Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> O nieudanych inwestycjach , ... czyli "na pewno sie oplaci"
     
Gerhard
 

podkułacznik
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.344
Nr użytkownika: 20.448

Zawód: Deweloper baz danych
 
 
post 8/12/2014, 22:11 Quote Post

Czy się opłaci???
Oczywiście że tak!!!

vs.
-Jest interes do zrobienia!
-A ile można stracić?



Temat o tym jak poważni ludzie zainwestowali bardzo poważne pieniądze, a potem zamiast zysków liczyli straty.

Jakie znacie inwestycje, które imponowały/imponują wizją i rozmachem, wydawały się doskonałym interesem, a potem pochłaniały coraz więcej pieniędzy i ostatecznie zakończyły się biznesową porażką?

Na początek dwa przykłady:

1. Hiszpańskie lotnisko Ciudad Real
Piękny słoneczny kraj, wspaniałe wybrzeża, góry, kultura i zabytki. Do tego gigantyczna dotacja (1,1 mld euro).
A jednak coś poszło nie tak. Nowe lotnisko nie zdołało przyciągnąć linii lotniczych i klientów.

2. Ponaddźwiękowy samolot pasażerski Concorde
Wspaniałe osiągnięcie techniki. Przelot z Paryża do Nowego Jorku poniżej 4 godzin. Nowatorskie rozwiązania techniczne.
A jednocześnie bardzo wysoka cena eksploatacji, wąski kadłub, niewielka jak na "transatlantyki" liczba miejsc.
I drogie bilety powodujące, że przelot był możliwy tylko dla bogatych.
Niewielkie zainteresowanie spowodowało, że liczbę wyprodukowanych samolotów można policzyć na palcach (ok. trzeba użyć palców rąk i nóg, ale można). Dziś, ponad 10 lat po wycofaniu Concorde z użytku ciągle nie widać następcy.
Wspaniałe osiągnięcie, którego nie udało się przekuć na sukces komercyjny.

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.503
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 9/12/2014, 9:38 Quote Post

Czemu mamy szukać za granicą? Co my gorsi?

Kombinat Ustjanowa - pewien prlowski dygnitarz leciał sobie samolotem, zobaczył że poniżej jest zielono i postanowił wybudować kombinat drzewny. Wielki moloch z kupionym za dewizy sprzętem, przerostem zatrudnienia i przyklejonym osiedlem. Z hukiem zbankrutował, a jego likwidator został honorowym obywatelem Ustrzyk dolnych smile.gif .

Cos tu nie gra ...
Zaczyna sie: "pewien prlowski dygnitarz" - a watek jest w temacie dotyczacym spraw po 1990 r. Podaj ramy czasowe wydarzenia. Nie wspomne juz, ze ten dzial nie dotyczy spraw PL.
Moderator N_S


Ten post był edytowany przez Net_Skater: 9/12/2014, 10:48
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
Thiodorow
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 236
Nr użytkownika: 43.788

Stopień akademicki: mgr inz
Zawód: analityk
 
 
post 9/12/2014, 11:09 Quote Post

QUOTE(Gerhard @ 8/12/2014, 22:11)

2. Ponaddźwiękowy samolot pasażerski Concorde
Wspaniałe osiągnięcie techniki. Przelot z Paryża do Nowego Jorku poniżej 4 godzin. Nowatorskie rozwiązania techniczne.
A jednocześnie bardzo wysoka cena eksploatacji, wąski kadłub, niewielka jak na "transatlantyki" liczba miejsc.
I drogie bilety powodujące, że przelot był możliwy tylko dla bogatych.
Niewielkie zainteresowanie spowodowało, że liczbę wyprodukowanych samolotów można policzyć na palcach (ok. trzeba użyć palców rąk i nóg, ale można). Dziś, ponad 10 lat po wycofaniu Concorde z użytku ciągle nie widać następcy.
Wspaniałe osiągnięcie, którego nie udało się przekuć na sukces komercyjny.
*



Prawdziwym powodem klęski Concorde`a był zakaz lotów nad terytorium USA, który był nie do przewidzenia do momentu zakończenia prac nad Boeingiem 2707. Później była to logiczna konsekwencja braku amerykańskiego odpowiednika - vide casus niemieckich sterowców przed II WS. W tym czasie jednak, program Concorde był już na ukończeniu. Gdyby chińskie reformy zaczęły się wcześniej, ten program mógłby być rentowny, a wyszło, jak wyszło...
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
von Munchhausen
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 379
Nr użytkownika: 1.307

Stopień akademicki: Dywersant
Zawód: Provocator
 
 
post 9/12/2014, 12:31 Quote Post

Programowi Concorde na pewno nie pomogły wysokie koszty eksploatacji, ale zgadzam się.


Właściwie, do tej kategorii powinno wliczyć się całkiem sporo pomysłów na e-biznes z lat dziewięćdziesiątych.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
Net_Skater
 

IX ranga
*********
Grupa: Supermoderator
Postów: 4.753
Nr użytkownika: 1.980

Stopień akademicki: Scholar & Gentleman
Zawód: Byly podatnik
 
 
post 9/12/2014, 13:00 Quote Post

23 kwietnia 1985 roku, po dlugotrwalych przygotowaniach oraz po bardzo kosztownej kampanii reklamowej, concern Coca Cola oglosil wprowadzenie na rynek tzw. New Coca Cola, czyli koka ze zmieniona receptura - plus zakonczenie uzywania szklanych butelek I przejscie na puszke I plastic. Ameryka eksplodowala. Lud pracujacy miast i wsi jednoglosnie oswiadczyl, ze nowa koka to chlam, syf i badziewie, ze zmiana receptury to zbeszczeszczenie narodowego symbolu. Mieszkajacy kolo granicy zaczeli masowo podrozowac do Kanady i robic tam zakupy (produkowano koke wg tradycyjnej receptury). Wskazniki sprzedazy koki na terenie USA polecialy na dol, akcje Coca Cola na gieldzie poszly w dol. Lud dostal nieoczekiwane wsparcie od Fidela Castro ktory publicznie oglosil, ze zmiana receptury Coca Cola jest jeszcze jednym przykladem moralnej degrengolady USA.
Trzy miesiace pozniej koncern Coca Cola uderzyl sie w piersi, przyznal do porazki i skonczyl "eksperyment" z New Coca Cola. Koszty tej calej imprezy liczono na setki milionow US$.

N_S

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
Morpheuss
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 704
Nr użytkownika: 88.133

Asmodeusz
Stopień akademicki: III krag piekla
Zawód: Operator smolarki
 
 
post 9/12/2014, 13:18 Quote Post

Nie będę nic pisał, wystarczy link -> Detroit.
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
konto_usuniete_28.02.16
 

Unregistered

 
 
post 9/12/2014, 13:50 Quote Post

QUOTE(Morpheuss @ 9/12/2014, 13:18)
Nie będę nic pisał, wystarczy link -> Detroit.
*


Artykuł bardzo ciekawy ( zdjęcia fenomenalne ) , tyle ze nawet autor nie przypisuje upadku miasta jedynie czynnikom ekonomicznym , lub chybionym inwestycją .
" .....W latach 1967 wybuchły zamieszki, które miały tragiczny wpływ na dalsze losy miasta. Warto zacytować słowa pierwszego czarnoskórego burmistrza Detroit: „Największą ofiarą rozruchów było oczywiście samo miasto. Detroit straciło wówczas o wiele więcej niż życie ofiar czy zawalone budynki. Konsekwencją była rujnująca ekonomiczna izolacja, skutkująca ucieczką miejsc pracy, wpływów podatkowych od przedsiębiorstw, hurtowników i detalistów. Pieniądze zabrali w swoich kieszeniach biznesmeni i biali ludzie którzy uciekli tak szybko jak się tylko dało. Exodus białych z miasta przed zamieszkami był stabilny, w sumie 22 tysiące w 1966 ale potem po prostu eksplodował. W niecałe pół roku Detroit opuściło już 67 tysięcy, rok później 80 a w 1969 – 46 tysięcy” .W latach 1970 – 1990 z powodu rasistowskiej polityki miasta, odchodziła biała klasa średnia, zabierając ze sobą stanowiska pracy i powodując spadek popytu w samym mieście. Zdaniem Z’ev Chafetsa (The Tragedy of Detroit, New York Times Magazine, lipiec 1990)w latach 80-tych, spośród wszystkich głównych miast, Detroit miało największy wskaźnik ubóstwa, najwyższą umieralność niemowląt oraz największe bezrobocie. Podpalenia, wzrost przestępczości, podział na białych i czarnych, bogatych i biednych stanowiła już codzienność. Miasto straciło od 1950 roku 60% swojej populacji, większość działek budowlanych została opuszczona. Obecnie w Detroit znajduje się około 70 000 pustych budynków, 31 000 domów oraz 90 000 działek. Średnia cena domów, w 2012 roku, wynosiła 7 500 USD, w styczniu 2013 roku była to kwota około 500USD. Wystawiono nawet niektóre domy za jednego dolara! Mimo bardzo niskich cen, większość obiektów nie została kupiona. W ostatnich latach ponad połowa właścicieli domów nie zapłaciła podatków....."
 
Post #7

     
Danielp
 

born in the PRL
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.499
Nr użytkownika: 1.267

 
 
post 9/12/2014, 14:10 Quote Post

QUOTE(Gerhard @ 8/12/2014, 22:11)
Czy się opłaci???
Oczywiście że tak!!!

vs.
-Jest interes do zrobienia!
-A ile można stracić?



Temat o tym jak poważni ludzie zainwestowali bardzo poważne pieniądze, a potem zamiast zysków liczyli straty.

Jakie znacie inwestycje, które imponowały/imponują wizją i rozmachem, wydawały się doskonałym interesem, a potem pochłaniały coraz więcej pieniędzy i ostatecznie zakończyły się biznesową porażką?


Z lotnictwa:

1. polski samolot I 22 Iryda.
2. McDonnell Douglas MD 11 jako pasażer
3. śmigłowiec szturmowy RAH-66 Comanche
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
Jacek Zet
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 174
Nr użytkownika: 69.953

Jacek Zaborowski
Zawód: mechanik
 
 
post 9/12/2014, 14:24 Quote Post

QUOTE(Thiodorow @ 9/12/2014, 11:09)
QUOTE(Gerhard @ 8/12/2014, 22:11)

2. Ponaddźwiękowy samolot pasażerski Concorde
Wspaniałe osiągnięcie techniki. Przelot z Paryża do Nowego Jorku poniżej 4 godzin. Nowatorskie rozwiązania techniczne.
A jednocześnie bardzo wysoka cena eksploatacji, wąski kadłub, niewielka jak na "transatlantyki" liczba miejsc.
I drogie bilety powodujące, że przelot był możliwy tylko dla bogatych.
Niewielkie zainteresowanie spowodowało, że liczbę wyprodukowanych samolotów można policzyć na palcach (ok. trzeba użyć palców rąk i nóg, ale można). Dziś, ponad 10 lat po wycofaniu Concorde z użytku ciągle nie widać następcy.
Wspaniałe osiągnięcie, którego nie udało się przekuć na sukces komercyjny.
*



Prawdziwym powodem klęski Concorde`a był zakaz lotów nad terytorium USA, który był nie do przewidzenia do momentu zakończenia prac nad Boeingiem 2707. Później była to logiczna konsekwencja braku amerykańskiego odpowiednika - vide casus niemieckich sterowców przed II WS. W tym czasie jednak, program Concorde był już na ukończeniu. Gdyby chińskie reformy zaczęły się wcześniej, ten program mógłby być rentowny, a wyszło, jak wyszło...
*


Zakaz lotów z prędkością naddźwiękową nad terenem USA z wyjątkiem niektórych obszarów poligonów wojskowych wprowadzono już w latach pięćdziesiątych dwudziestego wieku po doświadczeniach na wyspie Wallop. Początkowo dotyczył on lotów na wysokości poniżej 35000 stóp. Żeby wylądować w Nowym Jorku Concorde musiał zacząć zwalniać już daleko nad Atlantykiem. Rosyjski Tu144 też nie okazał się sukcesem.
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej