|
|
Paryże innej Europy, Blazej Brzostek
|
|
|
|
ukazała się świetna pozycja: Błażej Brzostek "Paryże Innej Europy", wyd. W.A.B., 2015. Książka to zywot równoległy dwóch miast prowincjonalnej Europy: Warszawy i Bukaresztu, na przestrzeni XIX i XX wieku. Miast postrzeganych w XIX jako należących do świata Orientu. Warszawa nawet z punktu widzenia poznaniaka to była już Azja. Książka Brzostka to porywająca i wysmakowana lektura.
z opisu:
'Warszawa i Bukareszt. Miasta na rozdrożu. Położone w Innej Europie, czyli w niedookreślonej przestrzeni pomiędzy Wschodem a Zachodem. Oba miasta obdarzano mianem „małego Paryża”, lecz oba również umieszczano w „Azji”. Pisano o „skrzyżowaniu Siczy kozackiej z bulwarem Saint-Germain”, o „ostatniej placówce Zachodu, pierwszym porcie Orientu”.
Błażej Brzostek, przytaczając liczne, nieraz zaskakujące narracje przyjezdnych i mieszkańców, opowiada o dwóch stuleciach historii Bukaresztu i Warszawy. Pisze o miastach, które zatracały swój charakter na rzecz obcych wzorców, by potem znów poszukiwać własnej tożsamości. O dziwnych Paryżach Innej Europy, posądzanych o nijakość, ulegających wpływom, broniących swej oryginalności.
Bukareszt to wino i skrzypce orkiestry cygańskiej, to ruszt, na który rzucono mititei, kiełbaski z mielonego mięsa, znane na całym obszarze dawnych wpływów otomańskich. Warszawa to kotlety z patelni, to wódka i piwo, śledzie i kiszone ogórki. Bukareszt to cujka, oliwki, ser owczy. [...] Warszawa to herbata, wieczorne rozmowy w kuchniach, kałuże na pustych chodnikach.
Błażej Brzostek (1977), historyk specjalizujący się w dziejach społecznych, pracuje w Instytucie Historycznym Uniwersytetu Warszawskiego. Członek redakcji czasopisma „Mówią Wieki”. Autor książek Robotnicy Warszawy. Konflikty codzienne (1950–1954) (2002), Za progiem. Codzienność w przestrzeni publicznej Warszawy 1955–1970 (2007), za którą otrzymał nagrodę KLIO oraz Nagrodę Historyczną „Polityki”, oraz PRL na widelcu (2010).'
recenzje:
- Michał Gadziński / histmag.org - Natalia Szumska / Puls Historii
wywiad A. Leszczyńskiego z B. Brzostkiem - "Nędza przedwojennej Warszawy":
"- Nostalgia za zburzonym miastem każe uważać, że było piękne. Ja też ją odczuwam i też dużo bym dał, żeby przejść się po warszawskich ulicach w 1936 r. i zobaczyć to wszystko. Rozumiem też ból po stracie. Warszawę wielu kochało, ale przed wojną mało kto uznawał ją za piękne miasto - mówi dr Błażej Brzostek*. Z doktorem Błażejem Brzostkiem rozmawia Adam Leszczyński
Adam Leszczyński: Pisząc książkę o przedwojennej Warszawie, wykorzystał pan kilkaset relacji cudzoziemców z XIX i XX w. Jak im się podobał ten nasz "Paryż północy"?
Dr Błażej Brzostek: Bez trudu znajdziemy wypowiedzi pełne kurtuazji, ale z zapisków przyjezdnych, a mamy ich setki, wyłania się obraz miasta "odrażająco brzydkiego", szarego i ponurego, "płaskiego i bardzo smutnego". A nawet "najbrzydszej stolicy na świecie", bo za taką uznał Warszawę chorwacki polonista Julije Benesić. Wiele zależało jak zwykle od pory roku, a zwłaszcza kierunku podróży. Gdy ktoś przyjeżdżał ze Wschodu, z ZSRR lat 20. i 30., to miewał wrażenie, że znalazł się w sercu Paryża. Ale gdy przybywał z Paryża, Berlina czy nawet z Poznania, nasuwało mu się słowo "Azja", które powraca w relacjach z podróży często i wydaje mi się kluczowe."
całość wywiadu: tutaj
Ten post był edytowany przez septimanus79: 19/05/2015, 5:34
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|