|
|
Pokłosie, film
|
|
|
|
Rany, Mobydick, gdzieś Ty był, jak tu się klawiatury łamały od dyskusji o tym filmie i o znajomości historii przez młodego Stuhra?
|
|
|
|
|
|
|
|
Najlepsze jest to, że reżyser zarzeka się, że film nie jest o Jedwabnem. Film jest więc o złych miszkańcach wsi|Polski i o dobrym synu tego najgorszego kata. W ogóle nie rozumiem po co tam wątek księdza.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE http://www.historycy.org/index.php?showtopic=96020
43 strony . Akurat film był tylko "w tle" ... Ale był.
To był temat o (rzekomej) współodpowiedzialności Polaków za Holocaust który zresztą planowałem napisać już od dawna, "Pokłosie" posłużyło mi tylko jako pretekst do jego założenia. Teraz możemy na spokojnie porozmawiać o samym "dziele" Pasikowskiego. Na początek zapytam: oglądaliście może serial "Glina" tegoż Pasikowskiego? Akurat TVP powtarzała go w zeszłoroczne wakacje. Sam serial bardzo dobry, nie powiem, ma swój klimat, ale...No właśnie, drugi sezon jest przesiąknięty poprawnością polityczną. Sporo miejsca zajmuje tam sprawa tajemniczego zaginięcia trójki Cyganów w pewnym prowincjonalnym miasteczku. Prowadzi ją podkomisarz Artur Banaś grany nie przez kogo innego jak młodego Sthura. gdy przybywa do miasteczka okazuje się, że jest ono rządzone twardą ręką przez jakąś neofaszystowską partię. Po długim i trudnym śledztwie (mieszkańcy są albo zastraszeni przez neofaszystów, albo im sprzyjają) wychodzi na jaw że Cyganie zostali brutalnie zamordowani przez gang dowodzony przez syna przywódcy tej partii. Z jego ust padają m.in słowa że homoseksualizm to choroba, wielu mieszkańców wypowiada jawnie rasistowskie teksty, a partner Banaśa, Andrzej Gajewski (grany przez Jerzego Radziwiłowicza) podczas autopsji wypowiada np. kwestię: "Zginęli tylko dlatego że byli Cyganami. Czasem żałuję że urodziłem się w tym kraju". To oczywiście nie był koniec politpoprawności w serialu, ale już w bardziej znośnej formie. Generalnie przełknąłem to bo jak mówię, serial był klimatyczny, ale jak oglądałem "Pokłosie" to nie mogłem się po prostu powstrzymać żeby nie powiedzieć do kolegi: "Kalka, no kalka jak jasna cholera, nawet aktorów wziął tych samych!" Wy też tak mieliście?
W obu przypadkach: w "Glinie" i w "Pokłosiu" Pasikowski pokazuje bardzo tendencyjną wizję polskiego społeczeństwa: ciemnego, nietolerancyjnego, rasistowskiego, homofobicznego itp. itd. , zresztą w jednym z innych odcinków "Gliny" (przy sprawie zabójstwa aktora-geja) z ust byłej żony ofiary pada stwierdzenie: "Przecież pan wie, że to nie jest tolerancyjne społeczeństwo" czy jakoś tak. O światopoglądzie reżysera mówi to wiele, ale żadnym wypadku nie mówi to wiele o Polsce.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(emigrant @ 24/03/2013, 23:47) Rany, Mobydick, gdzieś Ty był, jak tu się klawiatury łamały od dyskusji o tym filmie i o znajomości historii przez młodego Stuhra? Z całym szacunkiem Emigrancie, ale nie miałem ochoty włączać się w dyskusję, która w sprawach dotyczących DWŚ, zawsze wygląda tak samo. Poza tym temat jest ściśle o samym filmie i o tym co w nim pokazano.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(General Belgrano @ 25/03/2013, 10:08) W obu przypadkach: w "Glinie" i w "Pokłosiu" Pasikowski pokazuje bardzo tendencyjną wizję polskiego społeczeństwa: ciemnego, nietolerancyjnego, rasistowskiego, homofobicznego itp. itd. , zresztą w jednym z innych odcinków "Gliny" (przy sprawie zabójstwa aktora-geja) z ust byłej żony ofiary pada stwierdzenie: "Przecież pan wie, że to nie jest tolerancyjne społeczeństwo" czy jakoś tak. O światopoglądzie reżysera mówi to wiele, ale żadnym wypadku nie mówi to wiele o Polsce. Może sam Pasikowski widzi Polaków jako naród nie lepszy od innych. Tak by należało rozumieć cały film, jeśli weźmiemy pod uwagę jego wymowę. Polacy pogadali z Niemcami, a potem załatwili "Żydków". Niemcy zadowoleni, a Polacy wzięli lepsze ziemie pod uprawę. Reżyser przedstawił Polaków z innej perspektywy, jako nie tych wiecznie pokrzywdzonych, ale jako tych, co popełniali zbrodnie. Szkoda tylko, że w filmie nie ma ujęte tego, czy Polacy dokonali mordu z własnej inicjatywy, czy pod przymusem Niemców. W filmie nic nie było o nacisku Niemców, więc mniemam, że chodziło o to, że Polacy dokonali wszystkiego, bo sami tak chcieli, ale mogę się mylić.
|
|
|
|
|
|
|
|
Prawdę mówiąc, nie jestem na bieżąco z polskimi serialami, ale to co piszesz Generale wydaje się wskazywać, że Pasikowski plagiaryzuje sam siebie?
Albo inaczej - może pomysł na film miał już dawno, zrealizował go symbolicznie w serialu, w formie dostosowanej do współczesnego kryminału, po czym kiedy udało mu się w końcu zebrać wsparcie dla oryginalnego pomysłu, zrobił go ponownie, tym razem tak jak chciał?
Ten post był edytowany przez Baszybuzuk: 25/03/2013, 11:03
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Sporo miejsca zajmuje tam sprawa tajemniczego zaginięcia trójki Cyganów w pewnym prowincjonalnym miasteczku. Prowadzi ją podkomisarz Artur Banaś grany nie przez kogo innego jak młodego Sthura. gdy przybywa do miasteczka okazuje się, że jest ono rządzone twardą ręką przez jakąś neofaszystowską partię. Po długim i trudnym śledztwie (mieszkańcy są albo zastraszeni przez neofaszystów, albo im sprzyjają) wychodzi na jaw że Cyganie zostali brutalnie zamordowani przez gang dowodzony przez syna przywódcy tej partii. Z jego ust padają m.in słowa że homoseksualizm to choroba, wielu mieszkańców wypowiada jawnie rasistowskie teksty, a partner Banaśa, Andrzej Gajewski (grany przez Jerzego Radziwiłowicza) podczas autopsji wypowiada np. kwestię: "Zginęli tylko dlatego że byli Cyganami. Czasem żałuję że urodziłem się w tym kraju". Czy tylko ja mam wrażenie ze to żywcem niemal zerżnięte z znakomitego filmu Mississippi Burning w reżyserii Alana Parkera. Co do "Pokłosia " obejrzałem , politycznie poprawne polscy wieśniacy to stado neandertalczyków cudem na dwu nogach chodzące , Gustav Ucicky nawet tak zwierzęco Polaków nie przedstawił w swym filmie Heimkehr , od razu widać ze przodkowie tego "bydła "przywiązywali dzieci do wież oblężniczych pod Cedynią jak to młody Sthur twierdzi
Ten post był edytowany przez lancaster: 25/03/2013, 16:17
|
|
|
|
|
|
|
|
Aj tam, przecież protagonista "Pokłosia" to też polski wieśniak, taki ostatni sprawiedliwy.
A skojarzenia z "Mississippi" całkiem słuszne - chyba nawet włącznie z rolą, jaką dla siebie widzi reżyser, tzn. potrząsanie i "budzenie". Tyle, że chyba jednak warsztat nie ten. Dużo bardziej przekonujący byłby z mniej jednoznacznymi "złymi". To już nawet Tarantino tworzy dużo głębsze postacie w "Django".
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Aj tam, przecież protagonista "Pokłosia" to też polski wieśniak, taki ostatni sprawiedliwy. Jaki On ci polski .... oglądałeś scenę coś tu z metrykami nie pasi .
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(lancaster @ 25/03/2013, 15:47) Co do "Pokłosia " obejrzałem , politycznie poprawne polscy wieśniacy to stado neandertalczyków cudem na dwu nogach chodzące , Gustav Ucicky nawet tak zwierzęco Polaków nie przedstawił w swym filmie Heimkehr , od rau widac ze przodkowie tego "bydła "przywiązywali dzieci do wież oblężniczych pod Cedynią jak to młody Sthur twierdzi
Gdyby film powstał kilkadziesiąt lat wcześniej, pewnie byłby hitem w kinach III Rzeszy, a władze Generalnej Guberni obrzuciłyby twórców gradem nagród
|
|
|
|
|
|
|
|
Porównanie z Heimkehr nasuwa się dość mimowolnie. Jeszcze te prześladowania biednego M. Stuhra, które można porównać z traktowaniem Polaków biorących udział w niemieckiej produkcji. Przecież I. Sym został nawet zamordowany!
Ten post był edytowany przez Rafadan: 25/03/2013, 16:17
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(wojtek k. @ 25/03/2013, 16:06) QUOTE(lancaster @ 25/03/2013, 15:47) Co do "Pokłosia " obejrzałem , politycznie poprawne polscy wieśniacy to stado neandertalczyków cudem na dwu nogach chodzące , Gustav Ucicky nawet tak zwierzęco Polaków nie przedstawił w swym filmie Heimkehr , od rau widac ze przodkowie tego "bydła "przywiązywali dzieci do wież oblężniczych pod Cedynią jak to młody Sthur twierdzi Gdyby film powstał kilkadziesiąt lat wcześniej, pewnie byłby hitem w kinach III Rzeszy, a władze Generalnej Guberni obrzuciłyby twórców gradem nagród Nagród się jeszcze doczeka ( i to w Polsce ), widziałem filmidło niemiecko -białoruskiej produkcji poświęcone Mordowi Kieleckiemu , ach poezja gdzie tam "polskiemu "reżyserowi do tego jakie zezwierzęcone społeczeństwo jako niskie czoła jakie ryje miast twarzy .... i gdzie to widziałem lat temu parę na ZDF czy innym Fernsehsender Deutschland .
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(lancaster @ 25/03/2013, 16:02) QUOTE Aj tam, przecież protagonista "Pokłosia" to też polski wieśniak, taki ostatni sprawiedliwy. Jaki On ci polski .... oglądałeś scenę coś tu z metrykami nie pasi .
Znaczy jaki, jak nie polski? Na wsi mieszka, po polsku gada, tu się wychował.
A część metrykowa to właśnie kolejny osłabiacz filmu. To coś, jakby w "Django" Samuel L. Jackson okazał się białasem. Zbyt oczywiste - i właściwie podkreślające uprzedzenia autora.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|