Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
28 Strony < 1 2 3 4 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Najlepsi dowódcy polscy Kampanii Wrzesniowej
     
Ekonomista
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 64
Nr użytkownika: 541

 
 
post 25/08/2004, 14:00 Quote Post

Zaliczyłbym do grona najlepszych Kutrzebę, Maczka, Sosnkowskiego.




Kutrzeba 5
Szyling 2
Starzynski
Sucharski
Filipowicz
Kleeberg
Steyer
Dabek
Raginis 2
Sosnkowski 2
Thomee
Maczek 2
Piskor
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #16

     
Sarissoforoj
 

Kwatermistrz Generalny
*******
Grupa: Supermoderator
Postów: 2.914
Nr użytkownika: 1.265

Stopień akademicki: mgr. inz.
Zawód: Emeryt
 
 
post 30/08/2004, 22:12 Quote Post

QUOTE
Szyling z koleji przeprowadził odwrót armii od pierwszych dni wojny wzorowo, mimo że zawiodło wspódziałanie z jego skrzydłowymi armiami (Karpaty, a nade wszystko Łódź)


Zadaniem Armii Kraków polegało na obronie Górnego Śląska i tworzenie tak zwanego pivotu (zawiasu) o który miała się opierać cofająca się Armia Polska. Wycofanie się Armii Kraków ze Śląska już 2 września całkowicie ten system załamało. Tłumaczenie typu, że odrót był wymuszony porażka armii nie wytrzymuje krytyki. Skoro armia nie potrafiła zatrzymać Niemców na obszarze umocnionym i zurbanizowanym, gdzie się przygotowywała do obrony, o jak miała to zrobić na drogach odwrotu, przeszkrzydlona przez XXII KPanc.


QUOTE
QUOTE 
gen. Piskora,


po prostu średni...


Gen Tadeusz Piskor jako dowódca improwizowanej Armii Lublin a następnie Frontu Środkowego sprawdził się. Potrafił zebrać to co zostało z rozbitych Armii Łódź i Prusy, zreorganizować je stosunkowo szybko. Okoliczności i czas nie pozwoliły mu na użycie tych jednostek pod Tomaszowem Lubelskim w pierwszej bitwie. Posiadane wtedy siły to resztki Armii Kraków i połódniowe zgrupowanie Armii Lublin. Zadanie to na ile go było stać w istniejącch okolicznściach próbowało mimo wszystko zrealizować zadanie przebicia się na Przedmoście Rumuńskie.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #17

     
corvinus
 

Googlomaniak
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.360
Nr użytkownika: 324

 
 
post 7/09/2004, 12:55 Quote Post

QUOTE
Zadaniem Armii Kraków polegało na obronie Górnego Śląska i tworzenie tak zwanego pivotu (zawiasu) o który miała się opierać cofająca się Armia Polska. Wycofanie się Armii Kraków ze Śląska już 2 września całkowicie ten system załamało. Tłumaczenie typu, że odrót był wymuszony porażka armii nie wytrzymuje krytyki. Skoro armia nie potrafiła zatrzymać Niemców na obszarze umocnionym i zurbanizowanym, gdzie się przygotowywała do obrony, o jak miała to zrobić na drogach odwrotu, przeszkrzydlona przez XXII KPanc.

Bardzo stanowcze ale niestety nie do końca odpowiadające prawdzie twierdzenie...przełamanie wystąpiło na obu skrzydłach Armii a nie w terenie umocnionym, na północy w rejonie Częstochowy działająca na styku armii Łódź i Kraków 1 dywizja pancerna z korpusu Hoepnera właściwie nie napotkała żadnego silniejszego oporu a na południu w rejonie Pszczyny 5 dywizja pancerna przelamała pozycje 6 DP. Szylling rzeczywiście był "oskarżany" o zbyt wczesny odwrót ale tak naprawde dotyczy to kwestii czy mógłby jeszcze utrzymać pozycje 3 września (jak sugerował gen. Sadowski). Ten jeden dodatkowy dzień nie miał żadnego znaczenia w kampanii bo front był już przełamany a opóźnienie zdecydowanie utrudniłby przeprowadzenie odwrotu.

QUOTE
Gen Tadeusz Piskor jako dowódca improwizowanej Armii Lublin a następnie Frontu Środkowego sprawdził się.

Tak..średnio..
Nie ujmując mu energii i osobistej odwagi uważam, że decyzja o przeprowadzeniu natarcia wyłacznie na Tomaszów (a nie na Narol jak sugerowal gen. Szylling) była błędna. W dodtaku opóźnienie natarcia o 1 dzień doprowadziło do wzmocnienia niemieckiej obrony o elementy 4 dywizji lekkiej co z góry skazywało polskie natarcie na niepowodzenie.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #18

     
Net_Skater
 

IX ranga
*********
Grupa: Supermoderator
Postów: 4.753
Nr użytkownika: 1.980

Stopień akademicki: Scholar & Gentleman
Zawód: Byly podatnik
 
 
post 1/11/2004, 1:04 Quote Post

Kapt. Jan Grudzinski (ORP Orzel), kpt. Boguslaw Krawczyk (ORP Wilk), kmdr ppor. Aleksander Grochowski (ORP Rys).
N_S




Kutrzeba 5
Szyling 2
Starzynski
Sucharski
Filipowicz
Kleeberg
Steyer
Dabek
Raginis 2
Sosnkowski 2
Thomee
Maczek 2
Piskor
Grudzinski
Krawczyk
Grochowski
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #19

     
P.A.Hadrianus
 

Princeps Senatus
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 572
Nr użytkownika: 1.385

Imperator Caesar Traianus Hadrianus Aug.
Stopień akademicki: Consul Triplex
Zawód: Pontifex Maximus
 
 
post 1/11/2004, 18:56 Quote Post

Z dużych związków najlepsi:
W.Thommee
W.Bortnowski
T.Kutrzeba

Najgorsi:
J.Rómmel
S.Dąb-Biernacki



Kutrzeba 6
Szyling 2
Starzynski
Sucharski
Filipowicz
Kleeberg
Steyer
Dabek
Raginis 2
Sosnkowski 2
Thomee 2
Maczek 2
Piskor
Grudzinski
Krawczyk
Grochowski
Bortnowski
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #20

     
Słotisz
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 6
Nr użytkownika: 1.866

 
 
post 3/11/2004, 17:34 Quote Post

Osobiście uważam że najlepszym gen był Kutrzeba chyba jako jedyny wiedział co się dzieje na tej wojnie.


Kutrzeba 7
Szyling 2
Starzynski
Sucharski
Filipowicz
Kleeberg
Steyer
Dabek
Raginis 2
Sosnkowski 2
Thomee 2
Maczek 2
Piskor
Grudzinski
Krawczyk
Grochowski
Bortnowski
 
User is offline  PMMini Profile Post #21

     
Bomber
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 29
Nr użytkownika: 1.939

 
 
post 21/11/2004, 22:54 Quote Post

Dla mnie wielkim bohaterem i partiotą jest gen. Tadeusz Kutrzeba. Po klęsce Kampanii Wrześnowej, kiedy z rozkazu gen. Rumla 28 września 1939 r. rozpotrzął rozmowy kapiulacyjne z gen. Blaskowitzem i podpisał akt kapitulacyjny Warszawy oddał się do niewoli wraz z tysiącami polskich żołnierzy, wypowiadając słowa - "Uważam za swój obowiązek dzielić losy żołnierzy, którym nie byłem w stanie dać laurów zwycięstwa"



Kutrzeba 8
Szyling 2
Starzynski
Sucharski
Filipowicz
Kleeberg
Steyer
Dabek
Raginis 2
Sosnkowski 2
Thomee 2
Maczek 2
Piskor
Grudzinski
Krawczyk
Grochowski
Bortnowski
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #22

     
August II Mocny
 

Spamer!
****
Grupa: Banita
Postów: 434
Nr użytkownika: 2.434

 
 
post 5/12/2004, 22:11 Quote Post

Mysle że oni byli najlepsi ( ze znanych mi)
Thomee, Sosnkowski i Szyling, Reginis, Kutrzeba, Dąbek, Unrug
Oczywiście są na pewno oficerowi mniejsi stopniem których nie znam biografii ale wykazywali sie na pewno nie mniejszym talentem strategicznym.



Kutrzeba 8
Szyling 3
Starzynski
Sucharski
Filipowicz
Kleeberg
Steyer
Dabek 2
Raginis 3
Sosnkowski 3
Thomee 3
Maczek 2
Piskor
Grudzinski
Krawczyk
Grochowski
Bortnowski
Unrug
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #23

     
phasi
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 76
Nr użytkownika: 2.492

Stopień akademicki: magister
Zawód: politolog
 
 
post 6/12/2004, 11:12 Quote Post

Ja bym rozgraniczył drodzy Państwo zasługi według mozliwości. Inną sytuację mieli generałowie-dowódcy armii które weszły w kontakt z Niemcami od pierwszych chwil wojny a inna dowódcy garnizonowi, armii które nie nawiazały od razu walki oraz dowódcy zwiazków taktycznych które miały mozliwośc podjęcia skutecznej walki z Niemacami (jak Brygady Kawalerii Zmotoryzowanej, Brygada Pościgowa czy bataliony czołgów z ośrodków mobiizacyjnych jak np w Łucku na Wołyniu).
Mimo wszystko porównując to wytypowałbym tak:
- gen Kutrzeba - za podjęcie prac od 1936 roku nad opracowywaniem koncepcji planu "Zachód", ciągłe zwracanie uwagi NISZ-u na potrzeby opracowywania takiego planu, szkolenie adeptów w Poznańskiej Wyzszej Szkole Wojskowej w oparciu o nowe doktryny związane z użyciem broni pancernej oraz za w sumie poprawne przeprowadzenie na miarę możliwości bitwy nad Bzurą
- gen Szyling - za umiejętne unikanie rozbicia armii przez dłuższy okres czasu oraz walke do końca (do Tomaszowa i nocy z 20/21 września)
- gen Sosnkowski - za energie i zdecydowana postawę przeciwko Niemcom oraz podejmowane próby koordynacji polskiej obrony na Froncie Południowym
- płk Maczek - za umiejętne wykorzystywanie dosteponych środków zmotoryzownaych i blokowanie postepów niemieckich w Beskidach i na całej trasie aż do granicy rumuńskiej
- gen Langner - za zdecydowana obrone Lwowa już od 14 wrzesnia (niem 1 D Lekka)i doprowadzenie do przejecia miasta przez Rosjan 22 IX (no niestety nie był jasnowidzem i nie przewidwał że tak to się skończy).



Kutrzeba 9
Szyling 4
Starzynski
Sucharski
Filipowicz
Kleeberg
Steyer
Dabek 2
Raginis 3
Sosnkowski 4
Thomee 3
Maczek 3
Piskor
Grudzinski
Krawczyk
Grochowski
Bortnowski
Unrug
Langner
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #24

     
ugedej
 

?
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 561
Nr użytkownika: 1.240

?
Stopień akademicki: doktorant historii
Zawód: soldier
 
 
post 8/12/2004, 0:58 Quote Post

Nikt nie napisał jeszcze o generale Wilhelmie Orliku-Ruckemanie. TO pod jego właśnie dowództwem stoczył ostatni zwycięski bój pod Szackiem i Wytycznem 28 września z wojskami radzieckimi Korpus Ochrony Pogranicza.



Kutrzeba 9
Szyling 4
Starzynski
Sucharski
Filipowicz
Kleeberg
Steyer
Dabek 2
Raginis 3
Sosnkowski 4
Thomee 3
Maczek 3
Piskor
Grudzinski
Krawczyk
Grochowski
Bortnowski
Unrug
Langner
Orlik_Ruckeman
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #25

     
Mała Marika
 

Asinus Asinorum
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 576
Nr użytkownika: 1.905

Marika Przyby³
Stopień akademicki: Poszukiwacz prawdy
Zawód: Skrzypaczka
 
 
post 8/12/2004, 17:02 Quote Post

Filipowicz. Taki jakiś niedoceniany a przecież ważny !

Pozdrawiam smile.gif


Kutrzeba 9
Szyling 4
Starzynski
Sucharski
Filipowicz
Kleeberg
Steyer
Dabek 2
Raginis 3
Sosnkowski 4
Thomee 3
Maczek 3
Piskor
Grudzinski
Krawczyk
Grochowski
Bortnowski
Unrug
Langner
Orlik_Ruckeman
Filipowicz
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #26

     
JAR
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 27
Nr użytkownika: 2.588

 
 
post 16/12/2004, 11:41 Quote Post

Dla mnie zdecydowanie Tadeusz Kutrzeba (1886-1947)
Tadeusz Kutrzeba, generał, z zawodu był historykiem. W latach 1906-18 był oficerem armii austro-węgierskiej. Do Wojska Polskiego należał od 1918 roku, gdzie miedzy innymi zajmował stanowisko szefa Biura Ścisłej Rady Wojennej i zastępcy szefa Sztabu Generalnego. W latach 1928-39 był komendantem Wyższej Szkoły Wojennej w Warszawie, a w latach 1935-39 także inspektorem armii. We wrześniu 1939 roku był dowódcą Armii "Poznań" walczącej w obronie Wielkopolski. Wspólnie z Armią "Pomorze" dowodzoną przez generała Bortnowskiego wziął udział w największej bitwie kampanii wrześniowej nad Bzurą w dniach 9-20 września, po której przedostał się do oblężonej stolicy. Po kapitulacji Warszawy przebywał w niemieckiej niewoli. Od 1945 roku znalazł się na emigracji w Wielkiej Brytanii, gdzie przewodniczył Podkomisji Kampanii Wrześniowej w ramach Komisji Historycznej przy Sztabie Głównym Polskich Sił Zbrojnych.



Kutrzeba 10
Szyling 4
Starzynski
Sucharski
Filipowicz
Kleeberg
Steyer
Dabek 2
Raginis 3
Sosnkowski 4
Thomee 3
Maczek 3
Piskor
Grudzinski
Krawczyk
Grochowski
Bortnowski
Unrug
Langner
Orlik_Ruckeman
Filipowicz
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #27

     
Leo
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 37
Nr użytkownika: 2.565

 
 
post 16/12/2004, 14:32 Quote Post

Na szczeblu taktycznym: Maczek, Dąbek i nie wzmiankowany tutaj jeszcze Prugar-Ketling (d-ca 11 Karpackiej DP).
Na szczeblu taktyczno-operacyjnym: Thomee i Orlik-Ruckeman
Na szczeblu operacyjnym: Szyling i Kleeberg.

Kutrzeba był owszem, dobrym sztabowcem, ale był zbyt "miękki". Nie usunął załamanego psychicznie Bortnowskiego, nie potrafił zmusić swoich podwładnych do bardziej energicznych i skoordynowanych działań (np. GO Knolla-Kownackiego rozpełzła się na boki zamiast skoncentrowanymi uderzeniami bić npla).
Bortnowski, jak już wspomniałem kompletnie się załamał i sam się wyeliminował.
Sosnkowski był energiczny, ale uderzał nie tam gdzie potrzeba. Zamiast zgodnie z rozkazem ewakuować oddziały na przedmoście rumuńskie uparcie parł na Lwów. W efekcie został okrążony i zniszczony na przedpolach tego miasta.
Langner to bardziej legenda niż rzeczywiste dokonania. Najpierw przez kilka dni bronił się przeważającymi siłami przed jedną niepełną dywizją (1 DGór). A następnie nie potrafił skoordynowanymi działaniami pomóc Sosnkowskiemu i Maczkowi.



Kutrzeba 10
Szyling 4
Starzynski
Sucharski
Filipowicz
Kleeberg
Steyer
Dabek 3
Raginis 3
Sosnkowski 4
Thomee 4
Maczek 4
Piskor
Grudzinski
Krawczyk
Grochowski
Bortnowski
Unrug
Langner
Orlik_Ruckeman 2
Filipowicz
Prugar-Ketling
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #28

     
phasi
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 76
Nr użytkownika: 2.492

Stopień akademicki: magister
Zawód: politolog
 
 
post 16/12/2004, 15:31 Quote Post

A ja sie jednak musze ustosunkowac bo nie zgadzam się z przedmówca:))

QUOTE
Na szczeblu taktycznym: Maczek, Dąbek i nie wzmiankowany tutaj jeszcze Prugar-Ketling (d-ca 11 Karpackiej DP).


A to za co ten Prugar? W sumie może i nie jego wina ale 11 DP rozwalona zastała jeszcze nad Dunajcem jak dobrze pamiętam miedzy 6-8 wrzesnia (w zasadzie to wyładowali ja za daleko stanowczo). Reszta grupkami za San uciekała. Chyba że cos pomyliłem ale chyba nie


QUOTE
Sosnkowski był energiczny, ale uderzał nie tam gdzie potrzeba. Zamiast zgodnie z rozkazem ewakuować oddziały na przedmoście rumuńskie uparcie parł na Lwów. W efekcie został okrążony i zniszczony na przedpolach tego miasta.


No i kiszka. Jak miał biedny Sosnkowski na Rumunie uciekać jak na drodze do Rumunii stał Lwów atakowany od 12 września przez odziały wydzielone ze "słabej" 1 D Lekką, która miała więcej czołgów niz całe wosjsko polskie razem wzięte:) (na pocz wojny miała ok 220 czołgów chyba, z tego troche wysiadło ale pod Lwów zajechało ponad 150) oraz 1 D Górską, a nie zapominajmy , że od [południa na tereny Podola wdarły się od 14 wrzesnia jakoś oddziały 2 i 3 D Górskiej i w zasadzie objeżdżały Lwów od południa powoli. Ja nie widzę którędy to ten Sosnkowski mógł poprowadzić armię jesli nie na kierunek Lwowa, przecież jakby poszedł na północ to wylądował by na wołyniu skąd do Rumunii znacznie dalej a pamiętajmy ,że żołnierze byli po 10 wrzesnia już w zasadzie wykońćzeni głównie marszami a nie wojną jako taka.

QUOTE
Langner to bardziej legenda niż rzeczywiste dokonania. Najpierw przez kilka dni bronił się przeważającymi siłami przed jedną niepełną dywizją (1 DGór). A następnie nie potrafił skoordynowanymi działaniami pomóc Sosnkowskiemu i Maczkowi.

I się dalej z kolega nie zgadzam. W dniu w którym 1 D lekka dojechała do Lwowa (chyba 12 wrzesnia) w mieście nie było żadnego regularnego wojska oprócz kilku batalionów ochotników, którzy własnie na szybko zostali organizowani do obrony miasta, dopiero w dniach następnych (gł od 14 września) do Lwowa zostaje zwieziona 35 DPrez i ona stanowi potem główny zawiazek obrony. Jesli uważasz że 1 polska dywizja i to rezerwowa (z małą ilością zawodowych oficerów, mało broni cięzkiej, niepełne stany...) mogła z powodzeniem walczyc przeciw Niemcom no to ciekawe stwierdzenie. aha i nieprawdą jest że lwowianie nie pomogli w dojściu wojsk wycofującej się byłej Armi Karpaty do Lwowa. Bodajże w przez 2/3 dni toczyły się walki o połączenie z miastem do nocy z 17/18 września kiedy to pomimo zniszczenia pancernego pułku SS (nie pamiętam nazwy, może ktos uzupełni jak wie) nie udało się dojść do Lwowa (a pamiętajmy ,ze w tym czasie Lwów już był okrązony [prawie w całości) ( a no i ciekawostka, Polacy mimo zdobycia na tymże pułku dużej ilościsprzętu technicznego nie potrafili go wykorzystać z prostej przyczyny, nie było ludi którzy potrafiliby go doprowadzic do uzytku i użytkować)

pozdr
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #29

     
corvinus
 

Googlomaniak
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.360
Nr użytkownika: 324

 
 
post 17/12/2004, 14:35 Quote Post

QUOTE
to pomimo zniszczenia pancernego pułku SS (nie pamiętam nazwy, może ktos uzupełni jak wie)


Pułk zmotoryzwoany SS " Germania"
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #30

28 Strony < 1 2 3 4 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej