Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
8 Strony « < 3 4 5 6 7 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Napoleon/Hitler: porownanie dyktatorow
     
Ironside
 

VIII ranga
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.304
Nr użytkownika: 8.937

 
 
post 5/03/2009, 11:45 Quote Post

I tyle komentarza? Zaiste, aż się roi od merytorycznych argumentów rolleyes.gif
Ludzie - bądźcie może łaskawi przeczytać cokolwiek co napisano w tym i podobnych tematach (jeszcze jeden jest o tym samym na forum) zanim skomentujecie w tym wspaniałym stylu, w jakim zrobił to mój Szanowny Przedmówca.

Mam też poważne wątpliwości, czy aby na pewno rozumiecie, co w języku polskim oznacza słowo "porównywać"?? Za słownikiem języka polskiego PWN:

porównywać «zestawić ze sobą jakieś osoby lub rzeczy, aby znaleźć ich cechy wspólne i cechy różniące»

Cechy WSPÓLNE oraz cechy RÓŻNIĄCE.
Krótko mówiąc, można porównywać ze sobą wszystko. Można również porównywać Napoleona do Hitlera, wskazując zarówno cechy wspólne, jak i cechy różniące. Można porównywać Napoleona do pacyfikatorów Wandei. Można porównywać Napoleona do dosłownie wszystkiego. Efektem porównania będzie zawsze uzyskanie zestawu cech - zarówno podobieństw, jak i różnic. I w zależności od tego, do kogo lub czego Napoleona porównamy, zestaw ten będzie odmienny. Tu będzie więcej podobieństw, tam więcej różnic. Efektem porównania może być również wykazanie, że podobieństw nie ma żadnych.
Podsumowując, porównywać można cokolwiek z czymkolwiek i nigdy nie będzie to przesadą.

Czy ktokolwiek ZRÓWNUJE Napoleona z Hitlerem w aspekcie np. popełnionych zbrodni?? Czy ktokolwiek ZRÓWNUJE podstawy ideologiczne ich działania?? Gdyby tak było, to rzeczywiście można by mieć powody do świętego oburzenia, bo byłaby to piramidalna bzdura.

Jednakże nie jest bzdurą wykazywanie pewnych podobieństw w innych aspektach politycznej kariery Napoelona Bonaparte i Adolfa Hitlera. Tych podobieństw jest naprawdę całkiem sporo. I w żaden sposób nie wpływają one na to, że jeden z tych dwóch panów był autorytarnym dyktatorem, a drugi totalitarnym zbrodniarzem.


Aby nie pozostawać gołosłownym, pragnę przedstawić pełną (przynajmniej tak mi się wydaje) listę paralel między osobami Bonapartego i Hitlera:

1. Od zera do imperatora - obaj zrobili oszołamiające wręcz kariery, wspinając się z dołów na szczyty władzy.
2. Obcość - zarówno Napoleon-Korsykanin z włoskim nazwiskiem, jak i Hitler-austriacki prowincjusz, byli przez długi czas ludźmi obcymi w państwach, których zrobili kariery.
3. Charyzma - obaj byli ludźmi obdarzonymi ogromną charyzmą i umiejętnością czarowania zarówno pojedynczych jednostek, jak i tłumów.
4. Wizja polityczna - obaj posiadali wizję uniwersalnego ładu, którym chcieli objąć całą Europę, jeśli nie cały świat. Oczywiście były to całkiem różne wizje.
5. Okres przełomu - obaj wypłynęli w czasach wielkich zawirowań politycznych, rewolucyjnych zmian społecznych i ustrojowych. Takie czasy sprzyjają niesamowitym karierom.
6. Apogeum - obaj u szczytu potęgi byli panami kontynentu europejskiego.
7. Klęska - obaj połamali sobie zęby na Anglii i na Rosji. Co ciekawe, obaj przez pewien czas z Rosją współpracowali.
8. Legenda - zarówno czarna, jak i biała. Obaj mają i jedną i drugą. Jak wspomniałem wyżej, z oczywistych względów zdecydowanie mniej jest wyznawców białej legendy Hitlera. Napoleon zaś do dzisiaj posiada całe tłumy bezkrytycznych, wręcz fanatycznych wielbicieli. Hitler również posiada takowych, choć jest ich na szczęście relatywnie bardzo mało.
 
User is offline  PMMini Profile Post #61

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.499
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 5/03/2009, 11:53 Quote Post

QUOTE(azwethinkweiz @ 5/03/2009, 9:40)
Te wasze porównania są żałosne...
*




Rany ale argument, może uzasadnij, że to, co napisał Ironeside jest kłamstwem?

QUOTE
Nie przesadzajmy w porownaniach,o stosunku obu panow do Polakow wogole nie bede przypominal bo w tym kraju to wstyd i brak wdziecznosci.


A czy stosunek Hitlera do Polaków nie był podobny do stosunku Napoleona np do Hiszpanów?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #62

     
Ironside
 

VIII ranga
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.304
Nr użytkownika: 8.937

 
 
post 5/03/2009, 15:49 Quote Post

QUOTE(carantuhill)
A czy stosunek Hitlera do Polaków nie był podobny do stosunku Napoleona np do Hiszpanów?

Najkrócej rzecz ujmując: nie. Napoleon był pod jednym względem typowym władcą autorytarnym. Mianowicie było mu zasadniczo wszystko jedno, nad kim panuje, byleby tylko poddani byli posłuszni i nie sprawiali problemów. Hiszpanie nie cierpieli dlatego, że byli Hiszpanami, ale dlatego, że ośmielili się przeciwstawić Napoleonowi i jego wizji.

I tutaj rysuje się z kolei wielka różnica między oboma dyktatorami. Otóż Hitler w pewnym momencie zatracił swój polityczny pragmatyzm, dzięki któremu zdobył władzę. Pragmatyzm przegrał u Hitlera z fanatycznym wyznawaniem własnej idei. U Napoleona nie mamy nic takiego - on był od początku do końca skończonym pragmatykiem, a wszelkie idee traktował czysto instrumentalnie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #63

     
mariusz 70
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.883
Nr użytkownika: 51.390

mariusz kukowski
Stopień akademicki: pisze,czyta
Zawód: wykonywany:pracuje
 
 
post 6/03/2009, 8:38 Quote Post

Oczywiscie,a poza tym nikt nie przewidzial takiej reakcji u Hiszpanow tym bardziej ze do tej pory wzajemna wspolpraca przynajmniej pozornie nie budzila zastrzezen.Po prostu zamienil panujaca dynastie.Wszelkie przypuszczenia ze Napoleon chcial ekstrminacji tego narodu sa absurdalne.Wdepnal w g... czego i Kaszpirowski by nie przewidzial,pozniej to juz byla tylko eskalacja wzajemnej przemocy i co gorsza otwarcie nowego frontu dla wojsk brytyjskich.Hiszpania miala byc jeszcze jednym panstwem w napoleonskiej wizji Europy,a nie jakims blizej nieokreslonym tworem na wzor GG.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #64

     
Bestużew
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 7
Nr użytkownika: 43.256

Patryk Robacha
Zawód: student
 
 
post 1/05/2009, 4:08 Quote Post

Temat śmierdzi New Agem i absurdem, którym nie pogardziłby nawet poseł Kurski.

W latach 1789 - 1815 w zasadzie rokrocznie miały miejsce doniosłe wydarzenia, których wpływ na bieg historii jest nie do zakwestionowania. Podobnie przedstawiają się lata 1933-1945. W ten sposób uzyskanie podobieństw liczbowych jest bardzo łatwe, wręcz banalne. Cóż, tak samo banalne jak i umysły, które próbują nadać im rangę sui generis doniosłości.

Analizowanie tematu jest wręcz głupie i trąci doszukiwaniem się sensacji.

 
User is offline  PMMini Profile Post #65

     
bavarsky
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 252
Nr użytkownika: 55.132

Zawód: BANITA
 
 
post 1/05/2009, 12:07 Quote Post

Witaj,
Oczywiście temat jest bardzo śmieszny, podobnie jak rankingi dowódców itp. :> Bowiem często porównuje się np. jakiegoś pułkownika albo generała brygady z osiągnięciami np. dowódcy Korpusu czy Armii :> Rozumiecie chyba owy widz o który mi chodzi? Inne kompetencje inny punkt widzenia na sprawy wojskowe... dowódca armii nie zajmuje się jakimś batalionem w polu, tak jak szef takiego batalionu nie decyduje gdzie ma walczyć cała masa wojska... Dowódcy którzy świetnie radzili sobie w polu dowodząc pułkiem, brygadą czy dywizją kompletnie zawodzili gdy dostawali awans na dowódcę korpusu[ vide samodzielnego korpusu] nie wspominając nawet o armii.

W tym miejscu również nie rozumiem jak porównywać dwie różne epoki względem siebie, zadając tak nierozumne pytanie: Napoleon – Hitler jakieś związki? :> Toż to absurd całkowity wychodzi.
W owych odmiennych od siebie epokach istniała całkowicie inna mentalność ludzi, początki krystalizacji społecznej [bowiem narodowość w obrębie danego państwa zaczynała się w tych latach dopiero kształtować] dopiero się ujawniały i o ile zawierucha Wojen Napoleońskich przyniosła więcej jak mniej korzyści w Europie, to o tyle zawierucha spowodowana przez Miernotę Hitlera pochłonęła miliony i nic więcej poza cierpieniem nie pozostawiła.

Pozdrawiam
 
User is offline  PMMini Profile Post #66

     
OverHaul
 

duc
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.361
Nr użytkownika: 15.760

 
 
post 1/05/2009, 13:56 Quote Post

QUOTE(bavarsky @ 1/05/2009, 12:07)
o ile zawierucha Wojen Napoleońskich przyniosła więcej jak mniej korzyści w Europie
*


Ho ho, niezłe stwierdzenie - rozszerzysz, co było korzyścią dystansującą stratę choćby w postaci kilku milionów ludzi?
A co do porównywania - przeczytaj wypowiedź Ironside'a sprzed 5 postów - to piękne wyjaśnienie sine ira et studio.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #67

     
bavarsky
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 252
Nr użytkownika: 55.132

Zawód: BANITA
 
 
post 1/05/2009, 14:02 Quote Post

Witaj,
Dlaczego wyciąłeś tylko fragment nie nawiązujący do całego kontekstu? Toż w ogólnym skrócie zaznaczyłem że ciężko jest porównać Hitlera z Napoleonem. Co do plusów odwołać się należy choćby do Askenazy’ego, Kukiela i innych.
To tyle z mojej strony w tym temacie.
Pozdr.
 
User is offline  PMMini Profile Post #68

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.897
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 1/05/2009, 14:04 Quote Post

QUOTE(OverHaul @ 1/05/2009, 14:56)
Ho ho, niezłe stwierdzenie - rozszerzysz, co było korzyścią dystansującą stratę choćby w postaci kilku milionów ludzi?



Co do tych kilku milionów...to chciałbym przypomnieć, że Napoleon w większości przypadków wojny nie zaczynał. To jego przeważnie atakowały kolejne koalicje. A że był dobry w te klocki, obrona dość szybko przechodziła w atak.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #69

     
Ironside
 

VIII ranga
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.304
Nr użytkownika: 8.937

 
 
post 4/05/2009, 10:35 Quote Post

QUOTE(Bestużew)
Temat śmierdzi New Agem i absurdem, którym nie pogardziłby nawet poseł Kurski.
[...]
Analizowanie tematu jest wręcz głupie i trąci doszukiwaniem się sensacji.

Kolejna doniosła refleksja. Przeczytałeś kolego cokolwiek poza tematem i postem otwierającym? Na przykład (że będę nieskromny) to
QUOTE(bavarsky)
Napoleon – Hitler jakieś związki? :> Toż to absurd całkowity wychodzi.

Ciebie też poproszę o wykazanie, gdzie w moim poście nr 61 jest cokolwiek absurdalnego.

 
User is offline  PMMini Profile Post #70

     
Kamaz73
 

Pancerny Inseminator
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.187
Nr użytkownika: 22.254

Robert
Stopień akademicki: mgr in¿.
Zawód: zolnierz zawodowy
 
 
post 4/05/2009, 16:25 Quote Post

Tak ... zgadzam się z Ironsidem że można porównywać te dwie postacie historyczne i że , jak najbardziej , jest co porównywać.
Od siebie jeszcze dodam że obydwaj stworzyli bardzo nowoczesną armię która przez lata dominowała na polach walki ( tutaj róznica: Napoleon był zawodowym oficerem zaś Hitler jedynie kapralem i armię wyszkolili mu inni) i podstawą ich polityki było oparcie jej na zwycięstwach militarnych.
Pozdrawiam.
 
User is offline  PMMini Profile Post #71

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.897
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 4/05/2009, 16:54 Quote Post

QUOTE(bavarsky @ 1/05/2009, 13:07)
Napoleon – Hitler jakieś związki? :> Toż to absurd całkowity wychodzi.

*



Wszystkich można porównywać, choć czasem samo zestawienie dwóch postaci może być uwłaczające dla jednej z nich. Uważam, że tak jest w tym wypadku. Nikt jednak nie powiedział, że nie może być porównań uwłaczających.

Uwłaczanie tutaj w/g mnie polega na tym, że Hitler to był psychopata o morderczych skłonnościach (choć zza biurka). Napoleon pod względem konstrukcji psychicznej był zupełnie innym człowiekiem.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #72

     
tuliusz1971
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 408
Nr użytkownika: 52.937

Pawel Hrankowski
Stopień akademicki: mgr
 
 
post 6/05/2009, 21:57 Quote Post

Oczywiście paralele pomiędzy postaciami istnieją.Jednak ich wymienianie i przytaczanie argumentów nie bardzo wiem czemu ma służyć.Szanuję oczywiście prawo koleżanek i kolegów do prowadzenia dyskusji,jednak przypomina mi to niec temat p.t."Słoń,a sprawa polska".
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #73

     
Czarny Smok
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.283
Nr użytkownika: 51.589

Zawód: BANITA
 
 
post 9/05/2009, 20:29 Quote Post

W takich krajach jak Hiszpania albo Rosja naród widział Napoleona jako Hitlera. Moim zdaniem między Napoleonem i Hitlerem jest kilka analogii. Kiedy Napoleon wycofywał się z Moskwy, planował wysadzenie Kremlu i doszło tam do wybuchu, ale na szczęście nie zniszczyło to całego Kremlu. Dla mnie to akt barbarzyństwa. Oczywiście dla mnie zbyt grube porównanie, ale powtarzam - widzę analogie do tych dwóch postaci.
 
User is offline  PMMini Profile Post #74

     
Ironside
 

VIII ranga
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.304
Nr użytkownika: 8.937

 
 
post 9/05/2009, 21:54 Quote Post

QUOTE(tuliusz1971 @ 6/05/2009, 22:57)
Oczywiście paralele pomiędzy postaciami istnieją.Jednak ich wymienianie i przytaczanie argumentów nie bardzo wiem czemu ma służyć.Szanuję oczywiście prawo koleżanek i kolegów do prowadzenia dyskusji,jednak przypomina mi to niec temat p.t."Słoń,a sprawa polska".
*


Czemu służy porównywanie Napoleona i Hitlera? Ano:
1) przede wszystkim uświadomieniu niektórym, co można znaleźć w słowniku języka polskiego pod hasłem "porównywać" rolleyes.gif;
2) a także wykazaniu, że w historii lubią się powtarzać pewne schematy. Choćby to, że burzliwe czasy rodzą charyzmatycznych autokratów, albo to, że maszerowanie na Moskwę dobrze się nie kończy.
 
User is offline  PMMini Profile Post #75

8 Strony « < 3 4 5 6 7 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej