Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony < 1 2 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Stopnie wojskowe w silach zbrojnych II RP
     
Emilian
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 18
Nr użytkownika: 17.565

Emil Petecki
Zawód: TROLL SPAMER
 
 
post 9/05/2006, 18:09 Quote Post

Kościuszko nie był hetmanem! Był Naczelnikiem!
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #16

     
Anakin
 

Premier RP wg Historyków.org
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.355
Nr użytkownika: 1.334

 
 
post 9/05/2006, 21:52 Quote Post

QUOTE(Emilian @ 9/05/2006, 19:09)
Kościuszko nie był hetmanem! Był Naczelnikiem!
*



nie był też kapitanem USS Enterprice
jakieś inne wątpliwości?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #17

     
Homer
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 43
Nr użytkownika: 20.174

Zawód: uczen
 
 
post 10/11/2006, 23:17 Quote Post

W dwudziestoleciu międzywojennym, jak i dzisiaj, najwyższym stopniem wojskowym był marszałek polski. I tak:
-19 marca 1920 roku został nim, jako pierwszy, Józef Piłsudski ( w armii austrackiej miał stopień brygadiera, czyli generała brygady, a Rozwadowski marszała polnego(Rozwadowski w WP miał stopień generała broni)
-2 maja 1923 roku marszałkiem Polski został Ferdynand Foch
-11 listopada 1936 roku marszałkiem Polski został generał armii Edward Rydz-Śmigły (awans na generała armii otrzymał także w listopadzie 1936 roku!). smile.gif smile.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #18

     
Pancerny
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 59
Nr użytkownika: 27.224

 
 
post 13/01/2007, 6:37 Quote Post

Tytuł brygadiera w tym czasie oznaczał pułkownika ktory dowodził brygadą nie mając szlifów generalskich.
[/QUOTE]Warto zaznaczyć, że na przytoczonej powyżej stronie internetowej są pewne błędy. Generał z czterema gwiazdkami to generał armii i obecnie stopień ten posiada tylko jedna osoba w kraju,[QUOTE]

Obecnie stopień generała czterogwiazdkowego otrzymuje każdy Szef Sztabu Generalnego-dowódca całego wojska.

No i jeszcze generalissimus w niektórych armiach
 
User is offline  PMMini Profile Post #19

     
Miroslawmiro
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 7
Nr użytkownika: 58.517

Miroslaw Grela
Stopień akademicki: mgr
 
 
post 16/09/2009, 8:59 Quote Post

Stopnie i dystynkncje oficerów Kawalerii Narodowe z 1790 -94:
brygadier - z haftem przy kołnierzu szlifa z bulionami na l. ramieniu z "3 ławkami złotemi"
wicebrygadier -jw z dwoma
major- jw z jedną
porucznik - na szlifie bez bulionu 4 gwiazdki złote
podporucznik - jw 3 gwiazdki złote
chorąży - jw 2 gwiazdki złote
towarzysz - jw - 1 gwiazdka złota
namiestnik - jw i galon 2 - calowej grubości na kołnierzu.
(Uwaga: szlify, galony i lufty były srebrne)
unteroficerowie i szeregowcy - szlify mosiężne z nicianymi bulionami, nad bulionem szeregowca numer w granatowy na taśmie naszyty.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #20

     
secesjonista
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.565
Nr użytkownika: 42.378

Marek
Stopień akademicki: Plebejusz
Zawód: advocatus diaboli
 
 
post 16/09/2009, 9:36 Quote Post

QUOTE(Miroslawmiro @ 16/09/2009, 9:59)
Stopnie i dystynkncje oficerów Kawalerii Narodowe z 1790 -94:
brygadier - z haftem przy kołnierzu szlifa z bulionami na l. ramieniu z "3 ławkami złotemi"
wicebrygadier -jw z dwoma
major- jw z jedną
porucznik - na szlifie bez bulionu 4 gwiazdki złote
podporucznik - jw 3 gwiazdki złote
chorąży - jw 2 gwiazdki złote
towarzysz - jw - 1 gwiazdka złota
namiestnik - jw i galon 2 - calowej grubości na kołnierzu.
(Uwaga: szlify, galony i lufty były srebrne)
unteroficerowie i szeregowcy - szlify mosiężne z nicianymi bulionami, nad bulionem szeregowca numer w granatowy na taśmie naszyty.
*



1790 -94 ... to II RP?
muszę znów zapoznać się z chronologią naszych dziejów
 
User is offline  PMMini Profile Post #21

     
pseudomiles
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.540
Nr użytkownika: 38.593

 
 
post 16/09/2009, 10:44 Quote Post

QUOTE
Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 r. określenie stopni wojskowych było wynikiem nie tyle powrotu do tradycji ile wzorów przejętych od zaborców i współczesnych armii.

I właśnie to mi się nie podoba, patrząc jak bardzo Polacy ignorują swe tradycje chwaląc cudze.

Zamiast generałów powinni być hetmani i regimentarze, zamiast kaprali - towarzysze, zamiast sierżantów - namiestnicy.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #22

     
teemem
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 778
Nr użytkownika: 56.334

teemem
Stopień akademicki: mgr inz.
Zawód: konkretny
 
 
post 16/09/2009, 11:04 Quote Post

QUOTE(pseudomiles @ 16/09/2009, 11:44)
Polacy ignorują swe tradycje chwaląc cudze.
*


Temat ciekawy, ale nie nowy.

Wojsko! mówią, że polskie! lecz te fizyliery,
Sapery, grenadiery i kanonijery!
Więcej słychać niemieckich tytułów w tym tłumie
Niżeli narodowych! Kto to już zrozumie!

Chyba jednak rozwój techniki (w tym przypadku wojskowej) musi sie wiązać z nową nomenklaturą. Szkoda, fakt.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #23

     
Anakin
 

Premier RP wg Historyków.org
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.355
Nr użytkownika: 1.334

 
 
post 16/09/2009, 11:33 Quote Post

QUOTE(teemem @ 16/09/2009, 11:04)
QUOTE(pseudomiles @ 16/09/2009, 11:44)
Polacy ignorują swe tradycje chwaląc cudze.
*


Temat ciekawy, ale nie nowy.

Wojsko! mówią, że polskie! lecz te fizyliery,
Sapery, grenadiery i kanonijery!
Więcej słychać niemieckich tytułów w tym tłumie
Niżeli narodowych! Kto to już zrozumie!

Chyba jednak rozwój techniki (w tym przypadku wojskowej) musi sie wiązać z nową nomenklaturą. Szkoda, fakt.
*



a winni być tylko wojowie i tarczownicy
będzie narodowo, tradycyjnie i zupełnie nie-obco

mamy wstydzić się za nie-polsko brzmiących husarzy, ułanów, lancierów i szwolerzerów?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #24

     
pseudomiles
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.540
Nr użytkownika: 38.593

 
 
post 16/09/2009, 11:58 Quote Post

Rozwój technologii dobra rzecz, ale nie sądzę, by nie było polskich określeń na nowe wynalazki. Dawniej Polacy wymyślili słowa takie jak czołg i samolot, ale gdyby dopiero dziś wynaleziono te maszyny, to jestem pewien, że nadano by im u nas tak polskie nazwy jak armor i erplejn. Dlatego nowe funkcje wojskowe, łączące się z nową technologią, tak samo można określać polskimi słowami. Natomiast dziś zrzyna się obce nazwy, w miejsce wymyślania polskich odpowiedników. Gdyby internet wynaleziono w latach 20-tych, to nie byłoby "offtopów", tylko "tematomyki" na przykład.

Hetman to słowo z niemieckiego. Husarz pochodzi z węgierskiego bądź serbskiego. Ale nic to, bo to wszystko słowa, które były w powszechnym użyciu w okresie oryginalnej, prawdziwej Polski, więc można je tolerować i lubić. Nie mam nic przeciwko zapożyczeniom, byle z umiarem.

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #25

     
Krzywda-Rzewuski
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 88
Nr użytkownika: 37.489

 
 
post 1/10/2009, 11:44 Quote Post

A propos insygniów oto sympatyczna strona:

http://www.uniforminsignia.net/index.php?o...&search_id=main
 
User is offline  PMMini Profile Post #26

     
pulemietczik
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 1.814
Nr użytkownika: 39.443

Stopień akademicki: dr
Zawód: wpisuje PESEL-e
 
 
post 5/10/2009, 21:10 Quote Post

Problem polskiej terminologii morsko-wojskowej ciekawie przedstawia kmd Eugeniusz (Żeńka) Pławski w "Fala za falą".

Tytułem wprowadzenia - większość oficerów powstającej polskiej floty wojennej miała za sobą służbę we flocie rosyjskiej. Nic dziwnego, że rosyjskie słówka, przekleństwa czy komendy były na porządku dziennym, wielu oficerów lubiło się nawet nimi popisywać. Zarażali się tym także oficerowie nie służący nigdy w rosyjskiej marynarce . Pławski pisze: "Pamiętam jak ktoś zapytał kpt. Kodrębskiego: Gdzie Pan się nauczył tych rosyjskich wyrazów? Jest pan przecież z austriackiej marynarki? A Kodrębski bez zająknięcia: Przecież służę w Polskim Fłotie!"

Inaczej korpus podoficerski i marynarze - ci w większości związani byli z marynarką niemiecką. Pławski pisze o zdarzeniu na mostku kanonierki "Komendant Piłsudski": ... potrafił bez sekundy wytchnienia krzyczeć na wszystkich dookoła, a każde zdanie upiększał wielopiętrowymi rosyjskimi epitetami. W pewnym momencie miarka się przebrała i jeden z podoficerów - Pomorzanin - stanął na baczność, zasalutował i zameldował: Melduję posłusznie, że ja po kacapsku nie rozumiem!

Ponieważ rosyjska marynarka opierała się w znacznym stopniu na wzorach angielskich - propozycje przeszczepienia właśnie angielskiej terminologii i uporządkowania bałaganu zyskiwały najwięcej zwolenników. Wzorując się na podręcznikach angielskich - Mamert Stankiewicz były kapitan rosyjskiej marynarki wojennej i aktualny kapitan polskiej floty handlowej napisał pierwsze polskie regulaminy służby morskiej na statkach cywilnych.

Tymczasem w Marynarce Wojennej szefem Komisji Regulaminowej został gen. Mariusz Zaruski - wielka postać, znakomity taternik, żeglarz i gawędziarz, odważny żołnierz, twórca TOPR-u i polskiego yachtingu.

Pławski (członek owej komisji) wspomina: ...generał zdecydował się (...) "zaznajomić panów z opracowaną przez mnie terminologią morską. Siedzieliśmy i słuchaliśmy jak zaczarowani. Generał wzdrygał się przed naśladowaniem marynarek , używających terminologie obce. Musimy stworzyć terminologię własną ojczystą - stwierdził Zaruski i po pełnym patosu wstępie rzekł: Dlaczego nie moglibyśmy wprowadzić terminologii używanej przez naszą kawalerię i tabory, jak na przykład lejce, postrąki, dyszel, orczyk... Na następne posiedzenie wyjechałem służbowo do Gdyni a Łuszczkiewicz (drugi z członków komisji) zachorował na rozstrój żołądka."

Tak więc na okrętach nie ma dyszla, postrąków, orczyka i lejców, nie ma dyszlowego i woźnicy...
 
User is offline  PMMini Profile Post #27

     
mjrzew50
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 5
Nr użytkownika: 59.218

Miros³aw Jerzy Rzewuski
Zawód: automatyk
 
 
post 12/10/2009, 19:57 Quote Post

Na zdjęciu z 1929 roku które posiadam mój dziadek Adolf Rzewuski ma naszywki starszego przodownika i podwójną piątkę na rękawie ale był komendantem Policji Państwowej w miejscowości Indura koło Grodna , niestety zamordowany przez NKWD nie wiemy oczywiście do dzisiaj co się z nim stało.

Pozdrawiam Mirosław Rzewuski

A jeszcze jedno w herbie powinno być pięć piór strusich nie trzy , pozdrawiam jeszcze raz MR.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #28

     
dlspicy
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 491
Nr użytkownika: 35.424

 
 
post 23/12/2009, 18:50 Quote Post

Witam.
Czy sądzicie, że ktoś jeszcze kiedyś dostanie tytuł marszałka Polski w czasach pokojowych.
Pozdrawiam.
 
User is offline  PMMini Profile Post #29

2 Strony < 1 2 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej