Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Wybory czerwcowe 1989, Dlaczego tak niska frekwencja ?
     
szczypiorek
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.287
Nr użytkownika: 74.357

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 29/12/2012, 19:55 Quote Post

Frekwencja w historycznych wyborach z czerwca 1989 r. wyniosła 62%. O drugiej turze lepiej nie wspominać. Krótkie pytanie : czemu Waszym zdaniem ta frekwencja była taka marna ?

Ten post był edytowany przez szczypiorek: 29/12/2012, 19:59
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
szapur II
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 12.129
Nr użytkownika: 63.609

Stopień akademicki: magazynier:)
Zawód: student
 
 
post 29/12/2012, 20:26 Quote Post

Dlaczego marna? w porównaniu do wyborów późniejszych do parlamentu, ba też do prezydenckich, ta frekwencja była i tak wysoka.
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
szczypiorek
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.287
Nr użytkownika: 74.357

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 29/12/2012, 21:07 Quote Post

QUOTE
Dlaczego marna? w porównaniu do wyborów późniejszych do parlamentu, ba też do prezydenckich, ta frekwencja była i tak wysoka.


Tylko "w porównaniu". Po prostu mamy spaczoną optykę niską frekwencją w wolnej Polsce - tak w ogóle.

Na przykład pierwsze wybory po aksamitnej rewolucji w Czechosłowacji : 96 procent.

A przecież to my byliśmy przez całe lata osiemdziesiąte liderem antykomunistycznego oporu czy szerzej : działań na rzecz demokratyzacji. A jak była okazja by demokrację wypróbować w praktyce (czy w ogóle - dać jej szansę) to spora część Polaków olała wybory.

Ten post był edytowany przez szczypiorek: 29/12/2012, 21:12
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
farkas93
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.244
Nr użytkownika: 73.595

Zawód: student
 
 
post 29/12/2012, 21:16 Quote Post

QUOTE
Frekwencja w historycznych wyborach z czerwca 1989 r. wyniosła 62%. O drugiej turze lepiej nie wspominać. Krótkie pytanie : czemu Waszym zdaniem ta frekwencja była taka marna ?


QUOTE
Dlaczego marna? w porównaniu do wyborów późniejszych do parlamentu, ba też do prezydenckich, ta frekwencja była i tak wysoka.


Kiedyś mi się obiło u uszy, że była to najwyższa frekwencja od... wolnej elekcji 1573r..

QUOTE
A przecież to my byliśmy przez całe lata osiemdziesiąte liderem antykomunistycznego oporu czy szerzej : działań na rzecz demokratyzacji. A jak była okazja by demokrację wypróbować w praktyce (czy w ogóle - dać jej szansę) to spora część Polaków olała wybory.


Należy też wziąć pod uwagę, że część radykalnych opozycjonistów, którzy uznali okrągły stół za zdradę oraz część twardogłowych komunistów, którzy popierali tzw. rozwiązania siłowe pewnie zbojkotowała wybory.

Ten post był edytowany przez farkas93: 29/12/2012, 21:23
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
szczypiorek
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.287
Nr użytkownika: 74.357

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 29/12/2012, 22:03 Quote Post

QUOTE
Kiedyś mi się obiło u uszy, że była to najwyższa frekwencja od... wolnej elekcji 1573r..


Chyba nie, bo np :

Wybory parlamentarne w Polsce w 1938 roku:

"Frekwencja w wyborach do sejmu wyniosła 67,1%, co odnotowano jako sukces propagandy sanacyjnej. Najmniej osób głosowało w woj. krakowskim (48%), Warszawie (55%), najwięcej zaś na Tarnopolszczyźnie i Śląsku (83%).

W wyborach senackich (do kolegiów) udział wzięło ok. 70% uprawnionych."

http://pl.wikipedia.org/wiki/Wybory_parlam...sce_w_1938_roku

Ale pytanie czy ta frekwencja nie była "podrasowana" przez czynniki oficjalne.

QUOTE
Należy też wziąć pod uwagę, że część radykalnych opozycjonistów, którzy uznali okrągły stół za zdradę oraz część twardogłowych komunistów, którzy popierali tzw. rozwiązania siłowe pewnie zbojkotowała wybory.


I to jest ciekawa kwestia. Czy kiedykolwiek jakoś sensowniej oszacowano jak duży "ubytek" we frekwencji mógł być wynikiem bojkotu (ja kojarzę tylko ustalenia "pi razy drzwi") ? Ktoś coś może wie lub się domyśla ?

Aha ... Jakie ugrupowania do takiego bojkotu nawoływały ? Obstawiam Solidarność Walczącą - tak na szybko.

Ten post był edytowany przez szczypiorek: 30/12/2012, 12:03
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
konto_usuniete_28.02.16
 

Unregistered

 
 
post 29/12/2012, 23:34 Quote Post

QUOTE
Kiedyś mi się obiło u uszy, że była to najwyższa frekwencja od... wolnej elekcji 1573r..

Nie licząc PRL vide tzn.Wybory parlamentarne w Polsce w 1952 roku frekwencja do sejmu wyniosła 95% wink.gif
 
Post #6

     
farkas93
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.244
Nr użytkownika: 73.595

Zawód: student
 
 
post 30/12/2012, 13:47 Quote Post

QUOTE
Aha ... Jakie ugrupowania do takiego bojkotu nawoływały ? Obstawiam Solidarność Walczącą - tak na szybko.


Solidarność Walcząca zbojkotowała, ale też wśród organizacji, które wzięły udział w wyborach część działaczy zbojkotowała. Komorwski sam wspominał, że nie poszli z żoną głosować, bo uważali wtedy to za zdradę. Działącze NSZZ Solidarność nieakceptujący porozumień okrągłego stołu założyli Solidarność 80.
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
goralpm
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 632
Nr użytkownika: 58.171

Stefan Mocarz
Zawód: mistrz historii
 
 
post 5/08/2013, 0:16 Quote Post

A to ciekawe:)
Bo wybory czerwca '89 były jak do tej pory moimi ostatnimi wyborami w jakich uczestniczyłem - po prostu więcej razy nabrać się już nie dałem, raz mi wystarczy.

A przy okazji, ja nawet pamiętam wiec wyborczy Solidarności przed wyborami, jak sobie przypomnę (fragmenty niestety) to mnie śmiech ogrania jak wszystko łykaliśmy jak pingwiny... co by nie powiedział działacz Solidarności to było święte...
Ciekawe czy ktoś ma jakieś nagrania tych wieców?
Nam mówili, że w 3 lata będziem zarabiać jak Hiszpanie a ceny i wszystko inne zostanie jak jest:)) Pesymiści na tym wiecu poprawiali, że nie 3 ale najmniej 6 lat.
Hehehe - ależ daliśmy się nabrać, jak dzieci z piaskownicy, byliśmy tacy naiwni - niestety większość młodzieży nadal jest naiwna i to chyba bardziej.
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
Lugal
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 824
Nr użytkownika: 58.985

Marcin
Stopień akademicki: magister
 
 
post 3/11/2013, 20:57 Quote Post

Może te 38% nie głosujących w 1989 roku nie wierzyło, że te wybory coś zmienią lub obawiali się że zostaną sfałszowane
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
konto_usuniete_28.02.16
 

Unregistered

 
 
post 4/11/2013, 5:00 Quote Post

QUOTE
Frekwencja w historycznych wyborach z czerwca 1989 r. wyniosła 62%. O drugiej turze lepiej nie wspominać.

Druga tura dotyczyła niemal jedynie komunistów i ich satelitów z ZSL ,SD , czy Pax , wiec nie było sensu brać w niej udziału .
 
Post #10

     
Napoleon7
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.975
Nr użytkownika: 58.281

 
 
post 4/11/2013, 8:22 Quote Post

QUOTE
Może te 38% nie głosujących w 1989 roku nie wierzyło, że te wybory coś zmienią lub obawiali się że zostaną sfałszowane

Raczej w zdecydowanej wiekszości nie chciało im sie na wybory iść. I mieli gdzieś to czy będzie PRL czy coś innego. Tacy ludzie już są i nie ma w tym nic dziwnego.
Poza tym nie wiem dlaczego wszyscy narzekają na małą frekwencję. Gdy sie prawa wyborcze ma, nie pójście na wybory to tez wybór. Być może najlepszy z możliwych w przypadku konkretnych osób.

QUOTE
po prostu więcej razy nabrać się już nie dałem, raz mi wystarczy

Ta wypowiedź wskazuje, że absencja wyborcza też może być wyborem. Choc ja akurat nie rozumiem postawy w której nie idzie się, bo "nie dac się nabrać". To akurat jest moim zdaniem bez sensu.

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #11

     
szczypiorek
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.287
Nr użytkownika: 74.357

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 4/11/2013, 8:50 Quote Post

QUOTE
Poza tym nie wiem dlaczego wszyscy narzekają na małą frekwencję.


Tyle, że tu chodzi o tamtą konkretną sytuację historyczną. Na początku dekady Polacy bardzo mocno zaangażowali się w rewolucję "Solidarności" (związek miał 10 milionów członków w pewnym momencie) . Jednak - tak myślę - okres stanu wojennego z późniejszym rozwalaniem prób budowania społeczeństwa obywatelskiego i postępujący kryzys gospodarczy mogły być powodem, że nie tak w sumie mała część naszych rodaków przestała ufać w możliwość zmian. Ciągle mając na uwadze wzrost aktywizmu obywatelskiego w innych krajach bloku (wyrażany między innymi rekordowymi frekwencjami w wyborach) ...

 
User is offline  PMMini Profile Post #12

 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej