|
|
Współpraca W Sprawie Sukcesji Z Andegawenami W Xiv
|
|
|
boldek
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 20 |
|
Nr użytkownika: 38.914 |
|
|
|
|
|
|
No właśnie tu mam taki problem: Wiem co się działo w tej sprawie za czasów K. Wielkiego ale co wiecie na ten temat z czasów Łokietka, bo nie moge znalezc, a pamietam tylko, że rozmowy w sprawie rządów Andegawenów w Polsce były już za czasów Łokietka.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(boldek @ 18/02/2009, 18:15) No właśnie tu mam taki problem: Wiem co się działo w tej sprawie za czasów K. Wielkiego ale co wiecie na ten temat z czasów Łokietka, bo nie moge znalezc, a pamietam tylko, że rozmowy w sprawie rządów Andegawenów w Polsce były już za czasów Łokietka.
Łokietek z Węgrami nawiązał wspolprace juz na przełomie XIII/XIV wieku. Ale z rządzącą tam dynastią Andegawenów (od 1312 roku) dogadał sie realnie dopiero w roku 1320, kiedy to wydał swa córke Elzbietę za Karola Roberta. Najprawdopodobniej (hipoteza J. Wyrozumskiego) w roku 1327, podczas wojny z Czechami, którzy stali u bram Krakowa, a Kazimierz, syn Łokietka, był chory, doszło do pierwszych ustaleń w sprawie następstwa tronu w Polsce między Piastami i Andegawenami. Potem juz ciągnął to Kazimierz Wielki.
|
|
|
|
|
|
|
nieprzychylny
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 26 |
|
Nr użytkownika: 53.613 |
|
|
|
Leslaw Gromkowski |
|
Stopień akademicki: magister |
|
Zawód: nauczyciel |
|
|
|
|
Coś kiedyś czytałem że ksiąze Kazimierz Słupski został adoptowany przez Kazimierza Wielkiego ale źle się sprawował i rada królewska nie dopściła do jego sukcesji na rzecz Andegawena. ( bodajrze kronika Janka z Czarnkowa ale do sprawdzenia)
Prawda była taka, że Polska potrzebowała króla z wizją światową a popularni w nektórych kręgach książęta (Piastowie) takowej nie posiadali ( zaściankowi byli)
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(nieprzychylny @ 24/02/2009, 14:33) Coś kiedyś czytałem że ksiąze Kazimierz Słupski został adoptowany przez Kazimierza Wielkiego ale źle się sprawował i rada królewska nie dopściła do jego sukcesji na rzecz Andegawena. ( bodajrze kronika Janka z Czarnkowa ale do sprawdzenia) Prawda była taka, że Polska potrzebowała króla z wizją światową a popularni w nektórych kręgach książęta (Piastowie) takowej nie posiadali ( zaściankowi byli)
Kazimierz Wielki adoptował kaźka Słupskiego w roku 1369 (oczwywiście nie wiedząć, że za rok umrze). Rada Królewska nieczego ie robiła bo nie mogła. Ustawy dynastyczne były praktycznie nienaruszlane i Ludwikowi nikt nie przeszkadzał w objęciu tronu, także Kaźko. Sprawa była tylko tego rodzaju, że Ludwik nie miał w roku 1369 żadnego dziecka i nie widomo było co potem. Adopcja powodowała pewna alternatywe na nastepne lata, bo Kaźko był młody. jan z Czarnkowa opisuje Andegawenów nieprzychylnie, bo przez nich załamała mu sie kariera (był podkanclerzym na dowrze Kazimierza Wielkiego), ale nigdzie nie kwestionwał legalności Andegaweńskiego dziedziczenia, choć nie był jego zwolennikiem. Tak naprawdę nie przedstawił żadnej jednoznacznej alternatywy, co świadczy o tym że jej w wtedy nie było.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|