Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
11 Strony < 1 2 3 4 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Największe niespodzianki w historii
     
Andronikos
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 796
Nr użytkownika: 67.214

Stopień akademicki: mgr
Zawód: mened¿er IT
 
 
post 12/11/2010, 18:37 Quote Post

Jak dla mnie niespodzianka to industrializacja Japonii, zapoczątkowana w epoce Meiji i spowodowany tym gwałtowny zwrot w układzie sił w Azji wschodniej. Szokujące było też zwycięstwo Zulusów pod Isandlwana. Według mnie przebija nawet Little Bighorn, bo Zulusi nie posiadali broni palnej.

Ten post był edytowany przez Andronikos: 12/11/2010, 18:37
 
User is offline  PMMini Profile Post #16

     
Jacek Z
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 609
Nr użytkownika: 44.493

Jacek Z.
Stopień akademicki: mgr inz.
Zawód: kablowanie
 
 
post 16/11/2010, 10:23 Quote Post

Odkrycie Ameryki przez Kolumba było sporą niespodzianką. Nawet dla niego.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #17

     
Gronostaj
 

Dławiciel Brabancki
*********
Grupa: Banita
Postów: 5.155
Nr użytkownika: 31.572

Zawód: BANITA
 
 
post 16/11/2010, 13:29 Quote Post

Największą niespodzianką w historii było... nie wiem. Moim zdaniem wszystko było do przewidzenia, nawet powstanie naszej planety. wink.gif
QUOTE(Jacek Z @ 16/11/2010, 11:23)
Odkrycie Ameryki przez Kolumba było sporą niespodzianką. Nawet dla niego.
*


Nie spodziewał się dotrzeć w końcu do Indii?

Pozdrawiam!
 
User is offline  PMMini Profile Post #18

     
Jacek Z
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 609
Nr użytkownika: 44.493

Jacek Z.
Stopień akademicki: mgr inz.
Zawód: kablowanie
 
 
post 16/11/2010, 14:01 Quote Post

QUOTE(Gronostaj @ 16/11/2010, 14:29)
QUOTE(Jacek Z @ 16/11/2010, 11:23)
Odkrycie Ameryki przez Kolumba było sporą niespodzianką. Nawet dla niego.
*


Nie spodziewał się dotrzeć w końcu do Indii?

Pozdrawiam!
*


Nie dotarł do Indii. Nikt nie spodziewał się nowego kontynentu. I nowy kontynent był niespodzianką.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #19

     
Gronostaj
 

Dławiciel Brabancki
*********
Grupa: Banita
Postów: 5.155
Nr użytkownika: 31.572

Zawód: BANITA
 
 
post 16/11/2010, 14:05 Quote Post

QUOTE(Jacek Z @ 16/11/2010, 15:01)
QUOTE(Gronostaj @ 16/11/2010, 14:29)
QUOTE(Jacek Z @ 16/11/2010, 11:23)
Odkrycie Ameryki przez Kolumba było sporą niespodzianką. Nawet dla niego.
*


Nie spodziewał się dotrzeć w końcu do Indii?

Pozdrawiam!
*


Nie dotarł do Indii. Nikt nie spodziewał się nowego kontynentu. I nowy kontynent był niespodzianką.
*


Ale on o tej niespodziance nie wiedział. rolleyes.gif

Pozdrawiam!
 
User is offline  PMMini Profile Post #20

     
Jacek Z
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 609
Nr użytkownika: 44.493

Jacek Z.
Stopień akademicki: mgr inz.
Zawód: kablowanie
 
 
post 16/11/2010, 14:06 Quote Post

QUOTE(Gronostaj @ 16/11/2010, 15:05)
QUOTE(Jacek Z @ 16/11/2010, 15:01)
QUOTE(Gronostaj @ 16/11/2010, 14:29)
QUOTE(Jacek Z @ 16/11/2010, 11:23)
Odkrycie Ameryki przez Kolumba było sporą niespodzianką. Nawet dla niego.
*


Nie spodziewał się dotrzeć w końcu do Indii?

Pozdrawiam!
*


Nie dotarł do Indii. Nikt nie spodziewał się nowego kontynentu. I nowy kontynent był niespodzianką.
*


Ale on o tej niespodziance nie wiedział. rolleyes.gif

Pozdrawiam!
*


Na tym polegają niespodzianki! smile.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #21

     
Gronostaj
 

Dławiciel Brabancki
*********
Grupa: Banita
Postów: 5.155
Nr użytkownika: 31.572

Zawód: BANITA
 
 
post 18/11/2010, 22:02 Quote Post

QUOTE(Jacek Z @ 16/11/2010, 15:06)
Na tym polegają niespodzianki!  smile.gif
*


Myślałem, że niespodzianka polega na tym, iż osoba, która jej doznaje, w pewnym momencie uświadamia sobie, że rzeczywistość jest inna, niż sobie ta osoba wyobrażała. W przypadku Kolumba nie ma momentu, w którym ktoś powiedziałby "surprise, jesteśmy w Ameryce, a nie w Indiach". rolleyes.gif

Pozdrawiam!
 
User is offline  PMMini Profile Post #22

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.903
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 18/11/2010, 23:55 Quote Post

Jedną z największych niespodzianek był pakt Ribbentrop - Mołotow. I to zarówno dla opinii publicznej jak i świata polityki. Zachodnie państwa zainteresowane w ogóle nie wiedziały, że równolegle toczą się rozmowy niemiecko-sowieckie i, co za tym idzie, że z kolei ich rozmowy ze Stalinem to tylko pic na wodę...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #23

     
Dagome
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.260
Nr użytkownika: 46.895

Dagome Arbiter Elegantiarum
Stopień akademicki: Iudex
Zawód: Dagome Iudex
 
 
post 19/11/2010, 8:21 Quote Post

QUOTE(emigrant @ 19/11/2010, 0:55)
Jedną z największych niespodzianek był pakt Ribbentrop - Mołotow. I to zarówno dla opinii publicznej jak i świata polityki. Zachodnie państwa zainteresowane w ogóle nie wiedziały, że równolegle toczą się rozmowy niemiecko-sowieckie i, co za tym idzie, że z kolei ich rozmowy ze Stalinem to tylko pic na wodę...
*



No tak, ale raczej jednak udawali niezorientowanych na potreby opinii publicznej. Układ w Rapallo zdecydowanie wyznaczał spodziewany kierunek wydarzeń politycznych których prawdopodobieństwo zaistnienia było b. wysokie. Do tego typu należało właśnie kumanie bandytów. Nawiasem mówiąc chyba i duzo wcześniej sam Piłsudski obawiał się takiego rozwoju wydazreń. Zatem rzut oka na ówczesną mapę polityczną w kontekscie Rapallo nie pozwala niestety świństwa w Moskwie jakiego dopuszczono rękami Ribbentropa i Mołotowa, uznać za niespodziewajkę.
Szczerze pozdrawiam.
 
User is offline  PMMini Profile Post #24

     
NELSON
 

kot bojowy
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 922
Nr użytkownika: 20.599

Zawód: EMIGRANT
 
 
post 19/11/2010, 11:37 Quote Post

QUOTE(emigrant @ 19/11/2010, 0:55)
Jedną z największych niespodzianek był pakt Ribbentrop - Mołotow. I to zarówno dla opinii publicznej jak i świata polityki. Zachodnie państwa zainteresowane w ogóle nie wiedziały, że równolegle toczą się rozmowy niemiecko-sowieckie i, co za tym idzie, że z kolei ich rozmowy ze Stalinem to tylko pic na wodę...
*


Alez oczywiscie, ze wiedzialy o toczacych sie rozmowach, jak tez o ich wyniku.
W kilka godzin po podpisaniu paktu, pelna jego tresc wraz z tajnym protokolem przekazal Amerykanom sekretarz niemieckiej ambasady Hans von Herwarth.
Pelna informacje Amerykanie przekazali natychmiast do Londynu i Paryza.
Czy v.Herwarth dzialal na wlasna reke (jak twierdzil pozniej), czy bylo to celowe zagranie niemieckiej dyplomacji jest kwestia sporna.
W kazdym razie informacja do Warszawy nie dotarla , a byc moze to wlasnie bylo celem niemieckiego przecieku.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #25

     
Piegziu
 

Tajny Agent Piegziu
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 9.320
Nr użytkownika: 48.576

M.A.P.
Stopień akademicki: dr
 
 
post 19/11/2010, 11:51 Quote Post

QUOTE(NELSON @ 19/11/2010, 11:37)
W kazdym razie informacja do Warszawy nie dotarla , a byc moze to wlasnie bylo celem niemieckiego przecieku.
*


A co sugerujesz Nelsonie, w razie dotarcia niemieckiego przecieku? smile.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #26

     
NELSON
 

kot bojowy
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 922
Nr użytkownika: 20.599

Zawód: EMIGRANT
 
 
post 19/11/2010, 12:40 Quote Post

QUOTE(Piegziu @ 19/11/2010, 12:51)
QUOTE(NELSON @ 19/11/2010, 11:37)
W kazdym razie informacja do Warszawy nie dotarla , a byc moze to wlasnie bylo celem niemieckiego przecieku.
*


A co sugerujesz Nelsonie, w razie dotarcia niemieckiego przecieku? smile.gif
*



Kalkulacja, ze Polska po zapoznaniu sie z beznadziejna swoja obecna sytuacja zaczyna myslec "realistycznie" i zgadza sie na zadania Hitlera.
Kwestia jest wlasciwie tylko, czy przeciek byl inicjatywa oddolna von.Herwartha (za wiedza ambasadora Niemiec, von Schulenburga), ktorzy nie chcieli wciagac Rzeszy w wojne, czy byla to gra z akceptacja Berlina.

Ten post był edytowany przez NELSON: 19/11/2010, 12:44
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #27

     
Piegziu
 

Tajny Agent Piegziu
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 9.320
Nr użytkownika: 48.576

M.A.P.
Stopień akademicki: dr
 
 
post 19/11/2010, 12:48 Quote Post

Ale o jakich żądaniach mówisz? Tych oficjalnych?
Wtedy owa sytuacja nie rozwiązywałaby niemieckiego problemu jakim było państwo polskie.
Oddanie WMG i korytarza nie wykluczało walki na dwa fronty z Francją...
Chyba, że mówisz o pakcie antykominternowskim. Ale jak wtedy wytłumaczyłby się Stalinowi?
 
User is offline  PMMini Profile Post #28

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.903
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 19/11/2010, 12:55 Quote Post

QUOTE(NELSON @ 19/11/2010, 11:37)
Alez oczywiscie, ze wiedzialy o toczacych sie rozmowach, jak tez o ich wyniku.
W kilka godzin po podpisaniu paktu, pelna jego tresc wraz z tajnym protokolem przekazal Amerykanom sekretarz niemieckiej ambasady Hans von Herwarth.
Pelna informacj

No, właśnie to piszę. Nie wiedzieli o toczących się rozmowach, podczas ich trwania, innymi słowy, kiedy delegacje zachodnie konferowały z Rosjanami nie wiedziały, że równolegle toczą się rozmowy rosyjsko- niemieckie, a ich narady są tylko formą nacisku ze strony Rosjan na Niemców.

Oczywiście, że pakt R- M ujawniono po podpisaniu (oczywiście bez tajnego protokołu, co do istnienia którego ZSRR latami twierdził, że go nie było). Dlaczego Niemcy mieliby ukrywać taki sukces dyplomatyczny?


Dagome: to, co piszesz jest teraz nam wiadome z perspektywy czasu. Dla opinii publicznej i znakomitej większości polityków informacja o tym pakcie była szokiem.

Najlepszym dowodem jest są właśnie te nieszczęsne rozmowy delegacji zachodnich ze Stalinem, które prowadziły je w dobrej wierze, że mogą coś uzyskać, podczas, gdy Stalin miał je gdzieś. Zachód nie mógł mu nic ofiarować, a Niemcy- wiadomo.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #29

     
NELSON
 

kot bojowy
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 922
Nr użytkownika: 20.599

Zawód: EMIGRANT
 
 
post 19/11/2010, 16:56 Quote Post

QUOTE(Piegziu @ 19/11/2010, 13:48)
Ale o jakich żądaniach mówisz? Tych oficjalnych?
Wtedy owa sytuacja nie rozwiązywałaby niemieckiego problemu jakim było państwo polskie.
Oddanie WMG i korytarza nie wykluczało walki na dwa fronty z Francją...
Chyba, że mówisz o pakcie antykominternowskim. Ale jak wtedy wytłumaczyłby się Stalinowi?
*



Oddam glos ambasadorowi Schulenbergowi:
"wielka korzysc naszego ukladu polegala na mozliwosci wykorzystania go jako srodka nacisku na Polske i uzyskania od niej gotowosci do rokowan.
Nie ulega dla mnie watpliwosci, ze Polska spelnialaby nasze zyczenia, Anglia zas by przy tym asystowala gdybysmy uzmyslowili Polakom niebezpieczenstwo nowego rozbioru Polski"

Polacy jednak tresci tajnego protokolu od sojusznikow nie dostali, wiec mozna tylko pogdybac.
Zwlaszcza, ze w tamtym okresie, jak mowil Goebels, Niemcy czuli sie "jakby wszystkie drzwi staly przed nimi otworem i tylko trzeba wybrac w ktore wejsc". Hitler zas byl wtedy w wielkiej formie, byl bardzo elastyczny i instynktownie podejmowal decyzje. Pamietac jednak trzeba, ze marzyl o wojnie. Dal temu wyraz po Monachium, kiedy byl wsciekly na Chamberlaina, ze ten swoja ugodowoscia pozbawil go zwycieskiej defilady w Pradze.
Przy takim facecie ciezko sie bawic w "gdybologa" wink.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #30

11 Strony < 1 2 3 4 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej