|
|
Armia Królestwa Polskiego, Czy rzeczywiście najlepsza?
|
|
|
|
QUOTE Ja bym się nie zgodził z tezą, żesmy w armii Królestwa Polskiego nie było doświadczonych i dobrych oficerów.
Chodzi mi o oficerów do majora (wyżej byli juz naprawdę ludzie wybitni - większość). Przecież jak wiesz masa podoficerów w pierwszych dniach powstania listopadowego, została awansowana właśnie na stopnie oficerskie, co prawda byli oni z powodu braku miejsc oficerskich przetrzymywanmi w szkołach (nawet ci najlepsi), ale praktyka to praktyka.
QUOTE Taki dobry dyskutant zdarza się rzadka na tym forum.
Bardzo dziękuję
QUOTE Jeśli chcecie dyskutować o Armii Powstania Listopadowego to proszę założyć osobny temat.
A czy te dwa tematy nie łączą się ze sobą?
|
|
|
|
|
|
|
|
Z tego co mi wiadomo został opracowany. Dwernicki opracował go na prośbę Konstantego. Jesli masz inne informacje na ten temat czy mógłbys je przedstawić. Adamie przykładów awansów jest dużo. Można wymienić tutaj np Henryk Dembińki czy Karol Różycki. uzyskali oni największe awanse, zaczynali powstanie jak dobrze pamietam ze stopniem kapitana.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE jak dobrze pamietam ze stopniem kapitana.
Ale kapitan to stopień oficerski, a nie podoficerski, a mi chodzi o te drugie.
|
|
|
|
|
|
|
|
awanse ze stopni podoficerskich też się zdarzały, ale konczyły się przeważnie na stopniach t.j major czy podpułkownik. Dotyczyło to podoficerów którzy czymś się wykazali lub odznaczyli się w boju.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE major czy podpułkownik
Więc jeśli majorem lub ppłk zostawało się za odwagę w boju za dobrze to chyba nie świadczy o armii? Ale jak powiedziałem zdarzały sie jednostki wybitne. i było ich nawet dużo.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Więc jeśli majorem lub ppłk zostawało się za odwagę w boju za dobrze to chyba nie świadczy o armii? Ale jak powiedziałem zdarzały sie jednostki wybitne. i było ich nawet dużo. Dlaczego tak uważasz? czy mógłbyś to jakoś uzasadnić. Tak takim przykładem mioże być 4ppl.
|
|
|
|
|
|
|
|
Pisałem wcześniej praktyka, czy taki podoficer, nawet najlepszy słuchacz szkóly wojskowej mógł z dnia na dzień wejść w kompetencję kogoś innego, szklonego do innych zadań? Ale było tez dużo jednostek wybitnych, które sobie radziły z taką wielką odpowiedzialnością.
|
|
|
|
|
|
|
|
Największy awans spośród byłych podchorążych piechoty osiągnął Apolinary Nyko. Przed powstaniem był starszym szeregowym, w powstanie skończył w stopniu majora.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Przed powstaniem był starszym szeregowym, w powstanie skończył w stopniu majora.
Bardzo ciekawe, mógłbyś coś więcej o tym napisać?
|
|
|
|
|
|
|
|
Jeśli interesują Cię informacje na temat samego Nyko, to urodził się w Bujanach w guberni wołyńskiej. W trakcie nocy listopadowej wykładał w podchorążówce w sali Dywizjonu I. Kiedy do sali weszli Wysocki i Dobrowolski, Nyko schował notatki i zawołał: "Do broni, koledzy!". Wysłany przez Wysockiego, zaalarmował kompanie wyborcze, które miały wspierać szkołę.
|
|
|
|
|
|
|
|
Już na wstępie muszę skorygować swoje poprzednie dane. Apolinary Nyko w chwili wybuchu powstania nie był starszym szeregowym. Był z cała pewnością podoficerem. Żadne znane mi źródło ani literatura nie podaje jego stopnia tylko to, że był podoficerem podchorąży. Ale skoro prowadził zajęcia, musiał mieć stopień taki jak Józef Kowacz prowadzący zajęcia w II Dywizjonie. Czyli był sierżantem.
Apolinary Nyko - ur. 06.07.1804, zm. 20.11.1852r Urodził się w Bujanach (Bojanach) w guberni wołyńskiej, pochodzenia szlacheckiego. Syn Wojciecha i Magdaleny z Dubieckich. W 1821 ukończył korpus kadetów w Kaliszu i został podoficerem 1 ppl. W 1822 został zdegradowany za niesubordynację. W tym samym roku przywrócony do stopnia. Skierowany do szkoły Podchorążych Piechoty, członek Sprzysiężenia Wysockiego. W powstaniu aktywny uczestnik Nocy Listopadowej. Awansował do stopnia ppor. w dniu 09.12.1830 a 16 tegoż miesiąca został skierowany do 1 ppl. Kolejne awanse to porucznik - brak daty awansu, 08.07.1831 - kapitan, 01.09.1831 - major. Dwukrotnie ranny w czasie walk, otrzymał Krzyż Złoty Virtuti Militari nr 25. Przez cały okres powstania służył w 1 ppl i przeszedł wszystkie koleje losu tego pułku. 16.09.1831 w raz z II Korpusem gen. Ramorino przekroczył granice austriacką i został internowany. W lutym 1832 przybył do Francji i znalazł się w obozie Bourges. Skierowany przez Czartoryskiego do Galicji celem zapobieżenia wyprawie Zaliwskiego, został aresztowany przez Austriaków. Odbył w 1834 roku podróż do Nowego Jorku, w bliżej nieznanych celach służbowych. W latach 1835 - 40 poszukiwał pracy i pracował w rożnych regionach Francji, w hucie, przy budowie dróg i mostów. Po pewnych długich staraniach, spowodowanych niemożnością udowodnienia posiadania stopnia majora, został 7 kwietnia 1841 przyjęty do Legii Cudzoziemskiej w stopniu kapitana do 2 pułku. W latach 1841 - 52 odbył kampanie w Afryce. Ranny 6.7.1849 w lewy bok i 25.10.1849 w głowę pod Zaatcha, gdzie dowodził 3 batalionem w oblężeniu tego miasta. Pomimo deklaracji powrotu do Polski w 1848 i udziału w Wiośnie Ludów nie opuścił szeregów Legii. Służył jeszcze do 29.08.1852, ze względu na zły stan zdrowia skierowany do szpitala w Montpellier, gdzie zmarł. Naturalizowany od 29.08.1849. Odznaczony Legią Honorową dekretem prezydenta Ludwika Napoleona 9.1.1850. Za udział w powstaniu listopadowym 13.2.1832 skazany zaocznie na karę śmierci przez NSK, zamieniony przez cara Mikołaja 16.02.1834 na wieczna banicję. w 1834 jego majątek uległ konfiskacie.
Dane za: Robert Bielecki - Słownik biograficzny oficerów powstania listopadowego - tom III - Wydawnictwo Neriton - Warszawa 1998. Wacław Tokarz - Sprzysiężenie Wysockiego i Noc Listopadowa - PIW - Warszawa 1980.
Wracając do tematu majorów awansowanych w czasie powstania z podchorążych piechoty, podawany jest również Kamil Mochnacki brat Maurycego, ale Robert Bielecki nie potwierdza tych danych.
Dla poszukujących ciekawych postaci w armii powstańczej proponuję zapoznać się z biografia płk Karola Szlegela. Bardzo ciekawa i barwna postać.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ma może ktos oznaczenia stopni podoficerskich i oficerskich, najlepiej jakby były obrazki.
|
|
|
|
|
|
|
|
W tej dziedzinie bezapelacyjny jest Bronisław Gembarzewski. Tylko trudny do zdobycia. Proponuje poszukać tegoż autora: Żołnierz polski. Ubiór, uzbrojenie i oporządzenie wojska polskiego od XI wieku do 1831 roku (1960-1966, 4 tomy); Rodowody pułków polskich i oddziałów równorzędnych (1925)
|
|
|
|
|
|
|
|
Gdybym miał te dzieła w poblizu to bym sie nie pytał.
Gdy wybuchło powstanie zaczęto formować 5 i 6 szwadrony. I tu zaczyna się moje pytanie. Czy te 5 i 6 szwadrony tworzyły nowy dywizjon, czy były dołączane do pierwszych 2, osobiście myślę, że to drugie. Al epewny nie jestem.
|
|
|
|
|
|
|
|
Adamie możesz jaśniej o jakich 5 i 6 szwadronie i do jakiego pułku czy brygady miały by wchodzić. Pisanie bez osobowe to trochę jest nie na miejscu.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|