Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony < 1 2 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Najsilniejsza toksyna/gaz bojowy ?
     
Speedy
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.555
Nr użytkownika: 3.192

 
 
post 17/10/2009, 20:10 Quote Post

Hej
QUOTE(byk2009 @ 15/10/2009, 11:35)
Na morale oczywiście najlepsze sa tzw. psychogazy, ale w zasadzie mało o nich wiadomo, bo każde państwo skrzetnie blokuje informacje na ten temat.


Za to dostępne są ogromne zasoby danych zebranych przez dobrowolnych konsumentów takich środków biggrin.gif.

Z militarnego punktu widzenia LSD i podobne w działaniu syntetyki wydają się kuszące z jednego względu: działają już w skrajnie małych dawkach, grubo poniżej 1 mg/osobę (LSD nawet opisywane są przypadki 0,02 mg; a 0,1 mg to przeciętna dawka). Zarazem dawka śmiertelna takich środków jest absurdalnie wysoka (dla inhalacji BZ to jest 200 g na m3 powietrza na minutę; trudno wręcz sobie fizycznie wyobrazić wytworzenie takiego aerozolu, cały m3 powietrza waży 1200 g z czymś), więc można to uznać za "broń humanitarną" - prawdopodobieństwo śmierci osoby porażonej jest minimalne. Po ustąpieniu zaburzeń psychicznych (co może trwać od kilku do kilkudziesięciu godzin) zwykle nie ma też trwałych efektów zdrowotnych. Tak więc przypadkowe "zagazowanie" własnych oddziałów nie spowoduje raczej ofiar w ludziach. A raczej nie spowodowałoby, gdyby to był tylko środek obezwładniający. Ale niestety nie ma tak łatwo:

QUOTE(byk2009 @ 15/10/2009, 11:35)
" Wywoływane przez nie objawy są podobne do objawów występujących w różnego rodzaju chorobach psychicznych, a więc: zaburzenia świadomości i spostrzegania, halucynacje wzrokowe i słuchowe, zaburzenia procesów myślenia i orientacji oraz strefy uczuć i woli. Niektóre psychogazy wywołują zobojętnienie, inne natomiast strach. Przy nieco większych dawkach psychogazów następuje spowolnienie i brak koordynacji ruchów, drżenie mięśni, a wreszcie stan kataleptyczny. Stan ten cechuje się osłupieniem i zniesieniem reakcji na bodźce zewnętrzne. Wszystkie objawy utrzymują się od kilku do kilkunastu godzin, zaleznie od właściwości konkretnej substancji".


Otóż cały problem w tym, że te środki mają w zasadzie działanie nieswoiste. Nie to, że niektóre powodują to a inne tamto - wręcz ten sam środek w tej samej dawce u tej samej osoby może dać za każdorazownym podaniem nieco inne efekty. A już u różnych osób rozrzut parametrów jest znaczny - od katalepsji o jakiej wyżej napisałeś, poprzez rozmaite absurdalne zachowania wynikające z zaburzeń świadomości, trudności odróżnienia rzeczywistości od halucynacji/wizji aż po ataki agresywnej furii na przykład. Może być okres inkubacji do kilku godzin, może go nie być. Zaburzenia mogą trwać od kilkudziesięciu minut do kilkudziesięciu godzin. Krótko mówiąc trudno być czegokolwiek pewnym. Jedna zalezność dała się w każdym razie wyłapać, osoby już wcześniej mające kontakt z takimi środkami psychotoksycznymi po porazeniu są w stanie jako tako funkcjonować co najmniej przez dłuższy czas, mają pewną kontrolę nad przebiegiem swoich psychicznych zaburzeń, lepiej odróżniają halucynacje od rzeczywistości. Rozmaite tajne służby w rodzaju CIA korzystały z tego w toku szkolenia swoich agentów, podając im takie narkotyki dla oswojenia z ich działaniem.

W czasie wojny wietnamskiej Amerykanie mieli na uzbrojeniu amunicję ze środkiem psychotropowym a mianowicie mniej więcej 3 lotnicze bomby kasetowe zawierające podpociski z BZ (środek podobny w działaniu do LSD):
- M43 (CBU-5) bomba 750-funtowa złozona z zasobnika M30 i 57 podpocisków, małych bombek M138. Ważyła w rzeczywistości trochę więcej, 387 kg. Każda z M138 ważyła 4,5 kg a jej zawartość 0,68 kg
- M44 bomba 175-funtowa (80 kg) złożona z "grzbietu" M39 i 3 cylindrycznych bomb M16 (23 kg, zawartość 5,8 kg) zaopatrzonych w spadochrony.
- CBU-16/A bomba 750-funtowa (faktyczna masa 282 kg), zasobnik SUU-13 (niezrzucany) zawierający bomby BLU-20 (zaw. po 0,86 kg), być może w liczbie 40 (a wtedy BLU-20 ważyłaby ok. 6 kg). Wersja CBU-16A/A zawierała bombki BLU-50 (prawdopodobnie mniejsze).

M43 i M44 skonstruowano w 1962. Obu razem wyprodukowano około 1500. CBU-16 opracowano w 1966 jednak nie została wprowadzona do produkcji podbnie jak jej zawartość, BLU-20 i -50. Wszystkie bombki były typu termosublimacyjnego - zawierały ładunek BZ zmieszanego z masą pirotechniczną, wydzielający podczas spalania toksyczny dym.
Spotkałem gdzieś informacje, że bomby z BZ były sporadycznie stosowane w wojnie wietnamskiej, do obezwładniania stanowisk obrony plot. W tym samym celu zrzucono też kilkakrotnie bomby z gazem łzawiącym CS.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #16

     
kroliczek
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 58
Nr użytkownika: 39.960

Lukasz
Zawód: Uczen
 
 
post 7/11/2009, 18:56 Quote Post

A odnośnie śmierci Litwinienki to trucizną nie był Stront, lecz Tal lub Polon.

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #17

     
byk2009
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.472
Nr użytkownika: 53.819

Krzysztof Romanowski
Stopień akademicki: supremus
Zawód: stary dochtor
 
 
post 10/11/2009, 14:47 Quote Post

QUOTE(kroliczek @ 7/11/2009, 18:56)
A odnośnie śmierci Litwinienki to trucizną nie był Stront, lecz Tal lub Polon.
*

Tal (Tl) jest silna trucizna, ale nie jest radioaktywny, a wiadomo, że Litwinienke załatwiono zwiazkiem promieniotwórczym. Przyczyna śmierci, była ciężka postac choroby popromiennej.
Natomiast co do polonu (Po) masz rację. "Duże stężenie polonu-210 stwierdzono w organizmie Aleksandra Litwinienki, otrutego w listopadzie 2006 roku w Londynie. Polon prawdopodobnie pochodził z jednego z rosyjskich reaktorów jądrowych i został mu podany w herbacie. Litwinienko zmarł w ciągu 23 dni". źródło Wiki.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #18

2 Strony < 1 2 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej