|
|
Prezydenci USA, Od Waszyngtona do Garfielda
|
|
|
|
John Quincy Adams’s “gag-rule” cane. In April 1844, John Quincy Adams received this ivory cane from Julius Pratt & Company of Meriden, Connecticut. It was given to him for his efforts to end the gag rule, which prevented discussions in the House of Representatives about the abolition of slavery. Adams noted in his diary: “There is in the top of the cane a golden eagle inlaid, bearing a scroll, with the motto ‘Right of Petition Triumphant’ engraved upon it. The donors requested of me that when the gag-rule should be rescinded I would cause the date to be added to the motto.”
Meanwhile, Adams deposited the ivory cane “made from a single tooth” with the commissioner of patents at the Patent Office. On December 3, 1844, the gag rule was repealed, and Adams had that date engraved on the top of the cane. Adams willed the cane to the American people, and it was later transferred from the Patent Office to the Smithsonian Institution.
http://www.civilwar.si.edu/slavery_adams2.html#
|
|
|
|
|
|
|
droian
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 5 |
|
Nr użytkownika: 55.878 |
|
|
|
|
|
|
Witam! Poszukuję ciekawych, niebanalnych informacji o George'u Washington'ie. Historie, anegdoty...
Jeśli dysponujecie ponadstandardową wiedzą w tym zakresie to uprzejmie proszę o pomoc! ! !
Z góry dziękuję. pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
Mniej wiecej tyler samo czasu zajeloby wpisanie na Google.com "George Washington anecdotes" i mialbys 260 000 stron.
|
|
|
|
|
|
|
kaligula
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 38 |
|
Nr użytkownika: 64.456 |
|
|
|
Dawid Szczerbinski |
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
Może już troche późno, ale jeśli anegdoty to przeczytaj Longina Pastusiaka "Prezydenci w Anegdocie" opisani są (właśnie w anegdotach prezydenci do Clintona) Anegdota o prawdomówności George'a: -Mamo- pyta mały John-czy ludzie, którzy kłamią, nigdy nie pójdą do nieba? -Oczywiście synku -To musi być smutno w niebie. Jest tam tylko Bóg i George Waszyngton:D
Podczas wojny o niepodległość pewien oficer w cywilnym ubraniu przejeżdżał obok żołnierzy budujących redutę. Ich dowódca głośno pokrzykiwał, wymyślał, ale nic nie czynił, by pomóc. Zagadnięty przez oficera w cywilu, dlaczego nie pomaga swoim żołnierzom odrzekł: Jestem Kapralem, panie. Oficer zsiadł z konia i pomógł dokończyć redutę. Dosiadając konia powiedział : "Panie kapralu, następnym razem, kiedy pan będzie miał problemy z wykonaniem zadania, proszę zwrócić się do Naczelnego Wodza, to ponownie przyjadę i pomogę panu. Kapral dopiero wówczas rozpoznał Waszyngtona
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|