Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
4 Strony < 1 2 3 4 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Akcja burzenia cerkwi w 1938 r.
     
Mazin82
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 695
Nr użytkownika: 97.151

Morten Zimsi
 
 
post 27/05/2015, 15:54 Quote Post

QUOTE
Natomiast trzeba brać pod uwagę, poza tendencjami obozu sanacyjnego ca. 1938, pewną szczególną sytuację na Chełmszczyźnie i na Wołyniu, która rzeczywiście ma pewne swoje korzenie w działaniach władz rosyjskich, ca. 1875 r. - mianowicie zakaz istnienia cerkwi grekokatolickiej w Królestwie Polskim, przejęcie kościołów grekokatolickich przez prawosławie.


No dobrze, ale to jest nadal jakby nie bylo usprawiedliwianie dzialan pewna sytuacja i odwolywanie sie do prawa rewanzu.

Ja zauwaze jednak, ze nie byloby takich problemow z Wolyniem, Chelmszczyzna, czy ogolnie kwestia ukrainska gdybysmy dali im w czesci panstwa namiastke wlasnej panstwowosci.

Tego nigdy nie rozumialem...
W historiografii mowi sie tylko o tym, ze Ryga przekreslila idee federacyjna Pilsudskiego.
Zauwaze jednak, ze na samym terytorium II RP mozna bylo ta idee nadal wdrozyc w zycie, gdyby miast panstwa jednolitego i unitarnego powolano na kresach jakis rodzaj quasi-republik - ukrainskiej, bialoruskiej, wielko-litewskiej itp. w tej czy innej formie silnie powiazanych z Polska.

Przeciez Sowieci przez caly okres miedzywojnia sprytnie wykorzystywali motyw etniczny! Utrzymujac quasi-republiki narodowe argumentowali potem prawo do aneksji danych ziem.
I opinia miedzynarodowa z tym podejsciem sie liczyla.

A Polacy jak to Polacy, na opak. W panstwie od wiekow wieloetniczym na sile musieli wprowadzic panstwo jednolite i polonizowac.

Nawet w kwestii Litwy Srodkowej, lepszym juz byloby utrzymanie jakiegos kadlubowego "Wielkiego Ksiestwa" i wywieranie w ten sposob naciskow na rzad w Kownie, niz bezmyslna inkorporacja i wynikajaca stad niewypowiedziana wojna graniczna.

Ale to tak off topic.

Ten post był edytowany przez Mazin82: 27/05/2015, 15:57
 
User is offline  PMMini Profile Post #31

     
usunięty 14/01/18
 

Unregistered

 
 
post 27/05/2015, 16:05 Quote Post

szapur II
CODE
Natomiast trzeba brać pod uwagę, poza tendencjami obozu sanacyjnego ca. 1938, pewną szczególną sytuację na Chełmszczyźnie i na Wołyniu, która rzeczywiście ma pewne swoje korzenie w działaniach władz rosyjskich, ca. 1875 r. - mianowicie zakaz istnienia cerkwi grekokatolickiej w Królestwie Polskim, przejęcie kościołów grekokatolickich przez prawosławie.

Gdyby nie unia brzeska wprowadzona pod polskimi naciskami to tych unitów wcale by nie było, więc kto jest winny? Mamy się cofać do króla Ćwieczka? Każdy odpowiada za swoje czyny.
 
Post #32

     
szapur II
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 12.121
Nr użytkownika: 63.609

Stopień akademicki: magazynier:)
Zawód: student
 
 
post 27/05/2015, 16:13 Quote Post

QUOTE(Król.Ubu @ 27/05/2015, 16:05)
szapur II
CODE
Natomiast trzeba brać pod uwagę, poza tendencjami obozu sanacyjnego ca. 1938, pewną szczególną sytuację na Chełmszczyźnie i na Wołyniu, która rzeczywiście ma pewne swoje korzenie w działaniach władz rosyjskich, ca. 1875 r. - mianowicie zakaz istnienia cerkwi grekokatolickiej w Królestwie Polskim, przejęcie kościołów grekokatolickich przez prawosławie.

Gdyby nie unia brzeska wprowadzona pod polskimi naciskami to tych unitów wcale by nie było, więc kto jest winny? Mamy się cofać do króla Ćwieczka? Każdy odpowiada za swoje czyny.
*


Na piosenkę, zresztą bzdurną, "Unia brzeska winna wszelkiego zła", to tu raczej nie ma miejsca. Natomiast po prostu w kwestii sytuacji na Chełmszczyźnie, kwestii restytucji, zajęcia budynków cerkiewnych, które podlegały burzeniu, akurat kasata grekokatolicyzmu ma olbrzymie znaczenie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #33

     
usunięty 14/01/18
 

Unregistered

 
 
post 27/05/2015, 16:17 Quote Post

szapur II
CODE
Na piosenkę, zresztą bzdurną, "Unia brzeska winna wszelkiego zła", to tu raczej nie ma miejsca.

a niby dlaczego bzdurną? Poza tym, tłumaczyć prześladowania przez Polskę Ukraińców-prawosławnych za pomocą prześladowań przez Rosjan Ukraińców-grekokatolików - to dla mnie jest dopiero bzdura.
 
Post #34

     
szapur II
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 12.121
Nr użytkownika: 63.609

Stopień akademicki: magazynier:)
Zawód: student
 
 
post 27/05/2015, 17:43 Quote Post

Ależ tu nie chodzi tłumaczenie, tylko wyjaśnienie kontekstu sytuacji, czemu akurat w Lubelskim, wreszcie czemu takie a nie inne cerkwie burzono - bo nie burzono w 1938 r. cerkwi prawosławnych w całej RP, ani też wszystkich. Od razu powiem, że całą akcję oceniam jako idiotyczne prowokowanie własnych obywateli, zorganizowany, państwowy wandalizm.
 
User is offline  PMMini Profile Post #35

     
Dan23
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.198
Nr użytkownika: 5.531

 
 
post 3/06/2015, 9:32 Quote Post

(...) Tadeusz Chrzanowski po czterdziestu trzech latach od tamtych wydarzeń wspominał: I z tamtego czasu też zachowałem taką kliszę: ojca purpurowego na twarzy i krzyczącego, choć nie wolno było mu się denerwować, bo miał ciężką chorobę serca, ale wtedy to właśnie krzyczał, krzyczał na rząd, na Sławoja i na Mościckiego i nawet na Rydza, chociaż mnie uczono w szkole, że oni są mądrzy i dobrzy, więc przerażony słuchałem, jak przepowiadał, że nas kiedyś Rusini wyrżną, bez cienia litości, że nam tego nigdy nie wybaczą. (…) Baby wiejskie zbiegły się w swych sutych spódnicach i chustach i jak kokosze starały się sobą osłonić i tymi chustami owe drewniane świątyńki, piękne, choć bidniutkie, ale wówczas przyjeżdżała straż pożarna i rozpędzała je strumieniami wody. (…) Sikawki "fajermanów" przyczyniły się do rozniecenia tysięcy owych "czerwonych kurów", które rozświetlały ostatnie noce spędzone przeze mnie w rodzinnym domu... [w 1943]

za: http://www.przegladprawoslawny.pl/articles.php?id_n=994&id=8


(...) Ale widocznie firmujący nasz rząd premier uważał, że tak trzeba, abyśmy mogli już wrótce potem być "silni, zwarci, gotowi". Aby móc nie dać nikomu "ani guzika"...
Pan Sławoj nie dał rzeczywiście nikomu ani jednego guzika ze swego munduru: zachował wszystkie uciekając do Rumunii. Ale chyba już dwa lata przedtem zgubił coś może ważniejszego. choć imponderabilium: honor narodu. (...)
Potworną okupację niemiecką przetrwałem wraz z rodziną w znacznej mierze dzięki życzliwej postawie moich ukraińskich sąsiadów. Dopiero straszny rok 1943, gdy łuny pożogi, świecące noc w noc naokoło, gdy jęki i wrzaski towarzyszyły bratobójczej rzezi, dopiero ten huk przeniósł nasze ciche, nadbużańskie doliny w czasy Gonty i Żeleźniakowa (...)
Szedłem także kiedyś w owym roku ścieżką przez las. Kładł się już wieczorny zmierzch i czerwony blask zachodu świecił przez konary, budząc niepokój - a może strach? - przed czerwoną łuną rozwidniającą co noc w innym miejscu widnokrąg. Bezszelestnie wysunął się z gąszczy człowiek.
- Niech będzie pochwalony. Odetchnąłem z ulgą. Był to młody chłop z niedalekiej wsi. Polak. (...)
Opowiedział mi, że przed dwoma dniami napadnięto w nocy ich wieś. Sąsiad Ukrainiec zarąbał siekierą jego młodą żonę i dwoje małych dzieci. On ocalał, bo spędzał noc w oborze, przy cielącej się krowie(...)
Ale nagle chłop podniósł na mnie jasne, szare oczy, wbił we mnie spojrzenie pełne rozpaczy i jakby zrozumienia i szepnął: - Ale to kara Boża na nas. Za te domy Boże, rozwalone i zbezczeszczone. Za łzy tych, co się w nich modlili.
To był głos naszej ziemi...


Reportaż hr. Eustachego Świeżawskiego nagrodzony w konkursie zorganizowany przez "Wiadomości Londyńskie" w 1962 r.

za: http://www.cerkiew1938.pl

Ten post był edytowany przez Dan23: 3/06/2015, 9:34
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #36

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.499
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 3/06/2015, 13:48 Quote Post

Dan, dobierz sobie lepsze źródła, cytujesz portale bardzo stronnicze.

QUOTE
Gdyby nie unia brzeska wprowadzona pod polskimi naciskami to tych unitów wcale by nie było


Z inicjatywą unii wyszli biskupi prawosławni, w dużej części w wyniku rozgrywki we władzach cerkwi. To nie jest takie czarno-białe.

Warto poczytać jak wyglądała kwestia stosunków religijnych na Chełmszczyźnie pod koniec XIX wieku i po tzw wyodrębnieniu Chełmszczyzny. Inną sprawą jest to, że w strukturach Cerkwi na tamtym terenie umieszczano najbardziej czarnosecinnych władyków, mocno powiązanych z rozmaitymi Bractwami św. Michała itp.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #37

     
Net_Skater
 

IX ranga
*********
Grupa: Supermoderator
Postów: 4.753
Nr użytkownika: 1.980

Stopień akademicki: Scholar & Gentleman
Zawód: Byly podatnik
 
 
post 3/06/2015, 14:59 Quote Post

carantuhill:
QUOTE
Dan, dobierz sobie lepsze źródła, cytujesz portale bardzo stronnicze.

Rozumiem, ze pytasz o zrodla ktore - wedlug ciebie - pozwolilyby spojrzec na problem z innego kata niz www.przegladprawoslawny.pl czy www.cerkiew1938.pl.
Wiki pod haslem "Akcja rewindykacji cerkwi prawoslawnych w II Rzeczpospolitej" podaje nastepujaca bibliografie:

M. Papierzyńska-Turek, Między tradycją a rzeczywistością. Państwo wobec prawosławia 1918–1939, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1989
A. Mironowicz, Kościół prawosławny na ziemiach polskich w XIX i XX wieku, Wydawnictwo Uniwersytetu w Białymstoku, Białystok 2005, ISBN 83-7431-046-4
K. Fotijew, A. Switicz, Православная церковь на Украине и в Польше в XX столетии 1917-1950 гг., Moskwa 1997, ISBN 5-7873-0006-8
G. Kuprianowicz, Akcja burzenia cerkwi prawosławnych na Chełmszczyźnie i południowym Podlasiu, Prawosławna Diecezja Lubelsko-Chełmska, Chełm 2008, ISBN 978-83-925910-6-1, ISBN 978-83-927941-1-0, ISBN 978-83-60255-40-7 oraz jej wersja internetowa
Robert Potocki, Polityka państwa polskiego wobec zagadnienia ukraińskiego w latach 1930-1939, Lublin 2003, wyd. Instytut Europy Środkowo-Wschodniej, ISBN 83-917615-4-1;
A. Kinasz, Proces likwidacji prawosławnych cerkwi na Lubelszczyźnie w latach 1937-1938 w świetle relacji świadków w: Studia Sandomierskie, Red. Bogdan Stanaszek, Sandomierz 2010 ISSN 0208-7626


Nie jest tego duzo.

N_S
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #38

     
lucyna beata
 

niespotykanie spokojny bieszczadzki troll
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.245
Nr użytkownika: 43.086

Lucyna Psciuk
Zawód: przewodnik
 
 
post 3/06/2015, 21:22 Quote Post

QUOTE(Net_Skater @ 3/06/2015, 14:59)
carantuhill:
QUOTE
Dan, dobierz sobie lepsze źródła, cytujesz portale bardzo stronnicze.

Rozumiem, ze pytasz o zrodla ktore - wedlug ciebie - pozwolilyby spojrzec na problem z innego kata niz www.przegladprawoslawny.pl czy www.cerkiew1938.pl.
Wiki pod haslem "Akcja rewindykacji cerkwi prawoslawnych w II Rzeczpospolitej" podaje nastepujaca bibliografie:

M. Papierzyńska-Turek, Między tradycją a rzeczywistością. Państwo wobec prawosławia 1918–1939, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1989
A. Mironowicz, Kościół prawosławny na ziemiach polskich w XIX i XX wieku, Wydawnictwo Uniwersytetu w Białymstoku, Białystok 2005, ISBN 83-7431-046-4
K. Fotijew, A. Switicz, Православная церковь на Украине и в Польше в XX столетии 1917-1950 гг., Moskwa 1997, ISBN 5-7873-0006-8
G. Kuprianowicz, Akcja burzenia cerkwi prawosławnych na Chełmszczyźnie i południowym Podlasiu, Prawosławna Diecezja Lubelsko-Chełmska, Chełm 2008, ISBN 978-83-925910-6-1, ISBN 978-83-927941-1-0, ISBN 978-83-60255-40-7 oraz jej wersja internetowa
Robert Potocki, Polityka państwa polskiego wobec zagadnienia ukraińskiego w latach 1930-1939, Lublin 2003, wyd. Instytut Europy Środkowo-Wschodniej, ISBN 83-917615-4-1;
A. Kinasz, Proces likwidacji prawosławnych cerkwi na Lubelszczyźnie w latach 1937-1938 w świetle relacji świadków w: Studia Sandomierskie, Red. Bogdan Stanaszek, Sandomierz 2010 ISSN 0208-7626


Nie jest tego duzo.

N_S
*


Moim zdaniem Wojtek ma rację. Przewodnicy dostają pewien zastrzyk wiedzy, skondensowanej a potem ją poszerzają. To jest poza moim terenem zainteresowania, nie mam zbyt dużej wiedzy ale także zauważam dużą dozę może nie złej woli, ale na pewno wybiórczości w wyborze faktów. Mam takie wrażenie, że nie rozmawiam z człowiekiem ale z opracowaniami tematów dla gimnazjalistów. Za moich czasów to nazywało się z tego co pamiętam gotowcami, brykami. Miast wiedzy jest pewne przesłanie poparte wiedzą na poziomie gimnazjum i hasłami.
Jasno to widać na przykładzie odniesień do unii brzeskiej. Hasło nic więcej.
Co do wiki zwanej tu niegdyś wielką encyklopedią śmietnikową. Kiedyś sprawdziłam kilka haseł bieszczadzkich. Napisane przez osoby, które sądzą, że coś wiedzą. Wątpię aby osoby piszące hasła dla wiki przeczytały te wszystkie publikacje. Jeszce bardziej wątpię w to, że mają dostęp do większej ilości książek, artykułów. Gdybym musiała i miała czas to przede wszystkim zajrzałabym do materiałów konferecyjnych. Coś mi chodzi po głowie, gdzieś coś czytałam ale na razie nie mogę więcej wspomnień wywołać.

Ten post był edytowany przez lucyna beata: 3/06/2015, 21:24
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #39

     
Dan23
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.198
Nr użytkownika: 5.531

 
 
post 7/06/2015, 16:55 Quote Post

CODE
Dan, dobierz sobie lepsze źródła, cytujesz portale bardzo stronnicze.

>lucyna beata< od razu oceniła te informacje jako "żenada" choć oprócz tej ostrej krytyki cytowanych tu źródeł i dokumentów ( w tym również dokumentów administracji sanacyjnej i wojska polskiego z drugiej połowy lat 30-tych XXw) powtarzała, że tematem się nie interesuje i zna go słabo...

Ty z kolei powtarzasz, że przytaczane przeze mnie źródła są mało miarodajne i bardzo stronnicze.
Czy mógłbyś to jakoś udowodnić, pokazać kilka konkretnych przykładów gdy na http://www.cerkiew1938.pl mijają się z prawdą, fałszują fakty historyczne itp. ?
Czy np. takie źródła jak wspomnienia Tadeusza Chrzanowskiego, czy opublikowane w polonijnej prasie w Londynie w 1962r wspomnienia hrabiego Eustachego Świeżawskiego są zmanipulowane przez http://www.cerkiew1938.pl ?
Czy sami świadkowie, autorzy wspomnień są mało wiarygodni (jakieś prawosławne agenty ?)...?

Ten post był edytowany przez Dan23: 7/06/2015, 23:39
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #40

     
Net_Skater
 

IX ranga
*********
Grupa: Supermoderator
Postów: 4.753
Nr użytkownika: 1.980

Stopień akademicki: Scholar & Gentleman
Zawód: Byly podatnik
 
 
post 8/06/2015, 9:59 Quote Post

Dan23, nikt tu nie oswiadczyl, ze zrodla przez Ciebie przytoczone sa "malo miarodajne".
Slownictwo uzyte przez lucyna_beata zostalo skrytykowane.
Natomiast zostalo podkreslone, ze uzywasz jednego jedynego zrodla oraz, ze literatura dotyczaca tematyki jest uboga.
Wyglada na to, ze jestesmy w impasie. Ty uzywasz wylacznie strony www.cerkiew1938 a z tresci dyskusji jasno wynika, ze zaden z dyskutantow - wlaczajac Ciebie - nie jest zaznajomiony z literatura faktu.
Taka jest sytuacja na dzisiaj i nie wyglada, ze cos mogloby sie zmienic.

N_S
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #41

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.499
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 22/08/2016, 19:50 Quote Post

Niszczenie cerkwi w 38 roku było błędem i było niepotrzebne, mijało się z celem. Autokefalia skutecznie odcięła by cerkiew od wpływów rozbitego przez bolszewików rosyjskiego prawosławia. A umiejętna polityka skonfliktowała by ją z grekokatolikami, skutecznie odcinając wpływ ruchu ukraińskiego na wiernych prawosławnych. Tak to mieliśmy msze dziękczynne w niektórych monasterach po upadku Polski w 39, żywcem przypominające upadek Bizancjum i "lepsze turban niż tiara".
Ale nie wszystko było takie proste. Nie było jednej akcji niszczenia, czy też rewindykacji - takie działania miały miejsce już od roku 1917. Na Podlasiu, czy na południu na Chełmszczyźnie żywa była pamięć od męczennikach z Drelowa, czy Pratulina, o niszczeniu cerkwi unickiej, o zbrodniach i prześladowaniach, które miały oparcie w cerkwi prawosławnej. Śledztwa w tej sprawie prowadzono nawet w 1919, zbierano zeznania świadków. Po ukazie z 1905 były miejscowości, gdzie nie było żadnych prawosławnych, a stały cerkwie wybudowane po roku 1880. Dodatkowo bieżaństwo, sprokurowane przez wojska rosyjskie niejako wysprzątało z prawosławnych sporą część okolic. Spora część nie wróciła. Przejmowanie cerkwi odbywało się niejako oddolnie, ktoś się przejmował, że Cerkiew Świętych Cyryla i Metodego w Chełmie zniszczono? Do końca lat 20 można było kompromisowo rozwiązać tę kwestię. Cerkiew bez poparcia władz rosyjskich musiała by urealnić swój stan posiadania. Wejście wojska i decyzje administracyjne spowodowały tylko konsolidację wiernych i niepokoje społeczne.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #42

     
przemchelm
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 901
Nr użytkownika: 54.885

Przemys³aw
Zawód: Zarobiony cz³ek
 
 
post 23/08/2016, 11:14 Quote Post

QUOTE(carantuhill @ 22/08/2016, 19:50)
Niszczenie cerkwi w 38 roku było błędem i było niepotrzebne, mijało się z celem. Autokefalia skutecznie odcięła by cerkiew od wpływów rozbitego przez bolszewików rosyjskiego prawosławia. A umiejętna polityka skonfliktowała by ją z grekokatolikami, skutecznie odcinając wpływ ruchu ukraińskiego na wiernych prawosławnych. Tak to mieliśmy msze dziękczynne w niektórych monasterach po upadku Polski w 39, żywcem przypominające upadek Bizancjum i "lepsze turban niż tiara".
Ale nie wszystko było takie proste. Nie było jednej akcji niszczenia, czy też rewindykacji  - takie działania miały miejsce już od roku 1917. Na Podlasiu, czy na południu na Chełmszczyźnie żywa była pamięć od męczennikach z Drelowa, czy Pratulina, o niszczeniu cerkwi unickiej, o zbrodniach i prześladowaniach, które miały oparcie w cerkwi prawosławnej. Śledztwa w tej sprawie prowadzono nawet w 1919, zbierano zeznania świadków. Po ukazie z 1905 były miejscowości, gdzie nie było żadnych prawosławnych, a stały cerkwie wybudowane po roku 1880. Dodatkowo bieżaństwo, sprokurowane przez wojska rosyjskie niejako wysprzątało z prawosławnych sporą część okolic. Spora część nie wróciła. Przejmowanie cerkwi odbywało się niejako oddolnie, ktoś się przejmował, że Cerkiew Świętych Cyryla i Metodego w Chełmie zniszczono? Do końca lat 20 można było kompromisowo rozwiązać tę kwestię. Cerkiew bez poparcia władz rosyjskich musiała by urealnić swój stan posiadania. Wejście wojska i decyzje administracyjne spowodowały tylko konsolidację wiernych i niepokoje społeczne.
*


Jak rozebrano większość cerkwi w Chełmie, to raczej nikt po nich nie płakał. Większość postawiono dla garnizonów rosyjskich więc pozostawiono Cerkiew św. Jana Teologa, która to istnieje do dzisiaj i nikomu nie zawadza wink.gif a wręcz przeciwnie i zapraszam serdecznie do jej zwiedzania.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #43

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.499
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 4/03/2018, 13:15 Quote Post

Problem leżał w tym jak generalnie się zabrano za niszczenie cerkwi. Bo sama hierarchia prawosławna zdawała sobie sprawę, że część cerkwi będzie musiała oddać, że prawosławnych jest za mało i nikt budynków zwyczajnie nie utrzyma. Bieżaństwo plus powroty do katolicyzmu byłych unitów podcięło fundament cerkwi na Chełmszczyźnie, która dopiero zaczęła powoli leczyć rany po wydarzeniach związanych z Wielką Wojną. Warto zwrócić uwagę na to, co się działo z cerkwią - wysyp ruchów odśrodkowych, rozmaitych nawiedzonych proroków. Wsparcie ze strony władz polskich i umacniający się autorytet cerkwi ustabilizowałby sytuację na tych terenach - największym problemem cerkwi była inna religia, idąca ze wschodu pod czerwoną gwiazdą i znajdująca poparcie wśród ludu.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #44

     
Darth Bane
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.282
Nr użytkownika: 78.386

Stopień akademicki: jest
Zawód: powazny
 
 
post 4/03/2018, 13:40 Quote Post

Niszczenie Cerkwii w II R.P. (nie cerkwi ale Cerkwii) pięknie wpisało się w tradycje RON i wcześniejsze. Polska ma wspaniałe osiągnięcia w tej dziedzinie. "Ustalenia" polskiej historiografii na ten temat wprost zachwycają! Natomiast cóż rok 1938 rok jak rok - z jednej strony granicy niszczą cerkwie sowieci z drugiej strony "polskie pany" - trochę więcej niż zwykle. Po ustaleniu że cerkwie od cerkwi musi oddzielać co najmniej 50 km (skorygowane następnie na 80 km - wiadomo gęsta sieć dobrych dróg, sprawny transport publiczny, bogate społeczeństwo prawosławne - samochód albo motocykl w co drugim obejściu) w planach było burzenie następnych w Grodnie, Białymstoku np. (tez koło Chełma leżały prawda)? Wilno też by doszło bo tam przecież dopiero w XIV wieku pierwsze murowane postawiono. Burzono nawet cerkwie zbudowane w tym 20-leciu.... Jak to ujął Tazbir w ksiązce o Polsce "Kraj bez stosów" - coś w stylu "Wprawdzie (decyzją Jagiełły) remontowanei i budowa cerkwii w Wilnie była zakazana, ale po bitwie pod Orszą hetman dostał zgodę na budowę 2 cerkwii w Wilnie a w Kijowie mało kto na to i uwagę zwracał..." I o take tolerancję przecież caly czas chodzi
 
User is offline  PMMini Profile Post #45

4 Strony < 1 2 3 4 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej