|
|
ZSRR - szansa na uniknięcie rozpadu, rozmowy o metodach uratowania ZSRR
|
|
|
|
1989 było za późno na reformy, bo... skończyły się pieniądze.
Pierestrojka (dla nas Polaków dobra), poprzez swoje głównie polityczne reformy miała destrukcyjny charakter dla ZSRR. Ekonomicznie również, gdyż więcej narobiła bałaganu aniżeli porządku. Gorbaczow okazał się nie reformatorem ale grabarzem Rosyjskiej gospodarki.
Brakowało im (Rosjanom) Balcerowicza albo Deng Xiaopinga...
Jeżeli chcesz z sukcesem zreformować jakiś system, to musisz ZAWSZE zacząć od dołu, od podstaw - czyli rolnictwa.
Ten post był edytowany przez OGUREK: 1/08/2014, 14:18
|
|
|
|
|
|
|
|
Pieniądze się nie skończyły. Surowce były i w dalszym ciągu są. Po śmierci Leonida władzę przejęło KGB. Andropow to właśnie jeden z nich.
Jednak coś tu im po drodze nie wyszło. Pucz Janajewa jest jaskrawym przykładem.
Teraz mamy duet dwóch KGB-owców. To już funkcjonuje.
Pomału Rosja stara się odzyskać to, co dla niej jest możliwe (Ukraina), ponadto oswoiła się z normalnym kapitalizmem.
Edit; Że reforma rolnictwa jest podstawą sukcesu? Stalin zakończył eksperyment ekonomiczny zwany NEP. Chwilowo zahamował gospodarkę rolną, ale mimo tego przemysł się rozwijał.
Z czego to wynikało? Posiadano surowce, stanowiące twardą walutę.
Ten post był edytowany przez poldas372: 1/08/2014, 14:30
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Uważam, że ZSRR mogłoby przetrwać gdyby dalej trzymała obywateli żelazną ręką. Komunizm mimo słabości gospodarczej istniał w Rosji ponad 70 lat i mógłby istnieć jeszcze dłużej. Gdyby mógł przetrwać to by się to na pewno stało. Zarządzali nim ludzie, którym na tym zależało, niestety, z próżnego i Salomon nie naleje. Próbowali reformować kraj aby dalej trwać i wtedy wszystko się zawaliło. Czy gdyby nie reformowali to by trwało? Oczywiście, że nie, mogłoby tylko upaść z większym hukiem i z większą ilością krwi.
QUOTE Zmniejszenie nakładów na zbrojenia to jeden z możliwych sposobów na poprawę sytuacji. Trzeba by zrezygnować z wyścigu zbrojeń, oddać pole USA, uznać się za pokonanego i "stracić twarz" wśród sojuszników i zwolenników. A jak widzimy choćby dzisiaj, nawet zwykli obywatele sobie takich rzeczy nie życzą.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Że reforma rolnictwa jest podstawą sukcesu? Stalin zakończył eksperyment ekonomiczny zwany NEP. Chwilowo zahamował gospodarkę rolną, ale mimo tego przemysł się rozwijał. Nie zahamował, tylko de facto złupił. Dlaczego to zrobił? Z całkiem logicznych powodów.
Chciał podbić Europe => potrzebował wojska => potrzebował przemysłu zbrojeniowego => potrzebował przemysłu ciężkiego => potrzebował pieniędzy by sfinansować budowę nowoczesnych zakładów przez zachodnie firmy => potrzebował twardej waluty => poprzez sprzedaż zboża => odebrał zboże rolnikom
Chiny swoją reformę rozpoczęły 1978 od rolnictwa, Kapitalizm rozpoczął się na wsi, New Deal Roosevelta rozpoczął się od wsi, nawet III RP swoje reformy rolnictwa zaczęła jako pierwsze (koniec dotowania PGRów), UE rozpoczęła od reform wsi itp. itd. Rolnictwo jest kluczem do zbudowania stabilnej gospodarki i systemu politycznego... jeny brzmie jak PSLowski agitator
ZSRR tego nie miał, dlatego był skazany na porażkę. Źródłem tego jest kolektywizacja rolnictwa przez Stalina, jednakże ma ona swoje logiczne uzasadnienie w przedstawionym przeze mnie prędzej wywodzie. Problem polega na tym, że kolektywizacja trwała zbyt długo, a reformy Kosygina utrącono.
Ten post był edytowany przez OGUREK: 1/08/2014, 15:22
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Stalin zakończył eksperyment ekonomiczny zwany NEP. Chwilowo zahamował gospodarkę rolną, ale mimo tego przemysł się rozwijał. Działania Stalina były na swój sposób racjonalne. Przyjmując, że wolumen produkcji rolnej w całym ZSRR wynosi 100, w ramach NEP władza kontrolować mogła powiedzmy 40. Po likwidacji NEP i wprowadzeniu centralnego planowania (w praktyce czegoś na wzór komunizmu wojennego sprzed dekady) produkcja spadła do powiedzmy 80, za to władza kontrolowała teraz 70. Z punktu widzenia władzy ilość dostępnych środków się więc zwiększyła. Choć ogólnie - zmalała. To jest oczywiście tłumaczenie schematyczne, ale wydaje mi się, że oddaje ono sposób myślenia Stalina i jego otoczenia. Ten przemysł "rozwinął się" przecież nie za darmo, tylko kosztem poziomu życia mieszkańców ZSRR. Przy czym pamiętajmy, że inwestycje w przemysł były "jałowe" - praktycznie nie przynosiły towarów na rynek ale służyły głównie rozbudowie potęgi militarnej ZSRR.
Taki sposób myślenia, weryfikowany co prawda przez życie i realia ale wciąż w jakiejś tam formie funkcjonujący w kręgach władzy radzieckiej, miał rację bytu praktycznie do końca ZSRR. Oczywiście trudno porównywać rok 1948 czy 1988, ale istota spojrzenia rządzących na to jak kierować państwem i co jest najważniejsze miała ze sobą wiele wspólnego. I dlatego ZSRR upadło - fakt ten był nie do uniknięcia.
QUOTE ponadto oswoiła się z normalnym kapitalizmem Nie sądzę. Kapitalizm to wolny rynek. W Rosji władza nie dopuszcza myśli, że nie będzie miała wpływu na to co się na rynku dzieje lub jak funkcjonują firmy na terenie kraju. I nie chodzi tu tylko o Jukos, przykładów można znaleźć wiele. Moim zdaniem to nie jest "oswojenie się z normalnym kapitalizmem". Może i można to nazwać "oswojeniem" ale na pewno kapitalizm nie jest "normalny".
Ten post był edytowany przez Napoleon7: 1/08/2014, 15:51
|
|
|
|
|
|
|
chruszczowus
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 47 |
|
Nr użytkownika: 94.536 |
|
|
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
Wysoki ja myślę że gdyby ZSRR stracił twarz w wyścigu to by propaganda zrobiła swoje, na pewno by coś wykombinowali żeby to ukryć, zbrodnie Stalina ukrywali to to by ukryli jeszcze łatwiej.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(chruszczowus @ 1/08/2014, 17:07) Wysoki ja myślę że gdyby ZSRR stracił twarz w wyścigu to by propaganda zrobiła swoje, na pewno by coś wykombinowali żeby to ukryć, zbrodnie Stalina ukrywali to to by ukryli jeszcze łatwiej. Napisałem wyraźnie, że ZSRR "straciłby twarz" wobec sojuszników, co by tu zdziałała jego propaganda? Np. Libię czy państwa afrykańskie by oszukała, że ZSRR jest w stanie prowadzić równorzędną grę z USA? Władze demoludów by do tego przekonała?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(poldas372 @ 1/08/2014, 14:22) Po śmierci Leonida władzę przejęło KGB. Andropow to właśnie jeden z nich. Nie przesadzał bym. Służby bardzo umocniły swoją pozycję, ale to partia jednak dalej dominowała, gdyby było inaczej nie wybranoby Czernienki, poza tym Andropow to był funkjonariusz partyjny, który stanął na czele służb nie odwrotnieQUOTE Z przywódców ZSRR rzeczywiście Chruszczow i Gorbaczow najmocniej przyłożyli rękę do rozpadu ZSRR. Ale z drugiej strony byli w miarę wybitni i lepszych trudno było znaleźć w okolicach politbiura odpowiednio w latach 1950-tych i 1980-tych. W jakim sensie lepszych? Cy np Beria albo Mołotow byli mniej wybitni od ChruszczowaQUOTE Wyczytałem w "Al-Kaida" Paula Williamsa, że hieperinflacja w ZSRR około roku 90' wynosiła 2000%, jednak nigdzie nie mogę znaleźć potwierdzenia ten informacji, spotykałem się częściej z wersją 400-500%. Zna ktoś z Was odpowiednią pozycję książkową?
P.S. Ciekawostka Williamsa w książce polega na tym, że ta hiperinflacja w dużej mierze przyczyniła się do "zaginięcia" kilkudziesięciu głowic nuklearnych, przewożonych między innymi z Ukrainy na tereny Rosji, które dzięki mafii czeczeńskiej oraz, prawdopodobnie Braci Sołncewskiej, trafiły na czarny rynek, gdzie zakupiła je Al-Kaida. To raczej dotyczy okresu po upadku ZSRR
Ten post był edytowany przez kris9: 2/08/2014, 11:27
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|