Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
7 Strony < 1 2 3 4 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Jagiellońska RON
     
Svetonius21
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.670
Nr użytkownika: 73.833

Stopień akademicki: inzynier
Zawód: rolnik
 
 
post 10/06/2018, 10:37 Quote Post

QUOTE(źwiesz @ 10/06/2018, 11:18)
QUOTE("Svetonius21")
Elżbieta Wazówna, córka Gustawa I, jest wolna, protestantka, ale w OTL kilku katolików się nią interesowało, Katarzyna Medycejska chciała ją za synową jako żonę Henryka III.


A skończyła jako żona księcia Meklemburgii... Chyba jednak królowa RON to nieco wyższa pozycja. Proponuję, żeby ją przyjąć jako czwartą żonę Zygmunta.
*


Prawie wszystkie inne kandydatki odpowiednie wiekiem to siostrzenice i bratanice habsburskich żon Z2A, Zygmunt nie będzie ryzykował Habsburżanek i pół-Habsburżanek. Teraz królowi chodzi głównie o przedłużenie rodu a nie polityczne sojusze. Elżbieta Wazówna może wiarę zmienić, a nawet jeśli tego nie zrobi to dzieci i tak się wychowa na katolików. Szlachta będzie i tak zadowolona, że nie wpadło mu do głowy żenić się z Giżanką wink.gif a jak już się dziedzic urodzi i ród Jagiełły przedłuży to będzie miód, cud i orzeszki smile.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #16

     
Mikołaj Spytek Ligęza
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 273
Nr użytkownika: 103.203

MK
Zawód: Magister prawa
 
 
post 10/06/2018, 11:37 Quote Post

Szlachta i tak Jagiellona wybierze. Zygmunt był chyba na tyle obeznany z miejscowymi stosunkami, że nie będzie powtarzał fanaberi Bony. Co do sądownictwa, to sama szlachta krzywo patrzyła na reformę raczej jako na konieczność usprawnienia niewydolnego systemu (" bo jak świat światem król jegomość sądził"). Ale i tak kartą sądownictwa można zagrać np za zwiększenie stałego wojska.
 
User is offline  PMMini Profile Post #17

     
Wilczyca24823
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 15.223
Nr użytkownika: 98.909

Ewa Mach
Zawód: opiekun
 
 
post 10/06/2018, 23:25 Quote Post

QUOTE
Szlachta i tak Jagiellona wybierze. Zygmunt był chyba na tyle obeznany z miejscowymi stosunkami, że nie będzie powtarzał fanaberi Bony


Masz rację. Poza tym nie wiadomo, czy z tą elekcją nie chodziło o elekcję w przypadku bezpotomnego zejścia Zygiego. W końcu po unii lubelskiej nadal wierzył w potomka i zdaje się młodego Zapolyę chciał na swojego następcę szykować. Czyli innymi słowy uchwalił prawo (czy wyraził zgodę na jego uchwalenie) z zamiarem jego zignorowania rolleyes.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #18

     
Mikołaj Spytek Ligęza
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 273
Nr użytkownika: 103.203

MK
Zawód: Magister prawa
 
 
post 11/06/2018, 8:58 Quote Post

Tam od razu. On by je po prostu "elastycznie interpretował" wink.gif .

Tak na marginesie - skoro Jagiellon rządzi prawie + 20 lat to mnie to nurtuje pod innym kątem. 1)Co ZA zrobi ze sprawą Połocka, Inflantami i ogólnie Moskwą, szczególnie po śmierci Iwana? 2) Co nawet istotniejsze - co zdąży zrobić ruch egzekucyjny? Oprócz tego sądownictwa.
 
User is offline  PMMini Profile Post #19

     
Wilczyca24823
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 15.223
Nr użytkownika: 98.909

Ewa Mach
Zawód: opiekun
 
 
post 11/06/2018, 10:58 Quote Post

Na pewno Zygi będzie dążył do opanowania Połocka i - skoro nazywał Moskwę "wrogiem przyrodzonym" - jak największego osłabienia Moskwy. Niewykluczona interwencja dynastyczna w Moskwie. Zygi miał zapędy zaczepne, więc dlaczego nie? OTL ruch egzekucyjny osłąbł po unii lubelskiej, więc nie stanie się inaczej. Z wiki wynikało, że ten ruch nie objął Litwy, więc może pod koniec życia Zygiego szlachta litewska się ruszy...choć tutaj chyba wiele zależałoby od charakteru Zygmuntowego syna, ponieważ podejrzewam, że Zygi wzorem ojca włąśnie na Litwie zacznie wdrażać syna do włądzy. Być może - aby wzmocnić jego szanse w elekcji - nada mu jakieś ziemie zdobyte na Moskwie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #20

     
Mikołaj Spytek Ligęza
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 273
Nr użytkownika: 103.203

MK
Zawód: Magister prawa
 
 
post 11/06/2018, 11:55 Quote Post

1) W otl Zygmunt nie atakował Moskwy, żeby nie zjednoczyć ludu wokół Iwana, a przeciw najeźdźcy. Pytanie, kiedy sytuacja dojrzeje do działania (w otl Zygi o włos przegapił moment i Iwan wybił spiskowców, ale efekt był taki, że jego paranoja rosła i destabilizowała państwo), może po śmierci Iwana Zygmunt będzie miał pole do działania. Tylko, że on chyba nie był aż tak wyrywny ( król "dojutrek" nie wychowany do wojny, działał demontracjami), Moskwę uważał za wroga, ale politykę wobec niej raczej prowadził pasywną, więc nie wiadomo, jak wykorzysta szansę.
2) Ruch egzekucyjny wygasał po Uni, bo zaczęto mieszać wyrobionych posłów z niedoświadczonymi, zdominowanymi przez magnatów (z Litwy). Ale Zygi pod koniec życia dał temu ruchowi swoim poparciem wiatr w żagle, może gdyby żył dłużej proces upadku by zwolnił. Ogólnie unia powinna nastąpić później, ale w tej atl tego nie zmienimy. Mimo to dokończono jeszcze reformę sądownictwa. A do zrobienia była reforma urzędu starościńskiego.

Ten post był edytowany przez Mikołaj Spytek Ligęza: 11/06/2018, 11:55
 
User is offline  PMMini Profile Post #21

     
Wilczyca24823
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 15.223
Nr użytkownika: 98.909

Ewa Mach
Zawód: opiekun
 
 
post 11/06/2018, 12:11 Quote Post

Nie atakował, ale jednak przejęcie kontroli nad Inflantami, na które sobie Moskwa ostrzyła pazury, to był akt agresji jednak wink.gif poza tym nie wiadomo, czy ten brak bezpośredniej agresji na Moskwę to efekt politycznej kalkulacji, czy domniemana niechęć do wojen w ogólności...w każdym razie postawa w sprawie Inflant nie wskazuje na jakąś niechęć do wojen. Zygi mógł nie chcieć wojny ze względu na sytuację wewnętrzną w Koronie i Litwie - wiedział, że Litwa samodzielnie na wojnę za słaba jest, a Korona do wojny się nie pali. No i te reformy ruchu egzekucyjnego - w trakcie takich reform wojen raczej się nie wywołuje. Dodatkowo musimy wziąć poprawkę na stan jego zdrowia.

Powiększając latyfundia magnatów koronnych Zygi mocno osłabił ruch egzekucyjny. Więc tak naprawdę nie wiadomo, czy był mu aż tak chętny (w końcu egzekucjoniści chcieli całkowitego wcielenia Litwy do Korony oraz całkowitej elekcyjności tronu z tego, co pamiętam, więc król powinien być temu ruchowi jak najbardziej przeciwny). Tak więc przez te 20 lat może dojść do prób osłabienia pozycji szlachty.

Tak swoją droga unia lubelska to już końcówka życia Zygiego (w końcu 3 lata tylko potem żył). Tak więc ciężko rzec, że dał egzekucjonistom wiatr w żagle. Ich żadania spełniono połowicznie - jak wspomniałam, ruch egzekucyjny nie objął Litwy. Więc raczej przewiduję jego całkowite wygaśnięcie. Zygi mając syna nie ma powodu popierać ruchu, który może odebrać jego synowi nie tylko tron polski, ale w tym wypadku i litewski.
 
User is offline  PMMini Profile Post #22

     
Mikołaj Spytek Ligęza
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 273
Nr użytkownika: 103.203

MK
Zawód: Magister prawa
 
 
post 11/06/2018, 12:53 Quote Post

1) Raczej wojny były mu co najmniej odległym doświadczeniem (specyficzne wychowanie Bony. Inflanty zaczął kontrolować za pomocą demonstracji wojskowej. Mistrz sam uległ, a Iwan uderzył. Potem w zasadzie walczymy o o co się da z naszego protektoratu.
2) Zygmunt zmienił politykę sanatorską na proszlachecką na początku lat 60 - tych. Ruch egzekucyjny uznał wtedy za skuteczniejszego partnera (wcześniej szlachtę uznawano za niedojżałą politycznie). Ruch egekucyjny postulował odebranie bezprawnie trzymanych nadań i oddanie koronie - to chyba dla Zyga nieźle. Jak już mówiliśmy - wybur Jagiellona i tak jest jasny. W sumie Unie Lubelską Zygmunt zrobił jak zwieńczenie całego życia, jakby zakładał koniec dynasti. Bo w przeciwnym razie strzelił sobie politycznie w kolano - i pośrednio paradoksalnie egzekucjonistą też. Do Uni doszło za wcześnie, na Litwie nie miało skąd być ruchu egzekucyjnego, bo tam były inne stosunki niż w Koronie. Na tym etapie zdrowszy byłby luźny związek - oczywiście brak Jagiellonów zmienia sytuację.
 
User is offline  PMMini Profile Post #23

     
Wilczyca24823
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 15.223
Nr użytkownika: 98.909

Ewa Mach
Zawód: opiekun
 
 
post 11/06/2018, 13:13 Quote Post

Właśnie dlatego nie będzie dalej popierał egzekucjonistów - ponieważ ma syna.

Dokonując tej demonstracji zdawał sobie sprawę z nieuchronności wojny. Można więc uznać, że godził się na to i chciał tego.

W zasadzie jego pradziadek również wojen unikał wink.gif chyba Kazimierz Jagiellończyk i Jan Olbracht byli najbardziej prowojenni z Jagiellonów - pozostali stawali do wojny z czystej konieczności...
 
User is offline  PMMini Profile Post #24

     
Mikołaj Spytek Ligęza
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 273
Nr użytkownika: 103.203

MK
Zawód: Magister prawa
 
 
post 11/06/2018, 13:54 Quote Post

1)Zależy, czy egzekucjoniści nadal nie będą politycznie potrzebni. Egzekucjoniści są potrzebni do odzyskania dóbr koronnych, z których są profity polityczne (kupowanie poparcia magnatów) albo finasowe (np dochody można przeznaczyć na wojsko. Zygu możr przez te 20 lat zmienić politykę nawet kilkukrotnie (choć chyba nie co chwilę, bo ucierpi na tum prestiż i zaufanie do monarchy). Może okresowo odsuwać egzekucjonistów, ale ich definitywne wygaśnięcie nie jest mu na rękę, bo łatwiej rozgrywać mu politykę między magnatami a szlachtą niż tracić straszaka w stosunku do którejkolwiek strony. Taktycznie może oprzeć poparcie dla syna na magnatach, ale myślę, że dla jagiellońskiego dynasty takie targi to zbędne osłabianie własnej pozycji (Kazimierz Jagiellończyk to rozumiał i nie kwapił się objąć tron w Polsce. Tu już nie ma domeny litewskiej, ale i tak dla Jagiellonów nie ma alternatywy).
2) Godził się na ryzyko wojny, która wokół Inflant dawno się tliła. Iwan podobne narzucanie "opieki" też wcześnirj stosował. Ale dyplomatycznie podszedł do tematu, poszedł na układ z Mistrzem, mimo dużej i gotowej do walki (i kosztownej) armii. Zarzucano mu zresztą potem marnowanie szans, ale z pewnością prowadził dużo finezyjniejszą politykę od batoriańskiej. To że król w XVI wieku nie jest entuzjastą wojny nie znaczy, że nie jest na nią gotowy.
3) W sumię to jedna z cech, które najbardziej lubię u Jagiellonów - tak urosnąć przy stosunkowo niskim poziomie agresji. Co do wojowniczych Jagiellonów - Kazimierz i Olbracht, może Władysław Warneńczyk - choć samodzielnie to tylko raz, pod Warną wink.gif . Natomiast brat i syn nie dorastali chyba do pięt Kazimierzowi, który faktycznie był wielkim królem.

Ten post był edytowany przez Mikołaj Spytek Ligęza: 11/06/2018, 13:57
 
User is offline  PMMini Profile Post #25

     
źwiesz
 

Hydrochoerus hydrochaeris
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 543
Nr użytkownika: 103.410

Zgred 0,5-wiekowy
Stopień akademicki: maxima rodent
Zawód: Animalis lagodny
 
 
post 11/06/2018, 16:44 Quote Post

QUOTE("Mikołaj Spytek Ligęza")
Tak na marginesie - skoro Jagiellon rządzi prawie + 20 la


A to tego nie trzeba dopiero wylosować?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #26

     
Mikołaj Spytek Ligęza
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 273
Nr użytkownika: 103.203

MK
Zawód: Magister prawa
 
 
post 11/06/2018, 17:15 Quote Post

Przy założeniu, że dożyje dojżałości syna. A tak zdaje się przyjęto.
 
User is offline  PMMini Profile Post #27

     
Wilczyca24823
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 15.223
Nr użytkownika: 98.909

Ewa Mach
Zawód: opiekun
 
 
post 11/06/2018, 17:57 Quote Post

Zygi będzie lawirował między magnaterią i szlachtą, ale będzie pamiętał, że to magnaci byli za jego koronacją VR, a szlachta urządziła rokosz z tego powodu. I wymusiła na jego ojcu zobowiązanie do wolnej elekcji. Tak więc egzekucjonistów będzie popierał w sprawie odzyskiwania królewszczyzn, ale możliwe, że w ciągu tych 20 lat dojdzie nawet do zerwania unii lubelskiej.
 
User is offline  PMMini Profile Post #28

     
Prawy Książę Sarmacji
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.326
Nr użytkownika: 98.849

 
 
post 11/06/2018, 21:48 Quote Post

Czemu miałoby dojść do zerwania unii?
 
User is offline  PMMini Profile Post #29

     
Wilczyca24823
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 15.223
Nr użytkownika: 98.909

Ewa Mach
Zawód: opiekun
 
 
post 11/06/2018, 22:38 Quote Post

No to pesymistyczna wizja Zygiego starającego się zapewnić synowi pewniaka w sukcesji. Może również wycofać przekazanie dziedzicznych praw do Litwy Koronie. Na pewno zaś będzie kombinował, jak to odkręcić. W końcu on nie wie, jak długo jeszcze pożyje. My wiemy, że dożyje do 1592 roku (w końcu takie założenie), ale Zygi prawdopodobnie już w 1564 roku liczył się ze swoim zejściem, skoro w taki sposób próbował zabezpieczyć związek Litwy z Polską. Tak więc od 1569 roku Zygi gra w rosyjską ruletkę ze śmiercią wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #30

7 Strony < 1 2 3 4 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej