Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
79 Strony « < 31 32 33 34 35 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Wilhelm Habsburg królem Polski
     
Wilczyca24823
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 15.071
Nr użytkownika: 98.909

Ewa Mach
Zawód: opiekun
 
 
post 26/01/2020, 14:20 Quote Post

Został władcą prawem małżeńskim i zresztą został wyznaczony na następcę przez samą Jadwigę.

Prawo to określiła sama Jadwiga w 1387 czyniąc go swoim naturalnym sukcesorem. W tamtym czasie elekcja nie była taka oczywista. Nawet Jadwiga nie używała tytułu królewskiego przed koronacją.

Nie możemy nic stwierdzić, ponieważ nic nie wiadomo o litewskich bogach. W każdym razie nawet Krzyżacy nie wspominali, żeby Litwini mieli kapłanów, a co dopiero kapłanki. Te kapłanki to wymysł dziejopisów, przypisujących Litwinom (a więc i ich wierze) pochodzenie rzymskie. Jechałby aż do Połągi, żeby się przekonać o urodzie jakiegoś dziewczyny? A gdzie w tym wszystkim ojcowska zgoda?

A potem ta szlachta i możni kazali sobie wystawić przywileje za uznanie jego następstwa. Może dlatego się ucieszyli smile.gif

Jak dla mnie proporcje w porządku. Tylko jeszcze pytanie, jak długo potrwa ten proces? Bo tak losujemy, a może się okazać, że Urban nie dożyje jego końca. W końcu papież zmarł w 1389 roku.

 
User is offline  PMMini Profile Post #481

     
xxxxf
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.750
Nr użytkownika: 94.726

sarna ygrekowski
Zawód: uczen
 
 
post 26/01/2020, 14:33 Quote Post

To nadal nie dawało tak bezdyskusyjnego prawa potomkom z innej żony, jak podbój. Ferdynand Aragoński został królem Kastylii przez małżeństwo (a pochodził z bocznej linii panującej w Kastylii dynastii!), ale nadal nie mógł przekazać jej tronu swojemu synowi z drugiego małżeństwa.

Tak, i dlatego Warneńczyk wedle prawa był przed Jadwigą Jagiełłówną. Niestety, Warneńczyk nie miał krwi Piastów w sobie, jego ojciec ożenił się z Granowską, no i sama Jadwiga Andegaweńska rzuciła pewną mętną uwagę na łożu śmierci smile.gif

Nic to spora przesada, coś tam wiemy. Poza tym Bałtowie wg. Piotra z Duisburga mieli mieć nawet pogańskiego "papieża" rezydującego w miejscowości Romowe w Prusach, którego duchową władzę mieli uznawać nawet Litwini i Łotysze. Dlaczego zatem nie mogliby mieć kapłanek? Cóż, religia rzymska i litewska mają wspólne, indoeuropejskie korzenie. Dlaczego Giedymin miałby zabraniać synowi osobistego szczęścia?

Za Łokietka sąd papieski uwinął się w rok, i tutaj będzie podobnie. 88 - Zygmunt przekonuje Urbana do swojego zdania i Węgrzy wygrywają (póki co) proces. Co robi Wilhelm? Może podobnie jak Krzyżacy z Łokietkiem, zignorować póki co wyrok papieski i złożyć apelację.
 
User is online!  PMMini Profile Post #482

     
Wilczyca24823
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 15.071
Nr użytkownika: 98.909

Ewa Mach
Zawód: opiekun
 
 
post 26/01/2020, 14:50 Quote Post

Nie postarał się. Mógł zrobić jak Jagiełło i zagrozić oderwaniem Aragonii. zresztą jego syn z drugiej żony nie przeżył ojca.

No według prawa właśnie nie bardzo. Byłby przed nią, gdyby Polacy nie złożyli Jadwidze Jagiełłównie przysięgi wierności.
Pechem było, że Jadwiga ani Anna nie urodziły syna. Wtedy Jagiełło nawet chłopkę mógłby poślubić. To była dobra rada, nikt nie przypuszczał, że i to małżeństwo nie wyda pożądanych owoców.

Mieli mieć, ale nie mieli, a opis Duisburga to bajeczka. Religia słowiańska również ma indoeuropejskie korzenie, a jednak z rzymską miała niewiele wspólnego. Natomiast sporo wspólnego (choćby bóg piorunów) miała z religią litewską. I żadnych kapłanek, co najwyżej święte dziewice.

Skoro Giedymin nie chciał drażnić pogańskich poddanych dając im księcia innej wiary niż oni, dlaczego miałby ich drażnić pozwalając synowi na takie bezczeszczenie wiary przodków? Szczególnie na Żmudzi, która była bardziej konserwatywna w wierze i na dodatek bardzo luźno związana z Litwą? Nie wspominając o możliwym chłopskim pochodzeniu tejże synowej.
A przecież jeszcze w 1307 roku Witenes musiał toczyć walki przeciwko Żmudzinom.

No dobrze. Czyli Zygmunt przekonał papieża w jakiś sposób (w sumie też był na prawie). Wilhelm złoży apelację, a zamki ruskie zostają uzbrojone i ponownie tamtejsi mieszkańcy muszą złożyć przysięgę wierności Wilhelmowi i Jadwidze.

Jednak zanim król Polski złożył apelację od wyroku legata (niech będzie Maffioli), papież Urban VI zmarł (w październiku 1389 roku).

Zatem w roku następnym rusza poselstwo do nowo wybranego papieża. Rozważałam możliwość, gdzie Polska akceptację swoich praw do Rusi uzyskuje w Awinionie, ale to chyba nie miałoby sensu, skoro wszystkie kraje sąsiadujące uznają władzę Rzymu...
 
User is offline  PMMini Profile Post #483

     
xxxxf
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.750
Nr użytkownika: 94.726

sarna ygrekowski
Zawód: uczen
 
 
post 26/01/2020, 15:02 Quote Post

Toż przecież to zrobił, Jan, syn Ferdynanda z drugiego małżeństwa w ciągu swojego (krótkiego) życia był dziedzicem Aragonii.

No nie, dlatego iż narodziny męskiego potomka anulowały wszelkie przysięgi składane kobiecie, której ojciec nie miał wcześniej męskich potomków. Prawda, gdyby Jadwiga bądź Anna zostawiły po sobie synów, nikt by nawet się za specjalnie nie przejął drugim małżeństwem króla. To była dobra rada, ale ludzie mogli ją nadinterpretować jako ograniczenie prawa wynikającego z aktu krakowskiego do potomków Anny.

Nie mam na ten temat obawiam się wystarczająco szerokiej wiedzy, ale mogę spytać dlaczego opis Duisburga miałby właściwie być bajeczką? Być może coś poprzekręcał, ale Bałtowie raczej kapłanów mieli. Co do kapłanek to możliwe, ale Biruta mogła być właśnie taką świętą dziewicą.

Bo był jego synem. Poza tym jeden wyjątek mógł przejść, a Żmudzini tak średnio pozostawali pod władzą wielkich książąt litewskich. A czy Giedyminowi koniecznie musiało to przeszkadzać? Polityczne interesy załatwił przez Olgierda, Kiejstutowi mógł pozwolić na więcej.

Awinion nic Wilhelmowi dać nie może.
 
User is online!  PMMini Profile Post #484

     
Ida Wielkie Gniazdo
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 658
Nr użytkownika: 98.200

 
 
post 26/01/2020, 19:30 Quote Post

QUOTE(Wilczyca24823 @ 26/01/2020, 14:20)
Został władcą prawem małżeńskim i zresztą został wyznaczony na następcę przez samą Jadwigę.

Prawo to określiła sama Jadwiga w 1387 czyniąc go swoim naturalnym sukcesorem. W tamtym czasie elekcja nie była taka oczywista. Nawet Jadwiga nie używała tytułu królewskiego przed koronacją.

*




Czy Jadwiga miała do tego prawo? Przecież żyła wtedy Maria, a obie siostry po sobie dziedziczyły. Jadwiga zanegowała wolę ojca.
I dlaczego już tak wcześnie, w 1387, gdy Jadwiga i Maria mogły liczyć na posiadanie potomstwa. Co innego gdyby to miało miejsce po 1395.
Dlaczego elekcja nie była taka oczywista? I jak tytułowała się Jadwiga przed koronacją?
 
User is offline  PMMini Profile Post #485

     
Wilczyca24823
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 15.071
Nr użytkownika: 98.909

Ewa Mach
Zawód: opiekun
 
 
post 26/01/2020, 19:36 Quote Post

Co nie zmienia faktu, że nie postarał się. Jak widzisz, Jagiełło załatwił jednak swoim synom z nie - Piastówny tron polski.

Widocznie w Polsce uważano inaczej. Zresztą jak pisałam - wykorzystano po prostu małoletność królewiczów. Chyba Bardach pisał, że Jagiełło wydał przywileje, aby zagwarantować synom brak konkurentów, którzy mogliby zyskać w Polsce zwolenników (chodziło zapewne głównie o książąt mazowieckich, ale może i zwolenników Jadwigi i Fryderyka Hohenzollerna). Królewicze byli małoletni i nie byliby w stanie zbrojnie obronić tronu - szczególnie kiedy Witold zaczął fikać i potem ze względu na wojnę z Litwą na wsparcie ze strony swojej ojczyzny Jagiełło i jego dzieci nie mogli liczyć.

Ponieważ nie potwierdza tego żadne źródło, poza tym dziwna byłaby tak silna duchowa władza wśród plemion, których nie mogło zjednoczyć nawet niebezpieczeństwo krzyżackie. Gdyby istniał taki "papież" pogański, Prusowie zjednoczyliby się przeciw Zakonowi. Poza tym sami Krzyżacy zauważyli, że Prusowie mieli przepowiadaczy przyszłości, ale nie mieli kapłanów. Więc skąd kapłan-przywódca?

Właśnie dlatego, że tak średnio zostawali pod władzą litewską, nikt z Litwy nie dokonałby takiego zamachu na ich świętość. W końcu Litwini szanowali wyznanie innych. Kiejstut został księciem trockim w 1337 roku jakoś, to nie było byle jakieś księstwo, ale ważna część granicy litewskiej. Musiał osiąść tam książę cieszący się szacunkiem. Jaki szacunek miałby książę nie szanujący swojej wiary i porywający święte dziewice? Olgierdowi pozwolił na sporo - ten jego syn nie ochrzcił się mimo objęcia rządów w prawosławnym księstwie. Ale dostał też ziemię krewską i to zapewne zdecydowało o pozostaniu jego w pogaństwie.


Wiem, dlatego napisałam, że ta opcja niezbyt sensowna jest...ciekawe, jak sprawę rozstrzygnie w tym wypadku Bonifacy IX?

I co w tym czasie ze Szwajcarami?
 
User is offline  PMMini Profile Post #486

     
xxxxf
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.750
Nr użytkownika: 94.726

sarna ygrekowski
Zawód: uczen
 
 
post 26/01/2020, 20:06 Quote Post

Załatwił, ale za jaką cenę? Jego potomkowie stali się praktycznie żebrakami na łasce szlachty (oczywiście nie od razu, ale proces postępował). Czy aby na pewno warto było to robić?

Nie uważano inaczej, kiedy w grę wchodziłby potomek z odpowiednią krwią. Zresztą nawet i tych bez niej akceptowano bez sprzeciwu, dopóki nie wtrącił się Oleśnicki. Brak konkurentów - owszem, zgadzam się to była motywacja. Ale nie z powodu przysiąg (przecież zgadzano się na ich anulowanie w akcie zaręczynowym Fryderyka i Jadwigi), ale z powodu krwi. Ta sama krew dawała przecież książętom mazowieckim prawo do tronu, a im nic nikt nie przysięgał. Sama widzisz, że nie było to takie pozbawione znaczenia smile.gif

Dobrze, to są argumenty za zmyśleniem. Ale skoro sama widzisz, że dużo informacji jest kwestionowalnej wiarygodności to dlaczego akurat informacja o dwóch żonach Kiejstuta miałaby być niepodważalną Biblią?

Kiejstut akurat mógł się do tego posunąć. On był porywczy, czasami wręcz głupio odważny. Poza tym jest jeszcze jedna kwestia - być może Biruta była prawdziwa, ale to bycie kapłanką/świętą dziewicą jej dopisano? Może ktoś chciał oczernić Kiejstuta, zapisano tą plotkę i poszła dalej w świat? Poza tym Litwa była pogańska, więc książętom wolno było więcej także pod względem religijnym niż zwykłym ludziom. W Rzymie Heliogabal poślubił westalkę i nikt nie powiedział mu złego słowa. Poza tym w religii litewskiej, jak w większości religii pogańskich władcy byli uznawani prawdopodobnie za bogów. Kto więc zabroni czegoś bogu?

Bonifacy IX lubił Jadwigę, więc wyda wyrok na jej korzyść.
 
User is online!  PMMini Profile Post #487

     
Wilczyca24823
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 15.071
Nr użytkownika: 98.909

Ewa Mach
Zawód: opiekun
 
 
post 26/01/2020, 20:44 Quote Post

No cóż...w tamtej chwili tracąc tron polski mogli stracić również litewski, więc raczej było warto. Witold w 1426 roku nawiązał tak bliski kontakt z Zakonem, że wysyłał wielkiemu mistrzowi nawet te bardzo prywatne listy króla, pisane doń po rusku (może własnoręcznie???) - łącznie z tłumaczeniem.
Tu się nie zgodzę. Przecież mimo wszystko Spytek z Melsztyna III próbował podważyć prawo Warneńczyka do korony. Wyobraź sobie teraz, że za młodym nie stałyby przywileje ojca - szlachta mogłaby olać prawa młodego do korony po ojcu. Przecież skoro Fryderyk upominał się o koronę polską po śmierci Warneńczyka powołując się na prawo małżonka, równie dobrze mógłby upomnieć się i przed. Gdyby Polska podzieliła się na stronnictwa jak w 1382, Brandenburczycy mogli łatwo zyskać poparcie Wielkopolan i zdobyć koronę dla Fryderyka. Zygmunt mógłby im nawet chętnie pomóc albo Zakon, bo to rozbijałoby unię. Niekoniecznie książę mazowiecki zasiadłby na tronie. Zdecydowałaby siła, nie prawo krwi.

Nie twierdze, że to niepodważalna Biblia. Twierdzę, że wersja o dwóch żonach Kiejstuta jest bardziej wiarygodna niż legenda o porwaniu kapłanki. Która miała niby strzec ognia.

Ta plotka powstała w XVI wieku i miała nadać Kiejstutowi miano romantycznego rycerza.

Litwini nie uznawali swoich władców za bogów. Gdyby tak było, władcy Litwy nie baliby się otrucia. Owszem, niechęć Olgierda i potem Jagiełły do alkoholu można tłumaczyć również innymi względami niż strach przed otruciem. Tym bardziej że ponoć pod koniec życia Jagiełło nie stronił od trunków, ponoć pijał wino. Jednak nie ma nigdzie jakiejś wzmianki, aby wielkich książąt uważano za bogów. Są poszlaki wskazujące, że traktowano ich jako kapłanów i być może dlatego posiadali taką władzę. Może dlatego też wielkim księciem nie mógł zostać chrześcijanin bez ochrzczenia samych Litwinów i może dlatego wśród Bałtów stanu kapłańskiego jako takiego nie było, może dlatego Prusowie nie byli w stanie się zjednoczyć. Oczywiście wiem, co napiszesz - tym bardziej jako kapłan Kiejstut miał prawo porwać świętą dziewicę smile.gif z tym że kapłanem był w tym wypadku Olgierd tongue.gif a Giedymin nie nadszarpnąłby swojej opinii zgadzając się na coś takiego. Ewentualnie wyraziłby zgodę, a to nie byłoby już żadne porwanie.

Czyli Zygmunt wyjdzie na tym gorzej niż wyszedł OTL. Tak koło 1390 roku wszelkie procesy powinny się zakończyć.
I chyba wojna ze Szwajcarami również jakoś w tym czasie. Jak sądzisz, z jakim rezultatem? Ja uważam, że rycerstwo polskie pomoże Habsburgom zachować część terytoriów, ale Helweci mimo wszystko wyzwolą się z austriackiego panowania.

 
User is offline  PMMini Profile Post #488

     
xxxxf
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.750
Nr użytkownika: 94.726

sarna ygrekowski
Zawód: uczen
 
 
post 26/01/2020, 21:47 Quote Post

Z perspektywy osobistych interesów Jagiełły, jasne - było warto, ale z perspektywy nas, ludzi XXI wieku już niekoniecznie. Zachowanie Witolda w ostatnich latach jego życia było tak sprzeczne ze sobą samym, że między Bogiem a prawdą to nie mam pojęcia, o co mu właściwie chodziło. Z jednej strony przekazuje Zakonowi korespondencję z Jagiełłą, a z drugiej strony na łożu śmierci wyznacza Jagiełłę na dziedzica wszystkich swoich krain.
A na czyją rzecz Spytek III próbował podważyć prawo Warneńczyka do korony? Jakoś nie na rzecz narzeczonego Jadwigi, której przysięgano, ale na rzecz właśnie tego księcia mazowieckiego. Prawa Fryderyka, który nawet nie został małżonkiem Jadwigi były bardzo słabe - owszem, jego kandydatura się pojawiła, ale nikt ważny jej nie poparł i prawie jednogłośnie ją odrzucono. Jakoś na antykróla wobec Kazimierza IV wybrano właśnie Bolesława mazowieckiego, sama Brandenburgia nie była niczym szczególnym i w sumie była słabsza od Mazowsza.
Intronizacja księcia mazowieckiego też rozbijałaby unię, a Zygmunt przecież samemu miał roszczenia do Polski (on przynajmniej z Marią się ożenił i był prawnukiem Kazimierza), więc prędzej walczyłby o tę Polskę dla siebie, niż pomógł Fryderykowi. Poparcie Zakonu miałby Mazowszanin, jako człowiek niemogący dogadać się z Litwą po rozpadzie unii.

Nie wiem, jak dla mnie milczenie współczesnych o dwóch małżeństwach Kiejstuta jest dość wymowne.

Być może do XVI wieku zmieniła znaczenie, ale wygląda mi na próbę oczernienia Kiejstuta.

A cesarze rzymscy? Uznawano ich za bogów, a pomimo tego cały czas praktycznie ktoś próbował zamachów na ich życie. Deifikacja władcy jest dość powszechna w kulturach indoeuropejskich i pochodnych. I funkcja kapłańska była powiązana w tym przypadku z boską, władca był łącznikiem pomiędzy światem bogów a ludzi. Sama więc widzisz, że nawet jeżeli Biruta była kapłanką to w mocy Giedymina leżało oddanie jej synowi. I niekoniecznie musiał przy tym sprowadzać na siebie gniew bogów.
 
User is online!  PMMini Profile Post #489

     
Wilczyca24823
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 15.071
Nr użytkownika: 98.909

Ewa Mach
Zawód: opiekun
 
 
post 26/01/2020, 22:12 Quote Post

No cóż - Jagiełło nie przewidywał, że jego pierworodny (ponoć według Długosza bardzo podobny z wyglądu i charakteru do tatusia, co jest dosyć dwuznaczną oceną samego Jagiełły) popędzi nad Warnę.
Mozliwe, że Witolda już męczyła choroba, która go zabiła. Nie wiadomo, o czym rozmawiali Jagiełło z Witoldem przed śmiercią Kiejstutowicza. Zresztą on nie wyznaczył Jagiełły swym dziedzicem, ale oddał Jagielle ziemie należące przecież do Jagiełły.

A po co Zygmuntowi Polska, skoro nie miał syna? Intronizacja Fryderyka również rozbijałaby unię.

Źródła współczesne nie mówiły nic o żonach Giedymina ani jego synów. Żony Olgierda znamy dzięki jego małżeństwu z Julianną. A i tak mylono imiona jego pierwszej żony i nie znane jest imię jej ojca.

Ta legenda powstała dopiero w XVI wieku. Długosz nic o niej nie wie, o ile dobrze pamiętam.

Giedymin szukał dla swoich synów zon przynoszących korzyści polityczne. Dla córek również.

Poza tym nie offtopuj. To nie jest wątek o polityce dynastycznej władców pogańskiej Litwy.

Od tej pory koniec o tych sprawach. Możemy kontynuować dyskusję w wątku merytorycznym. Byłaby może ciekawsza.

Wracając do wątku - czyli jak będzie z tymi Szwajcarami? Czy może jednak Albrecht uprze się przy dalszej walce?


 
User is offline  PMMini Profile Post #490

     
xxxxf
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.750
Nr użytkownika: 94.726

sarna ygrekowski
Zawód: uczen
 
 
post 26/01/2020, 22:21 Quote Post

Cóż, akurat szkalowanie Warneńczyka nie jest zbyt obiektywne. Być może, że gdyby dać się mu wykazać, Warneńczyk okazałby się lepszym królem niż brat, który oderwał Litwę od Polski i zrobił kolejny krok w kierunku elekcyjności tronu.
Być może go męczyła i to jest powodem nielogicznego postępowania tego władcy pod koniec życia. Mógł władzę wielkoksiążęcą oddać chociażby swemu bratu Zygmuntowi, nie zrobił tego.

Zygmunt nie chciał Hohenzollernów na tronie polskim, przecież to on rył dołki pod zaręczynami Fryderyka z Jadwigą. Zerwanie unii z Litwą raczej by nie sprawiło, że Zygmunt chciałby konkurencji w Rzeszy. A tron polski przecież mógłby przekazać Albrechtowi, gdyby jakimś cudem go zdobył.

Albrecht III uprze się przy dalszej walce. Skoro nawet w 1405 roku Habsburgowie potrafili zadawać klęski Szwajcarom to bez upokarzających doświadczeń Sempach i Nafels wojna będzie kontynuowana.
 
User is online!  PMMini Profile Post #491

     
Wilczyca24823
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 15.071
Nr użytkownika: 98.909

Ewa Mach
Zawód: opiekun
 
 
post 26/01/2020, 22:39 Quote Post

Witold nie miał prawa przekazania nikomu władzy - mógł to zrobić jedynie Jagiełło. Polska bez Litwy wiele by nie dała Hohenzollernom. Zygmunt wtedy akurat walczył o Czechy po bracie tongue.gif natomiast gdyby nie Czechy i gdyby nie przywileje Jagiełły, to kto wie, czy by nie spróbował...

Pytanie, kiedy Polakom znudzi się walka gdzieś w Alpach...i kiedy Litwini skusza sie na Ruś zacheceni faktem, że rycerstwo polskie gdzieś tam wojuje...

I co zrobi Zygmunt po ogłoszeniu wyroku papieskiego.
 
User is offline  PMMini Profile Post #492

     
xxxxf
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.750
Nr użytkownika: 94.726

sarna ygrekowski
Zawód: uczen
 
 
post 27/01/2020, 7:17 Quote Post

Cóż, jakoś Zygmunt obawiał się wstąpienia Fryderyka na tron polski właśnie. A skoro wg. Ciebie Polska bez Rusi, Podola i Wołynia nie była bezwartościowa tym bardziej z nimi nie była i połączona z elektoratem mogła stanowić zagrożenie dla Zygmunta. Być może i by spróbował, ale walczyłby o Polskę dla siebie, nie dla Fryderyka. Sądzę, że Litwini jeżeli zwali się na nich Tamerlan będą mieli poważniejsze problemy niż Ruś. Zygmunt właśnie niby wygrał proces, ale zwolennicy Władysława Durazzo uniemożliwiają mu zrobienie z tym czegokolwiek.
 
User is online!  PMMini Profile Post #493

     
Wilczyca24823
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 15.071
Nr użytkownika: 98.909

Ewa Mach
Zawód: opiekun
 
 
post 27/01/2020, 14:33 Quote Post

Odnośnie Fryderyka - miał objąć tron polski i litewski. Polska była silna, ale po zerwaniu unii z Litwą na pewno doszłoby do wojny z Litwinami o Wołyń i Podole. A może i nawet o tron polski dla Jagiełłowego syna. Tak więc Fryderyk obejmowałby państwo silne, ale rozdarte wojną domową i wojną z Litwą. Nie bezwartościowe, ale pogrążone w kryzysie, a przez to słabe. Ale już nie róbmy alternatywy w alternatywie smile.gif



Cos wspominałeś, że Tamerlan się nie zwali albo coś zapomniałam. Natomiast Litwini przeżyli w swojej historii przed naszym POD-em chyba dwa najazdy tatarskie (w 1247 chyba za Mendoga i bardzo niepewnie ponoc w 1365 Tatarzy mieli podejść aż pod Wilno, ale nie znalazłam potwierdzenia tego najazdu, więc to takie patykiem na wodzie pisane), więc i Tamerlana bać się nie będą. Spali co najwyżej Kijów tongue.gif

niekoniecznie - wygrana procesu o Ruś może nastawić przychylnie do Zygmunta część szlachty z północnych Węgier czy Siedmiogrodu, pamiętaj, że on właściwie nie miał wcale zwolenników na Węgrzech. Część zwolenników rodu z Durazzo również może przejść na jego stronę. Ale oczywiście, że nie ma mowy o zbrojnej egzekucji wyroku. A potem Bonifacy IX anuluje wyrok legatów.

Jesli Albrecht upiera się przy dalszej walce, czy po wyroku Bonifcacego może dojść do stanu, w którym Luksemburgowie zaczną wspierać Szwajcarów przeciwko Habsburgom?

 
User is offline  PMMini Profile Post #494

     
xxxxf
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.750
Nr użytkownika: 94.726

sarna ygrekowski
Zawód: uczen
 
 
post 27/01/2020, 14:48 Quote Post

Cóż, właściwe to Ty zaczęłaś robić alternatywę w alternatywie i to jeszcze podając za przykład Fryderyka, który od czasu narodzin przyszłego Warneńczyka na tron szans nie miał. Nawet nie był mężem Jadwigi Jagiełłówny nigdy. I z powodu tego potencjału Zygmunt nigdy by się nie zgodził na Polskę dla Hohenzollerna w sytuacji istnienia kontrpretendentów. Powiedziałem, że Tamerlan raczej nie pojawi się osobiście, ale wojska Tochtamuszowi da. Tak jak dał Edygejowi na walkę z tymże Tochtamyszdm. Pamiętasz chyba jak to się dla Litwinów (wspieranych wtedy przez Polaków) skończyło? I jeżeli Litwini dadzą bęcki Tatarom Tochtamysza i sam Tamerlan się pojawi to spali o wiele, wiele więcej niż Kijów. Oczywiście, wygrana daje wiele Zygmuntowi, ale nie zlikwiduje problemu opozycji chorwackiej, którą Ruś wiele nie obchodziła. A to ona uniemożliwia Zygmuntowi prowadzenie jakichkolwiek wojen. Wspieranie Szwajcarów oznacza popsucie sobie opinii w oczach elektorów, więc Luksemburgowie tego nie zrobią.
 
User is online!  PMMini Profile Post #495

79 Strony « < 31 32 33 34 35 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej