Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
18 Strony  1 2 3 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Wł. Zagórski: tajemnicze zaginiecie generala,
     
Rycerz1984
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 46
Nr użytkownika: 26.133

Maciej Starzynski
Zawód: student
 
 
post 14/01/2007, 13:45 Quote Post

Jestem bardzo ciekawy opinii o tej niezwykle kontrowersyjnej postaci. Gen. Zagórski chyba nigdy nie doczeka się naukowej biografii, choć napisanie jej byłoby prawdziwym wyzwaniem dla badaczy. Znienawidzony przez piłsudczyków, posądzany o najgorsze, nikczemne występki, krytykowany za niekompetencję, ale czy, aby na pewno słusznie? Same okoliczności jego zaginięcia nadawałyby się na niezły kryminał. Zgładzano go, bo naraził się środowiskom biznesowym?, a może za dużo wiedział o przeszłości Piłsudskiego, czy wreszcie może jego likwidacja była zwykłą zemstą środowisk związanych z I Brygadą Legionów, którą Zagórski zwalczał w czasie I wojny światowej wszelkimi, możliwymi sposobami? Kim zatem naprawdę był gen. Zagórski?
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
corvinus
 

Googlomaniak
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.360
Nr użytkownika: 324

 
 
post 14/01/2007, 23:04 Quote Post

QUOTE
Jestem bardzo ciekawy opinii o tej niezwykle kontrowersyjnej postaci. Gen. Zagórski chyba nigdy nie doczeka się naukowej biografii, choć napisanie jej byłoby prawdziwym wyzwaniem dla badaczy.

Ja myślę, że biografii się doczekamy i to niejednej- takie postacie przyciągają.
Postać ciekawa i bardzo niejednoznaczna - wybitnie zdolny oficer, większą część swojej kariery poświęcił na walkę z Piłsudskim, stając się osobistym wrogiem Komendanta. Jako oficer wywiadu austriackiego prawdopodbnie posiadał wiadmości - a może nawet dowody - na temat współpracy Piłsudskiego z HK-Stelle. Usilnie zwalczał wpływy Piłsudskiego w Legionach, nie cofając przed demaskowaniem niepodleglościowych dążeń Komendanta wobec władz austriackich. Podczas bitwy warszawskiej był szefem sztabu Frontu Północnego i według wiekszości opinii spisał się dobrze, ale jednocześnie sugerował Sikorskiemu niesubordynację wobec wytycznych Naczelnego Dowództwa. W sierpniu 1924 został szefem lotnictwa, co wobec jego udziałów w firmie Francopol (bedącej w sporze prawnym z Departamentem Lotnictwa) było decyzją - podjęta przez Sikorskiego - mocno wątpliwą. Podczas przewrotu majowego dowodził lotnictwem rządowym, podejmując na wyraźny rozkaz gen. Rozwadowskiego ograniczone działania na terenie Warszawy.
Po maju uwięziony pod pretekstem kilku zupełnie niewiarygodnych zarzutów (w sprawę Frankopolu było zaangażowanych zbyt wiele wpływowych osób aby ją wywlekać), został zwolniony z więzienia po 14 miesiącach i najprawdopodniej zamordowany po powrocie do Warszawy. Nie ma żadnych ścisłych dowodów ale najbardzje prawdopodobna wydaje się wersja, że Piłsudski musiał wiedzieć i aprobować sposób " załatwienia sprawy". Motywem były najprawdopobniej owe kontakty z wywiadem austriackim, które próbowano ukryć przed opinią publiczną. Śledztwo w sprawie "zniknięcia gen. Zagórskiego" posuwało się jednak naprzód (dzięki dociekliwości śledczego mjr. Mazurkiewicza), ale władze zdecydowały się ostatecznie "ukręcić łeb " sprawie.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
Sostenes
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 2
Nr użytkownika: 27.569

 
 
post 17/01/2007, 19:09 Quote Post

Z tego co się orientuję biografia generała Włodzimierza Ostoi-Zagórskiego już powstała. Napisał ją z tego co wiem jakiś łódzki historyk, jednakże nie wiem dlaczego jeszcze nie została ona opublikowana. Doszły mnie informację, że podjęto starania o jej wydanie, ale z uwagi na brak funduszy sprawa nadal się przeciąga. Szkoda bo w tym roku mamy 80 rocznicę morderstwa dokonanego na tym wybitnym polskim oficerze. Było by to godne uczczenie jego osoby a zarazem odpowiedź wszystkim bezkrytycznym wielbicielom marszałka Piłsudskiego. Jak do tej pory o generale pisano tylko z perespektywy zaginięcia więc myślę, że jeżeli jego biografia generała zostanie wydana będzie prawdziwym hitem.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
Piro
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.723
Nr użytkownika: 8.580

Stopień akademicki: mgr
Zawód: Dokladajacy do Kotla
 
 
post 18/01/2007, 10:43 Quote Post

QUOTE(Sostenes @ 17/01/2007, 19:09)
Z tego co się orientuję biografia generała Włodzimierza Ostoi-Zagórskiego już powstała. Napisał ją z tego co wiem jakiś łódzki historyk, jednakże nie wiem dlaczego jeszcze nie została ona opublikowana. Doszły mnie informację, że podjęto starania o jej wydanie, ale z uwagi na brak funduszy sprawa nadal się przeciąga. Szkoda bo w tym roku mamy 80 rocznicę morderstwa dokonanego na tym wybitnym polskim oficerze. Było by to godne uczczenie jego osoby a zarazem odpowiedź wszystkim bezkrytycznym wielbicielom marszałka Piłsudskiego. Jak do tej pory o generale pisano tylko z perespektywy zaginięcia więc myślę, że jeżeli jego biografia generała zostanie wydana będzie prawdziwym hitem.
*


Na temat śledztwa jest książka "Tajemnica śledztwanr..." - autora nie pamiętam - wyciągnięto tam ciekawe sprawy - dlaczego teoretycznie zwolniony Zagórski wracał z Wilna pod eskortą,co robiły służbowe samochody z Belwederu na dworcu w momęcie przyjazdu Zagórskiego...
Warto poszperać,jest nieco archiwaliów
Pozdrawiam
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
Sostenes
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 2
Nr użytkownika: 27.569

 
 
post 18/01/2007, 18:15 Quote Post

To że jest praca Zbigniewa Cieslikowskiego pt. Tajemnice śledztwa Ko 1042/27 to chyba każdy wie, miała ona wiele wydań, jest także praca Jerzego Rawicza pt. "Generał Zagórski zaginął..." ale sa to prace odnoszace się prawie wyłacznie do "zaginięcia" generała ja miałem na myśli jego pełną biografię, która według moich informacji ma trafić na rynek właśnie w tym roku.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
kuivienen
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 3
Nr użytkownika: 37.359

 
 
post 7/01/2008, 19:13 Quote Post

Kowalski Piotr
Wydawnictwo: Kucharski
Format: 170x230
Liczba stron: 248

"Z uznaniem należy przyjąć próbę wypełnienia luki w polskiej historiografii najnowszej, którą podjął Piotr Kowalski pisząc biografię generała Włodzimierza Ostoi-Zagórskiego. Ma rację Autor książki stwierdzając, że dzieje barwnego życia tego generała są niemal nieznane współczesnym Polakom, chociaż jego czyny i rola w przełomowych wydarzeniach związanych z odbudową państwa polskiego w XX wieku zasługują na pamięć. Na miejscu gen. Zagórskiego w historii zaważyła niewątpliwie tajemnica śmierci oraz osobisty konflikt z Józefem Piłsudskim."
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
JerzyMS
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 523
Nr użytkownika: 36.861

Jerzy MS
Zawód: BANITA
 
 
post 11/01/2008, 23:47 Quote Post

Wielkie dzieki
Musze kupic.
Gdyby nie ten post przeoczylbym.
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
Kzajko
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 2
Nr użytkownika: 49.739

Krzysiek Zajkowski
 
 
post 19/11/2008, 11:04 Quote Post

Parę dni temu autor książki o Generale Zagórskim otrzymał za nią nagrodę im Jóżefa Mackiewicza:
Krótki Film z przyznania nagrody
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
szczypiorek
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.287
Nr użytkownika: 74.357

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 30/11/2011, 11:11 Quote Post

W sierpniu 1927 roku zaginął Włodzimierz Zagórski - generał , dopiero co uwolniony z więzienia (gdzie przebywał za udział w Zamachu Majowym po stronie przeciwników Piłsudskiego). Do dziś sprawa jest niewyjaśniona. Wielu mówiło o morderstwie dokonanym przez zwolenników Marszałka, być może za jego wiedzą. Czy może pojawił się jakiś nowy trop w tej sprawie ?
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
Delwin
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.951
Nr użytkownika: 30.421

 
 
post 30/11/2011, 11:32 Quote Post

Trochę tropów jest w dopiero co opublikowanych dziennikach Kordiana Zamorskiego.
 
User is offline  PMMini Profile Post #10

     
mate21
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 830
Nr użytkownika: 17.255

Zawód: poszukiwacz prawdy
 
 
post 24/02/2013, 13:45 Quote Post

Zaciekawił mnie pewien artykuł dotyczący gen. Zagórskiego, napisany przez uznawanego za kontorwersyjną osobę Dariusza Ratajczaka, ciekawi mnie na ile prawdopodobna jest wersja przedstawiona w ostatniej części artykułu.


QUOTE
SZLACHTOWANIE GENERAŁA ZAGÓRSKIEGO
MOTTO: Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna. Tą rzeczą jest honor. 
Józef Beck, Sejm RP, 5 maja 1939
Zdaję sobie sprawę, że wyrażanie negatywnych opinii o Józefie Piłsudskim w sierpniu ( rocznica Bitwy Warszawskiej) i listopadzie ( rocznica 1918 r.) uważane jest za wysoce niestosowne ( już na pewno w kręgach miłościwie nam panującej neo-piłsudczyzny, czyli V Brygady). Postanowiłem przeto w tzw. międzyczasie przypomnieć, a nawet skomentować słynną- dzisiaj wstydliwie chowaną pod sukno- sprawę generała Włodzimierza Zagórskiego.
Przed wybuchem I wojny światowej Zagórski był prominentnym oficerem II Oddziału Sztabu Generalnego w Wiedniu. Odpowiadał za kierunek rosyjski, to znaczy podlegały mu odpowiednie wysunięte ekspozytury wywiadowcze (Hauptkundschaftstellen) w Krakowie, Przemyślu oraz Lwowie, które z kolei zatrudniały sieć agentów, w tym samego Piłsudskiego. Ja wiem, nawet dzisiejsi apologeci marszałka ( vide:  dr Ryszard Świętek , „ Lodowa ściana”) , idąc zresztą- bo inaczej nie można- śladem autorów PRL-owskich ( Zbigniew Cieślikowski, Jerzy Rawicz) i emigracyjnych ( Jędrzej Giertych), potwierdzają fakt współpracy tegoż z wywiadem wojskowym Austro-Węgier ( w tym branie  pieniędzy), ale rozgrzeszają takie praktyki, gdyż służyć miały one walce o niepodległą Polskę. Zapominają wszelako, że jak napisał  prof. Maciej  Giertych: Wywiady płacą agentom, bo są im przydatne ich usługi. Gdyby nie były przydatne- nie płaciłyby (Opoka, nr 25, luty 1998). Co więcej, płacą, a czasami, w ramach handelku, wymieniają się informacjami z wywiadami nawet wrogich państw. Nie dałbym głowy, że Austriacy incydentalnie podrzucali Rosjanom jakieś papiery dotyczące np. warszawskich struktur PPS. Strasznie śmierdząca sprawa, ale kto raz z wywiadem zaczyna, ten w g**** wchodzi.
Zagórski osobiście poznał Piłsudskiego dopiero po wybuchu wojny, gdy został z ramienia Austriaków szefem sztabu Komendy Legionów, czyli de facto przełożonym skromnego brygadiera. Panowie znienawidzili się. Uczucie to przeniosło się na I połowę lat dwudziestych z jednego podstawowego powodu: Zagórski nie wyzbył się pamięci, jak inni polscy oficerowie z dawnej armii austro-węgierskiej. Wiedział o Piłsudskim dużo, za dużo, a Marszałek- o czym milczą jego wielbiciele, chciał o niekoniecznie chlubnej przeszłości zapomnieć. Dlatego już jesienią 1925 r. mobilizuje przeciwko utalentowanemu organizatorowi polskiego lotnictwa opinię publiczną, wikłającą go w aferę  Frankopolu ( kompletna, ale nośna społecznie bzdura), czy oskarżającą  o brak patriotyzmu w latach Wielkiej Wojny. W tym wypadku ogarem okazał się, podług celnego określenia Stanisława Cata- Mackiewicza, nieuk o psychologii łobuza , frazes pozbawiony wszelkiej treści, czyli Wojciech Stpiczyński- nie bez kozery twórca nic nie znaczącego hasła sanacja.  Oczywiście nienawiść wzrośnie, gdy w maju 1926 r. Zagórski- szef  Departamentu Lotnictwa- stanie po stronie prawowitych władz Rzeczypospolitej, broniąc Warszawy przed  rebeliantami.
Zagórski został aresztowany przez zwycięskich buntowników w Wilanowie w dniu 16 maja 1926 r. Po kilku dniach, wraz z innymi generałami ( m.in. właściwym zwycięzcą Bitwy Warszawskiej- Tadeuszem Rozwadowskim) przewieziono go do więzienia na wileńskim przedmieściu Antokol. Siedział tam do sierpnia roku następnego. To wiemy na pewno.
 
        GDZIE JEST GENERAŁ ? ( WERSJA REŻIMOWA)
 
Podług oficjalnej wersji Zagórskiego zwolniono z aresztu w Wilnie 6 sierpnia 1927 r. Generał w towarzystwie żandarmów przyjechał pociągiem do Warszawy i prosto z dworca kazał się zawieść autem do… Łaźni Fajansa na Krakowskim Przedmieściu. Pożegnał się z obstawą i … wyparował- najpewniej uciekł, czyli zdezerterował z wojska. Później uzupełniano ją o inne elementy, np. oświadczenie niejakiego Dawida Erdkracha ( homoseksualisty, oszusta i podwójnego szpiega; już niewiadomo od kogo dostał czapę podczas II wojny światowej), że ten widywał go dość często w wiedeńskich kawiarniach. Sanacyjna propaganda nie popisała się: wszystko to było prymitywne, naciągane i nielogiczne.
 
GDZIE JEST GENERAŁ? ( WERSJA NIEOFICJALNA)
 
Przedstawiona poniżej wersja generalnie , przynajmniej w moim odczuciu, odpowiada prawdzie. Rzecz jasna pewnych szczegółów nie da się już jednoznacznie ustalić. Podaję ją w oparciu o źródło, które ujawnię każdemu, kto o to poprosi. A zatem, co się stało z nieszczęsnym generałem?
Przede wszystkim powróćmy do antokolskiego więzienia. W przeciwieństwie do innych uwięzionych generałów przechodzących rodzaj załamania psychicznego lub też podupadających gwałtownie na zdrowiu ( Rozwadowski), Zagórski jest w dobrej formie. Odgraża się, że ujawni kompromitujące papiery z przeszłości, że jego uwięzienie to skandal itd. Słowem- nie daje się zmiękczyć. W nocy z 5/ 6 sierpnia , na podstawie pisemnego rozkazu, zabierają go z kazamatów kapitanowie Miładowski i Myśliszewski ( w asyście żandarmów). Wcześniej ubierają w cywilne ubranie, w tym umyślnie za duży kapelusz. Wszyscy podążają na dworzec. Zagórski podróżuje do Warszawy w szczelnie zasłoniętym przedziale pociągu. W stolicy na peronie dodatkowo czekają ( w cywilu!) kapitanowie Płaskowski, były szef Oddziału II z D.O.K. Grodno, Włoskowicz oraz organizator ówczesnego „Strzelca”, słynny Łokietek. Dworzec pustoszeje, piłsudczycy prowadzą generała do czekających w pobliżu aut. Jedno z nich miało numer rejestracyjny W-6141. Zapisał go jakiś kolejarz.
Początkowo uwolnionego więźnia  zawieziono do Walerego Sławka na ulicę Chopina 1. Zagórski znał przyszłego prezesa BBWR z działalności szpiegowskiej na rzecz Austro-Węgier pod pseudonimem Stefan Pierwszy ( Stefanem Drugim  był sam Piłsudski: panowie brali pieniądze w HK-Stelle Krakau), miał odpowiednie raporty, kwity itd. Teraz Sławek zaklina go, by je wydał, a Piłsudski wszystko wybaczy. Generał w ostrych słowach odmawia. Wtedy Sławek przekazuje ofiarę osławionemu majorowi Zygmuntowi Wendzie ( wtedy szefowi ochrony Piłsudskiego, po wybuchu wojny kierownikowi Obozu Zjednoczenia Narodowego)- dla zmiękczenia uporu. Ten przewozi nieszczęśnika do lokalu Strzelca  przy ulicy Dobrej 2.
Na Dobrej oprawcy  związują Zagórskiemu ręce na plecach, obrzucają wyzwiskami, biją po twarzy, kopią i okładają szablami- zrazu płazem. Generał nie chce współpracować, zatem przypalają mu skórę papierosami, cygarami oraz kłują sztychem szabli. W torturowaniu Zagórskiego uczestniczyli ( trudno ustalić, kto biernie, a kto czynnie): ppłk. Piątkowski i Józef Beck, major Wenda, kapitanowie Kowalski, Miładowski, Myśliszewski, Płaskowski oraz Łokietek. Na pewno, wbrew pogłoskom, wśród egzekutorów nie było Bolesława Wieniawy- Długoszowskiego. Można mu wierzyć na słowo- niekoniecznie trzeźwe. To był wprawdzie człowiek nie pozbawiony wad, ale niezdolny do takiego świństwa.
Zagórskiego dręczono w ten sposób przez kilka dni. Podczas jednej z tych szczególnych sesji generałowi udało się uwolnić i zdzielić krzesłem dwóch oprawców ( trafili do szpitala). Wersja, tym razem niepotwierdzona, głosi, że w wynikłym zamieszaniu ofiara podbiegła do samego Piłsudskiego ( a dyktator dyskretnie nocą odwiedził lub odwiedzał lokal Strzelca), policzkując go. Wtedy miał paść rozkaz:skończyć z nim…, niech zabierze swą tajemnicę do grobu. Jak było w tym konkretnym momencie- trudno powiedzieć, faktem natomiast jest, że śmierć Zagórskiego była straszna, rzeźnicza. Były dowódca lotnictwa został dosłownie rozsiekany szablami- do tego stopnia, iż ręce, którymi zasłaniał głowę wisiały na rękawach. Konającego dobił z pistoletu- strzał w tył głowy-  major Wenda? Beck? Któryś z kapitanów?.  Zmasakrowane zwłoki najpierw przewieziono do Fortu Legionów przy szosie Grójeckiej, a następnej nocy do Wilanowa, gdzie zaszyte w worek obciążony kamieniami rzucono do Wisły.
W ten nieskomplikowany sposób uratowano honor  ludzi walczących o wyśnioną, niepodległą Ojczyznę
DARIUSZ  RATAJCZAK

 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
Kasias
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 7
Nr użytkownika: 97.444

Zawód: Student
 
 
post 30/12/2015, 17:31 Quote Post

Wygląda na to, że i ta zagadka została rozwikłana

http://www.olesiejuk.pl/product/154618-spr...ala-zagorskiego

Zapowiada się bardzo ciekawie! smile.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
wysoki
 

X ranga
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 20.837
Nr użytkownika: 72.513

Rafal Mazur
Stopień akademicki: magazynier
 
 
post 30/12/2015, 17:41 Quote Post

QUOTE(Kasias @ 30/12/2015, 18:31)
Wygląda na to, że i ta zagadka została rozwikłana

http://www.olesiejuk.pl/product/154618-spr...ala-zagorskiego

Zapowiada się bardzo ciekawie! smile.gif
*


Rozwikłana czy opisana, bo to dwie różne sprawy wink.gif?
 
User is offline  PMMini Profile Post #13

     
Kasias
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 7
Nr użytkownika: 97.444

Zawód: Student
 
 
post 7/01/2016, 16:35 Quote Post

QUOTE(wysoki @ 30/12/2015, 18:41)
QUOTE(Kasias @ 30/12/2015, 18:31)
Wygląda na to, że i ta zagadka została rozwikłana

http://www.olesiejuk.pl/product/154618-spr...ala-zagorskiego

Zapowiada się bardzo ciekawie! smile.gif
*


Rozwikłana czy opisana, bo to dwie różne sprawy wink.gif?
*



znalazłam tutaj ciekawą dyskusję, może ona coś objaśni smile.gif

http://www.dws.org.pl/viewtopic.php?f=29&t...&sd=a&start=200
 
User is offline  PMMini Profile Post #14

     
gtsw64
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.427
Nr użytkownika: 38.675

Zawód: st.sier¿.sztab
 
 
post 7/01/2016, 17:52 Quote Post

QUOTE
SZLACHTOWANIE GENERAŁA ZAGÓRSKIEGO

Z zasady omijam takie tytuły. Takiego nazewnictwa używa się w kontekście uboju zwierząt natomiast w przypadku ludzi jedynie w przypadkach niezwykłej brutalności czy rozmiarze. Inne użycie to "trik" piszącego aby postronny czytelnik zwrócił na artykuł uwagę. Treść już nie musi być tak ekscytująca jak tytuł. Co istotne to takim "trikiem" posługują się raczej marni historycy natomiast wybitni skandaliści.
Co do samej postaci gen Zagórskiego to niesłychana krzywdę tej postaci robią jego pseudo obrońcy opisujący go jako niezłomnego demaskatora niesłychanie złego dyktatora Piłsudskiego.
QUOTE
Było by to godne uczczenie jego osoby a zarazem odpowiedź wszystkim bezkrytycznym wielbicielom marszałka Piłsudskiego.
Nie ważne kim był, ale walczył z Piłsudskim (dobry człowiek).
QUOTE
na temat współpracy Piłsudskiego z HK-Stelle.

A czy wiedział o tym że Piłsudski utrzymywał poufne kontakty z japońskimi służbami Kempeitai?
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

18 Strony  1 2 3 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej