|
|
"Gwiezdne wojny" - najlepszy epizod, ankieta
|
|
|
|
Dariusman:
CODE Nie widzę nic złego w tym, że Lucas zdecydował się poprawić te filmy. Przecież to nie była poprawka, tylko zepsucie. I to, że w dodatku Lucas postanowił wymazać z istnienia oryginalne wersje, było złe. Naprawdę. Skoro film został zrobiony, to nie należy go zmieniać, dodając sceny czy inne efekty specjalne niż te które były w oryginalnych wersjach. A jeżeli już nawet Lucas zdecydował się zrobić nowe wersje, to nie powinien był wycofywać oryginalnych - powinny być w obiegu obie wersje, oryginalna i edytowana. I powinno być wyraźnie zaznaczone, z którą ma się do czynienia.
Jeśli coś działa, nie należy tego naprawiać.
Co innego rekonstrukcja cyfrowa, czyli oczyszczanie starych taśm i usuwanie z nich plam i kropek migających przez to na ekranie, a co innego dodawanie scen, stworów i zmiana efektów specjalnych z praktycznych na komputerowe.
CODE warto podkreślić, że pod skalpel poszedł też obraz i dżwięk, tak by nawet po latach miały one jak najwyższą jakość. To akurat było OK, ale dodawanie stworów wygenerowanych komputerowo do filmu z 1977 to dodawanie syfu do dobrego filmu.
Wrzucanie na ekran jak największej ilości syfu wygenerowanego komputerowo nie jest tym, co czyni Gwiezdne Wojny dobrymi. Czy Lucas naprawdę tego nie rozumie?
CODE Lucasowi wcale nie zależało, by film był "pomnikiem epoki" To bardzo źle. Powinno mu na tym zależeć.
CODE on chciał dzieła ponadczasowego, tak by trylogia z przełomu lat 70. i 80. była równie chętnie oglądana przez następne pokolenia. Przecież jest chętnie oglądana również przez następne pokolenia. Tak samo jak i obecne dzieci oglądają teraz "Czarnoksiężnika z Oz" z 1939 i są nim zachwycone. Bo wygląda świetnie. Tak samo filmy Disneya z lat 30., 40 i 50. są nadal chętnie oglądane przez dzieci na całym świecie. To są właśnie ponadczasowe filmy. Nie potrzebują komputerów ani green screenu, żeby wyglądać pięknie.
A człowiek w kostiumie wygląda w filmie lepiej niż stwór wygenerowany komputerowo. Gdyby dziś ktoś chciał nakręcić "Czarnoksiężnika z Oz", to na pewno chciałby użyć efektów komputerowych - więc mam nadzieję, że nie nakręci. Bo film z 1939 jest świetny. Ponadczasowy.
CODE I te filmy zestarzały się okrutnie. Zestarzały się godnie i powoli. Podczas gdy "Mroczne Widmo" zestarzało się bardzo szybko i bez godności, wygląda gorzej niż oryginalne wersje starej trylogii.
CODE Były pomnikami epoki, ale w przeciwieństwie do "Gwiezdnych Wojen" zostały w nich i prócz garstki zapaleńców nikt do nich nie wraca. Zdziwiłbyś się, ilu jest miłośników starych filmów fantasy używających wyłącznie praktycznych efektów specjalnych. Na pewno nie jest to garstka.
Filmy "Czarnoksiężnik z Oz", "Jazon i argonauci", "Ciemny kryształ", "Zmierzch tytanów" każdy powinien obejrzeć przynajmniej raz. Powinien znać te filmy. Bo te filmy naprawdę są tego warte.
Szkoda, że klasyczne filmy są tak rzadko emitowane w TV. Kurczę, chciałbym żeby w TVP 1 albo TVN o godz. 20:25 lub 20:00 wyemitowano jakiś film z Charlie'm Chaplinem czy Busterem Keatonem, albo chociaż braćmi Marx lub Flipem i Flapem.
Delwin:
CODE jako poprawka do efektów (poprawienie mieczy był OK na ten przykład) Mi wygląd mieczy w oryginalnej wersji nie przeszkadzał.
CODE wystarczy spojrzeć na wycięte sceny z "Imperium..." chociażby Jakie sceny? Nie wiem, o co chodzi. BTW, skoro już mowa o "Imperium kontratakuje", to zmiana głosu Clive'a Revilla na głos i obraz Iana McDiarmida oraz zmiana treści rozmowy Vadera z hologramem Imperatora była zbędna i zmieniała sens.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Gender Panie, gender: Pierwszy gej gwiezdnych wojen Jak ten świat się zmienia... Dawniej coś takiego nazywało się po prostu przyjaźnią.
Podobnie jak Ambioryks uważam, że w latach 90-tych Lucas dokonał zbrodni na pierwszej trylogii. Na siłę chciał ją unowocześnić stosując możliwości, jakie niósł ze sobą rozwój technik komputerowych. W sumie to niezbyt dobrze świadczy o nim jako o twórcy: jest po prostu efekciarzem.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ambioryks) Tak samo jak i obecne dzieci oglądają teraz "Czarnoksiężnika z Oz" z 1939 i są nim zachwycone. Bo wygląda świetnie. Tak samo filmy Disneya z lat 30., 40 i 50. są nadal chętnie oglądane przez dzieci na całym świecie. To są właśnie ponadczasowe filmy. Nie potrzebują komputerów ani green screenu, żeby wyglądać pięknie. Ja nie przeczę, że sporo tego co Lucas nawrzucił to kpina Ale rozumiem samą decyzję, by to zrobić - problem w tym, że po prostu facet cierpi na brak zmysłu artystycznego, po obiecujących początkach zajął się biznesem oraz produkcją - i to widać w jego sposobie myślenia reprezentuje.
I jeszcze jedno - nic nie ujmąc "Czarnoksiężnikowi z Oz", to nie jest ten poziom kultu, które posiadają Star Warsy.
QUOTE Zdziwiłbyś się, ilu jest miłośników starych filmów fantasy używających wyłącznie praktycznych efektów specjalnych. Na pewno nie jest to garstka.
Filmy "Czarnoksiężnik z Oz", "Jazon i argonauci", "Ciemny kryształ", "Zmierzch tytanów" każdy powinien obejrzeć przynajmniej raz. Powinien znać te filmy. Bo te filmy naprawdę są tego warte. Cóż, w porównaniu do widowni Star Wars wciąż to jest garstka. Jestem przekonany, że gdyby zrobić jutro sondę na Krakowskim Przedmieściu, to ilość osób które oglądało "Gwiezdne Wojny" to jakieś 80 - 90%, a reszty wyżej wymienionych filmów - co najwyżej 10%
I to nie tak, że osobiście mam coś do tamtych filmów Bardzo je szanuje, choć do nich nie wracam.
QUOTE Podczas gdy "Mroczne Widmo" zestarzało się bardzo szybko i bez godności, wygląda gorzej niż oryginalne wersje starej trylogii. "Mroczne Widmo" wizualnie nie wygląda źle. Pstrokatą katastrofą jest dopiero "Atak Klonów" - to już chyba film animowany.
QUOTE BTW, skoro już mowa o "Imperium kontratakuje", to zmiana głosu Clive'a Revilla na głos i obraz Iana McDiarmida oraz zmiana treści rozmowy Vadera z hologramem Imperatora była zbędna i zmieniała sens. Do faktu że zmieniono tę panią i głos pana Revilla na McDiarmida jakoś nie jestem w stanie się przyczepić. Dialog mógł być lepiej napisany, to fakt...
Ten post był edytowany przez dariusman: 26/01/2016, 23:55
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ambioryks) Szkoda, że klasyczne filmy są tak rzadko emitowane w TV. Kurczę, chciałbym żeby w TVP 1 albo TVN o godz. 20:25 lub 20:00 wyemitowano jakiś film z Charlie'm Chaplinem czy Busterem Keatonem, albo chociaż braćmi Marx lub Flipem i Flapem.
"Brzdąc" czy "Nasze Czasy" spokojnie się bronią i teraz (choć część widzów uznaliby ich przekaz za lewactwo ), ale bez przesady, Flip i Flap czy większość produkcji Marxów jest współcześnie mało strawna (szczególnie części ze śpiewem czy pantomima). I uważam tak mimo tego jak cenię dialogi Graucho czy ogólnie slapstick - ich dziedzictwo zostało wykorzystane już w tylu nowszych filmach, kreskówkach i nawiązaniach, że oryginały dla współczesnego widza stają się w najlepszym wypadku ciekawostką. Przecież oni już to wszystko znają, nawet jeśli nie z oryginałów, ale z Cartoon Network.
|
|
|
|
|
|
|
|
Wreeeszcie byłem. Krótko, bo padam na twarz - całkiem przyjemny filmik, wbrew obawom czarny i laska w rolach głównych nie rażą aż tak. Z minusów: -brak dobrego tematu muzycznego -Ren jest całkiem niezły, ale byłby zupełnie dobry, gdyby nie te jego żałosne napady złości a la nastolatek -BB8 wkurzający w stosunku do Artu
|
|
|
|
|
|
|
|
Właśnie skończyłem oglądać sagę, i muszę przyznać, że o ile nie przepadam za Nową Trylogią (nie licząc Zemsty Sithów i końcówki Ataku Klonów), o tyle bardzo lubię Starą Trylogię, głównie za klasyczne efekty specjalne (nie licząc tego co dodali w SE...), baśniowy klimat, muzykę, fajną chemie między aktorami i wiele innych rzeczy, słowem, stare dobre kino. Ponadto uważam, że Lucas po Powrocie Jedi powinien zrobić epizody 7-9( a może nawet 10-12..) zamiast prequeli... Kurczę, chyba będę musiał zabrać się za oglądanie Star Treka, tudzież inne "kosmiczne" filmy/seriale (co polecacie?).
P.S. Wiadomo, jak miały wyglądać epizody 7-9 według Lucasa, tudzież, jak miały początkowo wyglądać Wojny Klonów?
P.S.2 W sumie chętnie bym teraz zagrał w Jedi Outcast i Academy...
Ten post był edytowany przez starscream: 8/02/2016, 13:40
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(starscream @ 8/02/2016, 13:38) Właśnie skończyłem oglądać sagę, i muszę przyznać, że o ile nie przepadam za Nową Trylogią (nie licząc Zemsty Sithów i końcówki Ataku Klonów), o tyle bardzo lubię Starą Trylogię, głównie za klasyczne efekty specjalne (nie licząc tego co dodali w SE...), baśniowy klimat, muzykę, fajną chemie między aktorami i wiele innych rzeczy, słowem, stare dobre kino. Ponadto uważam, że Lucas po Powrocie Jedi powinien zrobić epizody 7-9( a może nawet 10-12..) zamiast prequeli... Kurczę, chyba będę musiał zabrać się za oglądanie Star Treka, tudzież inne "kosmiczne" filmy/seriale (co polecacie?). P.S. Wiadomo, jak miały wyglądać epizody 7-9 według Lucasa, tudzież, jak miały początkowo wyglądać Wojny Klonów? P.S.2 W sumie chętnie bym teraz zagrał w Jedi Outcast i Academy...
Oprócz "Star Trek" rzec jasna "Babylon V". Po jednym odcinku dziennie to koledze starczy akurat do nowego serialu ST który ponoć jest w początkowej produkcji.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE P.S. Wiadomo, jak miały wyglądać epizody 7-9 według Lucasa,
Ponoć miał się w Powrocie Jedi "pojawić" nowy Skywalker (nie Leia) i walka z imperium to kolejne 3 epizody...
A ja z każdym dniem coraz bardziej lubię Nową Trylogię - nadal zęby bolą jak widzę wątek romantyczny, ale historia (story ;-)) jest moim zdaniem świetna. Im jestem starszy coraz bardziej to doceniam. Ech, gdyby tylko trochę lepiej poprowadzić romans i Haydena... No, ale merchandising przeważył - jeśli już miał się "mały" Anakin spotkać z Padme (w "Mrocznym...") to czy nie mogli być oboje w podobnym wieku? Wtedy by potrzeba dwóch par aktorów.... Ewentualnie "podrośnięty" Anakin. Z drugiej strony - to by przeszło gdyby sam "wątek" zrobić lepiej. Kurczę, "Bodyguard" był już wcześniej - nie mogli lepiej zgapić?
W pewnym sensie "VII" jest przeciwieństwem - niezłe aktorstwo tylko "story" się kupy nie trzyma. Co jak na "SW" jest osiągnięciem...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE -brak dobrego tematu muzycznego Za to w trailerze był:
https://www.youtube.com/watch?v=kCN9K_a-MpE
Odnoszę wrażenie, że już muzyka z Prequeli (zwłaszcza z Zemsty Sithów...) bardziej zapada w pamięć niż ta z Przebudzenia Mocy...
Inna sprawa, że trailery sugerowały, że film będzie... Lepszy i trochę bardziej oryginalny niż w rzeczywistości jest?
QUOTE -BB8 wkurzający w stosunku do Artu Dla mnie był ok, zwłaszcza wtedy, gdy pokazał tzw. "okejkę".
Ten post był edytowany przez starscream: 10/02/2016, 20:34
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(starscream @ 8/02/2016, 13:38) Kurczę, chyba będę musiał zabrać się za oglądanie Star Treka, tudzież inne "kosmiczne" filmy/seriale (co polecacie?).
Oprócz różnych ST, czy też wymienionego przez Realchiefa "Babilon V" masz też: "Firefly", "Farscape", "Andromedę", czy też "Battlestar Galactica", nie mówiąc już o trzech Stargate'ach, od biedy też "Metal Hurlant Chronicles".
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|