QUOTE(emigrant @ 30/04/2013, 13:14)
Był z pewnością wybitnym władcą. Walczył do końca o zachowanie ducha i przestrzegania testamentu ojca. Niestety władzy w Krakowie nie potrafił utrzymać mimo kilku okazji, ale jego upór i konsekwencja w dążeniu do opanowania Ziemi Krakowskiej (jako dzielnicy senioralnej)zasługuje niewątpliwie na podziw.
Mieszko Stary został wygnany (kilkakroć) z Krakowa nie dlatego, że był władca wybitnym, ale z tego względu, że był władcą nieudolnym i fatalnym. Wszczynał wojny domowe, nakładał wysokie podatki, tolerował nadużycia książęcych urzędników, ferował niesprawiedliwe wyroki, psuł pieniądz, doprowadzając społeczeństwo do zubożenia. To naprawdę nie są przymioty „wybitnego” władcy. Jego upór w dążeniu do nieosiągalnego, bo nierealnego celu, świadczą raczej o chorej psychice Don Kichota, niż roztropności i trosce dobrego władcy o poddanych.