Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

historycy.org _ SZTUKA NOWOCZESNA _ Jack Kerouac

Napisany przez: Ježek 5/02/2010, 16:30

Amerykański pisarz, autor ksiazek On the road, The Subterraneans, Dr. Sax, czlowiek nonkonformista, ktory zyl z dnia na dzień, najslyniejszy czlonek Beat generation.

W Polsce nie znalazlem jeszcze nikogo, kto by go znal i czytal jego ksiazki, nawet nie miedzy tymi, ktorzy zyja podobno jak on (W drodze, pijani i z narkotykami, nie zajmuja sie, gdzie sie przebudza i jaki bedzie nastepny dzień).

Czytal ktoś jego ksiazki i czy sie zajmowal jego zyciem?

Napisany przez: secesjonista 5/02/2010, 17:17

QUOTE(Ježek @ 5/02/2010, 16:30)
Amerykański pisarz, autor ksiazek On the road, The Subterraneans, Dr. Sax, nonkonformny czlowiek, ktory zyl z dnia na dzień, najslyniejszy czlonek Beat generation.

W Polsce nie znalazlem jeszcze nikogo, kto by go znal i czytal jego ksiazki, nawet nie miedzy tymi, ktorzy zyja podobno jak on (W drodze, pijani i z narkotykami, nie zajmuja sie, gdzie sie przebudza i jaki bedzie nastepny dzień).

Czytal ktoś jego ksiazky i czy sie zajmowal jego zyciem?
*


To nie wiem kogo i gdzie szukałeś, jest omawiany na zajęciach z literatury XX w. - czyli ktoś go jednak czyta. Są też tacy, którzy sięgnęli sami z siebie po jego książki.

Napisany przez: Ježek 5/02/2010, 17:32

QUOTE(Ježek @ 5/02/2010, 16:30)
To nie wiem kogo i gdzie szukałeś, jest omawiany na zajęciach z literatury XX w. - czyli ktoś go jednak czyta.
No, to zle sie pytalem, ludzi, ktorzy maja zla pamieć i nie interesuje ich ciekawa literatura smile.gif
QUOTE(Ježek @ 5/02/2010, 16:30)
Są też tacy, którzy sięgnęli sami z siebie po jego książki.
Zapraszam takich do diskusje!

Napisany przez: Travis 5/02/2010, 18:06

Przede wszystkim proponuje zmienic tytul tego tematu na "JACK KEROUAC" gdyz tak wlasnie brzmialo imie tego pisarza smile.gif
Co do samego Kerouaca to faktycznie nalezal on do najslynniejszych tworcow epoki bitnikow. Ja czytalem jedynie jego najbardziej sztandarowe dzielo czyli oczywiscie "W drodze". Ksiazka jest niezla i pomimo swego charakterystycznego zabarwienia autodestrukcyjna ideologia bitnicka wpisuje sie doskonale w ponadczasowy schemat amerykanskiej powiesci drogi. Troche taki ksiazkowy odpowiednik filmu "Easy Rider". Kerouac z tego co pamietam byl osoba homo lub biseksualna a jednym z jego partnerow byl najslynniejszy amerykanski poeta lat 60-tych Allen Ginsberg. Kerouac zdeje sie chyba zapil sie na smierc ale tego tez nie jestem w 100% pewien (moze chodzilo o przedawkowanie narkotykow). Jezeli podoba Ci sie tworzczosc Kerouaca to polecam Ci rowniez poezje Ginsberga, to podobny klimat.

Napisany przez: secesjonista 5/02/2010, 18:46

A mnie zastanawia osoba zastawiająca się nad brakiem recepcji autora, kiedy sam nie zna imienia tegoż.
Czy autor postu czytał, czy tylko zna z netu twórczość autora?

Napisany przez: Ježek 5/02/2010, 19:05

QUOTE(Travis @ 5/02/2010, 17:06)
Przede wszystkim proponuje zmienic tytul tego tematu na "JACK KEROUAC" gdyz tak wlasnie brzmialo imie tego pisarza smile.gif

Przepraszam.

QUOTE(Travis @ 5/02/2010, 17:06)
"W drodze". Ksiazka jest niezla i pomimo swego charakterystycznego zabarwienia autodestrukcyjna ideologia bitnicka wpisuje sie doskonale w ponadczasowy schemat amerykanskiej powiesci drogi.

I jak sie czytal jego specyficzny styl (czesto 1 strona = 1 sentencja)?

Ostatnio probowalem czytać Mag´a (Pic), nie udalo sie. Bardziej mi sie podobaly jego ksiazky, ktore sa raczej autobiografyczne, gdzie pisze o swoich nie legalnych podrozach pogiagem, legalnych pieszo, zyciu w naturze spotykaniach z kumplami bitnikami (jest tyle trudne poznać, kto jest kto, jak czlowiek nie zna dokladnie zyciorysy i cechy charakterystyczne czlonków beat generation - np. Alvah Goldbrook).

Poezje Kerouaca niestety nie czytalem, moze bedzie ciekawa, szczególnie myśle, ze haiku.

Napisany przez: Travis 5/02/2010, 19:24

QUOTE
I jak sie czytal jego specyficzny styl (czesto 1 strona = 1 sentencja)?

Nie zabil mnie Joyce to i Kerouaca przetrzymalem rolleyes.gif

Z ciekawosci zerknalem troche do sieci i faktycznie Kerouac poslugiwal sie przez jakis czas pseudonimem "John" zeby zmylic amerykanska cenzure a wiec w pewnym stopniu miales racje. W takim razie ten temat powinien sie nazywac Jack "John" Kerouac.

Napisany przez: Ježek 5/02/2010, 19:34

QUOTE(Travis @ 5/02/2010, 18:24)
QUOTE
I jak sie czytal jego specyficzny styl (czesto 1 strona = 1 sentencja)?

Nie zabil mnie Joyce to i Kerouaca przetrzymalem rolleyes.gif

Ni mozno to czytać w takim stanie, w jakim to autor pisal biggrin.gif

Joyce´a niestety (stety?) nie czytalem, nie mam sile na take alegoriczne ksiazky. Tez nie czytalem jeszcze Burroughse´a, poprzednika Kerouaca, zbyt psycho wydaje mi sie - na takim poziomie tylko filmy.

Napisany przez: Donia 12/02/2010, 18:42

Mimo że nie przepadam za generacją "beatników', a "Howl" Allena Ginsberga wzbudził we mnie co najmniej silne uczucie odrzucenia podyktowane treścią tegoż tekstu, to jednak trudno mi odmówić Kerouacowi ( a zwłaszcza jego "On the road" ) kunsztu opisu amerykańskiej rzeczywistości wink.gif Lektura może to i nie lekka, ale otwiera szerokie perspektywy na odczytywanie współczesnej kultury USA, chociażby Toma Waitsa, który szeroko czerpie z tradycji "beatnikowskiej".

Napisany przez: Ordinator 11/04/2010, 13:12

QUOTE(Travis @ 5/02/2010, 19:06)
Przede wszystkim proponuje zmienic tytul tego tematu na "JACK KEROUAC" gdyz tak wlasnie brzmialo imie tego pisarza smile.gif
Co do samego Kerouaca to faktycznie nalezal on do najslynniejszych tworcow epoki bitnikow. Ja czytalem jedynie jego najbardziej sztandarowe dzielo czyli oczywiscie "W drodze". Ksiazka jest niezla i pomimo swego charakterystycznego zabarwienia autodestrukcyjna ideologia bitnicka wpisuje sie doskonale w ponadczasowy schemat amerykanskiej powiesci drogi. Troche taki ksiazkowy odpowiednik filmu "Easy Rider". Kerouac z tego co pamiętam był osoba homo lub biseksualna a jednym z jego partnerow byl najslynniejszy amerykanski poeta lat 60-tych Allen Ginsberg. Kerouac zdeje sie chyba zapil sie na smierc ale tego tez nie jestem w 100% pewien (moze chodzilo o przedawkowanie narkotykow). Jezeli podoba Ci sie tworzczosc Kerouaca to polecam Ci rowniez poezje Ginsberga, to podobny klimat.
*



Prawdziwe imię Kerouaca brzmiało nie Jack, a Jean-Louis.
Zmarł na udar mózgu spowodowany ciężkim piciem - alkohol pomagał mu przełamywać wrodzoną nieśmiałość.

Napisany przez: Mikołaj II 11/04/2010, 17:38

Mam książkę Kerouaca i zamierzam się wkrótce za nią zabrać. Czy jest ona zbliżona w wymowie do pełnego tekstu utworu "The Howl" Ginsberga z 1956, czy na pokoleniu Beat Generation podobieństwa się kończą?

PS- Ordinator, post do Travisa zgłosiłem.

Napisany przez: kundel1 11/04/2010, 21:18

QUOTE(Ježek @ 5/02/2010, 16:30)
Amerykański pisarz, autor ksiazek On the road, The Subterraneans, Dr. Sax, nonkonformny czlowiek, ktory zyl z dnia na dzień, najslyniejszy czlonek Beat generation.

W Polsce nie znalazlem jeszcze nikogo, kto by go znal i czytal jego ksiazki, nawet nie miedzy tymi, ktorzy zyja podobno jak on (W drodze, pijani i z narkotykami, nie zajmuja sie, gdzie sie przebudza i jaki bedzie nastepny dzień).

*



Nie czytałem, ale jak się dowiaduję z powyższej recenzji, zupełnie nie ma powodu, aby to robić sleep.gif


Obraźliwe traktowanie współużytkowników jest niedopuszczalne, poniższa wypowiedź, jak i dalszy OT zostały usunięte. G.dM.

Napisany przez: Travis 11/10/2012, 11:10

Nowość. Od listopada w księgarniach:

Jack Kerouac, Allen Ginsberg - "Listy", Wydawnictwo Czarne, 2012.


© Historycy.org - historia to nasza pasja (http://www.historycy.org)