowadzone do skrajności - równość społeczna, interwencjonizm, równa płaca. Ewidentna skrajna lewica.

Z nazizmem sytuacja jest nieco inna. Celnie wybrane zostały w powyższej wypowiedzi aspekty lewicowe nazizmu. Jednak nie można się dziwić tym, którzy klasyfikują go jako skrajnie prawicowy. NSDAP była partią Narodowosocjalistyczą. Oznacza to, że jest to swego rodzaju mieszanka, sięgająca również do haseł narodowych - a więc jak najbardziej prawicowych. Duma narodowa, antysemityzm to cechy przypisywane nawet teraz prawej stronie sceny politycznej. Głównym elementem polityki III Rzeszy o jakiej się aktualnie dyskutuje jest eksterminacja ludności żydowskiej. Stąd popularne klasyfikowanie ideologii jako prawicowej.

Głównym jednak powodem tej polaryzacji komunizm-nazizm była sama rywalizacja między obiema ideologiami. Obie faktycznie miały wiele wspólnego, walczyły też o ten sam rząd dusz. Stąd komunizmowi (lewica) musiano postawić antytezę (nazizm). Nie wiem ile w tym wszystkim inspiracji Heglem, ale coś w tym musi być.

Praktycznie jednak należy pamiętać, że każda klasyfikacja ustrojowa jest sztuczna - nawet najlepsza.
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
fiaa
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 441
Nr użytkownika: 2.638

 
 
post 28/08/2006, 23:35 Quote Post

QUOTE
Głównym jednak powodem tej polaryzacji komunizm-nazizm była sama rywalizacja między obiema ideologiami. Obie faktycznie miały wiele wspólnego, walczyły też o ten sam rząd dusz. Stąd komunizmowi (lewica) musiano postawić antytezę (nazizm).

No tak można przedstawić spektrum postaw i ideologii w formie podkowy, gdzie na przeciwieństwa znajdują się najbliżej siebie. Ale to mnie nie przekonuje. Zresztą nazizm oceniamy tylko znając jego pierwotną, najbardziej skrajną wersję. Kto wie, czy gdyby w 1941 roku zima zaatakowała 2 tyg. później, to komunizm byłby na cenzurowanym jako najbardziej złowroga ideologia.
QUOTE
Oznacza to, że jest to swego rodzaju mieszanka, sięgająca również do haseł narodowych - a więc jak najbardziej prawicowych.

No właśnie. Czy hasła nacjonalistyczne na pewno są prawicowe? Naród jako taki jest pojęciem oświeceniowym, pośrednio wytworem Rewolucji (anty)Francuskiej. W końcu koncepcja "suwerenności ludu", to w gruncie rzeczy koncepcja narodotwórcza. Tak też przez długi czas ruch narodowy był przez konserwatystów postrzegany. Jak pisze Adam Wielomski "Historia zna nacjonalistów będących socjalistami (M. Barrès), liberałami (M. Weber), konserwatystami (Ch. Maurras), faszystami (B. Mussolini), nawet anarchistami (nacjonaliści katalońscy)" http://konserwatyzm.pl/encyklopedia.php?id=9 Do połowy XIX wieku w Europie, a do końca tegoż wieku w Polsce nacjonalizm był ideą "postępową".
Trzeba też wziąć pod uwagę, że wbrew nazwie "narodowy socjalizm" kierował się raczej kategorią rasy niż narodu. Stąd przecież bardzo powściągliwa okupacja państw skandynawskich i niderlandzkich. Stąd przecież Waffen SS stały się prawdziwym konglomeratem narodowościowym od Albańczyków po Anglików. http://pl.wikipedia.org/wiki/Waffen_SS No a rasizm, jak wiadomo wywodzi się wprost z idei darwinizmu społecznego, który też raczej z tradycyjną prawicą się gryzie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
Rado
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.378
Nr użytkownika: 3.636

 
 
post 29/08/2006, 3:22 Quote Post

Trudno uznać że nazizm to jednoznacznie prawica lub jednoznacznie lewica choćby dlatego że zawierał po trochu elementy i z jednej i z drugiej strony a prawdę mówiąc był po prostu populizmem mającym zapewnić Hitlerowi zwycięstwo (jak pisał już Rothar). To czym stał się po 33 roku to rzecz odmienna o tyle że nie ma wtedy mowy o samodzielnym działaniu partii- mówimy o dyktaturze która od wszelkich innych dyktatur- czy z prawej czy z lewej- różni się wyłącznie kolorami mundurów.

Istota podziału na prawicę i lewicę zasadza się - ujmując w dużym uproszczeniu- na stosunku do tradycji i przyznawanej jej roli. O ile pierwsza nieodmiennie uznaje jej nadrzędną funkcję wobec jednostki, to druga stawia dobro jednostki ponad wymogami tradycji (czy będzie to religia czy przynależność państwowa), uznając rezygnację lub zniszczenie tradycji za konieczność stworzenia "nowego ładu".

Biorąc punkt po punkcie to co powiedziałeś:

1.
QUOTE
1. Sama nazwa partii Nationalsozialistische Deutsche Arbeiterpartei wskazuje do kogo adesowana była oferta polityczna. Były to najogólniej mówiąc "doły społeczne", w żadnym razie elity, które długo odczuwały niechęć do Hitlera jako "parweniusza na salonach". Nieliczna opozycja antyhitlerowska wywodziła się przede wszystkim ze srodowisk arystokratycznychi chrześcijańskich. Natomiast "szarzy Niemcy" darzyli Fuehrera uwielbieniem do końca wojny.


Opozycja wobec faszyzmu była arystokratyczna i chrześcijańska ? A kto poparł Hitlera w 1933 jak nie chadecka Partia Centrum ? Kto wspierał go w Austrii ? Kto wreszcie stanowił opozycję z którą musiał walczyć Hitler dochodząc do władzy ? Z kim podpisano pierwszy akt międzynarodowy jak nie z Watykanem ? Kto obejmował stanowisk w generalicji i dyplomacji ? "Doły społeczne" ?

QUOTE

2. Politykę gospodarczą III Rzeszy cechował daleko posunięty interwencjonizm państwowy - kontynuacja "pruskiego socjalizmu" z czasów I wojny. (coś jak New Deal, albo szwedzka socjaldemokracja). Roboty publiczne na masową skalę, drukowanie pieniędzy.

3. Polityka socjalna prowadzona była w III Rzeszy na b. szeroką skalę. "Winterhilfe" wypłacała zasiłki 10 mln ludzi, skrócono tydzień pracy do 36 godzin, dwukrotnie wydłużono urlopy. Liberał pewnie czyta to z przerażeniem. Nie wspominam tu już o "Kraft durch Freude".


Zgoda, z tym że zarówno interwencjonizm państwowy jak i zmiany w polityce socjalnej to jeszcze nie oznaki przesądzające jednoznacznie o "lewicowości". Faszyzm nigdy nie negował choćby własności prywatnej, za to otwarcie występował zarówno przeciw komunizmowi jak i socjaldemokracji (SPD była jedyną partią która głosowała przeciwko niemu, co zresztą miało bardzo szybkie i bolesne dla niej konsekwencje).

QUOTE
4. Dążenie do rewolucyjnego przekształcania świata na wzór wyznawanej ideologii, budowa nowego porządku na gruzach dotychczasowego ładu.


Jeśli chodzi o kwestie społeczne to nazizm nijak nie dążył do rewolucji- budowa nowego ładu miała polegać na podbiciu całego świata a nie na jakiejś "walce klas". Równie dobrze można powiedziec że rewolucjonistami byli krzyżowcy na Bliskim Wschodzie.

QUOTE
5. Eksperymenty eugeniczne i eutanazja osób "niepełnowartościowych rasowo", podobne zjawiska występowały wówczas w socjaldemokratycznej Szwecji.


... oraz w USA co nieco burzy przejrzysty obraz sytuacji (zwłaszcza że to działania w Stanach były inspiracją dla Niemców, nie odwrotnie), podobnie jak fakt że w Szwecji nie dochodziło do eutanazji. Eugeniką zajmowano się również w Kanadzie, Australii, Norwegii, Finlandii, Estonii, Szwajcarii i Islandii- nie miało to związku z ustrojem. Wybacz porównanie ale argument trochę z cyklu "ponieważ żona sąsiada ma romans z mleczarzem to rozwiodę się z moją bo jest niewierna".

QUOTE
6. Wrogość wobec Chrześcijaństwa, a Kościoła Katolickiego w szczególności to także cecha lewicy.


Oj niekoniecznie- istnieją i dziś partie lewicowe a chrześcijańskie (takie choćby jak Christlichsoziale Partei czy Parti Social Chrétien.

Co do stosunku nazizmu do chrześcijaństwa był- jak i wszystko inne- naznaczony populizmem. Sam Hitler w zależności od potrzeby chwili to ganił to chwalił zalety religii. Himmler groził usuwaniem ateistów z szeregów SS

Okólnik partyjny NSDAP (wypowiedź Hitlera):

"atakowanie wspólnot religijnych i ich instytucji jest bezwarunkowo zabronione, a sporów w tych kwestiach nie wolno przenosić w szeregi NSDAP".


Punkt 24 programu wyborczego NSDAP, opublikowanego 1 1934 (zaraz po podpisaniu przez Hitlera konkordatu który wzmocnił jego pozycję:

"Domagamy się wolności dla wszystkich wyznań religijnych w państwie, do stopnia kiedy ta wolność nie zagraża ich istnieniu lub nie działa przeciw poczuciu obyczajów i moralności niemieckiej rasy.

Partia, jako taka reprezentuje punkt widzenia pozytywnego chrześcijaństwa, bez wiązania się z określonym (konkretnym) wyznaniem. Partia zwalcza żydowsko — materialistycznego ducha wewnątrz i na zewnątrz nas i jest przekonana, że trwałe uzdrowienie naszego narodu może następować od wnętrza na zewnątrz na założeniu: dobro publiczne ponad dobrem jednostki."






 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
subcommendante
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 123
Nr użytkownika: 15.169

 
 
post 29/08/2006, 7:53 Quote Post

QUOTE
Jeśli chodzi o kwestie społeczne to nazizm nijak nie dążył do rewolucji- budowa nowego ładu miała polegać na podbiciu całego świata a nie na jakiejś "walce klas". Równie dobrze można powiedziec że rewolucjonistami byli krzyżowcy na Bliskim Wschodzie.


Naziści dążyli do głębokiej przebudowy społeczeństwa. Podważali rolę tradycyjnie rozumianej rodziny. W końcu dziecko miało przychodzić na świat w domu macierzyństwa Lebensborn, a jego wychowaniem mieli zajmować się nie rodzice tylko odpowiednia organizacja.

Jeżeli chodzi o kościół i chrześcijaństwo to znane są wypowiedzi Hitlera o Jezusie jako "synu rzymskiego legionisty i żydowskiej prostytutki" (za K. Grunberg "Życie osobiste Adolfa Hitlera") czy że "usuniemy jednych i drugich, zrówno Kościół jak i masonerię" (jak podaje H. Rauschning w "Rozmowach z Hitlerem")

QUOTE
Faszyzm nigdy nie negował choćby własności prywatnej, za to otwarcie występował zarówno przeciw komunizmowi jak i socjaldemokracji


Moim zdaniem to niczym nie świadczy. Np. taka WKP(b ) otwarcie występowała przeciwko absolutnie wszystkich. rolleyes.gif


Czy naziści byli lewicą czy prawicą nie wiem. Różni ludzie przyjmują różne kryteria "lewicowości" i "prawicowości". W każdym razie na pewno nie byli konserwatystami ani liberałami(w sensie ekonomicznym).
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
Nurglitch
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.474
Nr użytkownika: 11.929

Piotr Smolañski
Zawód: Informatyk
 
 
post 29/08/2006, 8:43 Quote Post

To raczej walka z wiatrakami. Same pojęcia "lewica", "prawica", "liberalizm", "faszyzm" zostały tak zmasakrowane przez lewaków i media, że nie znaczą już nic.
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
Rado
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.378
Nr użytkownika: 3.636

 
 
post 29/08/2006, 17:44 Quote Post

Subcommendante-

Lebensborn było późnym eksperymentem- już z czasów dyktatury. Oczywiście, nie można go negować bo pokazywał w którą stronę zmierza nazizm ale z drugiej strony mamy mnóstwo wypowiedzi o tradycyjnej niemieckiej rodzinie jako podstawie państwa.

Hitler wypowiadał się o religiach tak jak było mu wygodnie. Miał również powiedziec "Potrzeba nam żołnierzy, i to wierzących. Wierzący żołnierze są najcenniejsi. Oni idą na wszystko. Dlatego zachowamy szkoły wyznaniowe, ażeby w szkołach wychowywać ludzi wierzących". Grał cynicznie na wszystkich polach- czemu akurat na tym miałby być szczery i bezpośredni ? Jeszcze w 1944 biskupi niemieccy nakazali śpiewanie Te Deum i bicie w dzwony na okazję szczęśliwego ocalenia wodza z zamachu.

