Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
6 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Stefan Batory
     
Bartek@Szutnik
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 420
Nr użytkownika: 5.444

Zawód: student
 
 
post 19/07/2006, 12:43 Quote Post

QUOTE
Wszystkim polecam wpierw przeczytanie tego tematu gdzie watek Stefana Batorego przewalkowalismy z kazdej strony. A moze nie?


problem w tym że ludziska tworzą tematy zamiast poszukac czy nie ma ich juz otwartych wcześniej => wywiazuje sie dyskusjai klops => trzeba pisac teksty od nowa albo cytować swoje poprzednie wypowiedzi => swoją drogą czekam na stanowisko mefistofelesa i byc może wątek rozwinie sie w poważniejsza [ czytaj dłuższą ] wymianą poglądów...
 
User is offline  PMMini Profile Post #31

     
Mefistofeles
 

Diabeł Łańcucki
*****
Grupa: Banita
Postów: 586
Nr użytkownika: 16.961

Carolus
Zawód: BANITA
 
 
post 19/07/2006, 17:57 Quote Post

Bartku jak mógłbym CIę zawieść, nie darowałbym sobie tego do końca życie. Dlatego przedstwię swoje stanowisko w rezultao do sojuszu z TAtarami to masz zupełną rację, nigdy nie mówiłem ,że było inaczej. To oczywiste, że Bachczysaracie czego wątek rozwinie się w poważniejszą (ty Bartku czytaj w dłuższą ) dyskusję.

Co do reform ruchu egzekucyjnego i w ogóle reformy państwa, to powinien to uczynić Zygmunt August jeszcze przed unią lubelską, taka jest moja opinia podobnie wypowiadał się Wincenty Zakrzewski. Ale na dobre uzdrowienie państwa przez średnią szlachtę zostało zaprzepaszczone po rokoszu Zebrzydowskiego. Indigo wspomniał o możności rozprawienia się przez Sobieskiego z Sapiehami, ale szlachta za tego króla chyba nie dorównywała pod względem rozsądku politycznego tej z początku XVII w., kierowała się raczej własnymi krzywdami, stanęła w obliczu jawnej anarchii ba otwartego łamania praw szlacheckich przez osoby mające największe urzędy na Litwie. Natomiast sam król mając niepowtażalną okazję i listy demaskujące Sapiehów zachował się obojętnie ,właściwie nie zrobił nic.
Co do lenna pruskiego to masz oczywiście racje. Z resztą w tej sprawie w ogóle (nie tylko Zamoyski z Batorym) słabo rozegraliśmy tę sprawę. Wystarczy wspomnieć nieszczęsne pertrktacje Franciszka Lisoli.
Co do wojny przeciw Turcji to Władysław IV też nie wszystkich w nią wtajemniczał tongue.gif A jeśli idzie o Batorego to wyobraź sobie ,że chciał zmontować koalicję złożoną z Polski, Rzymu, Wenecji, Hiszpanii, Siedmiogrodu. I chodziło mu nie tyle o losy katolicyzmu co Węgier. Mimo żywej działalności polskiej dyplomacji ligi nie zmontowano bo Europa była pochłoniętra własnym sporem religijnym więc o Allachu nie myślano.
Zamoyski był mężem stanu. Popełniał błędy jak choćby w czasie wojny w Inflantach mógł śmiałym atakiem pokonać Karola Sudermańskiego w okolicach Rygi. Ale on wolał bawić się w zdobywanie zamków. To był ogromny błąd. Już wtedy można było roztrzygmnąć sprawę Inflant. Również odsuwanie i nieprzygotowanie Żółkiewskiego do prowadzenia wielkiej polityki było błędem. Ale Zamoyski zrobił od cholery dobrych rzeczy, kierował się dobrem RON. Miał ogromne ambicje fakt. ALe dla mnie jest postacią o nieprzeciętnych zdolnościach, wykształconą i działającą dla dobra RON, a kilka błędów nie jest w stanie tego przekreślić.
Wątpię (mimo dowodów ,które przytoczyłeś), że Zamoyski był odsunięty od Batorego. Właściwie od kiedy. Zamoyski pojął siostrzenicę Batorego Gryzeldę za żonę, na trzy lata przed smiercią monarchy. Było nawet powiedzenie wśród szlachty : " król nie powinien iść na sejm bez Zamoyskiego, a Zamoyski bez króla na wojnę". Do tego Zamoyski jako jeden z niewielu wiedział o planach Batorego połączenia Rosji z Polską unią na wzór tej z 1569. Teraz trzeba było przygotować wyprawę, Zamoyski o niej wiedział i wspierał króla. A co powiesz na to, że Zamoyski przez pewien czas dopóki było to możliwe chciał by następcą króla Stefana był Andrzej Batory. Potem Zebrzydowski bliski współpracownik kanclerza w csasie rokoszu będzie planował przekazanie korony Gabrielowi Batoremu.

O sprawi Zborowskich zdaje się, że napisałem wcześniej to samo. Habsburgowie nie byli najlepszym rozwiązaniem. Szlachta im nie ufała. Prawdopodobnie posiadając naszą koronę zrobiliiby z ROn coś na wzór Czech lub ęgier. Do tego nie rozumieli naszej specyfiki i potrzeby równouprawnienia wyznań. Zamoyski był im przeciwny bo chcieli nasz tron i za to mu chweała, chwała mu za Byczynę i za traktaty będzińsko -bytomskie.

Natomiast jeśli idzie o Moskwę to: na południu ciągłe najazdy Tatarów, na północy walki w Inflantach, w Mołdawii Michał Waleczny, bunty Kosińskiego i Nalewajki. Niepewna sytuacja wewnątrz kraju, wzrost niechęci wobec króla po sprawie mz Ernestem. I jeszcze jeden ważny szczegół. Zamoyski zdawał sobie sprawę, że Waza chciałby przez Moskwę dostać się do Sztokholmu. Świadczą o tym nawet jego rozmowy z Dymitrem ,gdy ten był w Krakowie. Oprócz ziemi smoleńskiej i siewierskiej i unii, Waza chxciał pomocy "carewicza" w odzyskaniu korony szwedzkiej.
 
User is offline  PMMini Profile Post #32

     
Bartek@Szutnik
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 420
Nr użytkownika: 5.444

Zawód: student
 
 
post 20/07/2006, 11:41 Quote Post

QUOTE
Co do reform ruchu egzekucyjnego i w ogóle reformy państwa, to powinien to uczynić Zygmunt August jeszcze przed unią lubelską


sejmy egzekucyjne miały miejsce przed zawarciem unii lubelskiej

QUOTE
Ale na dobre uzdrowienie państwa przez średnią szlachtę zostało zaprzepaszczone po rokoszu Zebrzydowskiego.


ta szansa została zaprzepaszczona przez batorego którego wybrała przeciez srednia szlachta i z którą też przy niemalym wpływie raczej nie chciał współprawcowac bęąc nieal głuchym na jej postulaty

QUOTE
Indigo wspomniał o możności rozprawienia się przez Sobieskiego z Sapiehami, ale szlachta za tego króla chyba nie dorównywała pod względem rozsądku politycznego tej z początku XVII w., kierowała się raczej własnymi krzywdami, stanęła w obliczu jawnej anarchii ba otwartego łamania praw szlacheckich przez osoby mające największe urzędy na Litwie.


na litwie i nie tylko tye że własnie z tej warstwy płyneły postulaty reformy i ta warstwa wydała kilka broszurek przewidujacych przyszłą katastrofę. Szlachta chciała reformy i była gotowa iść nawet na wojne domową co się rzadko zdarza tyle że król nie chciał bic braci magnackiej.

QUOTE
Zamoyski był mężem stanu. Popełniał błędy jak choćby w czasie wojny w Inflantach mógł śmiałym atakiem pokonać Karola Sudermańskiego w okolicach Rygi. Ale on wolał bawić się w zdobywanie zamków. To był ogromny błąd. Już wtedy można było roztrzygmnąć sprawę Inflant.


raczej nie bo racja stanu szwecji była walka o Dominium maris baltici i nawet po porażce na pocz. XVII wieku musiało dojść do kolejnej konfrontacji.

QUOTE
Również odsuwanie i nieprzygotowanie Żółkiewskiego do prowadzenia wielkiej polityki było błędem.


to nie tak => biedny Żółkiewski był poprostu regalistą co się Zamoyskiemu nie podobało

QUOTE
Wątpię (mimo dowodów ,które przytoczyłeś), że Zamoyski był odsunięty od Batorego. Właściwie od kiedy. Zamoyski pojął siostrzenicę Batorego Gryzeldę za żonę, na trzy lata przed smiercią monarchy.


niedługo póxniej własnie został odsuniety => relacja karnkowskiego i List do Opalinskiego stanowia właśnie o tym => popatrz nie było Zamoyskiego pogrzebanego sprawą Zborowskich i odsunietego to i król dogadał się ze szlachtą pod koniec swego zycia tyle że nie dożył sejmu...

QUOTE
Do tego Zamoyski jako jeden z niewielu wiedział o planach Batorego połączenia Rosji z Polską unią na wzór tej z 1569. Teraz trzeba było przygotować wyprawę, Zamoyski o niej wiedział i wspierał króla.


nie wyobrażam sobie realizacji tej unii => wielokrotnie poruszałem tą sprawę w temacie o Zygmuncie III => to był sen któremu poddał się póxniej i Żłókiewski. Niemozliwe ze wzgl kulturowych, politycznych i logistycznych.

QUOTE
Habsburgowie nie byli najlepszym rozwiązaniem. Szlachta im nie ufała. Prawdopodobnie posiadając naszą koronę zrobiliiby z ROn coś na wzór Czech lub ęgier. Do tego nie rozumieli naszej specyfiki i potrzeby równouprawnienia wyznań. Zamoyski był im przeciwny bo chcieli nasz tron i za to mu chweała, chwała mu za Byczynę i za traktaty będzińsko -bytomskie.


Mówiąc o sojuszu z habsburgami nie miałem na mysli oddania im korony => mówiłem o stricte sojuszu i współpracy na gruncie polityki zagranicznej => miedzy innymi walce z Imperium Osmanskim itd. => z naszych najważniejszych sąsiadów tylko z nimi mieliśmy najmniej na pienku i tylko z nimi mielismy szansę na realna współpracę.

QUOTE
Natomiast jeśli idzie o Moskwę to: na południu ciągłe najazdy Tatarów, na północy walki w Inflantach, w Mołdawii Michał Waleczny, bunty Kosińskiego i Nalewajki. Niepewna sytuacja wewnątrz kraju, wzrost niechęci wobec króla po sprawie mz Ernestem. I jeszcze jeden ważny szczegół. Zamoyski zdawał sobie sprawę, że Waza chciałby przez Moskwę dostać się do Sztokholmu. Świadczą o tym nawet jego rozmowy z Dymitrem ,gdy ten był w Krakowie. Oprócz ziemi smoleńskiej i siewierskiej i unii, Waza chxciał pomocy "carewicza" w odzyskaniu korony szwedzkiej.


myslę że Zygmunt III Waza nie sądził iz Dymitr wywalczy korone poparcie jego roszczen było pliczone na zrobienie zadymy w panstwie moskiewskim i sie udało, zdobylismy Smoleński i inne cenne nabytki i osłablilismy Moskwą na dobre 30 lat => mało ???? Więcej sie zwyczajnie wziąć nie dało.
 
User is offline  PMMini Profile Post #33

     
Mefistofeles
 

Diabeł Łańcucki
*****
Grupa: Banita
Postów: 586
Nr użytkownika: 16.961

Carolus
Zawód: BANITA
 
 
post 20/07/2006, 18:20 Quote Post

QUOTE(Bartek@Szutnik @ 20/07/2006, 12:41)
QUOTE
Co do reform ruchu egzekucyjnego i w ogóle reformy państwa, to powinien to uczynić Zygmunt August jeszcze przed unią lubelską


sejmy egzekucyjne miały miejsce przed zawarciem unii lubelskiej

[



Ale nie przeprowadzono na nich pełnych reform.

Nadal powstrzymuje opinię, że szansa uzdrowienia państwa przez średnią szlachtę zanikła po rokoszu sandomierskim. Tak mówił mi historyk w szkole, tę samą opinię spotykam we wszystkich książkach ohmy.gifd zwykłych podręczników ,przez takie opracowania jak wspóolna praca Tazbira ,Samsonowicza, Nałęcza i Łepkowskiego, po książki traktujące tylko o rokoszu jak praca Wisnera. Z rokoszu wyszła zwycięsko tylko magnateria, natomiast król i szlachta w rzeczywistości przegrali tę walkę.
A propos twojego komentarza odnośnie błędów wojskowych Zamoyskiego w czasie wojen w Inflantach ze Szwecją. To skoro walki można było roztrzygnąć bitwą w polu mając dobrego wodza jakim był Żółkiewski i doświadczoną walkami z Tatarami armię to był błąd. Szwecja walczyłaby o dominium Maris Baltici, ale pierwsza runda miast zakończyć się remisem zapowiadającym kolejne starcie mogła wypaść na naszą korzyść. Rywal prędko by się nie otrząsnął po porażce.

Żólkiewski był regalistą, ale był też niezwykle lojalny wobec kanclerza. Nie bez kozery nosił ksywkę cancellarianus acerrimus- zacięty kanclerczyk. A z resztą po co to piszę nawet Jerzy Besala w biografii zwycięzcy z pod Kłuszyna pisał ,że błędem Zamoyskliego bylo niedopuszczanie Żółkiewskiego do polityki. Czyżbyś chciał podważać Bartku taki autorytet? Mam wrażenie, że omawiasz moje wypowiedzi (przynajmniej niektóre ) dla samego gadania i pszytakania w klawiaturkę.

]
Co do Moskwy to dałoby się zyskać więcej gdyby hetman Żółkiewski i Zygmunt IIi działali razem, wspomagali się ,a nie obrali różne drogi. Kiedy Żółkiewski był na Kremlu Zygmunt powinien był go poprzeć w zamiarach. Kontynuując uparcie swoją politykę względem Moskwy osłabił tylko stronę polską. Żółkiewski chciał unii z państwem carów takiej jaka łącayła Koronę z Litwą. Hetman chciał to osiągnąć pokojowo, zjednując sobie bojarów podarkami, swą szlachetmną osobą i wolnościami szlacheckimi. Natomiast król pragnął posiąść ten tron siłą. Nie zważał ,że jest to niemożliwe. Był uparty i musiał za to zapłacić. Uważam ,że "mały" król nie dorównał planom "wielkiego" hetmana.
Mylisz się także w sprawie Smoleńska. Gdyby nie niezwykła upartość króla Szein nie poddałby twierdzy. Zadyma nie miała z tym nic wspólnego.
 
User is offline  PMMini Profile Post #34

     
Ramond
 

Úlvur av Føroyar
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 16.517
Nr użytkownika: 9.304

Stopień akademicki: dr inz.
Zawód: inzynier
 
 
post 20/07/2006, 19:14 Quote Post

QUOTE
Żółkiewski chciał unii z państwem carów takiej jaka łącayła Koronę z Litwą. Hetman chciał to osiągnąć pokojowo, zjednując sobie bojarów podarkami, swą szlachetmną osobą i wolnościami szlacheckimi.

Jak owieczka chcąca sobie zjednać watahę wilków... Z ruskimi nie tędy droga, oni nie cenią szlachetnosci osób i wolności, a podarki to podarki.
QUOTE
Natomiast król pragnął posiąść ten tron siłą.

O ile wiem, Bartek i indigo usiłują Cię przekonać, że w ogóle nie pragnął posiąść tego tronu...
Czy się zgadzam z taką interpretacją, to inna sprawa...
QUOTE
Ale nie przeprowadzono na nich pełnych reform.

NIe dokończono tego również za Batorego, praktycznego następcy ZIIA, co stało się z wielką stratą dla Rzeczpospolitej.
 
User is offline  PMMini Profile Post #35

     
Mefistofeles
 

Diabeł Łańcucki
*****
Grupa: Banita
Postów: 586
Nr użytkownika: 16.961

Carolus
Zawód: BANITA
 
 
post 20/07/2006, 19:42 Quote Post

Żółkiewski był idealistą to chyba odczuwa każdy. Ale działania w obozie polskim -króla i hetmana były sobie sprzeczne. A to naturalną koleją rzeczy działało na niekorzyść RON.
"O ile wiem, Bartek i indigo usiłują Cię przekonać, że w ogóle nie pragnął posiąść tego tronu...
Czy się zgadzam z taką interpretacją, to inna sprawa..." Ramondzie powyższe słowa świadczą, że n ie zgadzasz się z tą opinią, ale ja i tak postaram się uargumentować swoje stanowisko, z racji tego, że zaniedbałem to poprzednio. A więc jeśli Zygmunt III Waza nie chciał być carem, to czemu już po podpisaniu umowy przez Żółkiewskiego z bojarami, pod Moskwą (27 VIII 1610) ,która zakładała, że carem ma zostać królewicz Władysław. Powtarzam, czemu w takiej sytuacji Zygmunt przysłał do hetmana Moskala Fiodora Andronowa ,który (na co król zapewne liczył) rozgłosił wśród swoich, że Zygmunt pragnie czapki Monomacha dla siebie. Także Aleksander Gosiewski przybył do hetmana z taką samą instrukcją od króla.
 
User is offline  PMMini Profile Post #36

     
indigo
 

Ad maiorem Historycy.org gloriam!
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 4.524
Nr użytkownika: 488

Stopień akademicki: magister
 
 
post 20/07/2006, 19:47 Quote Post

Panowie!
Temat dotyczy Stefana Batorego - wiec jemu poswiecmy najwiecej uwagi.
Jesli chcecie podyskutowac o Zygmuncie III to zapraszam do tematu specjalnie jemu poswieconemu, gdzie sam chetnie podyskutuje. smile.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #37

     
Agnesis
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 22
Nr użytkownika: 9.489

Stopień akademicki: magister
Zawód: socjolog
 
 
post 20/07/2006, 21:18 Quote Post

właśnie cenna uwaga Indigo. Temat o Batorym to o Batorym! Jak pisał Marcin Kromer : ""Urodzony w roku Pańskim 1533 zmarł w 1586. W świątyni więcej niż kapłan. W państwie więcej niż król. W wypowiadaniu swego zdania więcej niż senator. W sądzie więcej niż znawca prawa. W wojsku więcej niż wódz naczelny. W bitwie więcej niż żołnierz. W znoszeniu przeciwności i darowania urazów więcej niż mężczyzna. W obronie powszechnej więcej niż obywatel. W dochowaniu przyjaźni więcej niż przyjaciel. W towarzystwie więcej niż domownik. Na polowaniu i poskramianiu dzikich zwierząt silniejszy od lwa. We wszystkich pozostałych przejawach życia więcej niż filozof".

Jak więc nie poświęcić uwagi temu władcy smile.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #38

     
Bartek@Szutnik
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 420
Nr użytkownika: 5.444

Zawód: student
 
 
post 21/07/2006, 0:29 Quote Post

QUOTE
właśnie cenna uwaga Indigo. Temat o Batorym to o Batorym! Jak pisał Marcin Kromer : ""Urodzony w roku Pańskim 1533 zmarł w 1586. W świątyni więcej niż kapłan. W państwie więcej niż król. W wypowiadaniu swego zdania więcej niż senator. W sądzie więcej niż znawca prawa. W wojsku więcej niż wódz naczelny. W bitwie więcej niż żołnierz. W znoszeniu przeciwności i darowania urazów więcej niż mężczyzna. W obronie powszechnej więcej niż obywatel. W dochowaniu przyjaźni więcej niż przyjaciel. W towarzystwie więcej niż domownik. Na polowaniu i poskramianiu dzikich zwierząt silniejszy od lwa. We wszystkich pozostałych przejawach życia więcej niż filozof".

Jak więc nie poświęcić uwagi temu władcy 


nie zrozum mnie źle ale Kromer nie miał wyboru nie mógł inaczej napisać chocby i ze wzgledu na autorytet monarszy, którego nie wolno było jeszcze wtedy otwarcie krytykować ...

do postu mefisto. odniose sie jak wstanę ;P

QUOTE
Ale nie przeprowadzono na nich pełnych reform.

Nadal powstrzymuje opinię, że szansa uzdrowienia państwa przez średnią szlachtę zanikła po rokoszu sandomierskim. Tak mówił mi historyk w szkole, tę samą opinię spotykam we wszystkich książkach d zwykłych podręczników ,przez takie opracowania jak wspóolna praca Tazbira ,Samsonowicza, Nałęcza i Łepkowskiego, po książki traktujące tylko o rokoszu jak praca Wisnera.


ja sie z kolei odwołuje do parc pani prof. Sucheni - Grabowskiej - słynnej specjalistki od ruchu egzekucyjnego i ostatnich Jagiellonów oraz do p. dr hab. Ewy Dubas - Urwanowicz - reformy w oparc iu o średnią szlachtę zostały zatrzymane za batorego który po de facto wyborze przez ta warstwę nie chciał z nią współpracować.

QUOTE
Żólkiewski był regalistą, ale był też niezwykle lojalny wobec kanclerza. Nie bez kozery nosił ksywkę cancellarianus acerrimus- zacięty kanclerczyk. A z resztą po co to piszę nawet Jerzy Besala w biografii zwycięzcy z pod Kłuszyna pisał ,że błędem Zamoyskliego bylo niedopuszczanie Żółkiewskiego do polityki. Czyżbyś chciał podważać Bartku taki autorytet? Mam wrażenie, że omawiasz moje wypowiedzi (przynajmniej niektóre ) dla samego gadania i pszytakania w klawiaturkę.


ale w koncowym efekcie został kanclerzem i wcale nie nalezał do najgorszych kanclerzy RPON. Pozatym sam Zamoyski nie bardzo chciał dopuscic kogokolwiek do polityki a jeżeli juz to posłusznych mu klientów czy tez stronników na łonie magnaterii.

Nie lubię gadać po próżnicy i nie lubie psztykać w klawiaturkę => paradoks co nie ???? reszte motywów zobaczysz w PM-ie. wink.gif

Odnosnie Zygmunta III Wazy zapraszam do tematu o nim => tam chetnie podyskutuje na temat tego monarchy...

PS przeczytaj L. Kieniewicza Senat za Stefana Batorego => nie dla dyskusji tylko tak dla siebie => bardzo zamotana i kontrowersyjna książka która wywołała burzę w srodowiskach historyków ale pobudzajaca do myślenia iwrecz zmuszajaca do wypracowania własnego punktu widzenia ... wink.gif
Pozdrawiam!
 
User is offline  PMMini Profile Post #39

     
indigo
 

Ad maiorem Historycy.org gloriam!
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 4.524
Nr użytkownika: 488

Stopień akademicki: magister
 
 
post 21/07/2006, 13:28 Quote Post

QUOTE
nie zrozum mnie źle ale Kromer nie miał wyboru nie mógł inaczej napisać chocby i ze wzgledu na autorytet monarszy, którego nie wolno było jeszcze wtedy otwarcie krytykować ...


Hmm, zgoda Bartku ale to ten sam Kromer, który potrafil w ktoryms w swych dziel milosno-awanturniczych zaatakowac Zygmunta Augusta za zwiazek z Barbara Radzwillowna. Watpie wiec by kierowal sie w powyzszym tekscie zwyczajna wazelina i lizusostwem wobec Batorego. Tym bardziej, ze byl jednym z wybitniejszych owczesnych pisarzy politycznych i raczej nie cenil swego piora tak nisko by pisac kiepskie wiersze pochwalne.
Pozdrawiam
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #40

     
Bartek@Szutnik
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 420
Nr użytkownika: 5.444

Zawód: student
 
 
post 22/07/2006, 13:58 Quote Post

QUOTE
Hmm, zgoda Bartku ale to ten sam Kromer, który potrafil w ktoryms w swych dziel milosno-awanturniczych zaatakowac Zygmunta Augusta za zwiazek z Barbara Radzwillowna. Watpie wiec by kierowal sie w powyzszym tekscie zwyczajna wazelina i lizusostwem wobec Batorego. Tym bardziej, ze byl jednym z wybitniejszych owczesnych pisarzy politycznych i raczej nie cenil swego piora tak nisko by pisac kiepskie wiersze pochwalne.


widzisz indigo odniosłem sie do tej wypowiedzi pod katem faktycznego autorytetu monarszego jaki posiadał Stefan batory i jaki posiadał mało który z naszych monachów niemniej jednak Kromer wcale nie był wolny od małych upiekszeń => tego ppprostu wymagały realia w jakich mógł tworzyć ... Nie twierdzę że przekłamywał tyl;ko czasami upiekszał a co do kwestii małżeństwa Zygmunta Augusta z Barbara to bardzo niewdzieczny przykład z tej racji iz króla otwarcie krytykowano za to zarównoi na łonie izby poselskiej jak i w senacie => kronikarz miał przez to chyba rozwiazane rece i mógł siue do tego swobodnie odnieść.
 
User is offline  PMMini Profile Post #41

     
indigo
 

Ad maiorem Historycy.org gloriam!
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 4.524
Nr użytkownika: 488

Stopień akademicki: magister
 
 
post 22/07/2006, 21:29 Quote Post

No wlasnie Bartku! Autorytet Batorego wynikal z jego przymiotow moralnych, z cnotliwosci i braku rozpusty na jaka bylo stac ostatniego z Jagiellonow. Zygmunt August nie mial takiego autorytetu, mimo ze przeciez tez byl krolem. Mimo to Kromer posluzyl sie aluzja dotyczaca jego nie do konca akceptowanego zycia milosnego. To, ze nie stworzyl nic takiego na temat Batorego a jak widzimy opisal go w superlatywach kaze stwierdzic, ze mial o nim wyzsze mniemanie. Byc moze i koloryzowal. Ale na pewno nie z czczej "wazeliny" lecz dla powagi majestatu. A tego juz w opisie dzialan Zygmunta Augusta zabraklo - byc moze wlasnie dlatego ze nie zasluzyl w oczach sobie wspolczesnych.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #42

     
krzystofer
 

Semper Invictus
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.602
Nr użytkownika: 1.005

 
 
post 13/09/2006, 11:19 Quote Post

QUOTE
Autorytet Batorego wynikal z jego przymiotow moralnych, z cnotliwosci i braku rozpusty na jaka bylo stac ostatniego z Jagiellonow.


Nie tylko ostatniego z Jagiellonów ale i Henryka Walezego, znanego z makabrycznych rozrywek i niepoprawnej orientacji seksualnej. Stefan Batory to pierwsza silna osobowość od czasów Jana Olbrachta.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #43

     
Bartek@Szutnik
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 420
Nr użytkownika: 5.444

Zawód: student
 
 
post 14/09/2006, 15:33 Quote Post

czy przez pierwszą część swego regnum silna osobowością nie charakteryzował się Zygmunt Stary ????
Przerobiła go dopiero na starość silna włoszka a i tak potrafił powiedzieć jej nie kiedy uznał to za stosowne.
 
User is offline  PMMini Profile Post #44

     
krzystofer
 

Semper Invictus
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.602
Nr użytkownika: 1.005

 
 
post 14/09/2006, 16:47 Quote Post

QUOTE
czy przez pierwszą część swego regnum silna osobowością nie charakteryzował się Zygmunt Stary ????
Przerobiła go dopiero na starość silna włoszka a i tak potrafił powiedzieć jej nie kiedy uznał to za stosowne.


Dyplomatyczna polityka na kolanach i nawoływanie do pojednań, otaczanie się pospolitymi zdrajcami w złotych szatach...
Może pierwsze kilka lat jego panowania nie były tak słabe jak reszta, ale o moc charakteru bym tego pana nie posądzał.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #45

6 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej