|
|
Rewolucja Lutowa 1917, (czyli jak sama nazwa wskazuję
|
|
|
|
miała miejsce w marcu, a początek jej dał strajk robotników w Zakładach Putiłowskich w Piotrogrodzie. W sumie parę wieców kilkaset ofiar cywilnych doprowadziło do abdykacji cara i upadku wielowiekowej tradycji samodzierżawia. Wydarzenie to miało dużo większy wydźwięk i znaczenie od późniejszego puczu październikowego bolszewików, ale tkwi jakby w cieniu "czerwonego października". Co doprowadziło do abdykacji Romanowych, buntu wojska, wysłanego do tłumienia demonstracji i jego bratania się z ludem? Rewolucja ta zapoczątkowała krótki epizod Rosji z demokracją. Jakie jest wasze zdanie o tym doniosłym wydarzeniu w dziejach naszego wschodniego sąsiada?
|
|
|
|
|
|
|
|
"Oczywistą oczywistością" jest to, iż właściwa rewolucja w Rosji to była właśnie Rewolucja Lutowa. Czerwony Październik do miana rewolucji awansował później. Od Rewolucji lutowej rozpoczął się rozkład struktur państwa rosyjskiego co zapoczątkowało niebywały chaos. Jak pisał w jednej ze swoich odezw Wrangiel "Oszalały lud zaczął grabić własną ziemię" Uchwycenie władzy przez bolszewików to kolejny etap dramatu.
Przemawia do mnie "Utopia u władzy" Niekricza i Hellera, który bezpośrednią przyczynę rewolucji lutowej widzi w IWS (tak jak 1905 r w wojnie rosyjsko-japońskiej)Czyli trudności gospodarcze, aprowizacyjne, straty wojenne, bunty żołnierzy (dochodziło do nich we wszystkich armiach IWS). Tak pisze zresztą w każdym podręczniku szkolnym.
Ale to nie wszystko. Następnym problemem była degeneracja elit władzy. Coś takiego zdarza się w Rosji co jakiś czas (dlaczego?) tak samo było z Biurem Politycznym za czasów Breżniewa. W rezultacie Rosja w chwili kryzysu nie miała wodza, dotychczasowy porządek uważany był za schyłkowy, nawet część rodziny carskiej była za rewolucją. Nie było nikogo, kto powiedziałby "Coś musi się zmienić, żeby reszta została po staremu" i zaproponował jakiś sposób rozwiązania kryzysu. Tutaj Gorbaczow ze swoją pieriestrojką lepiej sobie poradził, nie doszło do kompletnej ruiny jak w 1917.
Drugi problem to sakralizowanie wartości ludowych, rosyjskich, przekonanie, że to co z ludu jest dobre, że zawsze racje ma wiejski "chłopek roztropek" W rezultacie, gdy zabrakło autorytetu cara (jak znów pisze Wrangel) każdy zrozumiał to po swojemu, że już nie musi słuchać żadnych rozkazów. Rezultatem był kompletny chaos.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(pulemietczik @ 8/03/2008, 0:47) bunty żołnierzy (dochodziło do nich we wszystkich armiach IWS).
Oprócz Armii Brytyjskiej.
Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE bunty żołnierzy (dochodziło do nich we wszystkich armiach IWS).
QUOTE Oprócz Armii Brytyjskiej.
Do buntów nie dochodziło również, w armii tureckiej (przynajmniej nic o takich przypadkach niesłyszałem). Biorąc oczywiście oddziały regularne, z tymi nieregularnymi bowiem to różnie bywało (zwłaszcza z Kurdami i Arabami).
Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Damian W. @ 8/03/2008, 18:02) QUOTE bunty żołnierzy (dochodziło do nich we wszystkich armiach IWS). QUOTE Oprócz Armii Brytyjskiej. Do buntów nie dochodziło również, w armii tureckiej (przynajmniej nic o takich przypadkach niesłyszałem). Biorąc oczywiście oddziały regularne, z tymi nieregularnymi bowiem to różnie bywało (zwłaszcza z Kurdami i Arabami).
Żołnierze niektórych nacji w Armii Osmańskiej też się buntowali.
Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Żołnierze niektórych nacji w Armii Osmańskiej też się buntowali.
Zgadza się Gronostaju. Ale z Kurdami i Arabami, to Turcy mieli odwieczny problem, którego do rozpoczęcia I wojny światowej nie udało im się rozwiązać. A gdyby jednak, to zyskiwali dobrych wojowników w walkach partyzanckich i na pustyni. Dzięki którym mogli wiele "krwi napsuć" Aliantom.
Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
|
Ale wracając do tematu - chyba nie bunty żołnierzy były tu decydujące, a jeżeli to jako skutek a nie przyczyna. Każdy kraj przeżywa dobre i złe dni, co jest dobre kiedyś, potem nie spełnia swojej roli. Zdolność do modernizacji, reformy jest niezbędna.
Zainspirowany dyskusją ponownie przeczytałem parę stron Wrangla - pierwsze co się rzuca w oczy to brak jakiejkolwiek koncepcji wyjścia z kryzysu w środowisku związanym z centrum władzy. Podtrzymuję swoją tezę, że najważniejszym czynnikiem była niemoc elit władzy, niewykształcenie jakiejś myśli państwowej i ludzi, co mohli ją wdrażać w życie.
Druga - porażające następstwa abdykacji cara. Wg Wrangla to właśnie zapoczątkowało lawinę chaosu w Rosji.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Damian W. @ 8/03/2008, 18:45) QUOTE Żołnierze niektórych nacji w Armii Osmańskiej też się buntowali. A gdyby jednak, to zyskiwali dobrych wojowników w walkach partyzanckich i na pustyni. Dzięki którym mogli wiele "krwi napsuć" Aliantom.
I Ormianom też.
QUOTE(pulemietczik @ 8/03/2008, 19:03) Ale wracając do tematu - chyba nie bunty żołnierzy były tu decydujące, a jeżeli to jako skutek a nie przyczyna. Każdy kraj przeżywa dobre i złe dni, co jest dobre kiedyś, potem nie spełnia swojej roli. Zdolność do modernizacji, reformy jest niezbędna. Zainspirowany dyskusją ponownie przeczytałem parę stron Wrangla - pierwsze co się rzuca w oczy to brak jakiejkolwiek koncepcji wyjścia z kryzysu w środowisku związanym z centrum władzy. Podtrzymuję swoją tezę, że najważniejszym czynnikiem była niemoc elit władzy, niewykształcenie jakiejś myśli państwowej i ludzi, co mohli ją wdrażać w życie. Druga - porażające następstwa abdykacji cara. Wg Wrangla to właśnie zapoczątkowało lawinę chaosu w Rosji.
Zgadzam się w większości z tym co napisałeś. Zwracam jednak uwagę, że jeżeli chodzi o bezpośredni przebieg rewolucji to właśnie chyba nie doceniane przez Ciebie bunty żołnierzy zadecydowały o abdykacji Mikołaja II.
Przy okazji zapytam Formuowiczów o to po której ze stron opowiedzieliby się podczas Rewolucji Marcowej? Ja stanąłbym po stronie ludu.
Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE I Ormianom też. sleep.gif
Możliwe Gronostaju. Ale, żeby ich do tego wykorzystać Turcy musieliby przeprowadzić zakrojoną na szeroką skalę akcję propagandową. Dzięki której, mogliby uzyskać wsparcie od swoich "braci w wierze".
QUOTE Przy okazji zapytam Formuowiczów o to po której ze stron opowiedzieliby się podczas Rewolucji Marcowej? Ja stanąłbym po stronie ludu.
Ja opowiedziałbym się po stronie cara. Pomimo, że raczej był dość nieudolnym władcą stanowił, "swoiste spoiwo" dzięki któremu Rosji udało się wytrwać przez ciężki okres "wielkiej Wojny".
Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Przy okazji zapytam Formuowiczów o to po której ze stron opowiedzieliby się podczas Rewolucji Marcowej? Ja stanąłbym po stronie ludu.
Większość Polaków widząc chaos rosyjskiej rewolucji spieprzała gdzie pieprz rośnie. Myślę, że zrobiłbym to samo, nawet jak byłbym Rosjaninem
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(pulemietczik @ 9/03/2008, 17:11) QUOTE Przy okazji zapytam Formuowiczów o to po której ze stron opowiedzieliby się podczas Rewolucji Marcowej? Ja stanąłbym po stronie ludu. Większość Polaków widząc chaos rosyjskiej rewolucji spieprzała gdzie pieprz rośnie. Myślę, że zrobiłbym to samo, nawet jak byłbym Rosjaninem
Ale wiele naszych jednostek walczyło.
Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
Marijejn
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 1 |
|
Nr użytkownika: 68.074 |
|
|
|
Marcin |
|
Zawód: Uczen |
|
|
|
|
Mógłby mi ktoś podać najlepiej w punktach skutki rewolucji lutowej?
Bo na razie wiem że ; obalenie caratu demokratyzacja państwa - wprowadzenie republiki umocnienie się bolszewików
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|