Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
8 Strony  1 2 3 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Piraci - jak było naprawdę ?
     
tizer
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 83
Nr użytkownika: 63.142

Geralt
Zawód: Wiedzmin
 
 
post 7/05/2012, 10:30 Quote Post

Jako, że w wiki napisali: "Rozkwit piractwa przypadł na XVI-XVII w." to umieściłem topic tutaj.

Interesuje mnie, co było prawdą, a co mitem, bo piraci w TV, bajkach itd przedstawiani są jako bandziory, które tylko piją i piją + napadają na statki ze złotem.

1) Czy piraci mieli jakieś drewniane protezy nóg czasami? O opaskę na oku też mógłbym zapytać, choć w pogromcach mitów testowali, czy ona pełni jakąś funkcję i faktycznie jak wchodzili do ciemnego pomieszczenia to już to zakryte oko było przyzwyczajone do ciemności i lepiej widzieli.

2) Czy piraci napadali na statki po srebro, złoto, czy po wszystko, co znajdą, alkohol, towary i inne rzeczy?
Na wikipedii fragment:
QUOTE
(..) kiedy różni awanturnicy atakowali hiszpańskie statki przewożące złoto i srebro do ojczyzny.


A na innej stronie:
QUOTE
Warto też wiedzieć, że pirackie skarby w rzeczywistości wyglądały zupełnie inaczej niż to sobie wyobrażamy. Piraci najczęściej kradli żywność, alkohol, odzież oraz przewożone towary.


3) Czy piraci zakopywali czasami swoje skarby jak na filmach/bajkach?
Na jednej stronie znalazłem info:
QUOTE
Chociaż każdy z nas fascynował się opowieściami o wyspach, na których piraci ukrywali swoje liczne skarby, to tak naprawdę jedynym historycznym przykładem jest William Kidd. Pod koniec XVII wieku umieścił swój łup na Long Island, ale nigdy nie udało mu się po niego wrócić. Powód? Śmierć przez powieszenie.


4) Czy ta informacja poniżej to bajka (szczególnie ten cennik), czy może prawda?
QUOTE
System odszkodowań
Któż z nas w dzieciństwie nie chciał być wilkiem morskim i uczestniczyć w niesamowitych bitwach? Jednak prawdziwi piraci wiedzieli, że uprawiany przez nich zawód ma również wiele wad. Jedną z nich (i chyba najważniejszą) były odniesione w walce rany. Z tego powodu powstał specjalny system odszkodowań. Na niektórych statkach dostawało się pieniądze nawet za złamaną nogę!

    Utrata prawej ręki: 600 sztuk złota
    Lewe ramię: 500
    Prawa noga: 500
    Lewa noga: 400
    Oko: 100
    Palec: 100


5) Skąd piraci brali statek, tak od początku? Najpierw na lądzie okradali ludzi i kasę zebrali i statek sobie kupili? Czy zebrali swoich ziomów wszystkich i uprowadzili statek jakiś?

6) Czy piraci zatrzymywali się w jakichś portach? Rozpoznawalni wtedy byli?
I czy byli przez wszystkich ścigani (np. statki jakiegoś państwa sobie dryfowały po morzu i nagle widzą "o statek, pewnie piracki! sprawdźmy to i lejemy ich!"? Czy może piraci udawali kogoś innego i nie przyznawali się do tego, że są piratami? (ale na statku mieli armaty itd? nie wzbudziłoby to wtedy podejrzeń, że jakiś statek np. "wojskowy" sobie pływa, a na nim jakieś "pajace"?

7) Czy piraci żyli całe życie na statku, czy mieli gdzieś swoje domy i co jakiś czas ktoś do niego wracał na jakiś czas? I czy piraci zajmowali się też zwykłym kieszonkostwem/kradzieżami na lądzie?

8) Ile osób liczyła załoga piratów? (tak mniej więcej od minimum do maksimum) i dla porównania przydałaby mi się informacja ile osób liczył jakiś statek handlowy lub wojskowy? i czy statki handlowe miały jakieś uzbrojenie, armaty? w końcu jakbym wiedział, że piraci są na morzu to bym wynajął sobie kilka-kilkanaście osób do ochrony + kupił jakieś działka smile.gif (ciekaw też jestem, czy piraci pływali też na statkach bez armat?)

Dzięki za info

Ten post był edytowany przez tizer: 7/05/2012, 10:37
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Tromp
 

Młody wilk (morski)-gryzie!
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 19.205
Nr użytkownika: 55.658

Bart³omiej Kucharski
Stopień akademicki: Bêdzie po studiach
Zawód: Admiraal
 
 
post 7/05/2012, 10:52 Quote Post

Witam!
QUOTE(tizer @ 7/05/2012, 11:30)
1) Czy piraci mieli jakieś drewniane protezy nóg czasami?
*


Plastikowych czy aluminiowych protez pewnie nie miewali wink.gif
CODE

O opaskę na oku też mógłbym zapytać, choć w pogromcach mitów testowali, czy ona pełni jakąś funkcję i faktycznie jak wchodzili do ciemnego pomieszczenia to już to zakryte oko było przyzwyczajone do ciemności i lepiej widzieli.

Zależy. Zwykle pewnie tylko zaślepiała oczodół po utracie oka, bo na szklane mało kogo było stać.
O tym, żeby ktokolwiek z dwojgiem oczu taką zakładał, nie wiem nic-bo i po co? Pogarsza to wzrok na czas noszenia opaski. Pasuje jedynie jako element przebrania w jakiejś akcji.
CODE

2) Czy piraci napadali na statki po srebro, złoto, czy po wszystko, co znajdą, alkohol, towary i inne rzeczy?
Na wikipedii fragment:
[quote](..) kiedy różni awanturnicy atakowali hiszpańskie statki przewożące złoto i srebro do ojczyzny.[/quote]

A na innej stronie:
[quote]Warto też wiedzieć, że pirackie skarby w rzeczywistości wyglądały zupełnie inaczej niż to sobie wyobrażamy. Piraci najczęściej kradli żywność, alkohol, odzież oraz przewożone towary. [/quote]

Policz, ilu było piratów. Generalnie, w okresie wojen, mowa o setkach jednostek, a z różnymi krypami, sampanami, dżonkami i innymi pierdółkami u wybrzeży Algierii czy Chin, może dziesiątki tysięcy. A galeonów ze złotem? Dziesiątki? Większość łupów to były jednak różne towary, jak ładunki drewna, płótna, wyrobów przemysłowych, bardzo cenne (albo i nie-zależy, co się trafiło) przyprawy, zboże itd.
CODE

3) Czy piraci zakopywali czasami swoje skarby jak na filmach/bajkach?

Niektórzy na pewno.
CODE

4) Czy ta informacja poniżej to bajka (szczególnie ten cennik), czy może prawda?
[quote]System odszkodowań
Któż z nas w dzieciństwie nie chciał być wilkiem morskim i uczestniczyć w niesamowitych bitwach? Jednak prawdziwi piraci wiedzieli, że uprawiany przez nich zawód ma również wiele wad. Jedną z nich (i chyba najważniejszą) były odniesione w walce rany. Z tego powodu powstał specjalny system odszkodowań. Na niektórych statkach dostawało się pieniądze nawet za złamaną nogę!

    Utrata prawej ręki: 600 sztuk złota
    Lewe ramię: 500
    Prawa noga: 500
    Lewa noga: 400
    Oko: 100
    Palec: 100[/quote]

Nie wiem nic o tym. Jest to jednak możliwe w niektórych załogach, ale raczej chyba to odosobnione przypadki.
CODE

5) Skąd piraci brali statek, tak od początku? Najpierw na lądzie okradali ludzi i kasę zebrali i statek sobie kupili? Czy zebrali swoich ziomów wszystkich i uprowadzili statek jakiś?

Piraci bywali dawniej armatorami (a więc mieli własną łajbę), buntownikami (a więc uprowadzali statek), rabusiami (kradli), wreszcie mogli kupić lub dostać łajbę od innego pirata w zamian za coś, bądź nawet kupić nowy statek, o ile się dorobili.
CODE

6) Czy piraci zatrzymywali się w jakichś portach?

A jak inaczej by spożytkowali zdobyte łupy?
CODE

Rozpoznawalni wtedy byli?

Jakby byli rozpoznawalni, to by byli bardzo krótko wink.gif
CODE

7) Czy piraci żyli całe życie na statku, czy mieli gdzieś swoje domy i co jakiś czas ktoś do niego wracał na jakiś czas? I czy piraci zajmowali się też zwykłym kieszonkostwem/kradzieżami na lądzie?

A dlaczego by nie? Mało tego, niektórzy na stare lata zostawali szanowanymi obywatelami, ale tylko nieliczni.
CODE

8) Ile osób liczyła załoga piratów? (tak mniej więcej od minimum do maksimum)

A ile osób mieści się w samochodzie? rolleyes.gif
Nie zależy to czasem od wielkości łajby?
CODE

czy statki handlowe miały jakieś uzbrojenie, armaty?

Oczywiście.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
tizer
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 83
Nr użytkownika: 63.142

Geralt
Zawód: Wiedzmin
 
 
post 7/05/2012, 11:13 Quote Post

dzięki za szybką odpowiedź smile.gif

A bywały statki handlowe, które są ogromne? I czy wtedy pirackie statki też były tak ogromne i mieli mnóstwo ludzi? czy raczej głównie piraci mieli jakieś przeciętne statki i tych "olbrzymów" nie atakowali? (może to pytanie jest bez sensu, bo nie znam się na statkach).

I czy jak piraci zaatakowali jakiś statek to później go część załogi przejmowała + remontowała i mieli stateczek dla siebie i nim pływali + zrekrutowali potrzebnych ludzi by statki zapełnić? Albo sprzedawali zdobyty statek? Czy może tylko brali łupy + ewentualnie załogę w niewolę, a statek zostawiali na morzu? Albo część załogi tego obrobionego statku pozostawiali przy życiu i pozwalali im odpłynąć?
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
Tromp
 

Młody wilk (morski)-gryzie!
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 19.205
Nr użytkownika: 55.658

Bart³omiej Kucharski
Stopień akademicki: Bêdzie po studiach
Zawód: Admiraal
 
 
post 7/05/2012, 11:47 Quote Post

QUOTE(tizer @ 7/05/2012, 12:13)
A bywały statki handlowe, które są ogromne?
*


Hiszpanie do gdzieś I połowy XVIII wieku, Francuzi takoż i Turcy ciut dłużej używali różnie klasyfikowanych okrętów wojennych, które w czasie pokoju były wynajmowane do zadań handlowych, odpowiadały zaś często dwupokładowym okrętom liniowym (raczej mniejszym). Polecam serię artykułów K. Gerlacha w MSiO o indiamanach.
CODE

I czy wtedy pirackie statki też były tak ogromne i mieli mnóstwo ludzi?

Zależy, co takiemu piratowi udało się zwinąć. Za niezwykle silny uważany był Queen Anne's Revenge Czarnobrodego, niosący 40 luf. Zazwyczaj jednak były mniejsze. Poszukaj informacji o kaperskim (a więc nie pirackim sensu stricte) Peter von Danczk Paula Beneckego, o Golden Hind Drake'a...
CODE

czy raczej głównie piraci mieli jakieś przeciętne statki i tych "olbrzymów" nie atakowali? (może to pytanie jest bez sensu, bo nie znam się na statkach).

Małą łajbą dużego merchanta raczej nie upolujesz wink.gif
CODE

I czy jak piraci zaatakowali jakiś statek to później go część załogi przejmowała + remontowała i mieli stateczek dla siebie i nim pływali + zrekrutowali potrzebnych ludzi by statki zapełnić? Albo sprzedawali zdobyty statek?

Zazwyczaj wybierano jedną z tych opcji, zależnie od warunków. Taki statek też był łupem i był wart całkiem sporą sumkę.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
tizer
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 83
Nr użytkownika: 63.142

Geralt
Zawód: Wiedzmin
 
 
post 7/05/2012, 11:54 Quote Post

dzięki raz jeszcze za pomoc wink.gif. Może te podziękowania to lekki spam, ale chcę byś wiedział, że doceniam informacje od ciebie i dziękuję biggrin.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.903
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 7/05/2012, 13:34 Quote Post

QUOTE(tizer @ 7/05/2012, 11:13)
dzięki za szybką odpowiedź smile.gif

A bywały statki handlowe, które są ogromne? I czy wtedy pirackie statki też były tak ogromne i mieli mnóstwo ludzi? czy raczej głównie piraci mieli jakieś przeciętne statki i tych "olbrzymów" nie atakowali? (może to pytanie jest bez sensu, bo nie znam się na statkach).
O tym, czy piraci atakowali statek nie decydowała jego wielkość tylko uzbrojenie. Czyli ilość dział i ewentualnie wojskowej eskorty. No i liczebność samych piratów, oczywiście.

QUOTE
I czy jak piraci zaatakowali jakiś statek to później go część załogi przejmowała + remontowała i mieli stateczek dla siebie i nim pływali + zrekrutowali potrzebnych ludzi by statki zapełnić? Albo sprzedawali zdobyty statek? Czy może tylko brali łupy + ewentualnie załogę w niewolę, a statek zostawiali na morzu? Albo część załogi tego obrobionego statku pozostawiali przy życiu i pozwalali im odpłynąć?
*

Różnie bywało. Od zatopienia statku na miejscu, przez zabranie na sprzedaż lub (jeśli był dużo lepszy od ich dotychczasowego) przejęcie do dalszego piractwa, po puszczenie wolno.
Załoga zdobytego statku najczęściej ginęła. Chyba, że istniała możliwość wzięcia jeńców dla okupu lub przejęcie niewolników, których mozna było sprzedać.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
Tromp
 

Młody wilk (morski)-gryzie!
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 19.205
Nr użytkownika: 55.658

Bart³omiej Kucharski
Stopień akademicki: Bêdzie po studiach
Zawód: Admiraal
 
 
post 7/05/2012, 13:37 Quote Post

QUOTE(emigrant @ 7/05/2012, 14:34)
Załoga zdobytego statku najczęściej ginęła. Chyba, że istniała możliwość wzięcia jeńców dla okupu lub przejęcie niewolników, których mozna było sprzedać.
*


Miałem w domu książkę, tyle, że dla dzieci rolleyes.gif Wg niej dosyć często spośród marynarzy zdobytych statków werbowano nowych załogantów na pirackie łajby. Wydaje mi się to dosyć prawdopodobne.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
Travis
 

Pogromca rezunów
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.370
Nr użytkownika: 25.441

Stopień akademicki: magister
Zawód: Polski Patriota
 
 
post 7/05/2012, 13:38 Quote Post

QUOTE
Załoga zdobytego statku najczęściej ginęła. Chyba, że istniała możliwość wzięcia jeńców dla okupu lub przejęcie niewolników, których mozna było sprzedać.

Czasem któryś z takich "jeńców", mógł sie również, chcąc nie chcąc, samemu przyłączyć do piratów. Zdarzały się i takie przypadki.
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
tizer
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 83
Nr użytkownika: 63.142

Geralt
Zawód: Wiedzmin
 
 
post 7/05/2012, 13:58 Quote Post

swoją drogą, czy piraci zawsze pływali sami, jednym statkiem? czy może niemal zawsze w grupach, albo czasami w grupach? i wtedy na morzu obok siebie płynęły dwa, cztery lub więcej statków pirackich? biggrin.gif
(i ile max statków piracków wspólnie gdzieś płynęło, wiecie może?) (wtedy prawie jak mini armia by byli biggrin.gif)
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
Tromp
 

Młody wilk (morski)-gryzie!
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 19.205
Nr użytkownika: 55.658

Bart³omiej Kucharski
Stopień akademicki: Bêdzie po studiach
Zawód: Admiraal
 
 
post 7/05/2012, 14:07 Quote Post

QUOTE(tizer @ 7/05/2012, 14:58)
swoją drogą, czy piraci zawsze pływali sami, jednym statkiem? czy może niemal zawsze w grupach, albo czasami w grupach? i wtedy na morzu obok siebie płynęły dwa, cztery lub więcej statków pirackich? biggrin.gif
(i ile max statków piracków wspólnie gdzieś płynęło, wiecie może?) (wtedy prawie jak mini armia by byli biggrin.gif)
*


Flotylle pirackie liczyły i do kilkuset jednostek (małych wprawdzie, jak flota Wdowy Zheng. Było o niej nawet w którymś z zeszłorocznych numerów Focusa Historia.
Poczytaj zresztą o bukanierach, filibusterach, wako, Braciach Witalijskich, Berberach, chińskich piratach.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #10

     
Pietrow
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.660
Nr użytkownika: 76.370

Slawomir Skowronek
Stopień akademicki: doktor
Zawód: nauczyciel LO
 
 
post 7/05/2012, 14:20 Quote Post

Lew Kaltenbergh "Czarne żagle czterdziestu mórz" - dzieje piractwa od antyku po nwożytność, włącznie z np. kozakami zaporoskimi; trochę o obyczajach (np. tatuażach).
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #11

     
Cartaphilus
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 913
Nr użytkownika: 40.789

M. R.
Stopień akademicki: mgr prawa
 
 
post 7/05/2012, 14:36 Quote Post

QUOTE(tizer @ 7/05/2012, 11:30)
Jako, że w wiki napisali: "Rozkwit piractwa przypadł na XVI-XVII w." to umieściłem topic tutaj.

Interesuje mnie, co było prawdą, a co mitem, bo piraci w TV, bajkach itd przedstawiani są jako bandziory, które tylko piją i piją + napadają na statki ze złotem.

*



Piraci oprócz picia i balowanie dużo czasu spędzali na ćwiczeniu w posługiwaniu się bronią białą i palną, a także na konserwowaniu broni. Piraci oprócz napadania na statki ze złotem i innymi cennymi przedmiotami, napadali również na bogate miasta i osady w Nowym Świecie. Takimi większymi i bardziej znanymi atakami na miasta były zdobycie Portobelo oraz zdobycie Panamy przez Henrego Morgana.

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #12

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.903
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 7/05/2012, 14:48 Quote Post

QUOTE(Tromp @ 7/05/2012, 13:37)
Miałem w domu książkę, tyle, że dla dzieci rolleyes.gif  Wg niej dosyć często spośród marynarzy zdobytych statków werbowano nowych załogantów na pirackie łajby. Wydaje mi się to dosyć prawdopodobne.
*


Tak, to potwierdzone. Kiedyś czytałem o tym artykuł w MÓwią Wieki, bodajże, oparty na raportach Royal Navy o takich przypadkach.
Mam też nadzieję, że HBek "Panama 1671" jest jeszcze do dostania w kraju. Jest o tyle dobry, że wyjasnione tam są takie terminy jak bukanierzy, flibustierzy i inne związane z piractwem.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #13

     
Tromp
 

Młody wilk (morski)-gryzie!
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 19.205
Nr użytkownika: 55.658

Bart³omiej Kucharski
Stopień akademicki: Bêdzie po studiach
Zawód: Admiraal
 
 
post 7/05/2012, 14:57 Quote Post

QUOTE(emigrant @ 7/05/2012, 15:48)
Mam też nadzieję, że HBek "Panama 1671" jest jeszcze do dostania w kraju. Jest o tyle dobry, że wyjasnione tam są takie terminy jak bukanierzy, flibustierzy i inne związane z piractwem.
*


Zabawne. Miałem go kupić w zeszłą niedzielę, ale ostatecznie zainwestowałem w biografię Machiavellego rolleyes.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #14

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.521
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 7/05/2012, 15:45 Quote Post

QUOTE
dużo czasu spędzali na ćwiczeniu w posługiwaniu się bronią białą i palną, a także na konserwowaniu broni
A możesz bliżej, wiesz coś konkretnego?
Co do piractwa w antyku, polecam "Starożytne bitwy morskie" Łoposzki.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #15

8 Strony  1 2 3 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej