Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
4 Strony  1 2 3 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> II RP: nacjonalizm ukraiński , Przyczyny powstania i działalność OUN
     
gtsw64
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.427
Nr użytkownika: 38.675

Zawód: st.sier¿.sztab
 
 
post 27/02/2012, 13:33 Quote Post

Nie znalazłem tematu zajmującego się przyczynami powstania, działalnością ukraińskich nacjonalistów w II RP.
Ponieważ obecnie dość dynamicznie funkcjonuje na forum kilka tematów związanych z Organizacją Ukraińskich Nacjonalistów , postanowiłem założyć temat w celu naświetlenia tematu, wyjaśnienia mitów oraz pogłębienia wiedzy.

Zapewne nie odkryję ameryki jeśli stwierdzę że główną przyczyną , fundamentem jest Traktat Ryski na mocy którego "otrzymaliśmy" część terytorium ukraińskiego - gubernie grodzieńską i wileńską oraz zachodnie części guberni wołyńskiej z Łuckiem, Równem i Krzemieńcem i mińskiej z Nieświeżem, Dokszycami i Stołpcami. Oraz ZSRR i USRR zrzekły się praw do Galicji Wschodniej.
Był to moment w którym Polska stała się dla niektórych środowisk okupantem ziemi ukraińskiej.
Natomiast "ogólne" idee ukraińskiego nacjonalizmu należy się doszukiwać w twórczości pisarzy ukraińskich: Tarasa Szewczenki, Iwana Franko, Mykoła Kostomarowa, oraz w szczególności historyka Mychajła Hruszewskiego.Natomiast pierwszym nacjonalistą można uznać Mykoła Michnowśkyja, który przed I wojną światową postulował powstanie niepodległego państwa ukraińskiego.

Nasuwa się pytanie: Czy Polska przyczyniła się do powstania ukraińskiego ruchu nacjonalistycznego którego apogeum było (jak niektórzy uważają zwłaszcza niektóre środowiska ukraińskie)mordy polaków na Wołyniu i w Galicji Wschodniej w roku 1943 i 44?
Czy to my sami przystawiliśmy sobie (poprzez wcześniejszą działalność państwową) nóż do gardła i pociągnęliśmy kilkakrotnie? Czy polityka w miarę liberalna (np w ZSRR)w stosunku do Ukraińców ułatwiała rozwój ich drapieżnego nacjonalizmu o charakterze faszystowskim, który z Małopolski Wschodniej zaczął docierać również na Wołyń, gdzie poczynając od 1943 roku zaowocował ludobójstwem dokonanym na tamtejszych Polakach.
Czy rzeczywiście była liberalna?
Jest kilka aspektów działalności administracji państwowej na kresach wschodnich. Jednym z nich jest działalność agrarna, niesłychanie istotna z uwagi że prawie 90% Ukraińców mieszkało na wsi a 80% żyło z roli.
Jak kształtowała się struktura majątków rolnych.
W 1939 roku 1/4 gruntów należała do polaków a aż 77,3 % ziemi ornej należał do polaków. Na 1000 gospodarstw o powierzchni 10 - 15 h polskich było 116 a ukraińskich tylko 47 (w przypadku gospodarstw 20 - 30 h 39 do 12).
Polityka polska polega na tworzeniu większych gospodarstw osadniczych (tworzeniu tzw grossbauerów) o powierzchni od 10 do 50 h (w 1920 było takich gospodarstw około 700 a w 1939 już prawie 8 tysięcy). W Instytucie Gospodarczym Ziem Wschodnich opracowano referat pt" "Perspektywy polskiego osadnictwa rolnego na wschodzie Polski".
Jednym z elementów było założenie dalszego rozdrabniania ukraińskich gospodarstw a scalania polskich (zabroniono dzielenia i sprzedawania (szczególnie Ukraińcom) gospodarstw.
Dopuszczano handel ziemią (sprzedaż Ukraińcom) tylko w terenów nie nadających się do zasiedlenia osadniczego oraz ziem nie istotnych dla polskich gospodarzy (zachowując pozory - "jest niedozwolone ze względu na utrzymanie na zewnątrz zasady, że i ta kategoria obywateli nie jest pozbawiona prawa nabywania ziemi"
W okólniku DDO MSW zalecano -ziemię z parcelacji rozdawać "tylko między Polaków przygotowanych rolniczo i silnych gospodarczo"
Jednocześnie - "na celowym rozmieszczeniu wśród elementu osadniczego jednostek dobrze przygotowanych społecznie i bardzo silnych gospodarczo , które stanowiły by kardy ideowe osadnictwa. Jednostki te winny być przede wszystkim wybrane spośród podoficerów, przechodzących służbę wojskową, lub już znajdujących się w stanie spoczynku względnie równorzędnych z policji państwowej lub straży granicznej
Planowano na kresach wschodnich osiedlić około 6 milionów odpowiednio dobranych polskich osadników.

Ten post był edytowany przez gtsw64: 27/02/2012, 14:34
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
konto_usuniete_28.02.16
 

Unregistered

 
 
post 27/02/2012, 15:31 Quote Post

QUOTE
"otrzymaliśmy" część terytorium ukraińskiego - gubernie grodzieńską i wileńską oraz zachodnie części guberni wołyńskiej z Łuckiem, Równem i Krzemieńcem i mińskiej z Nieświeżem, Dokszycami i Stołpcami. Oraz ZSRR i USRR zrzekły się praw do Galicji Wschodniej.

Przyznam szczerze ze tego fragmentu wypowiedzi Kolegi nie rozumiem , czy Szanowny Gtsw64 uważa Grodzieńszczyznę i Wileńszczyznę za terytoria ukraińskie ?
IMHO za tereny ukraińskie uważać należny jedynie terytorium Wołynia , gdyż Małopolska Wschodnia była silnie mieszana narodowo , wiec trudno mówić o jej wyłącznie ukraińskim charakterze .
Niemniej ludność rusińska ( ukraińska ) przeważała i na terenie Małopolski Wschodniej , nie w tym jednak stopniu co na Wołyniu , kompensowała sobie to znacznie lepszą organizacją i stopniem uświadomienia narodowego , niż Ukraińcy zamieszkujący tereny dawnego Imperium Rosyjskiego .
 
Post #2

     
gtsw64
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.427
Nr użytkownika: 38.675

Zawód: st.sier¿.sztab
 
 
post 27/02/2012, 15:50 Quote Post

QUOTE
"otrzymaliśmy" część terytorium ukraińskiego - gubernie grodzieńską i wileńską oraz zachodnie części guberni wołyńskiej z Łuckiem, Równem i Krzemieńcem i mińskiej z Nieświeżem, Dokszycami i Stołpcami. Oraz ZSRR i USRR zrzekły się praw do Galicji Wschodniej.

Przyznam szczerze ze tego fragmentu wypowiedzi Kolegi nie rozumiem , czy Szanowny Gtsw64 uważa Grodzieńszczyznę i Wileńszczyznę za terytoria ukraińskie

Ma Kolega rację. Napisałem jakie terytorium otrzymaliśmy w wyniku Traktatu ryskiego (powinienem [skoro jest to temat o Ukraińcach] wymienić tylko ziemie "czysto" ukraińskie).
Poprawię się.
Dziękuję Koledze.

Ten post był edytowany przez gtsw64: 27/02/2012, 15:52
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
wojtek k.
 

IX ranga
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 6.666
Nr użytkownika: 47.450

wojciech kempa
 
 
post 27/02/2012, 16:32 Quote Post

QUOTE(gtsw64 @ 27/02/2012, 15:50)
Napisałem jakie terytorium otrzymaliśmy w wyniku Traktatu ryskiego


W takim razie nie zauważyłem w tym wykazie Lubelszczyzny i Mazowsza, a przecież one także przypadły Polsce wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
gtsw64
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.427
Nr użytkownika: 38.675

Zawód: st.sier¿.sztab
 
 
post 27/02/2012, 16:37 Quote Post

Istotnym elementem był poziom wykształcenia społeczności ukraińskiej. Były w zasadzie dwa bieguny, a mianowicie brak (lub bardzo niski poziom) wykształcenia oraz ludzie wykształceni (wyższe wykształcenie).
W przypadku Ukraińców bardzo mały odsetek powodował tworzenie wąskiej elity co uniemożliwiało powstanie szerokiego spektrum partyjnego. Bardzo szybko okazało się że dominującą ideologią (zresztą modną w tamtym okresie) był nacjonalizm który praktycznie zdominował ukraiński ruch narodowo - wyzwoleńczy.
Na drugiej szali, są masy (w zdecydowanej mierze chłopstwo ) o niskim poziomie wykształcenia podatne na wszelkiego rodzaju oddziaływania.
Na terenie Wołynia analfabetyzm był na poziomie 69% a w śród Ukraińców dochodził do 80%.
Do szkół chodziło 96 % polskich dzieci a jedynie 69% dzieci Ukraińskich.
W roku 1935 na terenie Wołynia na 1732 szkoły powszechne ukraińskich było jedynie 11.
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
gtsw64
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.427
Nr użytkownika: 38.675

Zawód: st.sier¿.sztab
 
 
post 27/02/2012, 16:39 Quote Post

QUOTE(wojtek k. @ 27/02/2012, 16:32)
QUOTE(gtsw64 @ 27/02/2012, 15:50)
Napisałem jakie terytorium otrzymaliśmy w wyniku Traktatu ryskiego


W takim razie nie zauważyłem w tym wykazie Lubelszczyzny i Mazowsza, a przecież one także przypadły Polsce wink.gif
*


OK.
Proszę o parę zdań w meritum tematu smile.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
danil
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.402
Nr użytkownika: 70.199

 
 
post 27/02/2012, 18:11 Quote Post

Nasuwa się pytanie: Czy Polska przyczyniła się do powstania ukraińskiego ruchu nacjonalistycznego którego apogeum było (jak niektórzy uważają zwłaszcza niektóre środowiska ukraińskie)mordy polaków na Wołyniu i w Galicji Wschodniej w roku 1943 i 44?
wszystki idei nazionalyzmu zawsze szli ze wschodu Ukrainy..I tak od czasow Mazepy..Ukraina zachodnia prosto stala ta ziemia, gdzie te ziarna znalezli grunt ..

Michnowski ze wschodu, D.Doncow takze ze wschody (w tym Russki sam)..Wszystko szlo ze wschodu..

Do szkół chodziło 96 % polskich dzieci a jedynie 69% dzieci Ukraińskich.

nu tak chyba taka znaczna dysproporzja confused1.gif -69 i 96 .. to jest 70 proc, chodzilo w szkole..
gdyby 26 proc. i 96 ,to tak..
co ukraincy byli analfabety, co wiekszosz polakow ..panstwo bylo agrarne, biedne(dlatego nie mogli stworzyc do 1939r. machyna wojskowa-nie bylo srodkow)


Ten post był edytowany przez danil: 27/02/2012, 18:17
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
konto usunięte 051218
 

Unregistered

 
 
post 27/02/2012, 18:18 Quote Post

QUOTE
Nasuwa się pytanie: Czy Polska przyczyniła się do powstania ukraińskiego ruchu nacjonalistycznego którego apogeum było (jak niektórzy uważają zwłaszcza niektóre środowiska ukraińskie)mordy Polaków na Wołyniu i w Galicji Wschodniej w roku 1943 i 44?


W zasadzie zgodziłbym się, że ukraiński ruch nacjonalistyczny i ludobójstwo z lat 1943 i 1944 są ze soba związane, gdyby nie pewien fakt: otóż Ukrainiec "rezanie Lachów" ma we krawi - np. pogromy polskiej szlachty z czasów powstania Chmielnickiego, ale przede wszystkim: "Koliszczyna". Rzeź Polaków w Humaniu (21 czerwca 1768 roku, 20 000 ofiar). Oto co motłoch wyczyniał w m.Lisianka, posiadłości rodu Lubomirskich:

Liczna, wielosetosobowa gromada wpadła do środka. Po raz pierwszy powstańcy zetknęli się w oko w oko z tak wielką liczbą szlachty. Podsycana od wielu miesięcy nienawiść znalazła swoje straszne ujście. Rozpoczęła się rzeź. Na komisarza Kuczewskiego wsadzono siodło, próbowano na nim jeździć, a wreszcie – wyczerpanego – zakłuto pikami. Przerażone zaciekłością napastników ofiary szukały schronienia na dachach, ale i tam nie było im dane znaleźć ocalenia. Wzdłuż murów ustawiono pionowo piki i na nie zrzucano ludzi. Rzeź odbywała się we wszystkich pomieszczeniach zamkowych. Tylko niewiele osób zdołało ujść z życiem. (...). Łupem powstańców padła kasa właściciela dóbr i ruchomości, znajdujące się na zamku. W znajdującym się w pobliżu drewnianym kościele oo. franciszkanów na jednej belce powieszono zakonnika, Żyda i psa, przytwierdzając napis: "Lach, Żyd i sobaka, wse wira odnaka" [Władysław Andrzej Serczyk, Koliszczyzna, Kraków 1968, s. 88]

Sądzę, że już wiadomo, skąd epigoni Żeleźniaka, oprawcy z UPA/UON czerpali takie pomysły ....
 
Post #8

     
gtsw64
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.427
Nr użytkownika: 38.675

Zawód: st.sier¿.sztab
 
 
post 27/02/2012, 20:41 Quote Post

QUOTE
Michnowski ze wschodu, D.Doncow takze ze wschody (w tym Russki sam)..Wszystko szlo ze wschodu..

Czy Kolega uważa, że ze względu na terror radziecki wszyscy o poglądach nacjonalistycznych skupili się w tej części Ukrainy gdzie można było (oczywiście w ograniczonym zakresie)kontynuować swą działalność?
Czy Kolega sugeruje, że gdyby Polska wprowadziła taki sam terror jak ZSRR na terenie USRR to nie było by problemu nacjonalizmu?

QUOTE
W zasadzie zgodziłbym się, że ukraiński ruch nacjonalistyczny i ludobójstwo z lat 1943 i 1944 są ze soba związane,

A nie są?
QUOTE
otóż Ukrainiec "rezanie Lachów" ma we krawi

Czy nie jest to uproszczenie (polak antysemityzm wyssał z mlekiem matki).
QUOTE
pogromy polskiej szlachty z czasów powstania Chmielnickiego,

Jarema też nie próżnował.
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
konto usunięte 051218
 

Unregistered

 
 
post 27/02/2012, 21:28 Quote Post

QUOTE
Jarema też nie próżnował.


Jak ja lubię tego typu argumentację - "a u was to czarnych biją" smile.gif A na poważnie - rozmawiamy o nacjonaliźmie ukraińskim, czy o tłumieniu powstania przez J. Wiśniowieckiego ?

QUOTE
Czy nie jest to uproszczenie (polak antysemityzm wyssał z mlekiem matki).


Nie. Nie jest. Jeżeli weźmiemy pod uwagę aspekt historyczny, to kudy nam w takim antysemityźmie do wzmiankowanych Ukraińców ?

QUOTE
A nie są?


Oczywiście, że nie są. Sam w sobie nacjonalizm nie jest zły - np. XIX-wieczna myśl nacjonalistyczna (budzenie się świadomości narodowej, wyzwalanie się spod okupacji) spowodowała "Wiosnę Ludów" (szereg powstań w państwach europejskich), powstanie państwa włoskiego, i wreszcie - to ona zainspirowała twórców przyszłego państwa polskiego (Piłsudski, Dmowski) do działania. Jednak wróćmy do tematu. W II RP prowadzono intensywną politykę kolonizacyjna na terenach na wschód od rz. Bug. Znajdowali tam nowe miejsca zamieszkania byli żołnierze, działacze POW, sprowadzano polską administrację. Nikt jednak nie planował (przynajmniej ja się z niczym takim nie spotkałem) EKSTERMINACJI narodu ukraińskiego na masową skalę. Polonizację - tak. Dochodziło do licznych protestów i ruchawek, krwawo tłumionych przez wojsko i policję. Burzono cerkwie, inwigilowano działaczy społecznych i politycznych. Zapewnia chciano zasymilować żywioł ukraiński. I zapewnie temu celowi miały służyć szkoły utrakwistyczne (dwujęzykowe - Ustawa o ich wprowadzeniu weszła w życie 1 października 1924 roku). Z drugiej jednak strony pamietajmy, że było to terytorium II RP, na którym musiała sprawnie funkcjonować władza administracyjna.
 
Post #10

     
gtsw64
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.427
Nr użytkownika: 38.675

Zawód: st.sier¿.sztab
 
 
post 27/02/2012, 21:53 Quote Post

QUOTE
Jak ja lubię tego typu argumentację - "a u was to czarnych biją" smile.gif A na poważnie - rozmawiamy o nacjonaliźmie ukraińskim, czy o tłumieniu powstania przez J. Wiśniowieckiego ?

Sorry, ale to Kolega zaczął z tej półki sad.gif
QUOTE
Czy nie jest to uproszczenie (polak antysemityzm wyssał z mlekiem matki).


Nie. Nie jest. Jeżeli weźmiemy pod uwagę aspekt historyczny, to kudy nam w takim antysemityźmie do wzmiankowanych Ukraińców ?

Tu się zgodzę,ale w kwestii skali nie zasady.

QUOTE
Nikt jednak nie planował (przynajmniej ja się z niczym takim nie spotkałem) EKSTERMINACJI narodu ukraińskiego na masową skalę. Polonizację - tak

I tu właśnie tkwi problem "cienkiej czerwonej linii".
QUOTE
Nikt jednak nie planował (przynajmniej ja się z niczym takim nie spotkałem) EKSTERMINACJI narodu ukraińskiego na masową skalę. Polonizację - tak. Dochodziło do licznych protestów i ruchawek, krwawo tłumionych przez wojsko i policję. Burzono cerkwie, inwigilowano działaczy społecznych i politycznych.

I to był właśnie był pretekst i argument dla nacjonalistów(woda na młyn UON - u).
QUOTE
Burzono cerkwie, inwigilowano działaczy społecznych i politycznych. Zapewnia chciano zasymilować żywioł ukraiński.

Trudno w taki sposób zasymilować żywioł ukraiński. sad.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
wojtek k.
 

IX ranga
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 6.666
Nr użytkownika: 47.450

wojciech kempa
 
 
post 28/02/2012, 9:38 Quote Post

Szczerze mówiąc, kompletnie nie rozumiem na przykład tego:

QUOTE(gtsw64 @ 27/02/2012, 13:33)
Czy polityka w miarę liberalna (np w ZSRR)w stosunku do Ukraińców ułatwiała rozwój ich  drapieżnego nacjonalizmu o charakterze faszystowskim, który z Małopolski Wschodniej zaczął docierać również na Wołyń, gdzie poczynając od 1943 roku zaowocował ludobójstwem dokonanym na tamtejszych Polakach. 


Czy dobrze zrozumiałem, że politykę sowiecką wobec Ukraińców (w tym słynny hołodomor) postrzegasz jako "liberalną"? I dlaczego niby owa "liberalna" polityka, sprowadzająca się do zagłodzenia na śmierć milionów Ukraińców, miała ułatwić rozwój ich "drapieżnego nacjonalizmu, który z Małopolski Wschodniej zaczął docierać również na Wołyń, gdzie poczynając od 1943 roku zaowocował ludobójstwem dokonanym na tamtejszych Polakach" confused1.gif

A czy Polska popełniła błąd w kwestiach związanych z Ukraińcami? Zdecydowanie tak! W szczególności jako błąd należy uznać "wpychanie" w łapy ukraińskich nacjonalistów Łemków, Bojków, Hucułów i innych grup etnicznych, zamiast wspierania ich poczucie odrębności w stosunku do Ukraińców i podkreślać, że Polska stoi na straży ich praw. Utworzenie Apostolskiej Administracji Łemkowszczyzny stanowiło krok we właściwym kierunku, ale był to krok zdecydowanie niewystarczający...

Myślę, że Polska po prostu zlekceważyła / nie zauważała zagrożenia płynącego z tej strony i w efekcie nie wypracowała środków zaradczych. A przeciwstawienie sobie Łemków, Bojków, Hucułów, Zasańców i innych mogło stanowić skuteczną zaporę dla poczynań Melnyka, Bandery i ich stronników.
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
Piegziu
 

Tajny Agent Piegziu
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 9.319
Nr użytkownika: 48.576

M.A.P.
Stopień akademicki: dr
 
 
post 28/02/2012, 10:44 Quote Post

QUOTE(wojtek k. @ 28/02/2012, 9:38)
A czy Polska popełniła błąd w kwestiach związanych z Ukraińcami? Zdecydowanie tak! W szczególności jako błąd należy uznać "wpychanie" w łapy ukraińskich nacjonalistów Łemków, Bojków, Hucułów i innych grup etnicznych, zamiast wspierania ich poczucie odrębności w stosunku do Ukraińców i podkreślać, że Polska stoi na straży ich praw.
*


Moim zdaniem, jeżeli mogę jeszcze dodać coś od siebie, Polska popełniła jeszcze jeden poważny błąd. Wrzuciła do jednego wora wszystkich Ukraińców jako potencjalnych wywrotowców lub zwolenników ZURL/URL. Prawda jest taka, że w wojnie polsko-ukraińskiej o Galicję Wschodnią przez szeregi UHA przewinęło się ledwo ponad sto tysięcy Ukraińców. Nie wszyscy z nich wiedzieli nawet o co walczą. Świadomość po stronie ukraińskiej oceniana jest różnie przez historyków, nie mniej jednak w żadnym wypadku nie przekracza ona nawet jednej czwartej ogólnej liczby ludności zamieszkującej Galicję Wschodnią.

Wiem, że jesteśmy teraz mądrzy po fakcie, ale czy ktokolwiek wtedy wierzył, że działania represyjne wzmocnią polskość na tych terenach? Czy nie lepiej było "wychowywać" neutralnych Ukraińców na lojalnych obywateli II RP, którzy mają swoje swobody językowe, religijne oraz nie są dyskryminowani gospodarczo?
Awanse oraz wszelkiego rodzaju promocje uzależniłoby się od realnego stosunku do państwa polskiego, działań w stronę ogólnego rozwoju Galicji Wschodniej/Wołynia.

Kto wie czy przy bardziej otwartych i przyjaznych "ofertach administracyjnych" część Ukraińców nie decydowałaby się na przeniesienie w inne miejsca Polski?

Ten post był edytowany przez Piegziu: 28/02/2012, 10:44
 
User is offline  PMMini Profile Post #13

     
wojtek k.
 

IX ranga
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 6.666
Nr użytkownika: 47.450

wojciech kempa
 
 
post 28/02/2012, 11:22 Quote Post

QUOTE(Piegziu @ 28/02/2012, 10:44)
Moim zdaniem, jeżeli mogę jeszcze dodać coś od siebie, Polska popełniła jeszcze jeden poważny błąd. Wrzuciła do jednego wora wszystkich Ukraińców jako potencjalnych wywrotowców lub zwolenników ZURL/URL.


A ja bym powiedział, że przede wszystkim wrzucono do jednego wora (czy raczej dwóch worów) wszystkich - nawet tych, którzy bynajmniej za Ukraińców czy Białorusinów się nie uważali, a nawet takich, którzy ... uważali się za Polaków. Do tego bynajmniej nie dostrzeżono tego, jak poważne zagrożenie z tej strony płynie.

QUOTE(Piegziu @ 28/02/2012, 10:44)
Wiem, że jesteśmy teraz mądrzy po fakcie, ale czy ktokolwiek wtedy wierzył, że działania represyjne wzmocnią polskość na tych terenach?


Owa represyjność jest w mojej ocenie demonizowana... I bynajmniej nie owa represyjność doprowadziła do tego, co stało się w latach 1939 - 1945. Władze polskie nie wypracowały jednolitej polityki wobec różnych grup etnicznych żyjących na kresach. Brakowało wręcz rzetelnej analizy sytuacji, takiej, która posłużyłaby za punkt wyjścia do prowadzenia konsekwentnych działań. Akcje represyjne z kolei, mające z reguły charakter działań odwetowych, też często prowadzone były "na ślepo", co z pewnością nie przyczyniało się do wzmocnienia autorytetu Państwa.

QUOTE(Piegziu @ 28/02/2012, 10:44)
Czy nie lepiej było "wychowywać" neutralnych Ukraińców na lojalnych obywateli II RP, którzy mają swoje swobody językowe, religijne oraz nie są dyskryminowani gospodarczo?


Sam używasz terminu "Ukraińcy", podczas gdy ogromna część ludności rusińskiej nie chciała mieć nic wspólnego z Ukraińcami. Należało to poczucie odrębności wzmacniać, podkreślać różnice i wskazywać na zagrożenia, jakie dla takich Łemków, Bojków, Zasańców czy Hucułów stanowią ukraińscy nacjonaliści. Można też było próbować wbić klina między prawosławnych i grekokatolików (na przykład obsadzając część urzędów na Wołyniu grekokatoliakmi, a na terenach, gdzie znaczące wpływy mieli ukraińscy nacjonaliści - prawosławnymi). Zasada "divide et impera" w takich sytuacjach, o jakich tu rozprawiamy, sprawdza się znakomicie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #14

     
danil
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.402
Nr użytkownika: 70.199

 
 
post 28/02/2012, 14:19 Quote Post

byl takze inny faktor ,jaki budzil pewny ostrach wladzy- sympatje pewnej czasci spolezcenstwa ukrainskiego do Sowetow,chec do wspolnego zycia z ukraincami sowieckimi i t.p..gdyby polacy poczali cos robic absolutnie skrajnie, to rano czy pozdno sowety by weszli do Polski i ludnosc ich by poparla..
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

4 Strony  1 2 3 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej