Niestety rejestracja tam trwa długo... 

Podrzucisz linka?
Ja zaglądam tam bardzo rzadko, tylko po jakieś rzadko spotykane konkrety. Muszę przyznać, że poziom dyskusji które widziałem jest bardzo wysoki.

Proszę bardzo , proszę zobaczyć reakcję moderacji.

O ile sam pogrom był faktem i polskie elementy kryminalne brały w nim udział to wkład w pogrom ze strony Orląt to już konfabulacja . Moderator oczywiście stał po stronie oszczercy.

Przeczytałem i obejrzałem.

Mam wrażenie Amandilu, że na problem patrzysz dokładnie tak samo jak osoba, która zarzucała temu Ukraińcowi kłamstwo, czyli emocjonalnie.
Ukrainiec stwierdził, że mordu dokonali żołnierze Tokarzewskiego i Orlęta.
Został zaatakowany z ogromną ilością emocji na zasadzie "a u Was biją Murzynów", czyli UPA mordowała a Polacy nie, chyba, że byli elementem kryminalnym.
Ukrainiec powołał się na książki i cytaty, Polak nie miał nic oprócz swojej wiary - Polacy nigdy nie mordują chyba, że drobne elementy kryminalne, Ukraińcy zawsze mordują bo są Ukraińcami (tak w skrócie i uproszczeniu). Co miał zrobić moderator?
W zapiekłej kłótni zniknęły rozsądne argumenty aby najpierw może, na spokojnie, ustalić co dla obu stron znaczy bycie Orlętami i dopiero wtedy przystąpić do sporu czy brały one udział w zbrodni czy nie.
I tu był pies pogrzebany sensu tego całego sporu. Nie dziwię się, ze mod stanął po stronie osoby, która na problem patrzyła bez zbędnych emocji i powoływała się na argumenty w postaci opracowań tematu a tylko i wyłącznie swojej wiary, ze tak nie mogło być. Nie mogło bo...?
A niestety problemem drugim jest zbyt małe oczytanie, co tez i mod wytknął. Jak się poczyta w temacie więcej, to się nagle odkrywa bardzo nieprzyjemne dla Polaków rzeczy, którym część obywateli zaprzecza na zasadzie - my jesteśmy zawsze dobrzy a oni są zawsze źli, koniec kropka, jak twierdzisz inaczej to uprawiasz antypolonizm. Po naszej stronie jeżeli już (bo są i w ogóle zaprzeczenia przecież) mordują to tylko "elementy kryminalne" a po "ich" stronie mordują wszyscy...

Jeżeli chce się prowadzić dyskusję na odpowiednio wysokim poziomie to niestety zbędne emocje trzeba wyłączyć i skoncentrować się na argumentach merytorycznych a nie własnej wierze. I gdyby w tej dyskusji tak zrobiono to byłby to ciekawy temat, w którym sprawa została by wyjaśniona, niestety...