|
|
Najsłabszy władca z Jagiellonów
|
|
|
|
QUOTE(Ramond @ 9/03/2009, 17:51) Ciekawe - Kazimierz IV, w przeciwieństwie do Kazimierza III nie wyrzekł się żadnych rdzennych ziem - przeciwnie, część z nich przyłączył na powrót. Zhołdował odwiecznego wroga - Krzyżaków. Wprowadził syna na trony dwóch sąsiednich państw, zabezpieczając południową flankę.
Czytałem chyba u Jasienicy "Polska Piastów", ze Kazimierz III zmarł rozpoczynając juz przygotowania do wojny o Śląsk, więc to wyrzekanie się to chyba były tylko frazesy na doraźne potrzeby.
Aha, żeby nie było, głos na najcieńszego z Jagiellonów oddałem na Zygmunta Augusta Chyba najbardziej mi podpadł mi za pozostawienie państwa bez jakiejś konstruktywnej wizji "tego co dalej".
|
|
|
|
|
|
|
|
Ok. Mozna podyskutować co do Nihil Novi, chociaż tak naprawdę z negatywną oceną tego dokumentu mozna sie spotkac w literaturze dość często. Ale Kazimierza IV będę bronić. Nie był wolny od błędów, ale osobiście uważam ze zrobił co mógł w swojej sytuacji. Potrafił sprzeciwić się Kościołowi i papiestwu, dążył do sprawowania kontroli nad obsadzaniem stanowisk kościelnych. Jego synowie mieli opinie najbardziej wykształconych królewiczów ówczesnej Europy. Nazywanie go przeciętnym władcą jest na pewno przesadą.
|
|
|
|
|
|
|
|
Co do wykształconych królewiczów sie zgodze Jednakże machina dziejów pokazała, że samo subtelne wykształcenie, które królewicze otrzymali od bodajze Kallimacha (poprawcie mnie jeśli sie walnąłem?) nie wystarcza by zostać wybitnym włądcą. Natomiast jeśli dobrze pamietam Kazimierz IV był skutecznie niekonsekwentny w polityce na linii mieszczanie-szlachta,co na dłuższą metę nie wyszło RP na dobre.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja konsekwentnie mam żal do Kazimierza IV o zaniedbanie "kwestii wschodniej" oraz za to, że skoro już się wziął za politykę dynastyczną, to nie potrafił jej prowadzić porządnie. Ramond wskazał na bezsporny fakt, że Władysław w Pradze i w Budzie oznaczał spokój na południowej granicy. Nie można jednak zapominać, że Kazimierz co prawda chciał Władysława w Pradze, ale w Budzie miał królować Jan - a więc fakt, że korona Św. Stefana spoczęła na skroniach Władysława był tak naprawdę porażką Kazimierza i jego polityki. Poza tym, czy dobrze świadczy o Jagiellonach wojna między braćmi? To już nie te czasy, kiedy w ramach dynastii walczono, truto się, oślepiano i wojowano. owoczesna polityka dynastyczna polegała raczej na zdyscyplinowaniu i współdziałaniu, takim jakie można obserwować u Habsburgów. Kazimierz prowadził więc politykę dynastyczną, ale wychodziła mu ona co najwyżej średnio.
Natomiast za najgorszego Jagiellona tradycyjnie uważam Zygmunta Augusta. Warneńczyk de facto w Polsce nie panował, Jan Olbracht panował za krótko, a miał zadatki na dobrego władcę. Aleksander miał jeszcze mniej czasu. Natomiast Zygmunt II panował całkiem długo i podczas swoich rządów wykazał się wyjątkowym niezdecydowaniem, a niezdecydowanie rzadko kiedy na zdrowie wychodzi. Nie potrafił się opowiedzieć jednoznacznie ani po stronie Senatu, ani po stronie ewolucjonistów. W sprawach religii też robił wszystko, aby tylko nie zająć konkretnego stanowiska. W rezultacie okazja na jakieś konkretne zdeterminowanie dalszego rozwoju ustroju państwa została zaprzepaszczona.
|
|
|
|
|
|
|
Shift_695
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 17 |
|
Nr użytkownika: 51.261 |
|
|
|
Piotr Szlichtyng |
|
|
|
|
Uważam, że najgorszymi byli Warneńczyk i Olbracht. Chodż z tych dwóch gorszy byl Olbracht. Oboje przegrali w miare ważne bitwy, ale przywilej piotrkowski to juz jest kompletna porażka !
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Mozna podyskutować co do Nihil Novi, chociaż tak naprawdę z negatywną oceną tego dokumentu mozna sie spotkac w literaturze dość często. Naprawdę? U kogo? Bo ten ktoś musi nie lubić demokracji...
QUOTE Natomiast jeśli dobrze pamietam Kazimierz IV był skutecznie niekonsekwentny w polityce na linii mieszczanie-szlachta, Przede wszystkim - mieszczanie polscy nie prowadzili polityki i o nic nie walczyli. Niby można by ich uszczęśliwiać na siłę - tylko czy był sens i czy by to coś dało?
QUOTE Nie można jednak zapominać, że Kazimierz co prawda chciał Władysława w Pradze, ale w Budzie miał królować Jan - a więc fakt, że korona Św. Stefana spoczęła na skroniach Władysława był tak naprawdę porażką Kazimierza i jego polityki. Poza tym, czy dobrze świadczy o Jagiellonach wojna między braćmi? To już nie te czasy, kiedy w ramach dynastii walczono, truto się, oślepiano i wojowano. owoczesna polityka dynastyczna polegała raczej na zdyscyplinowaniu i współdziałaniu, takim jakie można obserwować u Habsburgów. Kazimierz prowadził więc politykę dynastyczną, ale wychodziła mu ona co najwyżej średnio.
To wszystko prawda (choć w Budzie miał początkowo królować królewicz Kazimierz) - tylko, czy na Kazimierza IV ma spadać wina za to, że dwaj jego synowie skakali sobie do gardeł, skutecznie ignorując zarządzenia ojca? Kazimierz poparł Jana Olbrachta - Władysław pobił go zbrojnie. Po tym Kazimierz, by nie pogarszać sprawy, wycofał poparcie dla Olbrachta - to nie przeszkodziło mu w drugiej wyprawie.
QUOTE Jan Olbracht panował za krótko, a miał zadatki na dobrego władcę. W każdym razie był energiczny, zdolny i zdecydowany.
QUOTE Chodż z tych dwóch gorszy byl Olbracht. Oboje przegrali w miare ważne bitwy, ale przywilej piotrkowski to juz jest kompletna porażka ! smile.gif Jedna przegrana kampania i przywilej czynią najgorszego króla? To żaden z pozostałych niczego nie przegrał i żadnego przywileju nie dał? Nawiasem mówiąc, nie wiem, co masz tak wybitnie przeciwko konstytucjom piotrkowskim (konstytucjom, nie przywilejowi - uchwalono je na Sejmie). Pozwoliły królowi uzyskać podatki ORAZ (rzecz niespotykana) pospolite ruszenie - i to za granicę.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Jedna przegrana kampania i przywilej czynią najgorszego króla?
Jeden przywilej - Jagiełło wydał ich trzy. Jedna kampania - ogólnie kampania 1410 zakończyła się naszą klęską, bo Krzyżacy obronili swój teren (prawda, że chwilowo go tracąc).
Teraz pytanie - czy to czyni z Jagiełły najgorszego władcę?
|
|
|
|
|
|
|
MateuszKL
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 20 |
|
Nr użytkownika: 54.459 |
|
|
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
Ehh, chciałem zagłosować na Warneńczyka i niechcący mi na celownik wszedł Jagiełło. No cóż, za nim też nie przepadam... za jego litewski nacjonalizm.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Ehh, chciałem zagłosować na Warneńczyka i niechcący mi na celownik wszedł Jagiełło. No to brawo. Jednego z najlepszych Jagiellonów obdarzyłeś mianem "najsłabszego".
QUOTE za jego litewski nacjonalizm. A ten konkretnie w czym się objawiał?
|
|
|
|
|
|
|
MateuszKL
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 20 |
|
Nr użytkownika: 54.459 |
|
|
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
Działaniami po wygranej bitwie pod Grunwaldem. Wiesz o czym mówię. Jeśli się mylę, to przyjemnością będzie uświadomić się.
|
|
|
|
|
|
|
MateuszKL
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 20 |
|
Nr użytkownika: 54.459 |
|
|
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
Zapoznam się z tymi linkami. A słowa nacjonalizm użyłem raczej humorystycznie. Na pewnym anglojęzycznym forum, wszystkie wypowiedzi Polaków spotykały się z oskarżeniami o nacjonalizm - było to śmieszne i od tego czasu, tak jakoś z tym nacjonalizmem, żartuję sobie.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ramond) To wszystko prawda (choć w Budzie miał początkowo królować królewicz Kazimierz) - tylko, czy na Kazimierza IV ma spadać wina za to, że dwaj jego synowie skakali sobie do gardeł, skutecznie ignorując zarządzenia ojca? No chyba cały widz polityki dynastycznej polega na tym, aby rodzina działała zgodnie. Kazimierz nie potrafił zaprowadzić zgody w rodzinie, a więc poddaje to w wątpliwość skuteczność jego polityki. Wina czy jej brak nie ma tu nic do rzeczy.
|
|
|
|
|
|
|
|
Co ma polityka do tego aby rodzina żyła w zgodzie?W tym że Synowie Kazimierza IV stale się kłócili to akurat nie jego wina.
|
|
|
|
|
|
|
|
A tak przy okazji nie tylko rodzina Kazimierza skakała sobie do gardeł.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|