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
fiaa
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 441
Nr użytkownika: 2.638

 
 
post 29/08/2006, 18:06 Quote Post

QUOTE
Kto obejmował stanowisk w generalicji i dyplomacji ? "Doły społeczne" ?

No jasne, że Hitler po dojściu do władzy musiał się oprzeć na dotychczasowej kadrze, podobnie jak Armię Czerwoną budowali carscy oficerowie. To nie jest dowód na prawicowość komunizmu. Hitler jednak w miarę rozwoju sytuacji na frontach krytykował coraz ostrzej "arystokratyczne świnie" w sztabie generalnym i awansował lojalnych wobec niego oficerów "z ludu" takich jak Model, Schoerner itp.
QUOTE
A kto poparł Hitlera w 1933 jak nie chadecka Partia Centrum ?

Jako zaporę przed bolszewizmem, mniejsze zło, wypędzanie diabła belzebubem.
QUOTE
Faszyzm nigdy nie negował choćby własności prywatnej,

Faszyzm nie. Narodowy socjalizm tak, przynajmniej w odniesieniu do własności żydowskiej. Nb nie używałbym pojęć nazizm i faszyzm, jako jednoznacznych.

Naziści w okresie walki o władzę na początku lat trzydziestych zdecydowanie bardziej w swojej propagandzie eksponowali wątki ekonomiczne i socjalne, niż rasowe. Po zdobyciu władzy między innymi to doprowadziło do rozprawy z grupą Strasserów i SA, która uznała, że po rewolucji politycznej przyszedł czas na "rewolucję ekonomiczną".
QUOTE
...oraz w USA co nieco burzy przejrzysty obraz sytuacji (zwłaszcza że to działania w Stanach były inspiracją dla Niemców, nie odwrotnie), (...)  nie miało to związku z ustrojem.

No Roosvelt i jego demokraci to z pewnością nie prawica. Z ustrojem nie miało to nic wspólnego, takie lewicowe ciągoty do ulepszania świata i uszczęśliwiania człowieka na siłę były wówczas na topie, ale my nie o ustroju rozmawiamy, a o ideologii.
QUOTE
Punkt 24 programu wyborczego NSDAP, opublikowanego 1 1934 (zaraz po podpisaniu przez Hitlera konkordatu który wzmocnił jego pozycję:

"Domagamy się wolności dla wszystkich wyznań religijnych w państwie

Ale trzeba pamiętać, że w tamtych czasach idea wolności religijnej i równości wszystkich wyznań była potępiona przez Kościół Katolicki nieomylnym orzeczeniem Ojca Świętego Piusa IX "Syllabus errorum", tak więc był to progam w gruncie rzeczy "postępowy" i z ducha lewicowy.
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
Rado
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.378
Nr użytkownika: 3.636

 
 
post 29/08/2006, 19:43 Quote Post

QUOTE
Hitler jednak w miarę rozwoju sytuacji na frontach krytykował coraz ostrzej "arystokratyczne świnie" w sztabie generalnym i awansował lojalnych wobec niego oficerów "z ludu" takich jak Model, Schoerner itp.


Jasne, z tym że nie wynikało to z pobudek ideologicznych a z- delikatnie mówiąc- konstrukcji psychicznej "wodza".

QUOTE
Jako zaporę przed bolszewizmem, mniejsze zło, wypędzanie diabła belzebubem.


Możliwe, faktem jest że nie da się przedstawić wszystkich popierających Hitlera jako "doły" a wszystkich jego przeciwników jako arystokratycznych chrześcijan- byłoby to na granicy zacierania prawdy historycznej. W 1933 Hitlera poparła min. finansjera niemiecka (obawiająca się - jak sam napisałeś) wpływów komunizmu- mało tego, popierały go kościoły (ewangelickie i katolicki- zwłaszcza po podpisaniu konkordatu). W Austrii Chrześcijańskie Związki Zawodowe i arystokracja też jakoś nie zaliczały się do przeciwników nazizmu. Jasne, w latach 39-45 nie było opozycji (na przykład) komunistycznej bo wykończono ją jeszcze przed początkiem wojny- co więcej, zanim na froncie nie zaczeło się dziać źle aktywnych przeciwników "wodzusia" raczej nie było widać.

QUOTE
Faszyzm nie. Narodowy socjalizm tak, przynajmniej w odniesieniu do własności żydowskiej. Nb nie używałbym pojęć nazizm i faszyzm, jako jednoznacznych.


Dobytku słowian również nie uznawano za nienaruszalny właśnie dlatego że- tak jak żydów- uznawano ich za wrogów narodu o dobro którego naziści mieli walczyć. Co do rozgraniczenia- jeśli mamy mówić precyzyjnie to oczywiście masz rację, użyłem potocznej terminologii.

QUOTE
Z ustrojem nie miało to nic wspólnego, takie lewicowe ciągoty do ulepszania świata i uszczęśliwiania człowieka na siłę były wówczas na topie, ale my nie o ustroju rozmawiamy, a o ideologii.


Czy ja wiem czy lewicowe ? Uszczęśliwianie na siłę zdarzało się niemal wszystkim ustrojom, religiom i ideologiom i jest samo w sobie zbyt wąską przesłanką do jednoznacznego nazwania nazistów lewicą (czy czymkolwiek innym).

QUOTE
Ale trzeba pamiętać, że w tamtych czasach idea wolności religijnej i równości wszystkich wyznań była potępiona przez Kościół Katolicki nieomylnym orzeczeniem Ojca Świętego Piusa IX "Syllabus errorum", tak więc był to progam w gruncie rzeczy "postępowy" i z ducha lewicowy.


I właśnie dlatego pojawiały się takie teksty jak

"Führer uosabia jedność narodu i Rzeszy. Jest on najwyższym nosicielem władzy państwowej. Niemieckiemu chrześcijaninowi już samo sumienie, także wówczas, gdy nie została złożona przysięga, nakazuje okazywanie posłuszeństwa Führerowi właśnie ze względu na posiadanie przezeń najwyższej władzy w państwie."

Wydane w 1938 z imprimaturem biskupa Munsteru "Vademecum dla katolickiego żołnierza" ?

Nie zrozum mnie źle- poprzednim cytatem nie próbowałem dowieść że Hitler był orędownikiem katolicyzmu a jedynie pokazać że zadeklarowana wrogość wobec religii (których w Niemczech zawsze było niemało) przynajmniej do 1933 roku nie była częścią programu jego partii (a i potem bardzo różnie z tym bywało). Nie ma tu paraleli choćby ze Stalinem czy socjalistami z Hiszpanii i nie ma jej nie bez przyczyny- Hitlerowi nie opłacało się antagonizować społeczeństwa niemieckiego z powodów które w gruncie rzeczy były mu (póki co) obojętne.

Sumując (jeśli można oczywiście) - nazizm to nazizm i nie ma co udawać że nie jest mieszanką poglądów ze wszystkich stron, posklejaną w dość pokraczną całość. Jest tam i lewica, i prawica i Bóg wie co jeszcze a najwięcej nienawiści.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
subcommendante
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 123
Nr użytkownika: 15.169

 
 
post 31/08/2006, 14:02 Quote Post

QUOTE
Lebensborn było późnym eksperymentem- już z czasów dyktatury. Oczywiście, nie można go negować bo pokazywał w którą stronę zmierza nazizm ale z drugiej strony mamy mnóstwo wypowiedzi o tradycyjnej niemieckiej rodzinie jako podstawie państwa.

Hitler wypowiadał się o religiach tak jak było mu wygodnie. Miał również powiedziec "Potrzeba nam żołnierzy, i to wierzących. Wierzący żołnierze są najcenniejsi. Oni idą na wszystko. Dlatego zachowamy szkoły wyznaniowe, ażeby w szkołach wychowywać ludzi wierzących". Grał cynicznie na wszystkich polach- czemu akurat na tym miałby być szczery i bezpośredni ? Jeszcze w 1944 biskupi niemieccy nakazali śpiewanie Te Deum i bicie w dzwony na okazję szczęśliwego ocalenia wodza z zamachu.


Czytając tą dyskusję coraz bardziej skłaniam się ku poglądowi, że narodowy socjalizm to nie żadna ideologia tylko zbitek różnych, często sprzecznych pomysłów, poglądów, przesądów itp. Dlatego tak trudno umiejscowić go na tradycyjnie pojmowanej scenie politycznej.

Swoją drogą od razu widać dlaczego komunizm zrobił większą karierę - Marks i Engels dali mu solidniejsze podstawy filozoficzne.
 
User is offline  PMMini Profile Post #10

     
magister
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 514
Nr użytkownika: 12.494

Stopień akademicki: magister
Zawód: historyk
 
 
post 7/06/2007, 12:21 Quote Post

Nazywanie NS czy faszyzmu lewicą jest często spotykane u skrajnej prawicy konserwatywno-liberalnej,co ciekawe większość przywudców niemieckich wywodziła się ze środowisk skrajnej prawicy protestanckiej i katolickiej,miała za sobą działalność w korporacjach studenckich,często monarchistycznych,we Freikorpsach.We Włoszech przywódcy faszystowscy to zarówno byli socjaldemokraci jak i monarchiści i klerykalni konserwatyści.

Skoro nazizm i faszyzm to lewica,to stalinizm to prawica-antysemityzm,rosyjski nacjonalizm itd
 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
Ironside
 

VIII ranga
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.304
Nr użytkownika: 8.937

 
 
post 7/06/2007, 16:59 Quote Post

Wydaje mi się, że najbardziej uzasadniony jest pogląd, stawiający oba faszyzmy POZA tradycyjnym podziałem na lewicę, centrum i prawicę.

Z jednej strony powiem faszyzm zyskiwał częstokroć poparcie środowisk prawicowych, widzących w nim remedium na "czerwoną zarazę" i bez wątpienia jego ostrze było właśnie w lewicę wymierzone.

Z drugiej zaś strony nie zapominajmy, że podstawową cechą prawicy, zarówno konserwatywnej jak i nacjonalistycznej, jest szacunek dla tradycji oraz wrogość wszelkiej rewolucji. Tymczasem faszyzm w obydwu swoich postaciach jest bez wątpienia ideologią rewolucyjną, zakładającą całkowity demontaż struktury społecznej i jej budowę na nowo, od podstaw aż po szczyt, z monopolem państwa na wszystko. To świadczy najlepiej, że z prawicą nie ma zbyt wiele wspólnego.
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
burak
 

Unregistered

 
 
post 6/05/2008, 19:13 Quote Post

NS to ruch Trzeciej Pozycji. Zawiera w sobie składniki lewicowe i prawicowe. Nie da się go przyporządkować do określeonego nurtu polityczneggo.
 
Post #13

     
mata2010
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.614
Nr użytkownika: 33.783

Andrzej Matuszewski
Stopień akademicki: dr
Zawód: statystyk
 
 
post 7/05/2008, 6:26 Quote Post

Być może powtórzę niektóre niektóre sformułowania z wątku:
> Wybrane specjalizacje historyczne > HISTORIA FILOZOFII> Narodowy Socjalizm
Ale chyba warto, bo sprawy poruszane w obu wątkach mają fundamentalne znaczenie dla historii XX wieku, a i teraz grają ogromną rolę. Choć obecnie ta rola jest ukryta dry.gif
W psychologii stwierdzono empirycznie, że istnieje wymiar osobowościowy: "lewicowość". Jego zaprzeczenie, czy też "biegun ujemny", to prawicowość.
Tymczasem zarówno na lewicy politycznej jaki na prawicy można zaobserwować relatywizację tego pojęcia sleep.gif Uważam, że relatywizacja ta jest wynikiem manipulacji.
Jest bardzo niewygodne dla lewicy by ją kojarzono ze stalinizmem i jego straszliwymi zbrodniami. W pewnym sensie jeszcze gorsze dla prawicy (przynajmniej polskiej) jest kojarzenie jej z hitleryzmem.
Rozpatrzmy to na przykładzie LPRu. Młody Giertych był przywódcą (żeby nie powiedzieć fuerherem)w Młodzieży Wszechpolskiej. To samo (albo jeszcze gorzej, bo były powiązania z NOPem) dotyczy wielu innych działaczy LPRu. Jak weszli do Sejmu zaczęły się komedie. Że niby oni nic nie mają wspólnego z Młodzieżą Wszechpolską. Zrobili jakąś farsę z założeniem nowej młodzieżowki LPR. Było to oszustwo szyte tak grubymi nićmi, że robiła się z tego groteska...
Na lewym skrzydle to samo. Krytyka Polityczna Sierakowskiego oczywiście nic nie ma wspólnego z PRLem.
Rozumiem, że na Forum historyków nie ulegamy propagandzie politycznej. Co więcej staramy się demaskować aktualne jej przejawy. Bo prymitywna propaganda z przeszłości sama się zdemaskowała rolleyes.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #14

     
Baldwin89
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 219
Nr użytkownika: 22.434

Jarek
Zawód: Student IHUW
 
 
post 7/05/2008, 10:26 Quote Post

A jaką konkretnie literaturę polecacie, aby poznać nurt Narodowego Socializmu ? Wiem, że obecnie również są osoby deklarujące się jako narodowi socjaliści. Co warto na ten temat przeczytać ?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #15

42 Strony  1 2 3 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej