|
|
Rzeczpospolita dwóch koron,
|
|
|
|
Kilkanaście osób pod przewodnictwem Nowozelandczyka Andrew Smitha stworzyła alternatywny świat o nazwie Ill Bethisad. Ma on silne polskie akcenty, a raczej powiedziałbym wenedzkie. Na miejscu dzisiejszej Polski istnieje państwo o nazwie Rzejpybiełka Dwar Korunar złożone z dwóch sfederowanych państw Wenedy i Litwanii. Najbardziej interesuje nas chyba Weneda ze stolicą w Warsinie. Weneda ma taką nazwę z powodu najazdu Rzymian na Słowian Zachodnich i wpływu ich języka na rdzeń słowiański. Weneda dzieli się na następujące prowincje (po myślniku stolica) Przemarz(Pomorze) - Marzykościół (Malbork) Kujawia(Kujawy) - Męć Bowiny (Bydgoszcz) Grąweneda(Wielkopolska) - Siodawa (Poznań) Sątakrucz(Święty Krzyż) - Łódź Prusi (Prusy) - Męć Rzęgały (Królewiec - Kalingrad) Mazowia (Mazowsze) - Warsina (Warszawa) Ślęża (Śląsk) - Piniat (Sosnowiec) Pieskła Weneda (Małopolska) - Kordyn (Kraków) Liublin (Lublin) - Liublin (Lublin) Leonina (Lwowszczyzna) - Czytać Leoniór (Lwów) Hałycz (Halicz) - Tarnopol Olwarzyn (???) - Czytać Stanisławiana (Stanisławów - Iwano-Frankowsk) Karpacja (Ruś Zakarpacka) - Użhorod
Kraj ma dwie kolonie: Gambie (różnie nazywaną) i południową Florydę. Oczywiście jest cała historia tego państwa. Przyznam, że temat jest fantastyczny. Oto źródła: http://ib.frath.net/w/Republic_of_the_Two_Crowns http://steen.free.fr/rtc/provinces.html http://steen.free.fr/rtc/cities.html http://steen.free.fr/rtc/history.html
Jakie jest wasze zdanie o tym?
Ten post był edytowany przez historix49: 11/09/2011, 15:40
|
|
|
|
|
|
|
|
Na pierwszy rzut oka wygląda raczej na mieszankę języków słowiańskich (z przewagą pomorskiego) z bałtyjskimi, a nie łaciną...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(matigeo @ 11/09/2011, 23:45) Na pierwszy rzut oka wygląda raczej na mieszankę języków słowiańskich (z przewagą pomorskiego) z bałtyjskimi, a nie łaciną...
Zdaje się, że słownictwo "wenedzkie" zrobiono w ten sposób, iż słowa łacińskie poddano zmianom, jakie język polski przeszedł od czasów rozpadu wspólnoty słowiańskie plus dodano najbardziej charakterystyczne cechy prasłowiańskiego (np. nosówki). W rezultacie nowe słowa niewiele już przypominają pierwowzory.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(matigeo @ 12/09/2011, 0:45) Na pierwszy rzut oka wygląda raczej na mieszankę języków słowiańskich (z przewagą pomorskiego) z bałtyjskimi, a nie łaciną...
To ten rzut oka nie był przesadnie głęboki... Łaciny nie znam, ale znam hiszpański. I tak patrzę jak by to było po hiszpańsku. Wielkoweneda - Gran Weneda - Grąweneda Święty Krzyż - Santa Cruz - Sątakrucz Małoweneda - Pequeña Weneda - Pieskła Weneda Lwowszszczyzna - El pais de León - Leonina
Ten post był edytowany przez historix49: 12/09/2011, 6:10
|
|
|
|
|
|
|
|
Wygląda trochę jak Włoski z ą,ę i ł. Swoją drogą bardziej niż sam język zainteresował mnie pomysł z romańską Polską i wpływem tego faktu na historię i kulturę, aczkolwiek wyjaśnienie jak doszło do romanizacji ziem polskich w Ill Bethisad jest marne. Na HA był jeden czy dwa tematy o "germańskich Polakach". "Romanopolacy" są jeszcze bardziej karkołomni.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Svetonius21 @ 3/08/2014, 12:00) Wygląda trochę jak Włoski z ą,ę i ł. Swoją drogą bardziej niż sam język zainteresował mnie pomysł z romańską Polską i wpływem tego faktu na historię i kulturę Przyznam, że w momencie dotarcia do tych stron internetowych również zainteresowałem się fenomenem "romańskiej" Polski, choć osobiście bardziej zaintrygował mnie właśnie język. Nawet się go trochę poduczyłem Ledwie interesuję się językoznawstwem, studiów nie kończyłem, jednak chętnie porozmawiałbym z autorem o moich uwagach do niektórych aspektów "lęgwa wenedka"...
QUOTE aczkolwiek wyjaśnienie jak doszło do romanizacji ziem polskich w Ill Bethisad jest marne. Na HA był jeden czy dwa tematy o "germańskich Polakach". "Romanopolacy" są jeszcze bardziej karkołomni. Jako historia alternatywna to dość daleko odbiega to od standardów naszego działu HA, jak zresztą większość tego typu tematów spoza forum. Ale cały Ill Bethisad przynosi różne ciekawe refleksje...
|
|
|
|
|
|
|
|
W przypadku romańskiej Polski mało jest prawdopodobne przeniesienie na żywca prawie całej historii politycznej regionu. Władcy mogliby być zupełnie inni. A do I wojny światowej czy zjednoczenia Niemiec mogłoby nawet nie dojść.
|
|
|
|
|
|
|
|
A już na pewno wykluczona byłaby unia z Litwą. NIe wiadomo, czy Litwa w ogóle zdązyłaby powstać...
|
|
|
|
|
|
|
|
Dlaczego wykluczona? Romańskojęzyczni możni byliby mniej łasi na litewską ziemię niż słowiańskojęzyczni?
|
|
|
|
|
|
|
|
Romańskojęzyczni mogliby sie nie bawić w jakies unie z barbarzyńcami podbic, zromanizować, albo wytępić
|
|
|
|
|
|
|
|
Ciekawe, że jak najbardziej romańskojęzyczna Mołdawia nie brzydziła się składania tym barbarzyńcom hołdu. Romański język nie zmieniłby chciwości. A ona była głównym motorem zawarcia unii polsko-litewskiej. Ciekawsze jest co innego. Jak by wpłynął na geografię Europy Środkowo-Wschodniej romański kraj, który jest lokalnym mocarstwem. I na pewno nie byłoby sarmatyzmu. ATL "Wenedzi" odwoływaliby się do tradycji rzymskiej.
|
|
|
|
|
|
|
|
Zamiast Wenedy mogłaby być Kampania-podobna etymologia co Polska. Jeśli jakimś cudem (skoro jesteśmy w "zabawach" to choćby i przez "kosmiczne nietoperze" ) zmiana ogranicza się prawie wyłącznie do języka a nie polityki to oczywiście zamiast sarmatyzmu mamy "romanizm" (szlachta w togach?). Jeśli Romanopolska padłaby ofiarą rozbiorów to mamy kolejne różnice-skoro Rosja nie uciska innego narodu słowiańskiego to jest bardziej wiarygodna jako protektorka Słowian. Do tego w XIX i XX wieku zamiast teorii o niższości Słowian większy posłuch mogą zdobyć teorie o niższości ludów romańskich wobec Germanów podając jako argument podbój Rzymu przez plemiona germańskie, rozbiory Wenedy, zwycięstwo Prus nad Francją. Niemiecki nacjonalizm oprze się na micie odwiecznej rywalizacji romańsko-germańskiej sięgającej Teutoborga.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie sądzę. I tak większość walk Germanie odbyli z Połabianami. Nie z Polakami. W dodatku nacjonalizm "Wenedów" (uważam, że ta nazwa pozostanie od rzymskiej prowincji. Kampania jest w okolicach Neapolu) będzie się bardziej kierował przeciw Rosji niż przeciw Niemcom. Zamiast rozbiorów możemy mieć amputację większości ziem wschodnich jak w scenariuszu z Il Bethisad. Co oznacza, że XIX wieczna "Weneda" dysząca żądzą zemsty będzie bardziej sojusznikiem niż przeciwnikiem Niemiec. Poza tym teoria o niższości Romanów jest dość trudna do uzasadnienia. Francja czy Włochy to nie półbarbarzyńska w opinii zachodniej Europy Rosja. "Romanizm" też nie. Szlachta w OTL musiała się kreować na potomków Sarmatów. W ATL na potomków Rzymian nie muszą się kreować. Po prostu nimi są. Zresztą nie jestem przekonany, czy Romanopolska padłaby ofiarą rozbiorów. Równie dobrze w ATL ze względu na pokrewieństwo językowe kandydatura francuska promowana przez Jana Kazimierza może nie być tak odstręczająca dla zwykłej szlachty i może po Potopie udałoby się dokonać jakichś reform. Natomiast jeśli nie to i tak nacjonalizm "wenedzki" po rozbiorach choćby ze względu na nieobecność w nim pierwiastka panslawizmu i mniejszą asymilację "wenedzkich" kolonistów na Ukrainie będzie się kierował się raczej przeciw Rosji i Ukrainie. Hitler (jeśli się w ATL pojawi) nie powinien aż tak bardzo cisnąć. Los "Wenedy" pod okupacją nazistowską przypominałby raczej Protektorat Czech i Moraw niż GG.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(xxxxf @ 14/11/2017, 17:14) Ciekawe, że jak najbardziej romańskojęzyczna Mołdawia nie brzydziła się składania tym barbarzyńcom hołdu. Romański język nie zmieniłby chciwości. A ona była głównym motorem zawarcia unii polsko-litewskiej. Ciekawsze jest co innego. Jak by wpłynął na geografię Europy Środkowo-Wschodniej romański kraj, który jest lokalnym mocarstwem. I na pewno nie byłoby sarmatyzmu. ATL "Wenedzi" odwoływaliby się do tradycji rzymskiej.
Romańskojęzyczna Mołdawia była słabsza, ale na względnie podobnym stopniu rozwoju cywilizacyjnego a tutaj romańskojęzyczni Wenedzi górują nad Litwinami o wiele bardziej cywilizacyjnie niż OTL. W końcu nas Germanie nie podbijają, Weneda jest wschodnią flanką Rzymu. I to my prowadzimy podboje na Wschód. Prawdopodobnie podbijemy Prusów i resztę Bałtów, zanim ci zorganizują sie we wspólne państwo.
QUOTE Zamiast Wenedy mogłaby być Kampania-podobna etymologia co Polska. Jeśli jakimś cudem (skoro jesteśmy w "zabawach" to choćby i przez "kosmiczne nietoperze" wink.gif ) zmiana ogranicza się prawie wyłącznie do języka a nie polityki to oczywiście zamiast sarmatyzmu mamy "romanizm" (szlachta w togach?).
A gdzie romańska Res Publica? Król faktycznie byłby ograniczony tylko do funkcji reprezentacyjnych a togi ze względów klimatycznych odpadają
Ten post był edytowany przez Wilczyca24823: 14/11/2017, 22:58
|
|
|
|
|
|
|
|
Równie dobrze ja mógłbym się zapytać-a gdzie romański ideał władzy cesarskiej? A skąd Romanie dostają tyle sił, aby podbić Prusów i resztę Bałtów? To nie były przelewki. Nawet Krzyżakom zajęło to 100 lat z górką. Więc dlaczego "Wenedom" miałoby to upłynąć szybciej?
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|