|
|
Quasi państwa po upadku ZSRR
|
|
|
|
QUOTE("mobydick1z") Wszystko zależy od tego jakby się do tego zabrano. Sankcje gospodarcze wycięłyby z butów Gruzję, ale pod warunkiem, że byłaby ona jednoznaczna. Były sankcje np. w przypadku Białorusi, ale nie zastosowali tego wszyscy, bo handel z Rosją kwitł, toteż Łukaszenko dalej robił/i, co chce. W przypadku Gruzji, to Rosja nie tylko, nie będzie handlowała z Gruzją, ale dopilnuje, żeby zahamować wszelki przemyt. Oczywiście zawsze przez granice coś się przeciśnie. O matko… ja pisałem o „nieszczelnościach” granicy z Osetią i Abchazją! Bo nie wyobrażam sobie np. nałożenia sankcji na Rosję Natomiast owszem, gdyby obłożyć sankcjami Gruzję to zmiękłaby błyskawicznie i poszłaby na wszystko, co by jej narzucono.
QUOTE Specjalnie dla Gruzji Amerykanie na pewno nie zamierzaliby prowadzić wojny, ale informacje o rozmowach w sprawach powstania w Gruzji amerykańskiej bazy wojskowej mogą być prawdziwe. To nie musi być żadna plotka, tyle że my nie wiemy, jak mogły przebiegać rozmowy gruzińsko-amerykańskie w tej sprawie. Jeśli to było w takim stylu jak te o tarczy antyrakietowej w Polsce, to w cale się nie dziwie, że nic to nie dało. Sądząc z zachowania Saakaszwilego to on by poszedł na wszystko od razu i na miękko, byleby dostać u siebie amerykańskie bazy. Bo to by mu dało swoiste „imprimatur” do „rozwiązania problemu osetyjskiego i abchaskiego”. Skądinąd zapewne dlatego Amerykanie nie byli chętni tak bardzo się angażować, bo zdawali sobie sprawę, że Saakaszwili bardzo chce zlikwidować secesję Abchazji i Osetii.
QUOTE Świat ma dużo do tego, bo sprawa musi dostać rozgłosu. „Musi” ponieważ…?
QUOTE Wiadome, że Rosja chce takie sprawy wyciszyć, właśnie tak jak w Czeczenii, ale nie wierzą, że nie ma dziennikarzy zajmujących się tą sprawą. Może jeszcze garść rosyjskich plus trochę polskich – ale zauważ, że jak w czasie pierwszej wojny relacji było sporo, tak w czasie drugiej była tego ledwie garść i to z opóźnieniem (swego czasu czytałem tego sporo, najwięcej było w „Komandosie”). O zachodnich dziennikarzach w Czeczenii od dawna nie słyszałem – „wolni strzelcy” tam się nie zapuszczają, a duze koncerny nie ryzykują wysyłaniem swoich etatowców w miejsce, gdzie łacno można „zniknąć” na zawsze.
QUOTE Czy świat interesował się wydarzeniami w Białorusi? Nie wiem, ale Polska i owszem. Nie śledziłem tego tematu. Ano właśnie. W Polsce praktycznie jest już cisza – na Zachodzie tym bardziej.
QUOTE Natomiast wydarzenia terrorystyczne jakie miały miejsca w innych krajach były nagłaśniane szczegółowo. Znowu ten sam błąd – nie rozmawiamy o jakichś enigmatycznych „innych krajach” tylko o bardzo konkretnym – Rosji.
QUOTE("Rian") Zgadza się. Niestety - nie zrobili tego samego w przypadku Karabachu, który bardziej zasługuje na uznanie mimo, iż kraj ten od kilkunastu lat jest faktycznie niepodległy (i to wywalczył faktyczną niepodległość własnymi siłami a nie w wyniku NATO-wskiej czy rosyjskiej interwencji).
Ale - jakby kto nie wiedział - wszystko to geopolityka. Oczywiście. Ale Rosja nie uznaje NK dlatego, że wtedy straciłaby możliwość wpływania na Azerbejdżan – teraz zawsze może wyciągnąć argument „bo uznamy niepodległość NK a nawet jego połączenie z Armenią, a wtedy jako ich sojusznik zrobimy wam kęsim”. W przypadku Gruzji ta możliwość odpadła, bo Saakaszwili najwyraźniej postanowił przerwać licytację i powiedzieć „sprawdzam”, przy czym najwyraźniej jego blotki okazały się za słabe wobec rosyjskiej co najmniej karety. Dostał konkretną geopolityczną odpowiedź, która oznacza, że może zapomnieć o reunifikacji Abchazji i Osetii. I tyle.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(balum @ 1/05/2011, 7:21) QUOTE Analogiczna sytuacja: Śląsk zaczyna nie uznawać Warszawy, jak ta próbuje siłą przywrócić jedność państwa wkraczają Niemcy i organizują "wolne i niezależne" państwo. Przy okazji podjeżdżają pod Warszawę niszcząc co się da. Zupełnie nieanalogicza. Slązacy mówia po polsku, czuja sie Polakami, chcieli byc w Polsce. Jak chcą być w Polsce, kiedy zaczynają nie uznawać W-wy i ta musi wysłać armię by zachować jedność terytorium? No i chyba z tym czuciem się Polakami też w takim wypadku byłoby nie za bardzo... Pisałem o sytuacji hipotetycznej, choć całkiem możliwej za kilkadziesiąt lat, a może i wcześniej.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Pisałem o sytuacji hipotetycznej, choć całkiem możliwej za kilkadziesiąt lat, a może i wcześniej. Gdyby ludność Ślaska czy Mazowsza w znakomitej wiekszości była zdecydowana na secesję, to jedynym sensownym rozwiazaniem byłoby na tę secesję przystać. Nie ludzie są dla państwa, tylko państwo dla ludzi.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(balum @ 2/05/2011, 6:42) QUOTE Pisałem o sytuacji hipotetycznej, choć całkiem możliwej za kilkadziesiąt lat, a może i wcześniej. Gdyby ludność Ślaska czy Mazowsza w znakomitej wiekszości była zdecydowana na secesję, to jedynym sensownym rozwiazaniem byłoby na tę secesję przystać. Nie ludzie są dla państwa, tylko państwo dla ludzi. To nie jest takie proste... Raz, że to nigdy nie jest 100% ludzi, którzy taką chęć wyrażają, dwa: zbyt wielu ludzi zginęło, żeby kraj był w jedności, żeby to się nie miało liczyć....
Co do kwestii Abchazi- Gruzini odrębne narody, to u nas już na linii Śląsk- Polska masz początki czegoś takiego.
Ten post był edytowany przez emigrant: 2/05/2011, 11:44
|
|
|
|
|
|
|
|
Wiesz, "początki" a "odrębne narody istniejące od co najmniej kilkuset lat, jeśli nie tysięcy" to zupełnie inna sprawa.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Darth Stalin @ 2/05/2011, 11:49) Wiesz, "początki" a "odrębne narody istniejące od co najmniej kilkuset lat, jeśli nie tysięcy" to zupełnie inna sprawa. Nie dla tych narodów...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Darth Stalin @ 1/05/2011, 23:00) O matko… ja pisałem o „nieszczelnościach” granicy z Osetią i Abchazją! To faktycznie nie dogadaliśmy się
QUOTE(Darth Stalin @ 1/05/2011, 23:00) Skądinąd zapewne dlatego Amerykanie nie byli chętni tak bardzo się angażować, bo zdawali sobie sprawę, że Saakaszwili bardzo chce zlikwidować secesję Abchazji i Osetii. Być może, że to była gra Amerykanów wycelowana w Rosjan. Chcieli coś ugrać w kontaktach z Putinem, to rozgłosili taką wieść, a Saakaszwili chwycił to, bo sądził, że jest to możliwe. Albo też plany były realne i prawdziwe, tylko Rosja dała Amerykańcom coś więcej, to ci dali sobie spokój z pomaganiem Gruzji. To jest dyplomacja i nigdy nie dowiemy się prawdy, bo jest utajnione, no chyba, że wycieknie z wikileaks
QUOTE(Darth Stalin @ 1/05/2011, 23:00) „Musi” ponieważ…? Ponieważ, to jest sensacja, dobry temat, za którego można dostać Pulitzera.
QUOTE(Darth Stalin @ 1/05/2011, 23:00) O zachodnich dziennikarzach w Czeczenii od dawna nie słyszałem – „wolni strzelcy” tam się nie zapuszczają, a duze koncerny nie ryzykują wysyłaniem swoich etatowców w miejsce, gdzie łacno można „zniknąć” na zawsze.
To jest właśnie wyznacznik dobrego dziennikarstwa, albo "obszczy murów". Z drugiej strony towarzystwo ma już dość trochę takich akcji, bo wielu dziennikarzy zginęło chociażby w Iraku i Afganistanie.
QUOTE(Darth Stalin @ 1/05/2011, 23:00) Znowu ten sam błąd – nie rozmawiamy o jakichś enigmatycznych „innych krajach” tylko o bardzo konkretnym – Rosji. Mówiłeś mi, że demonizuję Rosję, a teraz sam to robisz Osetia i Abchazja nie leżą jednak w granicach Rosji (przynajmniej formalnie) Dziennikarze powinni przenikać tam bez problemów.
Ten post był edytowany przez mobydick1z: 2/05/2011, 21:15
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE("mobydick1z") Ponieważ, to jest sensacja, dobry temat, za którego można dostać Pulitzera. Khem... czy możesz podać przykład jakiegoś dziennikarza, który dostał Pullitzera za materiał o wojnie w Czeczenii albo o zamachach terrorystycznych? (niekoniecznie w Rosji, ale nie zaszkodziłoby).
QUOTE To jest właśnie wyznacznik dobrego dziennikarstwa, albo "obszczy murów". Z drugiej strony towarzystwo ma już dość trochę takich akcji, bo wielu dziennikarzy zginęło chociażby w Iraku i Afganistanie. No właśnie.
QUOTE Mówiłeś mi, że demonizuję Rosję, a teraz sam to robisz Osetia i Abchazja nie leżą jednak w granicach Rosji (przynajmniej formalnie) Dziennikarze powinni przenikać tam bez problemów. Ale co im z owego "przeniknięcia", jeśli na miejscu mogą dostać "w czapę" od miejscowych, jeśli będą za bardzo węszyć? Szczególnie biorąc pod uwagę różne szemrane interesy, o które podejrzewany jest prezydent Osetii Pd Eduard Kokojty...
Nb. IIRC w czasie ostatniej wojny ekipy dziennikarskie chyba nie miały większych problemów z dotarciem na pole walki, jeśli tylko chciały - fakt, że podążając na front od strony gruzińskiej można było zaliczyć np. bombardowanie amunicją kasetową
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Darth Stalin @ 3/05/2011, 22:31) Khem... czy możesz podać przykład jakiegoś dziennikarza, który dostał Pullitzera za materiał o wojnie w Czeczenii albo o zamachach terrorystycznych? (niekoniecznie w Rosji, ale nie zaszkodziłoby). No nie bardzo. Osobiście kojarzę tylko Anne Applebaum za "Gułag". Patrząc na kategorie, w których można zdobyć tę nagrodę, nie znajdziesz ściśle nagrody za pracę z terroryzmem. Raczej będzie to podciągnięte do innych kategorii: http://www.pulitzer.org/bycat
QUOTE(Darth Stalin @ 3/05/2011, 22:31) Ale co im z owego "przeniknięcia", jeśli na miejscu mogą dostać "w czapę" od miejscowych, jeśli będą za bardzo węszyć? Takie zagrożenie dla dziennikarzy politycznych istnieje zawsze. Co tu daleko szukać-Anna Politkowska. Przykład nieustraszonej dziennikarki stukniętej we własnym kraju! Dokładnie nie wiadomo, kto ją załatwił, mimo tego że wszyscy uważają, że to na zlecenie Putina. Ciekawy cytat z angielskiej wikipedii:[/I]One of his assistants said to her: "Someone ought to have shot you back in Moscow, right on the street, like they do in your Moscow". Ramzan repeated after him: "You're an enemy. To be shot...". On the day of her murder, said Novaya Gazeta's chief editor Dmitry Muratov, Politkovskaya had planned to file a lengthy story on torture practices believed to be used by Chechen security detachments known as Kadyrovites. In the last interview of her life she described Kadyrov, now president of Chechnya, as the "Chechen Stalin of our days". http://en.wikipedia.org/wiki/Anna_Politkovskaya
Ten post był edytowany przez mobydick1z: 3/05/2011, 23:34
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Darth Stalin @ 3/05/2011, 22:31) Ale co im z owego "przeniknięcia", jeśli na miejscu mogą dostać "w czapę" od miejscowych, jeśli będą za bardzo węszyć? Szczególnie biorąc pod uwagę różne szemrane interesy, o które podejrzewany jest prezydent Osetii Pd Eduard Kokojty...
Jakoś na Bałkanach im to w przenikaniu nie przeszkadzało...
|
|
|
|
|
|
|
jasiek1169
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 40 |
|
Nr użytkownika: 61.162 |
|
|
|
Jan/Novalis |
|
Stopień akademicki: Rewolucjonista. |
|
Zawód: Krol Polski. |
|
|
|
|
QUOTE(emigrant @ 1/05/2011, 23:22) QUOTE(balum @ 1/05/2011, 7:21) QUOTE Analogiczna sytuacja: Śląsk zaczyna nie uznawać Warszawy, jak ta próbuje siłą przywrócić jedność państwa wkraczają Niemcy i organizują "wolne i niezależne" państwo. Przy okazji podjeżdżają pod Warszawę niszcząc co się da. Zupełnie nieanalogicza. Slązacy mówia po polsku, czuja sie Polakami, chcieli byc w Polsce. Jak chcą być w Polsce, kiedy zaczynają nie uznawać W-wy i ta musi wysłać armię by zachować jedność terytorium? No i chyba z tym czuciem się Polakami też w takim wypadku byłoby nie za bardzo... Pisałem o sytuacji hipotetycznej, choć całkiem możliwej za kilkadziesiąt lat, a może i wcześniej.
Tyle, że warto zauważyć jak wygląda polityka na linii Warszawa-Śląsk, a jak jest to realizowane na gruncie postsowieckim. O ile więc u nas jest to po prostu zgodne funkcjonowanie w państwie, a Ślązacy nie przejawiaja tendencji separatystycznych i akceptują zastaną sytuację - tak np. w Gruzji prowadzono akcje wynarodowienia Osetyjczyków czy Abchazów, spychano na margines, dyskryminowano w ramach państwa gruzińskiego. Stad decyzja o ustanowieniu odrębnej jednostki panstwowej, do czego mają pełne prawo. Sytuacja ma się podobnie z innymi ludami - Czeczenia itp. Trzeba jednak zdać się jeszcze na pragmatyzm, jak wyglądałoby powiem niepodległe państwo czeczeńskie, które prowadzi wrogą politykę względem Rosji? Nijak. A w przypadku Osetii Płd. i Abchazji sytuacja ma się zgoła inaczej, dlatego muszą zostać uznane na scenie międzynarodowej.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|