|
|
Hierarchia kościoła w czasach nowożytnych.
|
|
|
Erfeltajmer
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 5 |
|
Nr użytkownika: 95.633 |
|
|
|
|
|
|
Witam, czy macie może jakieś informacje, jak wyglądała hierarchia kościelna w XVIII wieku? Jakie wówczas były dostępne urzędy i stanowiska?
|
|
|
|
|
|
|
|
A skąd pomysł, że od XVIII wieku do współczesności wiele się zmieniło w organizacji Kościoła Rzymskokatolickiego?
|
|
|
|
|
|
|
|
Mniej więcej podobnie się to przedstawiało, jakkolwiek są pewne różnice, we wczesnej epoce nowożytnej choćby istnieli kardynałowie świeccy, czyli kardynałowie bez święceń kapłańskich. Pewne zmiany dotyczą choćby wprowadzenia obsady stanowisk biskupów pomocniczych. Wreszcie w epoce nowożytnej obsada hierarchii kościelnej była też uzależniona od władz państwowych, sporo w tym zakresie zależało od praw czy zwyczajów danego kraju. Wreszcie różnice występują w sposobie finansowania stanowisk kościelnych.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE we wczesnej epoce nowożytnej choćby istnieli kardynałowie świeccy
Ba, byli i biskupi i opaci świeccy.
|
|
|
|
|
|
|
|
No biskup sensu stricto świeckim być nie może, bo biskup to święcenia biskupie (najwyższy stopień święceń). Kardynał to w istocie tytuł honorowy więc jak najbardziej. Czasami jednak mówi się duchowieństwie świeckim - w odróżnieniu od duchowieństwa zakonnego. Duchowieństwo świeckie, to inaczej duchowieństwo "zwykłe", czyli diecezjalne, czyli nie zakonne, czyli takie które nie składa ślubów zakonnych.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(indigo @ 19/07/2015, 18:39) QUOTE No biskup sensu stricto świeckim być nie może, bo biskup to święcenia biskupie (najwyższy stopień święceń). Ale można być biskupem bez święceń (albo raczej można było być) - http://www.catholic-hierarchy.org/bishop/bvasak.html
Nie do końca rozumiem, co ma ten link dowodzić. Wybrano Karola Ferdynanda Wazę na biskupa wrocławskiego w maju 1625 roku a w październiku tegoż roku wyświecono go na biskupa. To normalne, że od czasu wyboru do czasu wyświecenia mija trochę czasu, tym bardziej, że biskupa może wyświecić tylko inny biskup. Formalnie rzecz biorąc biskupem staje się po święceniach, a określone biskupstwo obejmuje się w trakcie ingresu. Ingres nie może być przed święceniami. W każdym razie od samego wyboru na biskupa jeszcze się biskupem człowiek nie staje.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ale Karol Ferdynand Waza nie miał święceń (żadnych).
|
|
|
|
|
|
|
|
A co znaczy określenie "confirmed" przy dacie 1 października 1625?
|
|
|
|
|
|
|
|
Jeśli nie miał święceń, to był po prostu władcą państwa biskupiego, które powinien mieć biskup. Czyli dostał inwestyturę a nie dostał święceń.
P.S. wydaje się, że rzeczywiście nie miał święceń. Pełnił więc role biskupa, ale tylko w świeckim znaczeniu - jako feudalny pan posiadłości biskupa wrocławskiego, zapewne zarządzał tez diecezją. Natomiast nie mógł sprawować sakramentów, wyświęcać kapłanów i biskupów. Nie mógł też chyba na nikogo nałożyć ekskomuniki.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Jeśli nie miał święceń, to był po prostu władcą państwa biskupiego, które powinien mieć biskup. Czyli dostał inwestyturę a nie dostał święceń.
I o to mi chodzi od początku - Karol Ferdynand Waza był biskupem, ale bez święceń. Jak widzisz występuje w spisach biskupów katolickich, więc mimo braku święceń, nic nie stało na przeszkodzie by traktować go jako biskupa - Karol Ferdynand Waza mimo braku święceń nawet współkonsekrował innego biskupa.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ale w normalnym znaczeniu "biskup bez święceń" to coś jak bezmięsna wieprzowina. To jest oksymoron. Właśnie dlatego, że pierwszym głównym znaczeniu biskup to człowiek po święceniach biskupich. W drugim pobocznym znaczeniu (dzisiaj całkowicie nie funkcjonującym) biskup to pan feudalny posiadłości biskupich.
|
|
|
|
|
|
|
|
Obawiam się, że jeśli chodzi o członków rodów panujących, nie było czegoś takiego jak normalne znaczenie "biskupa". Przykład Karola Ferdynanda Wazy podałem wyżej. Fryderyk Jagiellończyk sakrę biskupią przyjął dopiero po 5 latach bycia biskupem krakowskim, a to i tylko dlatego, bo został arcybiskupem gnieźnieńskim. Jan z książąt litewskich (nieślubny syn Zygmunta Starego) został biskupem wileńskim w 1519 roku, ale pakiet święceń przyjął dopiero w 1531 roku, jak okazało się, że jednak nie uda mu się zdobyć żony.
Tak więc brak święceń wcale nie umożliwiał bycia biskupem w nowożytności. Oczywiście dotyczyło to ówczesnych VIP-ów.
|
|
|
|
|
|
|
|
Oczywiście i to jest coś co odróżnia opisywane czasy od współczesnych. Ówczesnym możnym zależało na władzy i dochodach związanych z władzą biskupa, ale nie koniecznie na związanych z tym obowiązkach ściśle duchownych. Tyle, że trzeba pamiętać, że osoby, które pełniły funkcję biskupa bez święceń (dostali inwestyturę a nie dostali święceń), czyli wykonywali świeckie zadania i przede wszystkim uprawnienia biskupa, nie byłyby nazwane biskupami dzisiaj. Dzisiaj już nie ma inwestytury, a pojęcie biskupa wiąże się ściśle ze święceniami, zresztą mamy biskupów pomocniczych, którzy nie zarządzają diecezją, czy biskupów emerytów. Czyli to co mówiłem od początku - biskupi bez święceń to nie są biskupi sensu stricto.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|