|
|
Zagrożenia współczesnej demokracji
|
|
|
patkon
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 1 |
|
Nr użytkownika: 96.383 |
|
|
|
Patrycja Postolska |
|
Zawód: uczeñ |
|
|
|
|
Jakie dostrzegacie konkretne przykłady zagrożenia współczesnej demokracji w Polsce? Szczególnie zastanawiam się nad przykładami w zakresie nietolerancji, braku szacunku dla prawa, czyli prób anarchii, dyktaturę większości, korupcję oraz problemy ekonomiczne? Z góry dziękuję za każdą odpowiedź i zachęcam do dyskusji.
|
|
|
|
|
|
|
Pluton
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 95 |
|
Nr użytkownika: 96.138 |
|
|
|
|
|
|
Od kiedy "dyktatura większości" jest problemem demokracji? Przecież to większość decyduje w demokracji, na większości bazuje ten ustrój. Już Shumpeter o tym pisał, powtarzam to już nie wiem który raz na tym forum. O nietolerancji pierwsze słyszę. Nie znam przypadku, by kogoś wyrzucili z uczelni albo tępiła policja, bo jest gejem, ateistą albo żydem. Brak szacunku do prawa nie jest zagrożeniem dla demokracji, on jest zagrożeniem dla każdego ustroju, bo każdy ustrój musi mieć prawo. W Polsce prawo jest złe i powie ci to każdy. Tak więc te przykłady podane przez ciebie nie mają tu uzasadnienia.
Obecnie - o ile tak to można określić - zagrożeniem byłoby zwycięstwo jakieś partii antydemokratycznej np: Korwin. Wiemy z historii jak dyktatorzy dochodzili do władzy poprzez wybory i jak to się kończyło. Korupcja jest raczej zagrożeniem funkcjonalnym, to znaczy będzie utrudniać i spowalniać procesy modernizacyjne. Sama demokracja będzie istnieć z korupcją, w zasadzie zawsze z nią istniała od niepamiętnych czasów. I nie tylko ona, bo każdy reżim ma symptomy korupcji. Wpływ na nią ma w dużej mierze prawo i mentalność społeczeństwa.
|
|
|
|
|
|
|
|
Hej!
QUOTE(Pluton @ 3/02/2015, 20:03) Od kiedy "dyktatura większości" jest problemem demokracji? Przecież to większość decyduje w demokracji, na większości bazuje ten ustrój. Już Shumpeter o tym pisał, powtarzam to już nie wiem który raz na tym forum. Ale to jest problem-w momencie, gdy zaczyna się prześladowanie mniejszości. Generalnie o to chodzi, by władzę dzierżyła większość przy poszanowaniu praw mniejszości. U nas takowego chyba nie ma.
CODE Brak szacunku do prawa nie jest zagrożeniem dla demokracji, on jest zagrożeniem dla każdego ustroju, bo każdy ustrój musi mieć prawo. W Polsce prawo jest złe i powie ci to każdy. Tak więc te przykłady podane przez ciebie nie mają tu uzasadnienia.
Nie prawo jest złe, a pewne elementy mogą być niedobre. Tylko u nas jest właśnie "prawo jest złe", "te głupie przepisy" i tak dalej-to ja się pytam, jak to wszystko ma funkcjonować? Zresztą-jak taki do przodu jesteś ze "złym prawem", powiedz mi, jaki jest u nas odbiór społeczny takich czynów, jak: -zgłoszenie nielegalnego poboru prądu -zgłoszenie rabowania złomu z miejsc publicznych/majątku państwowego -zgłoszenie jazdy po pijanemu -zgłoszenie sąsiada lejącego żonę/dzieci -... To jak z tym poszanowaniem prawa i prawem jest?
CODE Korupcja jest raczej zagrożeniem funkcjonalnym, to znaczy będzie utrudniać i spowalniać procesy modernizacyjne.
Dokładnie tak, jak negatywny stosunek do prawa Złe prawo się zmienia, nie olewa...
|
|
|
|
|
|
|
Pluton
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 95 |
|
Nr użytkownika: 96.138 |
|
|
|
|
|
|
CODE Generalnie o to chodzi, by władzę dzierżyła większość przy poszanowaniu praw mniejszości. U nas takowego chyba nie ma.
Jak to nie ma? I o jakich mniejszościach mówimy, bo chyba nie "mniejszościach" w sensie politycznym, jak np: opozycja albo jakaś partia, bo coś takiego przeczy zasadzie władzy, gdzie wybiera się władzę. Zaś wszelkie prawa mniejszości narodowych, religijnych, etc są w Polsce szanowane, więc o co chodzi. Jakie prawa mniejszości nie są szanowane? Ciekawi mnie to, bo to częsty zarzut, ale taki internetowy/ludowy.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Pluton @ 3/02/2015, 20:59) No napisałem, że u nas chyba akurat to zagrożenie nie występuje. Chyba się nie zrozumieliśmy
Klasyczny przyklad nieporozumienia powstalego z powodu niewlasciwej skladni zdania i mylacego doboru slownictwa. A ilez to razy trzeba powtarzac: przed wydrukowaniem sprawdz tekst czy ma sens i nie stanowi zagadki dla innych !!! Gdzie ci sie spieszy ? Nie badz jezykowym niechlujem !!!!! Moderator N_S
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 3/02/2015, 21:04
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Pluton @ 3/02/2015, 20:59) CODE Generalnie o to chodzi, by władzę dzierżyła większość przy poszanowaniu praw mniejszości. U nas takowego chyba nie ma. Jak to nie ma? I o jakich mniejszościach mówimy, bo chyba nie "mniejszościach" w sensie politycznym, jak np: opozycja albo jakaś partia, bo coś takiego przeczy zasadzie władzy, gdzie wybiera się władzę. Zaś wszelkie prawa mniejszości narodowych, religijnych, etc są w Polsce szanowane, więc o co chodzi. Jakie prawa mniejszości nie są szanowane? Ciekawi mnie to, bo to częsty zarzut, ale taki internetowy/ludowy.
Tzw. demokracji od dawna nie ma nie tylko w Polsce ale i np. w UE czy USA. Koncentrując się na Polsce - o jakich mniejszościach, większościach mówimy przy takim udziale w wyborach? Jakaż to "większość" i "mniejszość"? Ano taka jak "bolszewicy" i "mienszewicy" kiedyś w innym miejscu i czasie. Polska jest typowym przykładem rządów medialnej ochlokracji z samonominującą się "elitą" na górze. Utrzymującą się z podatków i medialnego monopolu. Generalnie - rządzi mniejszość - bardzo kosmopolityczna ..... Czy rządzi PO czy PiS - wszystko jedno - to frakcje tej samej bandy - podobnie jak właśnie "bolszewicy" i "mienszewicy". Przy czy gdy tłuszcza, pomimo merdialnego prania mózgu ma inne zdanie - ignoruje się je - bo podważa aksjomaty nie wiadomo ( a w zasadzie wiadomo ) przez kogo przyjęte.
Ten post był edytowany przez Darth Bane: 4/02/2015, 9:43
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE ( a w zasadzie wiadomo ) przez kogo przyjęte.
To przez kogo ? Tylko konkretnie, bez ogólników.
|
|
|
|
|
|
|
|
Największym zagrożeniem,dla współczesnej demokracji ,są działania ,,naszej klasy politycznej''.Szczególnie tzw. ,,celebryci polityczni''.Dla zaistnienia w mediach na ,,5 minut'',wypowiadają głupoty,robią głupoty,mając gdzieś swoich wyborców,którzy oddając na nich głos,zaufali im.Niestety panuje na to znieczulica społeczna.Społeczeństwo mimo oburzenia ,w wyborach oddaje zazwyczaj głos ,na tych samych ludzi.Mimo afer,korupcji.Rozumiem że każdy patrzy,aby mieć pracę,pieniądze,dorobić się choć trochę,żeby potem mieć godną emeryturę.Ale jeśli nie usunie się tych ,,polityków'',w wyborach,to w końcu do władzy dojdą ,,oszołomy ''wprowadzą znowu jakąś totalitarną dyktaturę. A płacić za to ,będą niewinni ludzie .
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(szczypiorek @ 4/02/2015, 10:46) QUOTE ( a w zasadzie wiadomo ) przez kogo przyjęte. To przez kogo ? Tylko konkretnie, bez ogólników.
Przez tzw. Szkołę Frankfurcką (dziwnie zgodną z poglądami Antonio Gramsciego) w dziedzinie społecznej w dziedzinie gospodarczej aksjomaty tych "rodzin", które od 200 lat sterują gospodarką anglosaską a przez ich wpływy gospodarką światową.
Ten post był edytowany przez Darth Bane: 4/02/2015, 10:40
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Darth Bane @ 4/02/2015, 10:39) w dziedzinie gospodarczej aksjomaty tych "rodzin", które od 200 lat sterują gospodarką anglosaską a przez ich wpływy gospodarką światową. Zatem to wszystko wina Rotszyldów, ergo - Żydów? Znów potwierdza się stara prawda, że jeżeli nie wiadomo o kogo chodzi, to chodzi o Żydów
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Darth Bane @ 4/02/2015, 9:41) QUOTE(Pluton @ 3/02/2015, 20:59) CODE Generalnie o to chodzi, by władzę dzierżyła większość przy poszanowaniu praw mniejszości. U nas takowego chyba nie ma. Jak to nie ma? I o jakich mniejszościach mówimy, bo chyba nie "mniejszościach" w sensie politycznym, jak np: opozycja albo jakaś partia, bo coś takiego przeczy zasadzie władzy, gdzie wybiera się władzę. Zaś wszelkie prawa mniejszości narodowych, religijnych, etc są w Polsce szanowane, więc o co chodzi. Jakie prawa mniejszości nie są szanowane? Ciekawi mnie to, bo to częsty zarzut, ale taki internetowy/ludowy. Tzw. demokracji od dawna nie ma nie tylko w Polsce ale i np. w UE czy USA. Koncentrując się na Polsce - o jakich mniejszościach, większościach mówimy przy takim udziale w wyborach? Jakaż to "większość" i "mniejszość"? Ano taka jak "bolszewicy" i "mienszewicy" kiedyś w innym miejscu i czasie. Polska jest typowym przykładem rządów medialnej ochlokracji z samonominującą się "elitą" na górze. Utrzymującą się z podatków i medialnego monopolu. Generalnie - rządzi mniejszość - bardzo kosmopolityczna ..... Czy rządzi PO czy PiS - wszystko jedno - to frakcje tej samej bandy - podobnie jak właśnie "bolszewicy" i "mienszewicy". Przy czy gdy tłuszcza, pomimo merdialnego prania mózgu ma inne zdanie - ignoruje się je - bo podważa aksjomaty nie wiadomo ( a w zasadzie wiadomo ) przez kogo przyjęte.
Mogę się pod tym podpisać, aczkolwiek na zachodzie jest jednak pod tym względem sporo lepiej niż u nas. Wyborcy mają tam jednak większy wpływ kto ich reprezentuje i kto nimi rządzi.
QUOTE(arturus.miłośnik historii @ 4/02/2015, 10:08) Największym zagrożeniem,dla współczesnej demokracji ,są działania ,,naszej klasy politycznej''.Szczególnie tzw. ,,celebryci polityczni''.Dla zaistnienia w mediach na ,,5 minut'',wypowiadają głupoty,robią głupoty,mając gdzieś swoich wyborców,którzy oddając na nich głos,zaufali im.Niestety panuje na to znieczulica społeczna.Społeczeństwo mimo oburzenia ,w wyborach oddaje zazwyczaj głos ,na tych samych ludzi.Mimo afer,korupcji.Rozumiem że każdy patrzy,aby mieć pracę,pieniądze,dorobić się choć trochę,żeby potem mieć godną emeryturę.Ale jeśli nie usunie się tych ,,polityków'',w wyborach,to w końcu do władzy dojdą ,,oszołomy ''wprowadzą znowu jakąś totalitarną dyktaturę. A płacić za to ,będą niewinni ludzie .
A na kogo ma oddawać głos? System zapewnia monopol tym samym gębom, a do włazy mogą dojść nowi ludzie tylko na zasadzie dokooptowania czyli wasale owych "tych samych ludzi". A oszołomstwo to tylko droga do dorwania się do władzy, a potem jest tak samo. Przykład Grecji się kłania.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(de Ptysz @ 4/02/2015, 13:08) QUOTE(Darth Bane @ 4/02/2015, 10:39) w dziedzinie gospodarczej aksjomaty tych "rodzin", które od 200 lat sterują gospodarką anglosaską a przez ich wpływy gospodarką światową. Zatem to wszystko wina Rotszyldów, ergo - Żydów? Znów potwierdza się stara prawda, że jeżeli nie wiadomo o kogo chodzi, to chodzi o Żydów
Zdziwił by się kolega ile tych rodzin jest - około 200. Religia już z w XIX wieku nie była dla nich dogmatem - szczególnie gdy można sie było wżenić w klasę WASP. Teraz w XX i XXI wyznanie nie ma nic do rzeczy. Do rzeczy ma - kult pieniądza i władzy. Oni często nie figurują na liście "najbogatszych" itd. to nie znaczy, że ich nie ma. Ich majątek jest nie do prześledzenia ale decyzje widać.
Generalnie poprzez PRL, marksizm i inne cyrki rozważania tego typu są w Polsce pod piętnem (ta przekora jeśli komuchy mówią prawdę to i tak kłamią). W krajach gdzie jeszcze jest pewien zakres wolności słowa piszę się o tym i mówi powszechnie.
Ten post był edytowany przez Darth Bane: 4/02/2015, 12:55
|
|
|
|
|
|
|
Pluton
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 95 |
|
Nr użytkownika: 96.138 |
|
|
|
|
|
|
CODE O jakich mniejszościach, większościach mówimy przy takim udziale w wyborach?
O ile mi wiadomo to w Polsce nikt nie zabrania iść na wybory. To że mało ludzi bierze w nich udział to już wina samego społeczeństwa, bo nie chce się wstać, ubrać i ruszyć zadka. Pewnie z 70% wyborców nie ma pojęcia o tym, że istnieją inne ugrupowania niż te w sejmie. O czytaniu programów partii już nie wspominając. To że ja czy Ty o tym wiemy albo i 10000 innych ludzi i więcej to nic nie znaczy, bo tu się mówi o milionach. Obecne elity w Polsce starają się utrzymać status quo, bo to jest w ich interesie i trudno je o to winić. Każdy chce mieć jak najlepiej w życiu. Bajki o idealistach walczących za darmo z reżimem to, no właśnie, bajki.
Ten post był edytowany przez Pluton: 4/02/2015, 15:27
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Pluton @ 4/02/2015, 16:26) CODE O jakich mniejszościach, większościach mówimy przy takim udziale w wyborach? O ile mi wiadomo to w Polsce nikt nie zabrania iść na wybory. To że mało ludzi bierze w nich udział to już wina samego społeczeństwa, bo nie chce się wstać, ubrać i ruszyć zadka. Pewnie z 70% wyborców nie ma pojęcia o tym, że istnieją inne ugrupowania niż te w sejmie. O czytaniu programów partii już nie wspominając. To że ja czy Ty o tym wiemy albo i 10000 innych ludzi i więcej to nic nie znaczy, bo tu się mówi o milionach. Obecne elity w Polsce starają się utrzymać status quo, bo to jest w ich interesie i trudno je o to winić. Każdy chce mieć jak najlepiej w życiu. Bajki o idealistach walczących za darmo z reżimem to, no właśnie, bajki.
Kolega raczy żartować - z jednej strony miliony dotacji i usłużne merdia a z drugiej co świadomość obywatela? Od czasu meczu "Kondora z Peru vs. Bolek" nie głosuję na mniejsze zło. Wtedy zgrzytając zębami zagłosowałem. Potem nigdy. Mam kandydata - idę , nie mam nie idę. Zawsze chodzę tylko na wybory lokalne - gmina 6500 mieszkańców - wiadomo kto jest kto. I tak jestem aktywnym obywatelem ale reszta - szkoda czasu na działanie, które nic nie zmieni.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Darth Bane @ 4/02/2015, 15:31) QUOTE(Pluton @ 4/02/2015, 16:26) CODE O jakich mniejszościach, większościach mówimy przy takim udziale w wyborach? O ile mi wiadomo to w Polsce nikt nie zabrania iść na wybory. To że mało ludzi bierze w nich udział to już wina samego społeczeństwa, bo nie chce się wstać, ubrać i ruszyć zadka. Pewnie z 70% wyborców nie ma pojęcia o tym, że istnieją inne ugrupowania niż te w sejmie. O czytaniu programów partii już nie wspominając. To że ja czy Ty o tym wiemy albo i 10000 innych ludzi i więcej to nic nie znaczy, bo tu się mówi o milionach. Obecne elity w Polsce starają się utrzymać status quo, bo to jest w ich interesie i trudno je o to winić. Każdy chce mieć jak najlepiej w życiu. Bajki o idealistach walczących za darmo z reżimem to, no właśnie, bajki. Kolega raczy żartować - z jednej strony miliony dotacji i usłużne merdia a z drugiej co świadomość obywatela? Od czasu meczu "Kondora z Peru vs. Bolek" nie głosuję na mniejsze zło. Wtedy zgrzytając zębami zagłosowałem. Potem nigdy. Mam kandydata - idę , nie mam nie idę. Zawsze chodzę tylko na wybory lokalne - gmina 6500 mieszkańców - wiadomo kto jest kto. I tak jestem aktywnym obywatelem ale reszta - szkoda czasu na działanie, które nic nie zmieni.
Dokładnie. A w sumie wystarczy zerknąć do tematu o JOW w mównicy, tam jest o tym obszerniej.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|