|
|
Walki o zjednoczenie Włoch, Za kim opowiadasz się w tym konflikcie?
|
|
|
|
Godfrydlu! Doceniam Twoje zainteresowanie czasami Risorgimento, ale opcje, które nam zaproponowałeś w swojej ankiecie, dziwią mnie. Wygląda na to, iż z jednej strony postawiłeś interes dynastyczny Habsburgów i Burbonów, a z drugiej bliżej nieokreśloną rację stanu Piemontu (na logikę wydaje się, iż będąc konsekwentnym winieneś zamiast "Piemont" dać "Sabaudowie"). Dyskusja, którą swego czasu toczyłem z Tobą w temacie "Kiedy ogłoszono zjednoczenie Włoch?", pokazuje, iż obraz procesu zjednoczenia Italii jest obrazem nader złożonym i nie mieści się w dychotomii przez Ciebie tutaj zaprezentowanej. Chciałbym w tym miejscu wyrazić życzenie, aby każdy głos na jedną ze stron w postaci postu posiadał uzasadnienie - bez uzasadnienia wystarczy zagłosować klikając na odpowiedni button, post musi jednak zawierać coś więcej. Drodzy Forumowicze! Oto link do mojej wcześniejszej dyskusji z Godfrydlem, w której przedstawiłem częściowy obraz moich zapatrywań na kwestię Risorgimento, jak i przypomniałem kilka faktów stosunkowo mało w naszym kraju znanych, będących jednak ważnymi dla zrozumienia wypadków dziejących się na Półwyspie Apenińskim w wieku XIX: http://www.historycy.org/index.php?showtopic=11981
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie znam dobrze tematu ale w duchu jestem za Włochami walczyli z uporem o jaki ich nikt nie podejrzewał w Europie stosowali skomplikowane zabiegi polityczne wychodzące daleko w przyszłość (udział w wojnie Krymskiej,sojusz z Francja i Prusami).Walczyli o ideały bardzo mi bliskie wolność ,zjednoczenie narodu (tak jak Polska w całej swej historii).Dlatego staje po ich stronie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Postawiłem na Piemont. Całe Włochy były od początku średniowiecza wyzyskiwane przez inne narody. Aż w połowie XIX wieku królowie Piemontu podjęli działania na rzecz zjednoczenia Włoch. Udało się to. Mieli do tego pełne prawo. No i walka we Włoszech osłabiła zaborcę, jakim była Austria.
|
|
|
|
|
|
|
|
Drodzy Forumowicze! Czytając Wasze posty zamieszczone w niniejszym temacie nasuwa mi się refleksja o tym, jak krętymi ścieżkami toczyły się dzieje wieku XIX. Sporo tu napisano o analogiach między Risorgimento a walkami o wolną i zjednoczoną Polskę, a także o zaborczej Austrii. Tymczasem prawda okazywała się nie tak oczywistą i jednoznaczną. Historycy polscy przez dziesiątki lat usiłowali przekonać swoich czytelników, iż Giuseppe Garibaldi był wielkim przyjacielem Polski i Polaków, który wspierał nas duchowo podczas tragicznych dni styczniowego zrywu. Brytyjski historyk, Denis Mac Smith, nazywany przez naszego Jerzego W. Borejszę "znakomitym", przekonywał nawet, że gdyby nie rana odniesiona przez Duce w bitwie pod Aspromonte, to ten pospieszyłby niechybnie, aby w roku 1863 bić się na ziemi polskiej z Moskalami. Trzeba było dopiero wnikliwej i krytycznej biografii Garibaldiego, napisanej przez Tomasza Witucha, by obraz ten podważyć. Polscy badacze zajmujący się stosunkiem wodza w czerwonej koszuli do kwestii polskiej nie potrafili bowiem owego stosunku odnieść szerzej do życia i działalności dawnego genueńskiego marynarza. Wituch dobitnie pokazał, iż sprawy polskie nigdy nie absorbowały silniej słynnego Włocha, a jego deklaracje słowne z lat 1863-64 zostały przez poprzednie pokolenia polskich historyków mocno przecenione. Ważniejszym stało się jeszcze to, iż pan Tomasz przedstawił także drugie dno zapatrywań Duce na powstanie styczniowe, ujawnione w prywatnej korespondencji Garibaldiego z Aleksandrem Hercenem. O zgubnym wpływie mitu garybaldyjskiego na dzieje narodu polskiego pisałem 19 marca ubiegłego roku w temacie "Kiedy ogłoszono zjednoczenie Włoch?". Jakie nieraz kuriozalne formy ów mit przybierał, możecie przeczytać choćby w "Pięknym wieku XIX" Jerzego W. Borejszy. W powstaniu styczniowym wzięła oczywiście udział garść dawnych towarzyszy broni samotnika z Caprery, ale okazali się oni niespokojnymi duchami, dla których nie było miejsca w Italii po bitwie aspromonckiej. Do Królestwa Polskiego pchały ich przeróżne pobudki. W kontekście tym warto wspomnieć postać Luigiego Caroliego - oficera, którego z Włoch wygnał słynny skandal obyczajowy, gdy młody porucznik okazał się mocno zamieszanym w zerwanie już w dniu ślubu małżeństwa Duce z nimfomanką Giuseppiną Raimondi. Caroli zmarł jako sybirak, a jego przełożony i przyjaciel zarazem, Francesco Nullo, padł w potyczce pod Krzykawką koło Olkusza. Tymczasem prawdziwie realnym sprzymierzeńcem sprawy polskiej okazał się pogromca wojsk Giuseppe Garibaldiego w roku 1866, tj. feldmarszałek Franz Kuhn von Kuhnenfeld. Stojąc w latach, jakie nastąpiły po wojnie siedmiotygodniowej, na czele wiedeńskiego ministerstwa wojny, planował on przyszłe działania zbrojne wymierzone w alians rosyjsko-pruski. Jednym z efektów takiej zbrojnej rozprawy miało się okazać powstanie niepodległego państwa polskiego obejmującego dotychczas posiadaną przez Rakuszan Galicję oraz wyzwolone spod obcego panowania ziemie Kongresówki i Wielkiego Księstwa Poznańskiego. Wizje odrodzonej Polski będącej najlepszym sprzymierzeńcem Austrii w Europie, snute przez Kuhna, miały pełne poparcie ze strony polskich polityków galicyjskich oraz Hotelu Lambert. Wielki plan reform wojskowych, zakrojony przez zwycięzcę Garibaldiego, uzyskał merytoryczne wsparcie od polskich działaczy w Galicji i Paryżu, którzy wnosili własne pomysły do dzieła przebudowy habsburskich sił zbrojnych. W miejscu tym pragnę przypomnieć, iż o pojedynku Garibaldi-Kuhn na alpejskich polach bitewnych roku 1866 pisałem 31 października ubiegłego roku w ramach poniższego tematu: http://www.historycy.org/index.php?showtop...15entry230874 W celu uzupełnienia linkowni dotyczącej wojny roku 1859, jaką zamieściłem w poprzednim poście, pragnę zachęcić Was do zajrzenia pod kryjące się pod kolejnymi odnośnikami materiały: - ordre de bataille armii francuskiej w wojnie italskiej: http://www.military-photos.com/italie.htm - bibliografia tycząca się owej wojny (i nie tylko): http://www.military-photos.com/bibliographie.htm http://www.military-photos.com/bibliographie2.htm http://www.19e.org/bibliographie/secondempire.htm - ikonografia konfliktu: http://napoleontrois.free.fr/site/index.ph...guerre-d-italie - artykuł (bogato ilustrowany) o wojnie roku 1859: http://napoleontrois.free.fr/site/index.ph...unite-italienne
|
|
|
|
|
|
|
|
"Postawiłem na Piemont. Całe Włochy były od początku średniowiecza wyzyskiwane przez inne narody. Aż w połowie XIX wieku królowie Piemontu podjęli działania na rzecz zjednoczenia Włoch. Udało się to. Mieli do tego pełne prawo. No i walka we Włoszech osłabiła zaborcę, jakim była Austria"
Ok zgadzam sie ,ale przed piemontem swoj wklad miala Sabaudia bo to ona osiagnela dostateczna przewage militarna i terytorialna we włoszech ażeby pozniej Królestwo Sardynia-Piemont moglo sie zjednoczyc . A pozatym równie wielkie działania podjeło Królestwo Obojga Sycylii.
|
|
|
|
|
|
|
|
Wcale nie jestem pewien, czy zjednoczenie Włoch w jedno państwo (a nie dwa lub trzy) było aż takim wspaniałym pomysłem. W końcu pomimo usilnych i wydawałoby się efektywnych prac kolejnych rządów (o różnym zabarwieniu ideologicznym) nad zjednoczeniem ludów Italii separatyzmy (przynajmniej podstawowe: Północ-Południe) wydają się w ostatnich latach odżywać.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(kundel1 @ 3/01/2010, 21:54) Wcale nie jestem pewien, czy zjednoczenie Włoch w jedno państwo (a nie dwa lub trzy) było aż takim wspaniałym pomysłem. W końcu pomimo usilnych i wydawałoby się efektywnych prac kolejnych rządów (o różnym zabarwieniu ideologicznym) nad zjednoczeniem ludów Italii separatyzmy (przynajmniej podstawowe: Północ-Południe) wydają się w ostatnich latach odżywać. Witam Separatyzm na lini Pólnoc -Południe ma podłoże gospodarczo-finansowe, a nie narodowościowe,etmiczne czy religijne. Doleje troche oliwy do ognia i dodam że w ankiecie zabrakło państwa kościelnego, które de facto było spadkobiercą Cesarstwa.
Ten post był edytowany przez pawel76: 13/04/2013, 7:30
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(pawel76 @ 13/04/2013, 7:27) Doleje troche oliwy do ognia i dodam że w ankiecie zabrakło państwa kościelnego, które de facto było spadkobiercą Cesarstwa. Oczywiście państwo kościelne było ważnym czynnikiem na półwyspie ale czy było siłą realnie zdolną do zjednoczenia/narzucenia dominacji reszcie Włoch? Wydaje się że bardziej niż papież spadkobiercą cesarstwa byli cesarze Austrii ale wątpie żeby dla ogółu Włochów miało to kluczowe znaczenie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Żadne z powyższych. Najlepszym rozwiązaniem byłaby federacja.
|
|
|
|
|
|
|
|
Oczywiście popieram Sabaudów. Raz, że ich działania były zgodne z wolą mieszkańców Włoch, a dwa, unifikacja polityczna przyczyniła się do zniesienia barier gospodarczych stojących na drodze rozwoju kraju (a zwłaszcza Północy).
QUOTE(pawel76 @ 13/04/2013, 7:27) Doleje troche oliwy do ognia i dodam że w ankiecie zabrakło państwa kościelnego, które de facto było spadkobiercą Cesarstwa. Że niby w jaki sposób?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE unifikacja polityczna przyczyniła się do zniesienia barier gospodarczych stojących na drodze rozwoju kraju Ale południe zostało przez Sabaudczyków obrabowane.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Kandahar @ 13/04/2013, 12:48) QUOTE unifikacja polityczna przyczyniła się do zniesienia barier gospodarczych stojących na drodze rozwoju kraju Ale południe zostało przez Sabaudczyków obrabowane. Może nie tyle obrabowane, co (wprawdzie gwałtownie i siłowo) wyrwane z dotychczasowego marazmu oraz włączone w obręb modernizującej i industrializującej się gospodarki ogólnowłoskiej. Poza tym w tamtej wypowiedzi choodziło mi bardziej o sytuację na Północy, a tamtejszy przemysł bezdyskusyjnie skorzystał na zjednoczeniu.
Warto zresztą zauważyć, że zjednoczenie było wielkim awansem politycznym dla całego półwyspu, skoro Italia po raz pierwszy od średniowiecza stała się podmiotem polityki międzynarodowej, a nie tylko miejscem, gdzie krzyżowały się interesy okolicznych mocarstw.
Ten post był edytowany przez de Ptysz: 13/04/2013, 13:50
|
|
|
|
|
|
|
|
Obrabowane i dosłownie. Zasoby złota ze skarbca zostały przez nowa władze zabrane.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|