|
|
Wł. Zagórski: tajemnicze zaginiecie generala,
|
|
|
|
QUOTE Takiego nazewnictwa używa się w kontekście uboju zwierząt natomiast w przypadku ludzi jedynie w przypadkach niezwykłej brutalności czy rozmiarze. Inne użycie to "trik" piszącego aby postronny czytelnik zwrócił na artykuł uwagę. Treść już nie musi być tak ekscytująca jak tytuł.
Chyba, że przypadkiem będzie miało to coś wspólnego z okolicznościami domniemanego zabójstwa...
Ten post był edytowany przez Delwin: 7/01/2016, 18:15
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Delwin @ 7/01/2016, 18:15) QUOTE Takiego nazewnictwa używa się w kontekście uboju zwierząt natomiast w przypadku ludzi jedynie w przypadkach niezwykłej brutalności czy rozmiarze. Inne użycie to "trik" piszącego aby postronny czytelnik zwrócił na artykuł uwagę. Treść już nie musi być tak ekscytująca jak tytuł. Chyba, że przypadkiem będzie miało to coś wspólnego z okolicznościami domniemanego zabójstwa... Ale co? Uważasz że generała zarżnięto masarskim nożem, powieszono na rzeźnickim haku i obdarto ze skóry? No wtedy można by było nazwać "szlachtowaniem". Masz na to dowody?
|
|
|
|
|
|
|
Kasias
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 7 |
|
Nr użytkownika: 97.444 |
|
|
|
Zawód: Student |
|
|
|
|
QUOTE(gtsw64 @ 7/01/2016, 18:52) SZLACHTOWANIE GENERAŁA ZAGÓRSKIEGO
no tak, ale ten tytuł to bez żadnego związku z książką, którą wcześniej zalinkowałam
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Kasias @ 8/01/2016, 15:44) QUOTE(gtsw64 @ 7/01/2016, 18:52) SZLACHTOWANIE GENERAŁA ZAGÓRSKIEGO no tak, ale ten tytuł to bez żadnego związku z książką, którą wcześniej zalinkowałam A mój post również nie odnosił się do książki ale do wklejonego artykułu.
|
|
|
|
|
|
|
|
A czy wypadek, w którym zginęli Stanisław Zaćwilichowski oraz Jan Tatara, mógł mieć jakieś powiązania ze zniknięciem gen. Zagórskiego. W książce gen. Zacharskiego Operacja Reichswera, pojawia się informacja, iż być może Stanisław Zaćwilichowski mógł posiadać jakąś wiedzę dotyczącą zniknięcia gen. Zagórskiego.
|
|
|
|
|
|
|
|
Zaćwilichowskiego było można otruć pączkami...
BREDNIE!
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Ppłk. Tatara 24 października 1930 r. zginął wraz z młodym oficerem wywiadu, porucznikiem Stanisławem Zaćwilichowskim, w mocno podejrzanych okolicznościach w wypadku samochodowym w okolicach Drobina w powiecie płockim. Zaćwilichowskiego próbowano jeszcze ratować, przewożąc do szpitala Ujazdowskiego w Warszawie. Nie było jednak szans. Zmarł w wyniku odniesionych obrażeń. Obydwaj znajdowali się w drodze do sądu celem złożenia zeznań w sprawie wytoczonej przeciwko byłemu wachmistrzowi niemieckiej policji w Kwidzynie, obecnie zamieszkałemu w Polsce i prowadzącemu gospodarstwo rolne, Bruno Fudemu, a związanej z aresztowaniem na terenie Niemiec Adama Biedrzyńskiego. Nie jest wykluczone, że ppłk Tatara zginął przez przypadek. Rzeczywistym celem ewentualnych zamachów mógł być porucznik Stanisław Zaćwilichowski. (...) Co mogło być powodem zamachu na młodego porucznika? Zapewne jego wiedza na temat, okoliczności generała Włodzimierza Zagórskiego. Jak pisze w swoich wspomnieniach żona premiera Kazimierza Bartla, Maria Bartel, to właśnie Stanisław Zaćwilichowski dowiedział się, iż podczas podróży z Wilna do Warszawy generał Zagórski został wyrzucony z samochodu do Niemna przez starszego żandarma Stanisława Koryzmę i do stolicy już nigdy nie dojechał. Z kolej starszy żandarm Koryzma został zastrzelony w nocy z 4 na 5 grudnia 1928 r. parku otaczającym Belweder. Można domniemywać, że grupa stojąca za tragicznym losem generała Włodzimierza Zagórskiego systematycznie pozbywała się wszystkich niewygodnych świadków. Jak to mówił o starszym żandarmie Stanisławie Koryzmie w swoich zapiskach z 13 października 1930 roku generał Kordian Zamorski: "Człowiek, który nosił w sobie taką tajemnicę, musiał zginąć". Obawiam się, że można to samo powiedzieć o panu poruczniku Stanisławie Zaćwilichowskim. Tyle że nawet dzisiaj nie ma stuprocentowej pewności, w jakich okolicznościach zginął gen. Zagórski.
źródło - Marian Zacharski, Operacja Reichswehera, s ,645 i 650.
|
|
|
|
|
|
|
|
A czy to nie było tak że Zagórski przyjechał do Warszawy i dopiero tu zaginął?
|
|
|
|
|
|
|
|
Właśnie tak było.
A cyt fragment to BREDNIE!
|
|
|
|
|
|
|
|
Naturalnie. Major Wenda, zgodnie z wola Zagorskiego, mial podrzucic generala. Ten jednak wysiadl w okolicach lazni Fajansa i...przepadl. Sprawa wydaje sie deta. Wedlug prof. Wojcika Zagorski pracowal dla wywiadu francuskiego i po uwolnieniu zostal wycofany. Zreszta brat generala mial powiedziec, ze zyje.
|
|
|
|
|
|
|
|
Zreszta brat generala mial powiedziec, ze zyje. Ponoć ktoś słyszał jak kilka lat później "Wieniawa" miał po pijaku przysięgać że on nie zabił Zagórskiego. Jaki z tego można wysnuć wniosek?
|
|
|
|
|
|
|
|
Że Wieniawa nie kłamał.
Przecież zabił kto inny...
Wójcik bredził...
|
|
|
|
|
|
|
|
Powiedzmy że Wieniawa wiedział że Zagórski został zabity. Dlatego pewnie to powiedział.
|
|
|
|
|
|
|
|
Wszystko przypuszczenia i watpliwe, ze kiedykolwiek poznamy prawde. W sytuacjach watpliwych...wiadomo. Naturalnie zwolennicy "mafii, loz i sluzb" pewnie powiedza wprost, ale badzmy powazni, historia to nauka w koncu.
Ten post był edytowany przez Ciamciaramcia: 10/06/2018, 20:31
|
|
|
|
|
|
|
|
Myślę że nie ma "twardych dowodów" na to że Zagórski został zamordowany. Jednak takie wyjaśnienie wydaje się najbardziej wiarygodne. Nie czytałem z lenistwa całości dyskusji w tej sprawie ale czy poruszano temat co mogło być powodem jego domniemanego zabójstwa czy też czy stało się to za wiedzą i akceptacją Piłsudskiego? Z dzisiejszych czasów nie wiedzieć czemu kojarzy mi się to ze sprawą samobójstwa Leppera(choć chyba bezzasadnie).
Ten post był edytowany przez Krzysztow: 12/06/2018, 8:50
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|