Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony  1 2 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Totila,król Ostrogotów
     
simon13
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.149
Nr użytkownika: 22.678

Zawód: kobieta pracujaca
 
 
post 29/10/2006, 22:28 Quote Post

Kim był młody władca Italii,z którym nawet Justynian musiał się liczyc?Czy jego królestwo miało szansę przetrwac,zwłaszcza w konfrontacji z Bizancjum i ludami barbarzyńskimi?
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Godfather
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 252
Nr użytkownika: 19.621

Michal
Stopień akademicki: mgr prawa
Zawód: aplikant
 
 
post 29/10/2006, 23:39 Quote Post

Totila (zwany również Totila Baudila, Nieśmiertelny) - (zm 552) król Ostrogotów w latach 541-552.

Na monetach bitych przez niego występuje pod imionami Badvila, Badua. Urodził się w Treviso, a na kóla został wybrany przez Gotów z Pawii w 541. Zimą tego samego roku cesarskie wojska wyruszyły z Rawenny w celu odebrania Gotom terenów leżących na północ od Padu. Wiosną 542 Totila odniósł nad tymi wojskami wspaniałe zwycięstwo w bitwie pod Faventia (Faenza). Po tym zwycięstwie Totila na czele liczniejszej już armii oblegał Florencję. Oddziały Justyniana pozamykały się w twierdzach, a Totila wypadem na południe zajął Brindisi i Cumae i po oblężeniu Neapol (543).

W następnym roku w Rawennie wylądował wódz Justyniana Belizariusz. Wojna toczyła się po myśli Gotów, którym się udało zająć opuszczone przez Ilirów miasta Asyż, Ascoli, Fermo i Osimo, co groziło przecięciem połączenia Rzymu z Rawenną. W grudniu 545 Totila rozpoczął oblężenie Rzymu, które się zakończyło wkroczeniem do miasta 17 grudnia 546. Silny sławą zdobywcy Rzymu i sojuszem z Frankami Teudeberta wyruszył w kwietniu 547 ku Rawennie. Belizariusz wykorzystał osłabienie załogi pozostawionej w Rzymie i zdołał odbić Wieczne Miasto. Kiedy Belizariusza odwołano do Konstantynopola, Totila próbował dwukrotnie odzyskać Rzym. Udało się to ponownie dokonać w styczniu 550.

Tyle Wikipedia ja nic ponad nie dodam.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
Ironside
 

VIII ranga
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.304
Nr użytkownika: 8.937

 
 
post 30/10/2006, 0:03 Quote Post

Została jeszcze ostatnia kampania Totilii...
W końcu w 552 roku Justynian wysłał do Italii potężną armie pod wodzą Narzesa. Ten zaczął stosować metodę spalonej ziemi, aby zmusić króla Gotów i Italików do bitwy. Postawiony pod ścianą Totila musiał, mimo posiadania znacznie mniejszej armii, przyjąć starcie na warunkach Narzesa. Wzmocniony w ostatniech chwili przez oddziały komesa Teji, król poprowadził swą jazdę do szarży, wiedząc, że jedyną sznasą na pokonanie Rzymian jest zadanie potężnego ciosu. Atak załamał się pod gradem strzał. Poległo 6 tysiecy Gotów, w tym król. Tak zakończyła się bitwa pod Busta Gallorum (Stosy pogrzebowe Gallów). Rozbici Goci nie dali jeszcze za wygraną. Nowym królem obrali Teję i rozpoczęli odwrót na południe, aby na zboczach Mons Lactarius stoczyć swoją ostatnia bitwę...
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
simon13
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.149
Nr użytkownika: 22.678

Zawód: kobieta pracujaca
 
 
post 30/10/2006, 5:46 Quote Post

A jak oceniacie jego panowanie?Czy uważacie,że odniósł sukces?Czy możliwe było jego utrzymanie się w Italii wobec planów Justyniana i czy nie było szansy na pokonanie Narsesa pod Busta Gallorum?
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
MikoQba
 

J'essaie d'être une bonne personne
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 3.843
Nr użytkownika: 8.008

Jacques Nicolas
Stopień akademicki: Dysortograf
Zawód: Dziennikarz
 
 
post 30/10/2006, 11:31 Quote Post

Nie. Totilla był typowym władcą wojskowym, całe jego panowanie Wypełnia wojna z cesarstwem. Nie przegrał wcześniej tylko dlatego że Belizariusz miał siły co najmniej pięć razy mniejsze od niego, w chwili wkroczenia do Itali 30 tysięcznej armii Narsesa nie miał rzadnych szans. Belizariusz a puźniej Narses przewyższali go kunsztem dowódczym o kilka poziomów. Pod Busta Gallorum mimo ze miał przewage liczebną nie wykazał żadnej inwencji. Przepuścił atak ciężkiej jazdy za którą szła piechota na pozycji armii cesarskiej, ustawionej we wklęsły pułksiężyc, którego centrum tworzyła ciężka piechota legionowa i spieszona ciężkozbrojna jazda najemnych Gepidów i Longobardów, a skrzydła piesi łucznicy i również wyposażeni w łuki ciężkozbrojni katafrakcji. Szarża jazdy ostrogockiej załamała się od strzał. Totilli na pewno nie brakło charyzmy, ale pozatym nie wyróżniał się niczym więcej.

P.S. Ten temat powinien chyba trafic do działu królestwa barbarzyńskie.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
Ironside
 

VIII ranga
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.304
Nr użytkownika: 8.937

 
 
post 30/10/2006, 14:12 Quote Post

Mimo iż ogólnie zgadzam się, że Totila nie miał szans w starciu z potęgą Imperium, to przytoczone przez Ciebie Miko fakty nieco mnie zdziwiły.

Przede wszystkim w czasie swoich największych sukcesów (lata 541 i 542) Totila walczył z dużo liczniejszym przeciwnikiem. Pod Faenza rozgromiłdwukrotnie liczniejszą armię rzymską. Następne kampanie prowawdził po mistrzowsku, wymanewrowując liczniejsze oddziały cesarskie, rozdzielając je, rozbijając częściami lub zmuszając do zamknięcia się w twierdzach. Napisałeś, że "nie brakło mu charyzmy". To trochę mało powiedziane - charyzma króla Gotów była wręcz legendarna. Dość powiedzieć, że w jego armii służyli Izauryjczycy, Maurowie i Longobardowie. Znany jest również przypadek, kiedy do Totili dołączył wysokiej rangi oficer Belizariusza.
Nie można też nie docenić talentów dyplomatycznych Totili. Oddając Teudebertowi połowę Wenecji nie tylko zjednałsobie Franków, ale również zabespieczył sobie flankę.
Warto też wskazać na próby budowy floty wojennej i przeniesienia działań wojennych na Bałkany.

W zasadzie Totila popełnił tylko jeden poważny błąd - w obliczu wzrastajacego w 551 roku zagrożenia za wschodu, uderzył na zachód, zdobywając Sardynię i Korsykę, co nie przyniosło mu żadnego pożytku.

I wreszcie - pod Busta Galoorum to Narzes miał przeagę liczebną. Nie znamy dokładnie lcizebności obu armii, ale np. Wolfram uważa, że przewaga ta była znaczna. Totila nie miał szans na wykonanie tak błyskotliwego manewru jak pod Faenza, postawił więc wszystko na jedną kartę.
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
MikoQba
 

J'essaie d'être une bonne personne
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 3.843
Nr użytkownika: 8.008

Jacques Nicolas
Stopień akademicki: Dysortograf
Zawód: Dziennikarz
 
 
post 30/10/2006, 14:39 Quote Post

Może byłem trochę nie dokładny, walcząc z Belizariuszem, zawsze miał znaczną przewagę liczebną. Pod Faenza odniósł sukces tylko dzięki nieudolności dowódców cesarskich.
QUOTE
Nie można też nie docenić talentów dyplomatycznych Totili. Oddając Teudebertowi połowę Wenecji nie tylko zjednałsobie Franków, ale również zabespieczył sobie flankę.

Żeby za coś oddać kawał swojej ziemi nie trzeba talentów dyplomatycznych.
QUOTE
Warto też wskazać na próby budowy floty wojennej i przeniesienia działań wojennych na Bałkany.

Te próby były podejmowane już wcześniej, Totilla tu Ameryki nie odkrył, tym bardziej że we władaniu Gotów była znaczna częsc Dalmacji.
Co do Busta Gallorum, to rzeczywiście mój bład Ostrogoci ustępowali liczebnie Narsesowi (którego siły w tej bitwie szacuje się na około 25 tysięcy) ale nie więcej niż o 5 tysięcy, zatem różnica duża nie była, a klęska wręcz żenująca, jazda gocka nawet nie dotarła do lini wojsk cesarskich. Zasypana gradem strzał rzuciła się do ucieczki, skutkiem czego goci zostawili na polu 6 tysięcy trupów.
Chcę tylko powiedzieć że Totila nie był ani lepszy ani gorszy od większości swoich poprzedników.
A oto i Totila.
http://www.romacivica.net/tarcaf/img/totila.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
simon13
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.149
Nr użytkownika: 22.678

Zawód: kobieta pracujaca
 
 
post 30/10/2006, 19:51 Quote Post

Chcę tylko powiedzieć że Totila nie był ani lepszy ani gorszy od większości swoich poprzedników

Nie jestem wybitnym znawcą tego tematu ale z tym zgodzic się nie mogę.Panował przez 11 lat,odniósł niewątpliwe sukcesy,walczył przeciwko Bizancjum,które za Justyniana było w końcu potęgą.Gdyby nie był ani lepszy ani gorszy to nie słyszelibyśmy o nim tyle.Chciałbym też spytac o taktykę i uzbrojenie Ostrogotów i czy w tym czasie były wielkie różnice w sposobie walki między nimi i Wizygotami.
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
MikoQba
 

J'essaie d'être une bonne personne
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 3.843
Nr użytkownika: 8.008

Jacques Nicolas
Stopień akademicki: Dysortograf
Zawód: Dziennikarz
 
 
post 30/10/2006, 19:59 Quote Post

Ciągle utrzymuje że Totila nie był jakimś wyjątkowym władca na miare Teodoryka Wielkiego. Co do taktyki ostrogockiej to opierała się ona przedewszystkim na ciężkozbrojnej kawalerii i dosyć licznej ale zdecydowanie drugorzednej piechocie. Nie różnili się w tym zasadniczo od Wizygotów.
Tu w największym skrócie o wojnie gockiej w Itali.

http://opdar.neuf.fr/goci.html
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
simon13
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.149
Nr użytkownika: 22.678

Zawód: kobieta pracujaca
 
 
post 30/10/2006, 21:45 Quote Post

QUOTE(MikoQba @ 30/10/2006, 18:59)
Ciągle utrzymuje że Totila nie był jakimś wyjątkowym władca na miare Teodoryka Wielkiego. Co do taktyki ostrogockiej to opierała się ona przedewszystkim na ciężkozbrojnej kawalerii i dosyć licznej ale zdecydowanie drugorzednej piechocie. Nie różnili się w tym zasadniczo od Wizygotów.
Tu w największym skrócie o wojnie gockiej w Itali.

http://opdar.neuf.fr/goci.html
*


Przeczytałem tą stronę i jakoś w dalszym ciągu nie widzę powodu by nie uznac Totili wybitnym władcą.Przedstawiono tam działania,które podjął by utrzymac Italię i charakteryzowały się one rozmachem i zdecydowaniem.Ponadto żaden z jego poprzedników niczym szczególnym się nie odznaczył,zaś sytuacja,którą Totila zastał nie była raczej komfortowa.
 
User is offline  PMMini Profile Post #10

     
Ironside
 

VIII ranga
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.304
Nr użytkownika: 8.937

 
 
post 30/10/2006, 23:15 Quote Post

Chyba jednak znamy za mało faktów, aby móc tak wyraźnie stwierdzić, czy Totila miał zadatki na wybitnego króla czy nie. Bo przez te 11 lat permanentnej wojny na pewno pokrólować dużo nie zdąrzył. Był utalentoway - tyle można powiedzieć z dużą dozą pewności.
 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
simon13
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.149
Nr użytkownika: 22.678

Zawód: kobieta pracujaca
 
 
post 31/10/2006, 6:14 Quote Post

A co powiecie o jego szansach na przetrwanie?Na mnie robią wrażenie próby pozyskania aliantów wśród barbarzyńców by przeciwstawic się Bizancjum.Taka polityka nie była zbyt częsta u tych ludów.
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
MikoQba
 

J'essaie d'être une bonne personne
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 3.843
Nr użytkownika: 8.008

Jacques Nicolas
Stopień akademicki: Dysortograf
Zawód: Dziennikarz
 
 
post 31/10/2006, 10:08 Quote Post

Pamiętajmy jednak że w chwili gdy zasiadł na tronie, na skutek zawiści Justyniana względem Belizariusza, kampanię w Itali prowadził około dziesięciu niezaleznych od siebie wysokich oficerów armii cesarskiej, tylko dzięki temu chaosowi Totilla odniósł na poczatku kilka błyskotliwych sukcesów.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #13

     
Konstanthinos
 

Basileus kai Autokrator ton Romaion
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.927
Nr użytkownika: 14.581

K.
Stopień akademicki: student historii
Zawód: Basileus Oikumene
 
 
post 31/10/2006, 14:35 Quote Post

Według mnie gdyby dowództwo bizantyjskie w Italii było skoordynowae, i posiadało choć zbliżoną siłę do sił barbarzyńców, to Totila jawiłby sie nam tylko jako uparciuch, może i utalentowany, któremu zachcialo sie walczyć z supermocarstwem. Miał farta, zę kampania italska nie zawsze byla dobrze zorganizowana przez Cesarstwo - i w tym można IMHO dopatrywać się głównego źróddła jego sukcesów.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #14

     
Ironside
 

VIII ranga
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.304
Nr użytkownika: 8.937

 
 
post 31/10/2006, 14:43 Quote Post

Ja bym to ujął odwrotnie - to supermocarstwo zachciało się wojny z Bogu ducha winnymi Gotami tongue.gif No ale moje zdanie na tema Justyniana uzewnętrzniałem już gdzie indziej...
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

2 Strony  1 2 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej