Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
4 Strony « < 2 3 4 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Manga: historia i styl, Japoński komiks
     
Sebaar
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 211
Nr użytkownika: 26.685

 
 
post 19/04/2009, 16:09 Quote Post

QUOTE(Rado @ 11/04/2009, 13:01)
A widział ktoś z kolegów Shingurui ?

http://funimation.com/shigurui/

Jedna z lepszych serii jakie ostatnio oglądałem. Fakt że ZDECYDOWANIE dla dorosłych a i to- raczej nie dla pań.
*




Widział, brutalna seria o bardzo mrocznym klimacie. Recenzja:
http://anime.tanuki.pl/strony/anime/1067-shigurui/rec/1097
Chociaż co się rzadko zdarza w miarę dobrze oddaje epokę. Oczywiście akcja dzieje się w najpopularniejszym okresie czyli epoce Edo, chociaż żeby być precyzyjniejszym dużo bardziej popularny jest jej schyłkowy okres czyli upadku Szogunatu (tu polecam Rurouni Kenshin: Tsuiokuhen).
 
User is offline  PMMini Profile Post #46

     
Gabrielle deMornay
 

Duchesse de Montebello
*****
Grupa: Moderatorzy
Postów: 742
Nr użytkownika: 4.112

Stopień akademicki: mgr
Zawód: tropicielka staroci
 
 
post 22/12/2009, 22:44 Quote Post

QUOTE
Oczywiście akcja dzieje się w najpopularniejszym okresie czyli epoce Edo, chociaż żeby być precyzyjniejszym dużo bardziej popularny jest jej schyłkowy okres czyli upadku Szogunatu (tu polecam Rurouni Kenshin: Tsuiokuhen).
Zgadza się, okres schyłku szogunatu, a konkretnie l .50/60 XIX w. - działalność Shinsegumi, są chyba najbardziej popularne w obecnej, japońskiej kulturze m&a, nie wspominając o postaci Okity Souji (otoczony niemal legendą członek tejże grupy, zmarły na TB).
Do anime traktujących o tej epoce należą prócz wspomnianego Rurouni Kenshin: Tsuiokuhen aka Samurai X: Trust & Betrayal, także Peacemaker Kurogane i Bakumatsu Kikansetsu Irohanihoheto (arcytrudna do zapamiętania nazwa), etc.

Teraz przejdę do innej kwestii, a konkretnie do anime, które mnie całkowicie zachwyciło i porwało, a nadto dotyczy ono jak najbardziej historii, roumianej jako proces dziejowy. Chodzi o The Legend of Galactic Heroes, anime oparte na nowelach Yoshiki Tanaki, liczące sobie 110 odcinków (nie licząc side stories). Ma już swoje lata, pierwsze odcinki powstały w zasadzie 20 lat temu. Cała seria była tworzona w l. 1988–1997.

LOGH mnie zachwycił, chyba najlepsze anime jakie zdarzyło mi się oglądać. To anime, jakiego szukałam od jakiegoś czasu, odmienne od wielu innych "typowych", których jest sporo na rynku.
Nie ma tu nagle pojawiających się deus ex machina, magicznych czy mechanicznych czarów-marów, cudownych przenosin do innego świata, chmary nastoletnich i głupiutkich dziewczątek czy też Mary Sue/Garry Stu.

Olbrzymim plusem jest znakomicie dopracowana fabuła, bardzo rzadko spotykana w anime. Nadto, rozpatrując owe 110 epizodów, jej ułożenie i rozplanowanie nie było łatwym zadaniem. Świat jest bardzo realistyczny, a zwłaszcza relacje między bohaterami. Nie mamy tutaj łzawych historyjek romansowych, obojętne czy hetero czy yaoi/yuri.
Muzyka inspirowana Wagnerem, jak i fragmenty samego Wagnera, świetne.

Postaci są głębokie, skomplikowane charakterologicznie, a ich zachowania można racjonalnie wytłumaczyć, są sensowne i odpowiadają sytuacji. Może jedynie w tym anime podkreślono zbyt mocno etos wojownika i jego honoru, a co za tym idzie, bohaterskiej śmierci za ojczyznę (zgodne jednak jest to z kodeksem bushido, i nie tylko).

To anime wymaga pewnego wysiłku intelektualnego, a nie tylko biernego oglądania, co mi się właśnie wielce spodobało.
Widz śledzi rozgrywkę w zasadzie na wszystkich polach (od militarnego po polityczne i społeczne) między trzema głównymi mocarstwami we Wszechświecie - Cesarstwem, Sojuszem Wolnych Planet, a niezależnym od nich handlowym państwem Phezzan.

W tych 3 mocarstwach można byłoby dostrzec pewne nawiązania do europejskiej historii. Jeśli chodzi o Cesarstwo, to kojarzy mi się ono z III Rzeszą (jak i z II). Nawiązania widzę nie tyle w warstwie programowej czy politycznej sensu stricte, ale bardziej w sferze duchowości Cesarstwa. Przykładem mogą być liczne nawiązania do mitologii germańskiej i Nibelungenlied, tak częste w III Rzeszy, które się pojawiają w anime. Np. w nazwach statków (Brunhilde, Barbarossa) czy osób tj. der Wulf der Sturm, Siegfried. Bohaterowie wielokrotnie wspominają o Valhalli i rydwanach Valkyrii. Nie wspominając też o wagnerowskim tle muzycznym. O ile się nie mylę, pojawiła się w anime nazwa Neue Reich, skojarzenie, choć tylko słowne, też mi się nasunęło. Także godło cesarskie - srebrny orzeł dwugłowy ze stylizowanymi skrzydłami, można wiązać z tradycją Imperium Romanum, jak i "3 czarnych orlów" - Austrii i Rosji oraz Prus.
Sojusz może być daleką analogią do USA, a także bardzo ostrożnie do ZSRR, w kwestii propagandy i przekłamania władzy, nadto zdławienia oporu za pomocą środków przemocy.

Trzeba mieć świadomość, że nawiązania nie są całkowite i praktycznie zawsze można znaleźć w nich jakieś zastrzeżenia. Anime jako sfera sztuki rządzi się prawami "licentia poetica", stąd też pełnej i przejrzystej analogii do znanej nam historii się tam nie znajdzie (i chyba na szczęście, biorąc pod uwagę moje skojarzenia z totalitarnym systemem).

Oś walki o dominację skupia się na dwóch głównych bohaterach serii. Są to: markiz Reinhard von Lohengramm, admirał Cesarstwa i Yang Wengli, admirał Sojuszu Planet, obaj geniusze wojskowi i ludzie obdarzeni niepoślednim intelektem. Prócz nich występuje mnóstwo postaci drugoplanowych, które odgrywają bardzo ważną rolę fabularną. Jednym z moich ulubionych herosów, prócz samego Yang Wenliego, jest Oskar von Reuental, wbrew pozorom bardzo niejednoznaczna i złożona postać.

Kreska jest dopracowana, wprawdzie dość staroświecka (styl Kaze to ki no uta i Sailor Moon, ale zdecydowanie ładniejszy), jednak nadaje anime specyficzny klimat. Dla mnie nadal jest idealnym wzorcem grafiki anime. Postaci są naprawdę realistyczne, można je odróżnić od siebie. Nie są kalkami jednej osoby, tyle że ze zmieniona fryzurą i barwą oczu.

Koniec tych peanów, w każdym razie, polecam LOGHa wielbicielom historii i fanatykom rozgrywek strategiczno-taktycznych, aczkolwiek mam świadomość, że nie każdemu ta seria podejdzie do gustu. Zastrzeżenia też się pewnie znajdą. wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #47

4 Strony « < 2 3 4 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej